Jasię nie martwię mnie to w ku.... ,bo zasadziłem sobie morgę ziemniaków na własne potrzeby a już ich niema.
ogólnie to niewiem czym sie przejmujecie !!! to na myśliwych głowie jest ochrona waszych upraw . zgłoscie do gminy albo do koła myśliwskiego ze dziki broja oni musza za działać. Rozstawia ogrodzenie albo postawia repelety.nara!!!
roki najwyraźniej nie masz pojęcia o problemie jaki potrafia stworzyc dziki! Koło łowieckie??? No coś tam robi... strzela straszy, grodzi a dziki i tak robia swoje! Nawet jeśli koło wypłaci odszkodowanie to i tak nie rozwiązuje problemu bo nie masz z czego zrobić kiszonki dla krów np. albo jak napisał kolega nie masz ziemiaków które pieczołowicie ekologicznie uprawiałes dla własnej rodziny i co ci po tym odszkodowaniu?
W mojej okolicy jest dużo terenów leśnych obfitujących w całe stada dzików, ich potencjał nisczycielski jest ogromny! Potrafią w jedna noc zniszczyc całe hektary upraw. Jednego roku przypchały się sita w kombajnie i na jedym polu troche ziarna poszło w słomę, gdy za kilka dni pojechałem prasować nie miałem co, słoma była dokładnie przemiaszana z ziemią jak po podorywce!
Koledzy którzy uprawiaja kukurydze na kiszonkę, po zbiorze sieczkarnia dokłdnie zbieraja wszystkie pozostałe na polu kolby, gdyby została chociaż jedna przyorana dziki przyjda po nią i zryją ewentualne zasiewy!
masz racje baraki koło łowieckie jak zwróci odszkodowanie to nawet za redlenie koszty się nie zwrócą
BARAKI!!! w ubiegłym roku miałem 5 ha kukurydzy połowe zjadły dziki (odszkodowanie) przez zime zniszczyły 1.25 ha pszenicy po kukurydzy (przesianie na koszt koła lowieckiego.nasiona+uprawa=900zł)Posiałem groch 4ha musiałem ogrodzic na koszt koła tak samo buraki i ziemniaki!!!! na chwile obecna mam ogrodzone 7ha w mojej gminie jest ogrodzonych około 30ha upraw a dziki dokarmiamy odpadami zbożowymi cały rok! pozdrawiam syn MYSLIWEGO
u nas co tydzien kukurydze w lesie przyoruja zeby sie w lesie trzymały.
poz
Temat od kilku lat przycichł a jest na czasie, jak radzicie sobie z kołami łowieckimi by uzyskać odszkodowanie bo mi już ręce opadają i chyba sprawa będzie miała swój finał w sądzie
testuje teraz urządzenie do odstraszania dzików (nagranie świni z ubojni ) odtwarzane co 20 minut
A jak jest u Was z obliczaniem odszkodowania czy też odliczają nie poniesione koszty ?
Czyli jakie????????
Ustawa mówi że odszkodowanie ulega pomniejszeniu o nie poniesione koszty zbioru transportu i przechowywania ale jeśli dziki zjedzą połowę kukurydzy to za kombajn zapłacę 50%?
Jak tam u was ze szkodami w uprawach bo po dzisiejszej nocy to żadnej potrawy z dziczyzny do ust nie wezmę to najgorsze mięcho jakie istnieje na ziemi wczoraj pryskałem pszenicę na grzyba i skrzypionkę idę rano a tam z pół hektara wymłucone takie mięso to sama trucizna dziwię się że jest uważane za zdrowe powinno być poddane utylizacji w trosce o zdrowie konsumenta
Zgadza się!! Pryskane zboże to jedno a inna sprawa to między innymi zaprawiana kukurydza siewna która jest przez dziki tak lubiana!!
Wszelkiej maści dziczyzna a szczególnie dzik (on i padlinę zeżre jak będzie trzeba) może być wektorem chorób i zarazy!!
U nas nawet pastuch nie pomaga.