Na targach jest pełno przedstawicieli różnych firm, lekarzy, to nienajlepsze miejsce na zdradzanie poufnych informacji, pewnie maja wszedzie podsłuchy! Ba, moga nawet kogoś podstawic do dyskusji i bedziesz spalony.
Nie wiem czy zauważyłes Krzysztofie że na forum udziela sie kilku lekarzy weterynari którzy nie boja się udzielac porad, może cierpisz na jakiś rodzaj psychozy maniakalno przesladowczej.
Baraki,ty w ogóle nie hodujesz macior .100% ma parwowirozę i 100% ma PRRS dlatego na to stosuje się szczepionki jeśli dobrostan jest spoko to się nic nie ujawnia.Na te moje moje metody to gul staje właśnie im bo oni nie zarobią.Szanowni koledzy często doszukujecie się różnych chorób a przyczyna jest bardzo prosta .Gdy przyjeżdża do was łódka ze zbożem zwróćcie uwagę co było wcześniej wożone.Zdarza się że nawóz lub inne chemikalia .Żądać od przewoźnika kiedy był samochód myty.
krzysiu a co powiesz o wagliku w klewkach
Co by nie powiedzieć o panu Krzysztofie11, to popularność jego postów jest rewelacyjna! Startuj pan na prezydenta! On też ma odpowiedź na wszystkie pytania!
A co do narażania się lekarzom, to powiem tak: jak rozmawiam z rolnikiem, który ma pojęcie o przedmiocie to oszczędzam co najmniej piętnaście minut i jestem zadowolony, że moje zalecenia są właściwie zrozumiane i wykonane. W przeciwnym wypadku tracę czas a dodatkowo rolnik uważa, że prowadzę źle leczenie. Co do szczepionek, to proszę zauważyć, że najbardziej zarabia producent. A tak z ciekawości, jak pan, panie Krzysztofie11 szczepi przeciwko różycy? Pozdrowienia.
Szanowny kolego zwróć uwagę na ulotkę ERY trzeba szczepić na różycę 2 razy .Wielu naszych kolegów ma syndrom wypalenia i nic się nie poradzi.Dziękuję za fachową poradę .Arek nikt ci nie zbada jeśli masz badania fachowców starej unii.Nikt tego nie podważy.Forem nie umrze puki my żyjemy...Pozdrawiam Monikę.
dziekuje za pozdrowienia i polecam moje warchlaki
Baraki,ty w ogóle nie hodujesz macior .100% ma parwowirozę i 100% ma PRRS dlatego na to stosuje się szczepionki jeśli dobrostan jest spoko to się nic nie ujawnia.Na te moje moje metody to gul staje właśnie im bo oni nie zarobią.Szanowni koledzy często doszukujecie się różnych chorób a przyczyna jest bardzo prosta .Gdy przyjeżdża do was łódka ze zbożem zwróćcie uwagę co było wcześniej wożone.Zdarza się że nawóz lub inne chemikalia .Żądać od przewoźnika kiedy był samochód myty.
Odrazu nie hodujesz! Mam wyniki badań stwierdzające że moje lochy sa wolne PRRS, mykoplazmozy, zzzn więc albo Twoja teoria o 100% zakażonej polpulacji jest błądna albo polskie laboratoria powyższych chorób nie potrafia wykryć.
no baraki jesli masz stado wolne od mykoplazm to szacun pelen
Baraki jeśli w chlewni nie masz kaszlu to po co badać w kierunku mykoplazmozy?
Jeśli ci maciory nie ronią ani nie masz powtórek to po co badać na PRRS.Jeśli Tświnie mają nosy proste to po co badać na nosoryjówkę .Przyrosty masz dobre.Te badania to bessens nie potrzebna wyłuda pieniędzy zwykłe naciąganie gospodarza.Powiedz to temu lekarzowi ,ktury podpisywał list polecający zrobić te badania.Jak byś tak zrobił badanie krwi w kierunku kierunku najdroższych witamin występujących paszy to bym cię pochwalił.Naprawde wychodzą różne niedobory.
krzysiu twoje myslenie jest bledne wlasnie robi sie badania by w pore zaregowac ty reagujesz dopiero jak masz to wszystko widoczne golym okiem gratuluje nie ma co jestem pelen podziwu dla twojego doktorka
Baraki jeśli w chlewni nie masz kaszlu to po co badać w kierunku mykoplazmozy?
Jeśli ci maciory nie ronią ani nie masz powtórek to po co badać na PRRS.Jeśli Tświnie mają nosy proste to po co badać na nosoryjówkę .Przyrosty masz dobre.Te badania to bessens nie potrzebna wyłuda pieniędzy zwykłe naciąganie gospodarza.Powiedz to temu lekarzowi ,ktury podpisywał list polecający zrobić te badania.Jak byś tak zrobił badanie krwi w kierunku kierunku najdroższych witamin występujących paszy to bym cię pochwalił.Naprawde wychodzą różne niedobory.
Krzysztofie a wiesz ile kosztuje przebadanie premiksu.... Kilka tysięcy nawet firmy paszowe rzadko to robią.
Kolego widzę że nigdy tego nie robiłeś.To co świnie zjedzą to jest we krwi i bada się krew.Nie umię ci tego lepiej wytłumaczyć.Może szanowni lekarze do tej dyskusji dołączą?
Baraki jeśli w chlewni nie masz kaszlu to po co badać w kierunku mykoplazmozy?
Jeśli ci maciory nie ronią ani nie masz powtórek to po co badać na PRRS.Jeśli Tświnie mają nosy proste to po co badać na nosoryjówkę .Przyrosty masz dobre.Te badania to bessens nie potrzebna wyłuda pieniędzy zwykłe naciąganie gospodarza.Powiedz to temu lekarzowi ,ktury podpisywał list polecający zrobić te badania.Jak byś tak zrobił badanie krwi w kierunku kierunku najdroższych witamin występujących paszy to bym cię pochwalił.Naprawde wychodzą różne niedobory.
Kolego Krzysztofie badania wykonuje sie w różnych okolicznościach i w różnym celu! Niedawno nabyłem partię loszek za niemałe pieniądze o (według zapewnień dostawcy) wysokim statusie zdrowotnym, więc zleciłem własne badania aby wiedziec co faktycznie do mie przyjechało.
Jak zapewne wiesz szczepione na myko. czy ZZZN świnki nawet jeśli nie wykazują obiawów w postaci kaszlu czy krzywych ryjów sa nadal nosicielami owych chorób.
Jestes trochę nie konsekwentny w swych wypowiedziach bo w jednym ze swoich pierwszych postów napisałes że badasz krew co kwartał, no chyba że tylko o te witaminy ci chodziło.
Baraki w hodowlach zarodowych takie badania to standard.Gdy jest niska cena loszki takie szybciej się sprzeda.Wysoka jakość materiału genetycznego to główny mój cel.Piszesz że maciory są nosicielami chorób to sam sobie na mój poprzedni post odpowiedziałeś.Gdy spada odporność to się wszystko uaktywnia.Robię to po to żeby wykluczyć sprawy niedoborowe.Liczę na to że tu Marek na pisze kilka słów.