Witam!
Zacznę od tego wspomnianego lwa, bo z tym argumentem też BARDZO często się spotykam (tak samo jak z argumentem o Eskimosach), otóż tak: czy widział ktoś kiedyś lwa/lwy produkującego na masową skalę antylopy? Faszerującego je antybiotykami?? Zabijającego je taśmowo..?? NIE!! Lew NIE ma wyboru i je antylopy by przeżyć. My - ludzie, jesteśmy wszystkożerni, mamy wybór i nie-jedzenie mięsa nie powoduje żadnych negatywnych objawów zdrowotnych (wiem bo sama nie jem), mam znajomą która od 18 lat mięsa nie je, przechodziła ciążę, urodziła zdrowe dziecko. A więc podsumowując krótko - my mamy wybór, lew nie. Co do Eskimosa, sytuacja jest trochę analogiczna jak u lwa, Eskimos nie ma możliwości zasadzenia marchewki, fasoli, itd. więc renifery i foki je - by przeżyć. My wybór mamy. Co więcej ostatnio robiono badania które wykazały, iż gdyby Eskimos żywił się tylko i wyłącznie mięsem foki, średnia jego życia wynosiłaby 28 lat!!! Ba porównując się do lwa śmiem zauważyć, iż lew - jak wszyscy mięsożercy ma krótkie jelita, my natomiast mamy je długie (pisząc tak prosto z mostu) - tak samo jak inni roślinożercy.
Co do zwierząt - obecnie na świecie hodowane sa zwierzęta niezdolne do egzystencji bez ingerencji czlowieka (krowy które nie potrafią żuć trawy!!! Karmione np. zmodyfikowaną kukurydzą której ich żołądki nie trawią). W styczniu 2009 r kontrola największej fermy świńskiej w USA wykazała iż zwierzęta karmione były własnym gnojem i padłymi współtowarzyszami niedoli! Poza tym, jako hodowcy wiecie że stosuje się antybiotyki by niejednokrotnie podtrzymaqć przy życiu zwierzęta które i mają zostać zabite.. Więc jaka tu logika.. Błędne koło.
Byłam niedawno świadkiem rozmowy podczas której lekarz zakazał matce 9-letniej dziewczynki jeść kurczaki i zdecydowanie ograniczyć mięso ze względu na duże ilości hormonów zawartych w mięsie..
w tym roku liczba ludności na świecie osiąngnęła szacunkowo 6,8mld ludzi wątpię w tym kilka mld głoduje i nie dojada a ile by głodowało jak byśmy nie stosowali intensywnego chowu trzody chlewnej gmo soi idp itd jesteśmy skazani na gmo i chów przemysłowy bo nie mieli byśmy co jeść
Rośliny też nie są wolne od szkodliwych zwiazków podobnych do estrogenów i wpływajacych na gospodarkę chormonalną, np soja.
Wszystko zależy od hodowcy, równie dobrze może naszprycować marchew czy pomidora, jak i świnię.
Pozwolę sobie też zuważyć, że nie mamy zębów, czy żołądka jak krowa czy lew.
Z jakiegos powodu jesteśmy jednak wszystkożerni, a nie całkiem roślinożerni czy mięsożerni.
Świnia, któram ma podobną budowę wewnęrzną, majac wybór, mięsem nie wzgardzi.
Co do tej matki. Nic dziwnego, ze otruła córkę, karmiąć ją marketowym mięskiem za 3.90 zł/kg.
Nie chodzi o to, by przerzucic sie jedynie na rośliny, ale o to, aby zachwywać pewne standardy, by nie produkować trucizny.
Kiedys przeprowadzono w Afryce badania. Część dzieci dostawała każdego dnia nieco mięsa, druga częś była żywiona tradycyjnie. okazało się, że dzieci, które jadły mięso są lepiej rozwinięte i mają wieksze IQ.
w tym roku liczba ludności na świecie osiąngnęła szacunkowo 6,8mld ludzi wątpię w tym kilka mld głoduje i nie dojada a ile by głodowało jak byśmy nie stosowali intensywnego chowu trzody chlewnej gmo soi idp itd jesteśmy skazani na gmo i chów przemysłowy bo nie mieli byśmy co jeść
Głupoty
Produkcja żywnośći rośnie szybciej niż liczba ludności. Ludzie w bogatych krajach jedzą za dużo ( Niebywale otyli Amerykanie) i bardzo dużo marnują. Wg mnie receptą jest wykształcenie rolników w krajach biednych. Zobacz jak duże są rozbierznośći plonów. Zobacz sobie dane z naszego podwórka dotyczące wysokości plonów w woj lubelskim na czarnoziemach i porównaj je sobie z wielkopolską (A czym ona jest w porónaniu z Zachodem czy USA) .
Chów przemysłowy to jest najwieksza bujda jaka może być. wylęgarnia chorób, wyjałowienie ziemi przec ciągłe uprawy tych samyc roślin i niestosowanie obornika. Gra na krótką metę.
Co do głodu na ziemi, zgadzam się z Robakiem - po prostu panstwa lepiej uprzemysłowione przesadzają z ilością jedzenia i tony marnują!!! Co więcej, 80% zbóż pochodzących z Afryki jest eksportowanych i wykorzystywanych do produkcji zwierząt - więc rachunek jest chyba prosty. W USA dziennie zjada się tyle kurczaków ile ROCZNIE zjadano w latach 30. XX wieku. Mięso tam się je na sniadanie, obiad i kolację, świątek, piątek i w niedzielę.. Podczas gdy inne kraje głodują bo zboże ktorym mogly by nakarmić ludność zjadają miliardy krów, świń itd.
Nie wszystko co zje krowa czy świnia,nadaje się dla człowieka.
My - ludzie mamy wybór.
skoro mamy wybor to ja wybieram kielbase albo schabowego na obiad ty wolisz soje....swoim wyborem nie lamie prawa wiec chyba jest wszystko ok...
otóż tak: czy widział ktoś kiedyś lwa/lwy produkującego na masową skalę antylopy? Faszerującego je antybiotykami?? Zabijającego je taśmowo..??
hmmm...lwy nie produkuja (chociaz ja bym bardziej uzyl slowa hoduja) antylop masowo ale kazdy lew codziennie jakas zabije, lwica moze nawet dwie zeby male wykarmic....a czlowiek trzyma po kilkaset sztuk swin z tego powodu, ze nie kazdy obywatel je hoduje.... gdyby kazdy w tym kraju uhodowal sobie jedna swinie na rok to rolnicy majacy chlewnie mogliby liczyc tylko na eksport miesa za granice i pewnie bylo by ich duzo duzo mniej....
Co do zwierząt - obecnie na świecie hodowane sa zwierzęta niezdolne do egzystencji bez ingerencji czlowieka (krowy które nie potrafią żuć trawy!!! Karmione np. zmodyfikowaną kukurydzą której ich żołądki nie trawią). W styczniu 2009 r kontrola największej fermy świńskiej w USA wykazała iż zwierzęta karmione były własnym gnojem i padłymi współtowarzyszami niedoli! Poza tym, jako hodowcy wiecie że stosuje się antybiotyki by niejednokrotnie podtrzymaqć przy życiu zwierzęta które i mają zostać zabite.. Więc jaka tu logika.. Błędne koło.
Byłam niedawno świadkiem rozmowy podczas której lekarz zakazał matce 9-letniej dziewczynki jeść kurczaki i zdecydowanie ograniczyć mięso ze względu na duże ilości hormonów zawartych w mięsie..
Powyższy cytat doskonale odzwierciedla stan umysłu tzw "dzieci neostrady" które przeczytawszy w internecie bzdurny tekst który ma niewiele wspólneg z rzeczywistością wierzy bezkrytycznie w bzdury w nim zawarte.
Krowy które nie potrafią żuć trawy??? Czy wiesz jak zbudowany jest przewód pokarmowy krowy??? Raczej nie, bo gdybys wiedziała to nie wierzyła bys w takie bujdy!
"Nie trawią zmodyfikowanej kukurydzy" dlaczego? Czym się różni zmodyfikowana od niezmodyfikowanej że jej nie trawią?
"świnie żywione własnym gnojem, padłymi współtowarzyszami" kolejna bzdura! Niby poco ktoś miał by to robić? Żeby zbankrutować? Niby am uwierzyć w to że największy farmer w USA jest tak głupi że chciał by mu świnki wyzdychały czy jak?
Antybiotyki? Co w tym dziwnego? Przeciez nikt ie podaje antybiotyków zwierzętom które ida do uboju (chyba że chce zbankrutować i trafić za kratki) W zakładach pobierane sa próby na pozostałości antybiotyków i gdyby choć w jednej sztuce je wykryto cała partia idzie do utylizacji której koszty pokrywa hodowca i nie dostaje grosza za swoje świnki, czy myślisz że jakis hodowca odważy się nie przestrzegać karencji?
Moja rada dla ciebie Magdo:
Uzupełnij podstawowa wiedze o świecie, tylko korzystaj z podręczników a nie bzdurnych tekstów znalezionych w internecie.
Zgadzam się z panią Magdą, lecz jak to często bywa częściowo. Jak każda utopia, pani teza ma solidne podstawy ale nieziszczalne ideały. Pewnie każdy z nas chciałby pokoju na świecie, tyle że swiatem rządzi, rządził i będzie rządził ( jak mówi mój znajomy) ojciec pieniądz i matka ekonomia. Słowa pani powinny być skierowane nie do nas producentów, lecz do konsumentów. To oni wyznaczają trendy hodowli. Dopóki ludzie będą kupować mięsa a'la Smithfield za 3,9, dopóty będzie on je produkował. Smutne, ale prawdziwe. Nie obrażajmy się więc nawzajem, bo tak naprawdę jest to czcza rozmowa. Zaręczam pani, że jeśli tylko konsumenci bedą życzyć sobie zdjęcia z wakacji moich świnek, będą je mieli....
może ja jestem za młody i za bardzo dziecinnie jeszcze patrze na tą sprawę ale mnie też się wydaje że świnie powinno się traktować bardziej humanitarnie. Ja tego jeszcze nie traktuje jako biznes bo kasy w domu nie licze (mam 17 lat) ale przy świniach robię praktycznie wszystko i traktuję to bardziej jako "przyjemną pracę"
bardziej humanitarnie to znaczy jak??? moje maja dostep do swiezej wody, pasze tez maja caly czas kojce o powierzchni ok 15m2 (gleboka sciolka) sciele codziennie 2-3 paczkami slomy, pomieszczenie ma wentylacje i co wiecej im zrobisz????
źle mnie zrozumiałeś. nie czepiam się o te warunki srodowiskowe tylko o takie zachowanie które przechodzą ludzkie pojęcie o których słyszałem jak np. zabijanie zdrowych psów tylko dla smalcu lub pseudohodowcach którzy zagładzali swoje świnie
może o tym się za wiele nie mówi ale tak się dzieje
oby wszyscy byli chociąż w połowie porządnymi hodowcami jak Ty czy ja lub większość ludzi na tym forum
Co do zwierząt - obecnie na świecie hodowane sa zwierzęta niezdolne do egzystencji bez ingerencji czlowieka (krowy które nie potrafią żuć trawy!!! Karmione np. zmodyfikowaną kukurydzą której ich żołądki nie trawią). W styczniu 2009 r kontrola największej fermy świńskiej w USA wykazała iż zwierzęta karmione były własnym gnojem i padłymi współtowarzyszami niedoli! Poza tym, jako hodowcy wiecie że stosuje się antybiotyki by niejednokrotnie podtrzymaqć przy życiu zwierzęta które i mają zostać zabite.. Więc jaka tu logika.. Błędne koło.
Byłam niedawno świadkiem rozmowy podczas której lekarz zakazał matce 9-letniej dziewczynki jeść kurczaki i zdecydowanie ograniczyć mięso ze względu na duże ilości hormonów zawartych w mięsie..Powyższy cytat doskonale odzwierciedla stan umysłu tzw "dzieci neostrady" które przeczytawszy w internecie bzdurny tekst który ma niewiele wspólneg z rzeczywistością wierzy bezkrytycznie w bzdury w nim zawarte.
Krowy które nie potrafią żuć trawy??? Czy wiesz jak zbudowany jest przewód pokarmowy krowy??? Raczej nie, bo gdybys wiedziała to nie wierzyła bys w takie bujdy!
"Nie trawią zmodyfikowanej kukurydzy" dlaczego? Czym się różni zmodyfikowana od niezmodyfikowanej że jej nie trawią?
"świnie żywione własnym gnojem, padłymi współtowarzyszami" kolejna bzdura! Niby poco ktoś miał by to robić? Żeby zbankrutować? Niby am uwierzyć w to że największy farmer w USA jest tak głupi że chciał by mu świnki wyzdychały czy jak?
Antybiotyki? Co w tym dziwnego? Przeciez nikt ie podaje antybiotyków zwierzętom które ida do uboju (chyba że chce zbankrutować i trafić za kratki) W zakładach pobierane sa próby na pozostałości antybiotyków i gdyby choć w jednej sztuce je wykryto cała partia idzie do utylizacji której koszty pokrywa hodowca i nie dostaje grosza za swoje świnki, czy myślisz że jakis hodowca odważy się nie przestrzegać karencji?Moja rada dla ciebie Magdo:
Uzupełnij podstawowa wiedze o świecie, tylko korzystaj z podręczników a nie bzdurnych tekstów znalezionych w internecie.
Po pierwsze - nie "dziecko neostrady" bo nie wyssałam sobie tych inf. z palca drogi Panie, a znam z autopsji. Nie ma Pan do czynienia z idiotką, która przeczytała 1 tekst w internecie i na nim bazuje.
Co do krów które nie potrafią żuć trawy - TO SĄ SŁOWA HODOWCY, a chodziło nie o to, że nie potrafią żuć trawy w ogóle, tylko że te hodowane zatraciły taką zdolność bo te zwierzęta niejednokrotnie nigdy w życiu trawy nie widziały!!!!! A karmi się je paszą które nie wymaga od nich żucia. Ja sobie tego nie wymyśliłam - powtarzam, o tym opowiadał Pan który hodowlą krów zajmuje się od wielu wielu lat!
Tak więc szanowny Panie, jeśli ktoś z nas dwojga musi zgłębiać wiedzę tą podręcznikową to zarówno Pan jak i ja. Nikt nie jest doskonały a człowiek uczy się całe życie! Ja wiele widziałam i mam znajomych którzy od 20 lat zajmują się problemami zwierząt hodowlanych. To co dzieje się na fermach być może przekracza Pańskie wyobrażenia bo zwyczajnie się Pan tym nie interesuje i nie wie.
Co do świń karmionych gnojem - ktoś tu wspominał o cięciach kosztów w latach kryzysu... Zakładam że póki co i oby jak najdłużej, w PL tego typu rzeczy nie mają miejsca (aczkolwiek wiele rozwiązań rodem z USA się u nas przyjmuje - niestety), natomiast w USA - jak najbardziej. Czy jest mi Pan w stanie odp. na pytanie ile rzeźni dziś jest w USA a ile było tam w latach 50.?? Dziś to jest prawie że MONOPOL, możemy o tym podyskutować jeśli jest Pan przygotowany. Proszę mi nie zarzucać braku wiedzy bo dysponuję dużą na te tematy.
Nie musi Pan wierzyć w "opowieści o stosowaniu hormonów", Pan powinien to WIEDZIEĆ! Wiem, że niestety BARDZO niewielu hodowców w PL NIE stosuje hormonów. A o kontrolach niech mi Pan nie mówi, bo wiadomo jak to jest - zaprzyjaźniony weterynarz który "przymknie oko na to i tamto", kontrole powinny być - niezależne i pozarządowe. I NIEZAPOWIEDZIANE!
Pozdr
Odnośnie krów: byc może jakis hodowca sobie zażartował a drugi idiota w to uwierzył... Jaka to pasza która nie wymaga żucia? Jeśli chodzi o kiszonke z kukurydzy (bo tym sie karmi krowy w USA) to jak najbardziej żucia ona wymaga!!! Wiem bo sam karmię Pozatym krowa nigdy niezapomina do czego służy trawa.
Odnośnie karmienia gnojem to współczesne świnie (a zwłaszcza te w USA) wymagaja suuuuper wysokobiałkowej, wysokoenergetycznej paszy, wiem bo sam karmię Twoim zdaniem gnuj się do takich pasz zalicza???
Co do hormonów to podzwoń po hurtowniach, lekarzach, i sprawdź czy cos takiego jest dostępne i nie ośmieszaj sie bo na tym forum każdy wie jaka jest prwda.
A co do przymykania oka podczas kontroli na antybiotyki to tez bzdura!
Zapytaj sobie producentów mleka którym zdazało się pokrycie kosztów wylania do ścieków całej cysterny mleka po stwierdzeniu obecności substancj hamujących, bo przez pomyłkę wydili 1 krowe która była leczona na zapalenia wymienia co o tym myślą.
Prawda jest taka że nikt w zakładzie oka nie przymyka bo za wszystko i tak buli hodowca, więc niby poco mieli by się narażać?
magdo skoro masz taka wiedze to by nalezalo rozrozniac firme smiethfilds od sokolowa(danish crown) i wiedziec ze obie maja swoje fermy od lat w polsce.pewnie jeszcze jadlas mieso jak juz one byly.a z tym gnojem to uswiadom nas ciemnych hodowcow jaka wartosc paszowa ma gowno. No i te kontrole ty chyba nie masz naprawde pojecia, niby z jakiej racji mialbym wpuszczac bandy kudlatych ekol do gospodarstwa
Odnośnie krów: byc może jakis hodowca sobie zażartował a drugi idiota w to uwierzył... Jaka to pasza która nie wymaga żucia? Jeśli chodzi o kiszonke z kukurydzy (bo tym sie karmi krowy w USA) to jak najbardziej żucia ona wymaga!!! Wiem bo sam karmię Pozatym krowa nigdy niezapomina do czego służy trawa.
Odnośnie karmienia gnojem to współczesne świnie (a zwłaszcza te w USA) wymagaja suuuuper wysokobiałkowej, wysokoenergetycznej paszy, wiem bo sam karmię Twoim zdaniem gnuj się do takich pasz zalicza???
Co do hormonów to podzwoń po hurtowniach, lekarzach, i sprawdź czy cos takiego jest dostępne i nie ośmieszaj sie bo na tym forum każdy wie jaka jest prwda.
A co do przymykania oka podczas kontroli na antybiotyki to tez bzdura!
Zapytaj sobie producentów mleka którym zdazało się pokrycie kosztów wylania do ścieków całej cysterny mleka po stwierdzeniu obecności substancj hamujących, bo przez pomyłkę wydili 1 krowe która była leczona na zapalenia wymienia co o tym myślą.
Prawda jest taka że nikt w zakładzie oka nie przymyka bo za wszystko i tak buli hodowca, więc niby poco mieli by się narażać?
Nie dziwi mnie fakt, że obalasz moje argumenty - zdziwiłabym się gdyby było inaczej, w końcu stoimy po "dwóch stronach barykady". Jeśli chcesz kogoś obrażać i wyzywać od idiotów, cóż - często ludzie nie mający argumentów - wyzywają. Widocznie masz powody. Twoim zdaniem jest tak kolorowo i bajecznie?? Zero hormonów, świnki zadowolone itd. itp.?? Obudź się i zejdź na ziemię. Negujesz wszystko co pochodzi z tej "drugiej strony". Żeby być obiektywnym trzeba posłuchać argumentów obu stron. A nie wyzywać ludzi od idiotów bo tym samym się ośmieszasz!
Ja sobie tego nie wymyśliłam - powtarzam, o tym opowiadał Pan który hodowlą krów zajmuje się od wielu wielu lat!
Pozdr
hmmmm....ja moge powiedziec ze moje swinie maja najlepsze warunki a tak naprawde napier.... je kijem baseballowym bo lubie i o......
i co uwierzysz mi?
ja tu jestem mlokosem czesc kolegow siedzi na tym forum od zalozenia czesc z nich sie zna wiec sobie wierza a Ty? wpadlas, robisz szum za tydzien Cie nie bedzie a moze masz 13 lat i wybujala wyobraznie???
a co do gnoju chetnie bym sie dowiedzial jak go przetwarzac czy co zeby podawac swiniom...moze nawet warto zmienic normy ich zywienia...