Jak radzić sobie z odorem z chlewni?

a moim zdaniem to by trzeba nad wentylacja pomyslec

mam doświadczenia z tym probiotykiem. Facet który mi go przywiózł kazał na początku spryskiwać obornik i ściany 2x w tygodniu, za jakiś czas 1x w tygodniu a potem to mówił że już wystarczy raz na 2 tygodnie. Jednak u mnie dobre efekty było widać tylko wtedy kiedy pryskałem 2x w tygodniu. Jakiś czas temu szukając oszczędności zrezygnowałem z jego stosowania bo to dość drogi interes był

podobno kiedy dodajesz ten probiotyk do paszy lub wody dla świń to też ten obornik świnie wytwarzają lepszy, bardziej wartościowy jeśli chodzi o nawożenie nim. Objętośc tego obornika podobno zmniejsza się dwukrotnie. Ale nie wiem czy tak jest w rzeczywistości bo nie próbowałem w praktyce.

ja stosuje PRP FIX polecam koszt 3zł na jedną maciorę na miesiac

ja dawałem EM do wody, powiem tak za bardzo to niczego nie poprawiało, gnoju to tyle samo co zawsze, a tak jak maciek pisze dobra wentylacja rozwiaze sprawe, a zapaszek zawsze jest z tego naszego interesu

No raczej bakterie nie zeżrą obornika żeby to było można zauważyć

wentylacje mam bo przy stanie około 1000 sztuk trudno bez tego, może trochę zbyt dużą mam obsadę na budynkach. pierwszy raz o EM usłyszałem z 3-4 lata temu i wg. zapewnien opowiadających miał to byc środek na całe zło.

u mnie wentylacja wszystko załatwia a jaką masz chlewnie ściółka ruszta czy coś innego

Moim zdaniem trzeba podejść do sprawy kompleksowo:
-jeśli ściółka to jak najczęściej ścielić
-stosować dobrej jakości pasze jak najlepiej zbilansowane
-stosować EMy lub inne dodatki
-nie przesadzać z zagęszczeniem
-zainwestować w dobry system wentylacji (np są w produkcji specjalne nakładki na kominy wentylacyjne które zmieniają kierunek obrotów strumienia powietrza przez co jest on bardziej skupiony i wyrzucany nawet kilka razy wyżej)

Jak zwykle Baraki ma rację !