FORUM

Żywienie na mokro, ...
 
Notifications
Clear all

Żywienie na mokro, wady i zalety.

43 Posty
14 Users
0 Reactions
62.1 K Widok
(@mietko75)
Posty: 3303
Famed Member
 

Napisz mi z jakiego miasta pochodzisz
Kanciapę i tanie materiały można zastosować przy budowie psiej budy . Robiąc gruntowną modernizację wykładamy nie małe pieniądze i często na PROW albo kredyt , więc wszystkie materiały i urządzenia muszą być nie przypadkowe .
Gdy robimy instalację na mokro w jednym dużym obiekcie to koszty są wyższe ale do zaakceptowania , natomiast jeśli chcemy rozprowadzać na kilka budynków ( tak jak u mnie ) koszty wzrastają niewspółmiernie .Miedzy budynkami są odległości kilkudziesięciu metrowe a na ziemi zbrojony beton , górą nie ma szans . Jeśli rozprowadzimy linie ziemią i dojdzie do awarii a kiedyś dojdzie , to współczuję temu co będzie rozkopywał plac po raz kolejny .

 
Opublikowany : 25/10/2011 1:19 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

nie jest moim zadaniem rozwiązywanie twoich problemów budowlanych. Jeśli ktoś przerabia kurniki na chlewnie to może mieć problemy z odległościami. Chlewnie buduje się do kupy aby świnki przeganiać łącznikiem a nie przewozić z budynku do budynku po kilkadziesiąt metrów. Nikt ci nie każe na siłę wyrzucać sprawnego jeszcze nie spłaconego systemu na sucho.
A co do budy to jeśli już zarobimy pieniądze w budzie to stać nas będzie będzie potem na pałace. Prow nie prow kredyty trzeba spłacać.

 
Opublikowany : 25/10/2011 3:31 pm
(@mietko75)
Posty: 3303
Famed Member
 

Jak by szanowny marucha posiadał takie kurniki jak moje u siebie w Piotrkowie , to nie musiał by wciskać ludziom ciemnoty .W najmniejszym kurniku mieści się 500 dorosłych tuczników .
Zakończę nasze przepychanki , bo drugi raz jak się spotkamy będzie nam trudno rozmawiać .
Nie czuję żadnej urazy , wręcz przeciwnie .
Pozdrawiam .

 
Opublikowany : 25/10/2011 6:40 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

Panie Mietko. Szanuję Pana poglądy i rozumiem problemy związane a posiadaniem budynków w określonym położeniu. Znam fermę gdzie mając takie właśnie oddalone od siebie budynki właściciel miesza na mokro a następnie przyczepą rozwozi płynną paszę do poszczególnych tuczarni. Może dziwak ale to jego biznes i za nic nie chce inaczej. Mówi że tak chce. Widocznie jemu się to opłaca. Po budowie kilku chlewni stwierdziłem po prostu że wszystko prędzej czy później i tak się sypie niezależnie za jaką cenę byśmy tego nie kupili i wobec tego staram się kupować tanio bo te mercedesy sprzedawane przez firmy wyposażeniowe też mają tylko rok dwa gwarancji i tyle wytrzymują a i systemy utrzymania także się zmieniają - może nie tak szybko jak komputery ale jednak.
W województwie łódzkim znam przynajmniej jednego rolnika który od przynajmniej kilku lat wszedł w system żywienia na mokro i daje sobie do dzisiaj radę i co jakiś czas z nim rozmawiam przez telefon więc jeszcze go ten system do plajty nie doprowadził.
Przepraszam za porównanie z kurnikami ale mogliśmy niedawno nabyć właśnie takie gospodarstwo gdzie były kiedyś kurniki i właśnie z tego powodu ( niemożność zastosowania żywienia na mokro) zrezygnowaliśmy z zakupu.
Pozdrawiam życzę sukcesów i jak najkorzystniejszych cen.
A swoją drogą jeśli stosujesz kukurydzę w żywieniu lub stosowałeś i masz specjalne do tego automaty ( słyszałem że są, też kiedyś o nich myśleliśmy) jak wilgotną kukurydze można przez nie puszczać, albo inaczej jak wilgotną paszę jesteśmy w stanie wymieszać i zadać tucznikom bez problemu?

 
Opublikowany : 25/10/2011 7:36 pm
(@mietko75)
Posty: 3303
Famed Member
 

Automaty przepuszczą i wilgotną i mokrą , gorzej z wymieszaniem ale i na to znalazłem zacofany ale sposób . Na pewno system na mokro dla zdrowia świń jest lepszy nawet nie mając dostępu do serwatki , tylko nie każdego jest na niego stać . Gospodarstwo rolne to nie tylko chlewnia .

 
Opublikowany : 25/10/2011 10:18 pm
(@dragonlux)
Posty: 217
Estimable Member
 

żywienie na mokro będzie się opłacać zawsze biorąc pod uwagę ceny surowców paszowych teraz kukurydzę mokrą możesz kupić w zależności od miejsca w kraju za 380-450zł/t netto i na pewno tańszej paszy już nie znajdziesz jeśli ją zakisisz, dodatkowym atutem jest zawartość kwasu w zakiszonym ziarnie co daje dodatkowy efekt że nie musisz stosować zakwaszaczy . co do systemu spotkałem się z wieloma sprawdzają się różnie bez reguły, ja gdybym miał wybierać wybrał bym jedną z tych firm bo ma pewne zalety między innymi prozdrowotne ale tutaj o tym pisać nie będę bo może to zostać odebrane jako reklama. serwatkę można zastąpić wodą wiadomo wartości tych dwóch płynów inne, ja był bym za serwatką jeśli masz dostęp trzeba tylko zwrócić na uwagę czy będzie słodka czy kwaśna bo to może zmienić zupełnie zmienić sprawę
jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz

Mam pytanie czy stosując serwatkę i w 100% możemy obniżyć poziom białka w zadawanej paszy. Mam jeszcze kilka pytań to może przejdziemy PW. Pozdrawiam

 
Opublikowany : 06/11/2011 8:22 am
lukas1982
(@lukas1982)
Posty: 3104
Famed Member
 

Panowie po ile u Was chodzi serwatka??
Myślę że temat trzeba odświeżyć w związku z planową zagładą hodowców po żniwach, przez wywindowane ceny zbóż.

Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja :) w linii prostej
Spptch@wp.pl

 
Opublikowany : 13/07/2012 11:02 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

Lukas. Z serwatką jest jak ze świniami. Są różne ceny. Od grosza za litr do 2 groszy. I albo trzeba samemu odebrać albo niektórzy sami przywożą i jeszcze płacić im nie trzeba. W jednym zakładzie mówili że im członkowie- spółdzielcy bańkami rozbierają traktując serwatkę jak lekarstwo ( może na kaca) i wtedy ta serwatka kosztowała tyle co lekarstwa w aptece. Moje świnie są zdrowe i lekarstw nie potrzebują.
Ważne żeby było taniej niż na zbożu. 16 kilo serwatki standardowej 55 gram sm i z normalnym białkiem na poziomie 7 gram w litrze to odpowiednik 1 kilograma jęczmienia energetycznie i białkowo ale za to białeczko estrastrawne ( prestartery serwatkę jedzą) i piękne aminokwasy, a co najważniejsze całkowity brak włókna i wtedy jest miejsce na to co tuczniki lubią najbardziej- ukraińską śrutę lub lepiej makuch słonecznikowy.
Przy skarmianiu serwatki jednak licz się z większą produkcja gnojowicy bo normalnie to na kilogram paszy wystarczy 2,2 do 2,5 litra wody( tyle same pobierają ze smoczków) czyli mieszanina o zawartości sm około 30 procent. A jak chcemy świnkom dużo serwatki normalnej podać to idziemy w kierunki 1 do 4 i więcej dlatego jest więcej gnojowicy.
Przy serwatce za litr grosz, tonę jęczmienia masz za 160 złotych. Przy 2 groszach za 320. A tak na marginesie i ostatni raz. Przeliczanie na jęczmień czyli najgorsze zboże dla tucznika jest trochę bezsensowne. Jęczmień to pasza dla dla macior i to niskoprośnych i dla słoni. Pewnie dlatego taką wielką cenę posiada.

 
Opublikowany : 24/07/2012 6:58 am
(@chlewmistrz)
Posty: 137
Estimable Member
 

Dzwonilem pytac sie o serwatke, jedna mleczarnia blisko mnie ma linie do suszenie wiec nie ma w plynie, druga przy odbiorze swoim oddaje za darmo tylko jest jeden problem. Musze dostac pozwolenie od powiatowego lekarza weterynarii że mogę takie coś dawać świniom .
Panowie co to jest za pozwolenie i co musze za normy spelnic, podnioslo mi sie leciutko cisnienie, myslalem ze skombinuje zbiornik 1000l i jade po serwatke a tu biurokracja pierd....a umila życie na kazdym kroku.

Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK :)

 
Opublikowany : 10/09/2012 5:15 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

jakiś artysta nazwał serwatkę odpadem kategorii III. Mleko piją ludzie. Sery z mniejszą lub większą ilością serwatki też jedzą ludzie i jest to spożywka ale już serwatka to odpad. W związku z tym niektórzy " zwolennicy" żywienia na mokro mają powód do twierdzenia że świnie są karmione śmieciami. Wiadomo odpady= śmieci. Na te odpady musisz mieć zezwolenie do skarmiania. Procedura prosta. Zapewne jak wszyscy świniarze zgłosiłeś do weterynarii że jesteś producentem zbóż lub pasz i działasz na rynku paszowym. Coś takiego jak tu http://werbkowice.pl/?option=com_conten ... &Itemid=73
jeśli nie zgłosiłeś to teoretycznie żaden podmiot skupowy nie powinien kupić od ciebie zboża.
Następnie piszesz pismo do powiatowego że zamierzasz skarmiać serwatkę i inne produkty mleczne w swoim gospodarstwie i posiadasz ku temu warunki. Zostaniesz skontrolowany przez weta, który potwierdzi że możesz to robić. Serwatka będzie na bieżąco skarmiana, zbiornik po użyciu dezynfekowany itd,itp. Nic skomplikowanego.

 
Opublikowany : 10/09/2012 7:46 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 39130.html

 
Opublikowany : 03/10/2012 9:45 pm
(@turbogrocho49)
Posty: 2210
Noble Member
 

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 39138.html
ten gosc dopiero na maxa obcioł koszty żywienia

 
Opublikowany : 03/10/2012 10:23 pm
(@marucha)
Posty: 2242
Noble Member
 

bo wolały na mokro.

 
Opublikowany : 04/10/2012 8:34 am
Strona 2 / 2
Share: