FORUM
miał ktoś od nich warchlaki ,jak się sprawowały jaka zdrowotność i przyrosty
bywało róznie. Raz reklamowałem, mialem mieć obniżoną cenę przy kolejnej transakcji, ale niedoszło do niej, bo zostałem olany...
ale co konkretnie je bolało prosze o odpowiedz
myko na ostro. Ale byly i dobre partie, nie powiem. Chyba to, jaki towar przyjedzie, to kwestia szczęścia lub jego braku;)
dobra wiem wszystko ,dzięki za informacje
Przedstawiciel na Polskę Pan L. rodem jak wiecznie śpiący i niezadowolony książę gość jakby robił łaskę że sprzedaje , nie uznaje reklamacji to co zobaczysz w dniu dostawy odliczy , jeśli następnego dnia to zapomnij . Brałem kilka lat i było ok ale teraz to mi taki syf przywiózł że w życiu takiego gówna nie miałem weterynarze ręce rozkładają dwa dni po dostawie już leciały ich praktyki rodem z PR_LU
a jak z upadkami ile mniej więcej procentowo
2,5-3 procent miałem, ale jeden raz pod 5 procent podchodziło, to byly te, które reklamowałem i wtedy właśnie kontakt mój z tą firma się urwał.
Upadki to lekko ponad 5 %
tylko dzięki wysiłkom weta i moich obchodach non stop iniekcja i do wody szły leki
o jakichkolwiek reklamacjach zapomnijcie