FORUM
witam chciałbym poruszyc temat skarmiania swin odpadami pochodzacymi z przemysłu ..prosze o wyrazenie swoich opini na temat takich produktuw ubocznych jak pulpa ziemniaczana ,serwatka , czerstwy chleb ,, produkt iboczny z przemysłu cukierniczego i ubojni drobiowych jakie sa wady , zalety jak zachowuje sie po tym swinie gdyz jestym zaintersowany wprowadzeniem takiego zywienia gdyz mozna obnizyc koszt wyprodukowania tucznika i obserwuje ze w moich oklicach zaczyna robic sie to modne
Znam jednego co ma swinie, pracuje dodatkowo na ubijni i karmi wnetrznosciami, jak tam przechodzisz to bys trupem padł tak smmierdzi. Powinni mu to zamknac, kto to widział tak karmić, niestety ale układ robi swoje!!!
muj znajomy tez tym kiedys karmił i jeszce dodawał czysta krew z ubojni oni te wnetrznosci gotowali i puzniej podawli to swiniom straszny smrud mieso po tak zywionym tuczniku nie chciało sie zabardzo zamrazac w chłodni a swinie robiły sie koloru zułtego i skonczył z tym gdyz zakłady nie chciały brac od niego takiego towaru ale tuczniki chetnie to jadły i dosyc niezle przyrastały
Ja stosuje odpady z przemyslu cukierniczego a dokladnie z produkcji czekolady.Ale w zasadzie tylko pase nim maciory. Prze maciorach niskoprosnych tylko to plus woda, u wysokoprosnych i karmiacych dodaje pasze.Jedza to chetnie, a oszczednosc zboza duza.
A co kowal ,ty mieszkasz może koło Tarnowa Podgórnego ?
nie , na poludniu wielkopolski, ale z tego co wiem to przynajmniej polowa wojewodztwa jest zaopatrywana w ten wywar.
kowal a w jakiej cenie kupujesz ten wywar i ile podajesz na 1 maciore niskoprosnym i wysokoprosnym a tak wogule to mugłbys mi powiedziec jakie składniki zawiera taki odpad ......
Cena 1 tony to 70.00 zl. z przywozem na miejsce.Kazda maciora dostaje po ok. 4-5 litrow dwa razy dziennie niezaleznie czy nisko czy wysokoprosna. Te drugie i karmiace dostaja jeszcze pasze.Wywar sklada sie glownie z pszenicy po "
a mugłbys mi podac namiar do tej firmy jakbys mugł to mi wyslij adres do nich na muj numer gg 10462669<br>
kowal a prubowałes skarmiac tym wywarem tuczniki bo moim zdaniem to ciekawy składnik w zywieniu swiń
pierwsze słysze o tym wynalazku z wywarem, czy to poważnie skuteczne??
Jezeli chodzi o tuczniki to spokojnei mozne go skarmiac. Robi to polowa majej wioski. Ja tego nie robie bo nie mam koryt w chlewni , choc mysle nad tym.Do DANIEGO - zeby zamowic transport musisz zwolac pol wioski, Przywoza cysterna ok. 20.0 ton.Jezeli ci zalezy odezwij sie na forum, a postaram sie dac ci kontakt.
a skad wogule jestes bo ja jestem z kuj.pomor okolice włocławka a ty bo zbiornik to na takie zeczy to na 30 m szesciennych i skad oni to przywoza z jakich okolic bo ja to najpierw bym chciał sprubowac od małej ilosci a długo to moze lezec w zbiorniku jak to przywioza i w jakiej jest to postaci płyn papka czy cos innego
a jak długo można w gospodarstwie przechowywać taki wywar?
Ja jestem z poludnia wielkopolski.Wywar przywozony jest gdzies spod Wroclawia.Przy takich temperaturach jak teraz u mnie lezal 2 tygodnie bez rzadnych problemow. Wywar przywozony jest w postaci plynnej papki. Nie mam raczej mozliwosci przywozu malej ilosci. Na kazdej wiosce u nas jest ktos kto organizuje zbyt dla calego transportu, on rozlicza sie z ludzmi a potem z kierowca, ale ma od tego "
to troche za daleko a co to jest za przemysł z produkcji czego powstaje ten wywar moze w moich oklicach jest podobna firma zajmujaca sie takim przemysłem
fajny patent z tym wywarem jak to jest dla macior, a odnośnie serwatki to jest dobra ale tylko dla tuczników, nie spotkałem sie zeby dawali ją maciorom
january a ty podajesz serwatke tucznikom
Czy chodzi wam o wywar z Cargilla?
raczej nie a cargill to co ta za firma
Jezeli chodzi o wywar to Kamil ma racje ,jest on z Cargilla.
kamil ty stosujesz ten wywar z cargila skad jestes<br>
Nie Daniel jeszcze nie stosuję. Ale obawiam się że karmiąc maciory ci panowie szybko zlikwidują produkcję. Wywar ma bardzo wysokie PH a to szybko rozwala wątroby. <br>
Obawiam sie Kamil ze nie masz racji.Znam ludzi ktorzy go stosuja 4-5 lat bez skutkow ubocznych. Chce jeszcze dodac ze stosuja go tez hodowcy bydla ale to juz moze mniej wazne.
Szkoda że się temat skończył. Czytałem że można stosować dynię pastewną. Podobno bardzo dobre rezultaty w żywieniu loch karmiących. Jak ktoś jest z okolic Rzeszowa to w tamtejszej fabryce mają teraz mnóstwo wytłoków z jabłek, marchwi i dyni - Alima Gerber.
Może macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły czym żywić świnie żeby obniżyć koszty????
A jak jest z mączką rybną. U mnie jest firma która sprzedaje mączkę stabilizowaną śrutą sojową :białko 44%, lizyna 4,3% włókno 3%, tłuszcz surowy 18,5%, sucha masa 96%, sód 2%. Ludzie stosują to jak koncentrat. Nikt nie wie ile tego można podać tucznikowi, nie ma określonej energii.
Może macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły czym żywić świnie żeby obniżyć koszty????
Chcialem odswiezyc pytanie corvina, bo wydaje mi sie w tym momencie jak najbardziej aktualne.
Moze ktos nowy dolaczyl do forum, kto moglby rozwinac temat stosowania odpadow przemyslowych w zywieniu trzody.
Tragon
W mojej okolicy to niektórzy karmią wytłoczynami z marchwi. Firma produkuje soki z marchwi a rolnicy kupuja ten odpad. Wiekszosc rolników karmi tym bydło ale co niektórzy tez swinki.
Duduś
GG 616746
Dudus jak bys spotkal takiego rolnika, to zapytaj sie go jak to sie przeklada na oszczednosci w porownaniu do zwyklej paszy.
Tragon