FORUM
Stosuje ktoś z Was ,muzykę w porodówkach ew innych sektorach produkcji?? Zjawisko u nas powszechne w oborach jest standardem w chlewniach zachodnich.
Podobno lochy są spokojniejsze, warchlaki tylko leżą i jedzą .
Ma ktoś z Was doświadczenie w tym temacie. ??
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
moje świnie w chlewni nie potrzebują takiego rarytasu gdyż po wejściu do budynku nie zrywają sie na równe nogi ale znam chlewnie że taką terapie stosują gdyż po wejściu do chlewni tak sie płoszyły że sie chciały pozabijać
Często sobie pogrywam z dziećmi.Zwierzęta przyzwyczajają się do muzyki.Bocian na słupie też te granie akceptuje.