Witam
Mam małą prośbe do szkoły musze napisać wypracowanie i mam do wynienienia plusy i minusy tego co porównuje
Wybrałem sobie do porównania
-cykl otwarty produkcja prosiąt
-cykl otwarty tucz
-cykl zamknięty
Czy osoby które mają styczność z danymi cyklami mogły by wynienić plusy i minusy ich
Z góry każdemu dziękuje
P.S. Ja osobiście mam cykl zamknięty
Witam!
Tomek 1990, może na dobry początek tej dyskusji zacznij od siebie...
Jakie - wg Ciebie - są plusy i minusy cyklu zamkniętego?
Minusy
-dużo liczba profilaktycznych zabiegów
-nie przespane noce(wyproszenia)
-wytwarzanie kilku rodzajów paszy
-zabiegi inseminacyjne
-zawsze ktoś musi być w domu szczególnie w ciepłe dni
-brak możliwości wyjazdu na wakacje z cała rodzinną
-w sumie duża liczba godzin spędzonych na porodówce
Plusy
-płynność finansowa
-wiemy jaki towar mamy i jaki możemy zaoferować odbiorcom
-płynność produkcji
-większa opłacalność
P.S. Ale ogólnie lubie przy tym pracowac
Odświeżę temat. Jak na dzień dzisiejszy wygląda opłacalność cyklu otwartego?Mam kilka loch w cyklu zamkniętym i zastanawiam się czy nie zrezygnować na rzecz cyklu otwartego.Dodam iż posiadam 9ha swojego zboża,resztę dokupuję . Mam 3 budynki o pow.372m.kw.razem.Może ktoś mi podpowie czy to dobry pomysł?
wszystko ma swe wady i zalety ale jesli chcesz cos zarabiac to musisz miec jednorazowo choc autko do sprzedazy inaczej daj sobie luza
Na żuka wchodzi 10 sztuk i masz autko
A do malucha na tylną kanape 2 sztuki i też ciasnawo .
Znajomy mi podpowiada taki pomysł.Do mniiejszego budynku o pow 116m.kw wrzucić 200szt prosiaka i trzymać go tam dwa m-ce ,póżniej przegonić je do większego i tam dwa m-ce tuczyć, i na to samo miejsce kolejne 200 szt prosiaka .i tak wkółko.Takim sposobem bym rocznie moga sprzedać jakieś 1000-1200szt.To by było pare autektylko boje się abym swego autka nie musiała dołożyć.Co wy na to.
Rusałka
załuż spółke ze znajomym jak ma takie pomysły cacy
a prawdopodobnie obydwoje będziecie chodzić na piechote
u nas zaczyna panować moda na spacery z kijkami
i powiem szczeże że lepiej się mają od tych co spacerują z widełkami
ale cóż i od jednego i od drugiego się figura robi
Mój sąsiad na tych z kijkami to woła modern toking
A jeden rolnik od nas, znany niektorym gdyz produkuje wyposazenie dla jednej z firm mial 150loch ale olsnil go genialny pomysl, lochy weg i tucz dla dudy
Stan1096 sugerujesz m,i że cykl zamknięty jest lepszym rozwiązaniem?Powiem szczerze ,że mój plan ,którego się narazie trzymam to 25 loch w cyklu zamkniętym. Troszkę poczytałam wasze wypowiedzi i widzę ,że sporo osób ma takie cykle otwarte i są tacy którzy wcale nie myślą z nich rezygnować na rzecz zamknietych.Ciekawa jestem ile na takim tuczu się rzeczywiście się zarabia?Z moich obliczeń to mało wychodzi chyba że żle liczę.
do Rusałka ja na postawił bym na lochy i cykl otwarty tylko trzeba dobrać sobie rzetelnych odbiorców, żeby w dołku odebrali od ciebie prosiaki.
a na 300 m zmieszczisz 70 loch p.s oczywiśćie tucz jest mniej pracochłonny
Widzisz Kaluś pracochłonność mnie nie przeraża ,ale z tymi odbiorcami to tak jest, jak cena świń dobra to szukają prosiaka,ale jak kiepska to w nosie mają dokładać do mego prosiaka .A ja wtedy co z nim zrobię jak wszystkie budynki zajęte....No chyba że sobie czwarty budynek fundnę
ja odbiorę prosiaka. zaczynaj produkcję.