arek
Liczy się fakt, że ktoś chce coś zrobić dla członków Polsus, a nie siedzieć z dupą i narzekać jak jest nam źle. Co do samych wycieczek, nikt nikomu na siłę nic nie wlewa, nikt nikogo nie zmusza do wydawania kasy na różne rzeczy. Taką decyzję podejmuje każdy z członków wycieczki.
Ale możne było kupić nasienie za 20 Euro, a nie wydawać na knura 6 000 zł. Ale jak ktoś był cały czas nawalony to już jego problem, a nie mój. Pozdrawiam
Przepraszam ARKU, ale część mojej wypowiedzi była skierowana do KRZYSIA a nie tylko do Ciebie.
krims zgadzam sie z toba i dziwie sie ze ktos jedzie tak daleko by sie nawalic
arek
Myślałem troszkę o tym nawaleniu się przez ludzi na wyjazdach. Może traktują to jak jakiś sposób odchamienia się, zapomnienia o swoich problemach?
Ja mam także swoje problemy, ale nie rozwiązuje ich w postaci alkoholu na forum publicznym.
Teraz moim problemem jest pogoda. Pada od kilku dni a rzepak leży na pokosach. Ale niestety nic na to nie mogę poradzić
krims duzo masz rzepaku na pokosach kiełkuje ci juz dlaczego nie z pnia nie młucisz
Mamy ponad 13 ha rzepaku. Nie kiełkuje, leży od 9 i 11 dni. Nie mamy przekonania do zbioru z pnia, a po drugie u mnie na terenie nie ma kombajnów ze stołami (jedynie kolega ma ale on ma chyba z 400 ha ziemi, więc jedynie sobie robi).
krims a ty nie masz wlasnego bizonika bo jezeli masz to co za problem kupic stol do rzepaku przy takim aerale to juz mozna wydac te 4,500 na stol
arek
Nie ma żadnego kombajnu. Do ubiegłego roku miałem 17 ha, a teraz mamy z żoną 44 ha. Tak szczerze to nie wiem czy jest ekonomiczny sens kupować kombaj, ponieważ zwykły Super musi ok. 80 ha zrobić, aby zwróciły się koszty i amortyzacja. A moi sąsiedzi zabijają się o możliwość świadczenia usług, tyle mamy kombajnów w okolicy.
A z drugiej strony nie mamy kasy, władowaliśmy w ciągu roku prawie 400 tys. w nowe maszyny typu ciągniki i maszyny uprawowe.
krims a jest sens ekonomiczny przy takim aerale kupowac maszyny za 400 tys zeta bp jezeli w ten sposob bedziemy rozumowac to zadnej maszyny sie nie oplaci i tylko szkoda ze SKR upadly
Wiesz, niestety mamy takie ceny maszyn, że niestety było konieczne wyrzucenie tych pieniędzy. Kombajn chodzi w sezonie max. 10 dni licząc oczywiście pracę przez 12 godzin na dobę. A ciągnik możemy wykorzystywać do kilku czynności typu orka, uprawa, a nawet transport.
Uważam, że każdy rolnik powinien mieć podstawowe maszyny typu ciągnik, przyczepa. A co do innych to najlepiej aby było coś na wzór SKR-ów, ale dostosowanych do współczesnych warunków ekonomicznych. Marzy mi się, aby w mojej wiosce, mającej ok. 300 ha był jeden kombajn, to byłoby najbardziej ekonomiczne. Ale powstałby problem z kolejnością pracy. Mam kolegę, który na 12 ha kupił sobie Bizona, ponieważ on nie będzie czekał 2 dni aż sąsiad mu przyjedzie wykonać usługę.
Na ostatnim Agro Show w Minikowie chyba najtańszym kombajnem był New Holland TC 54 za ok. 250 tys. netto. Więc sporo jak na przeciętnego rolnika mającego w maszym województwie średnią troszkę powyżej 14 ha.
Miało być o duńskich doświadczeniach, a my mówimy o kombajnach itp.
to moze warto zrobic nowy temat w stylu zniwa 2007
panowie odnosnie waszych kombajnow i skr ow
tutaj w danii bardzo duzo farmerow korzysta z uslug firm rolniczych
np. w moim poprzednim miejscu pracy farmer mial prawie 400 ha i wynajmowal firme do obrobki tak mu taniej wychodzilo
teraz tu gdzie pracuje wynajmujemy firme do prasowania i skladowania oraz dostarczania slomy , lepiej sie oplaca niz zakup nowych maszyn itp
dunczyk
W Polsce jest problem w mentalności rolników. Jak nie ma własnego to nie jest 'chłopem". Na zachodzie potrafią liczyć, a u nas niestety liczy się niezależność.
krims
pewnie i masz racje
a polskiego chlopa bardzo ciezko zmienic
wiem bo kiedys probowalem