Witam w tej chwili jestem producentem mleka i chcilbym przekwalifikowac sie na chodowle trzody chlewnej licze na wasza pomoc rady i odpowiedz na to czy warto wogole zaczynac chodowle kiedy beda pierwsze zyski i jak duzo musze chodowac swin aby to bylo oplacalne
ps: mam ok 20 ha ziemi i planuje chodowac okolo 200 sztuk budynki kwalifikuja sie do chodowli musze tylko wybudowac kojce itp. nie chce chodowac macior na rozrod tylko kupowac odrazu prosieta i nastepnie sprzedawac licze na wasza pomoc
lepiej zostan przy mleku bo 200 sztuk to moze na sol wystarczy a gdzie na zycie przy takich cenach pasz
cena mleka troszke drgnela a cena trzody raz w gore raz w dol jest ciagle za niska zeby mowic o oplacalnosci, tym bardziej ze chcesz kupowac prosieta. Dlaczego chcesz sie przekwalifikowac?
z tego co ja wiem to własnie w mleku jest przewidywana dobra przyszłosc brakuje mleka w proszku ponoc wiec rozwijaj produkcje mleka
witam mały niemasz sie nad czym zastanawiac na swiniach interesu nie zrobisz tylko sie dobijesz finansowo ,,,,,,,,,,,
zgadzam sie z przedmowcami, jedyny plus przebranzowienia to zdecydowanie mniej pracy, jezeli chcesz hodowac swinie w cyklu otwartym to tym bardziej ale wystarczy ci tylko na przezycie. Zastanow sie powaznie.
pytanie jest takie ile masz tych stworków
i ludzi do pracy.
Jesli jestes sam
to sie nieogladaj
tylko wszystko sprowadz do stada miesnego
poprzez wypieranie.
Dzis swienia sa zarazem łatwe do produkcji a zarazem trudne
jesli niemasz doswiadczenia i wystarczającego przygotownia
to sie niebierz za to.
druga sprawa jaką masz dzis cenne za mleko .
pozdrowienia
jezeli lubisz sporty ekstremalne to polecam ,to lepsze niż skoki na bandżi
Na słowo świnia uciekaj gdzie pieprz rośnie a wyjdziesz na tym lepiej
obecnie hodowla świń nie jest prosta, jak świnie były po 4,5 zł za kg a zboze po 300zł to nawet taki co karmił je kartoflami itd to zarobił a obecnie trzeba sie nieźle napocić żeby wyjść na zero....
pasza faktycznie jest droga ale i tucznki nie będzie tani dlatego teraz moim zdaniem warto jest zaczynać produkcję...
Ha, ha, ha!
kokosów nie ma ale nie mów że teraz dokładasz!!!
Polak polrostu ma taką naturę dla niego ile by nie mniał to i tak jest żle i mało!!!!
Jak byś wyciągał 200zł na tuczniku to też byś nażekał że nie masz za co kupić sobie samolotu i musisz jeździć limuzyną z szoferem.... - taka to już nasza natura...
Hodowcy jak wy tak wszyscy ciagle narzekacie to moze dajcie sobie sami tez luzu z swinkami a moze jak tu gdzies na forum ktos pisal warsztat sklep kiosk sobie otworzcie albo cos innego dla was wszystkich wciaz NARZEKAJCYCH to same plusy i w koncu nie bedziecie musieli harowac calymi dniami i kokosy bedziecie zarabiac !!! oj polski narod ciagle malo !!!!
kolego wykopales jakis stary temat !!! w ktorym ostatnia wiadomosc jest z sierpnia i piszesz ze anrzekamy wiec lepiej sie zastanaow jaka wtedy byla sytuacja na rynku i wtedy masz prawo napisac co kolwiek !!!! przeciez w obecnej sytuacji nikt nie narzeka !!!