Witam, jestem nowy na forum kieruje się do Was z proźbą o rade mianowicie problem polega na tym obecnie razem z tata prowadzimy tucz w cylku zamkniętym stado podstawowe 7 macior dlatego gosp nie jest zbyt dochodowe niedługo przejmuje interes i chciał bym rozpoczac specjalizacje polegająca na sprzedaży prosiąt z 80 macior na tyle pozwoliły by mi zasoby zbóż a prosięta karmione były by paszami z zakupu, musiał bym dodatkowo zaciągnac kredyt na budowe porodówki jest sporo plusów i minusów tej produkcji prosze o rade czy ciągnąć mało dochodowy cykl zamknięty czy zaryzykować?
zaryzykowac ))
WITAJ TO ZALEŻY CZY TEN AREAŁ ZIEMI KTÓRY POSIADASZ WYSTARCZY CI NA GODNE ŻYCIE BEZ HODOWLI JEŚLI TAK TO ODPUŚĆ SOBIE ŚWINIE .JEŚLI NIE TO ZASTANÓW SIE CZY PIĘNIĄDZE NA MODERNIZACJE NOWEJ CHLEWNI NIE LEPIEJ ZAIWESTOWAĆ W INNY INTERES ,ALE JAK BĘDZIESZ UPARTY TO ZAPYTAJ MAĆKA JAKI KOSZT CIE CZEKA BO ON TERAZ BUDUJE NA TAKĄ ILOŚĆ LOCH O KTOREJ PISZESZ
Młody Hodowco jeśli masz chęci do pracy i chcesz się rozwijac to niema sensu poprzestanie na tuczu prosiąt od 7 loch, aczkolwiek sprzedaż prosiąt od 80 loch tez nie jest dobrym rozwiązaniem, taki poziom produkcji jest wystarczający w cyklu zamkniętym ale gdy chcesz sprzedawać wyłącznie prosięta to trochę za mało. Żeby zarabiac na produkcji prosiat potrzeba (z róznych wzgledów o których nie bedę się tu rozpisywał) minimum 200 loch.
Nie ograniczaj sie ilością zboża produkowanego w gospodarstwie bo przy producji prosiąt koszt zboża zużywanego przez lochy w poróewnaniu z ogółem kosztów nie wydaje sie najistotniejszy.
"czy zaryzykowac?" Nie! Lepiej wszystko przemyśleć i dokładnie zaplanować tak by ryzyko było jak najmniejsze.
Ten czy inny interes to niema większego znaczenia, trzeba w swojej branży być lepszym od konkurencji a przynajmniej utrzymac sie w czołówce - to recepta na powodzenie w każdym biznesie.
dziękuje za odpowiedz Panowie
Baraki- Święte słowa masz racje
no tak wszystko świetnie teraz wygląda ale widzę że niektórzy pozapominali że jakiś czas temu za prosiaczka około 20kg dostawaliśmy nie 270 a 70 zł!!!wtedy nawet jeśli będziesz mistrzem nad mistrzami w tej dziedzinie to raczej kasy nie będzie.
Danielo W hodowli tak jak w każdym innym biznesie są okresy dobre i złe i tak jest wszędzie, ale jeśli robisz coś to tak aby być jak najlepszym w swej dziedzinie
no tak wszystko świetnie teraz wygląda ale widzę że niektórzy pozapominali że jakiś czas temu za prosiaczka około 20kg dostawaliśmy nie 270 a 70 zł!!!wtedy nawet jeśli będziesz mistrzem nad mistrzami w tej dziedzinie to raczej kasy nie będzie.
no ja pamietam i nie chcial bym tego przerabiac jeszcze raz, a wszystko jest mozliwe. Dodam jeszcze ze ja wtedy prosiaka sprzedawalem nawet po 30 zł
będziecie przerabiać to jeszcze nie raz. mam propozycję: niech ktoś mi sprzeda prosiaka 20kg po 150zł a dam na piśmie i podpiszę co tylko chcecie, że jak tucznik będzie po 3zł dam tyle samo.
Niedawno rozmawiałem z facetem który po 30 zł sprzedawał z dowozem w cenie ,
no ja tez dowozilem
50 loch w cyklu zamknietnym
jak jest cena na prosiaka to prosiaka
a jak niema to tucznki
poz
Witaj MŁODY
zacznij robić na czymś innym kase
jeśli już tak bardzo chcesz być producentem prosiaka
to musisz mieć w pierwszej kolejności gdzie je tuczyć na wypadek braku możliwości zbytu , zacznij od tuczarni a potem bierz się za produkcję prosiąt.
przerabiałem ten temat i dzisiaj jestem bankrut lata 2007/2008 rozłożyły mnie pozdrawiam i życzę powodzenia Adam
Nic dodac nic ująć kajsyp!