FORUM
Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.
Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.
Witam zainteresowanych!
Jestem lekarzem wet. Od wielu lat pracuje w Niemczech. Zajmuje się problemami występującymi w gospodarstwach hodujacych trzodę chlewna.
Takie sprawy jak PRRS...
Jestem lekarzem wet. Od wielu lat pracuje w Niemczech. Zajmuje się problemami występującymi w gospodarstwach hodujacych trzodę chlewna.
Takie sprawy jak PRRS...
czytajac posty marka.r od razu dostrzec mozna profesjonalizm. Ja bym prosił o poradę<br> U mnie głównym problemem jest DEZYNTERIA. pierwsze biegunki na jej tle mozna stwierdzic nie długo po odsadzeniu i tak do konca tuczu. próbowałem z TYLANEM 1kg na tone przez miesiac wszystkim zwierzetom ale w wiekszosci komór nie działa. Praktycznie od 2,3 lat stosuje tylko TIAMULINE10% w kombinacji z OKSYTETRACYKLINĄ 30%do wody.160zł za kg. Ale jej skutecznosc jest coraz słabsza owszem gdy podłanczam lek biegunki ustepuja ale juz czesem po kilku dniach po zapszestaniu podawania sie pojawiaja, juz nie sa w najostrzejszej postacji ale o przyrostach praktycznie nie ma mowy.<br>Tiamuline podaje razem zmalą iloscia zakwaszacza nie wiem moze on osłabia działanie tiamuliny *uzywam go bo nie powoduje wytracania osadu, moze podawac wieksze dawki albo tiamuline w innej formie np. tiamulinum 45% wyjdzie taniej, moze w podawanie w paszy zwiekszy jej skutecznosc<br>
Witaj Adasiu!Po pierwsze leczenie: nie stosoj tylozyny przy dezynteri!! bo bakterie w 90%odporne.Jezeli po podaniu tiamuliny objawy chor.ustepuja to znaczy ze tiamulina JESZCZE dziala.Funkcjonuja poglady ze przy dezynt.lepiej podawac leki z pasza jak z woda.Wprowadzaj warchlaki do wymytych/Karscher/ i wydenzyfekowanych stanowisk!!! bez tego dezynt. nie zwalczysz.Zaczynaj podawac tiamuline OD RAZU 10 dni potem 3tyg,przerwy 7-10 dni .Mozna to powtarzac kilka razy.Przewa nie dluzsza jak 3tyg.Aby obnizyc koszty mozna po drugim podaniu tiamuliny<br>podac Stallosan/4 kg.tone paszy/.Stallosan to srodek dezynfekcyjny ale stosowalem go do paszy bez problemow/choc nieoficjalnie/.Pamietaj o dawkach nie zanizac. Swinie z biegunka tiamulina w zastrzyku ale min.2-3 razy.Przy dezyn.organizm nie wytwarza odpornosci dlatego tak wazna higiena i WCZESNE profilaktyczne leczenie.Piszesz ze dezynterie masz od kilku lat i problem sie poglebia.Musisz pomyslec jak wyeliminowac dezynt.ze stada.Sa na to sposoby choc nie latwe.Policz ile ta choroba kosztuje cie w ciagu roku? A i tak bedziesz musial to zrobic bo za 1-2 lata nie bedziesz mial czym leczyc bo bakterie sie uodpornia.Mozna jeszcz zastosowac Linko-spektin/jest tanszy/-ale pytanie czy u ciebie dziala.Pamietaj dodatkowa para butOw gumowych i pojemnik z plynem dezynf.przyniesie ci lepsze efekty jak super lek.<br><br><br><br><br><br><br>
czesc marku muj problem to stres i agresja tucznikuw w tuczarni.problem pojawia sie w tedy gdy jeden z tucznikuw wyda piskliwy odgłos w kojcu a wtedy nastepuje atak całego stada na ofiare i po 15 minutach tucznik pada , duzo wystepuje takze zawałuw i zjawisko obgryzania ogonuw przy czym ogonki w 1 tygodni sa obcinane ale i tak obgryzaja krutki ogonek , rozwieszałem łancuchy ruzne przedmioty do zabwy itp. i słaby rezultat . przy czym srednia miesnosc po uboju wynosi 58-60% loszki f1 kryte sa knurem petren -duroc . wczym tkwi problem moze to rasa co otym sadzisz z gury dzieki za odpowiedz
Witaj Dani!Swinie jak wyczuja slabszego osobnika to beda go atakowaly-taka ich natura.ALE:w kazdym stadzie sa osobniki dominujace-agresywne.Oserwowac stado te swinie oddzielic do osobnego kojca.Swinie obgryzaja sobie uszy lub ogony bo sie nudza,jest ich za duzo w kojcu.Trzeba ich czyms zajac.One musza cos gryzc-lancuchy za twarde.moze kawalki drewna.Najlepsze efekty 3-2 razy dziennie wsypoc ziarno w slome,wrzucic burak itp.druga przyczyna za duzo swiatla w chlewni.Zaczyna sie problem zaslonic okna/plyty steropianowe/-zapalac swiatlo np.2 godz.jasno-3 ciemno.Nie zageszczac zwierzat w kojcu.Swiatlo i zageszczenie to glowny problem.Najwazniejsza szybka reakcja-potem to ciezko zwalczyc.Niektorzy stosuja dodatek soli kuchennej do paszy 0.5-1 kg soli na 100kg.paszy-5-7 dni.Ostroznie moga byc zatrucia przy przedawkowaniu.<br><br><br><br><br><br><br><br><br>
Ze srodków dezynfekujących używam w płynie rapicydu i dezosanu wigor z lnb, czy jest skuteczny przeciwko kretkom hyodysenteri nie wiem. W paszy słyszałem o tl cynku w ilosci 5kg choc nie próbowałem o stalostanie do paszy jeszcze nic <br><br>Nie łatwo pozbyc sie zwierzat na okres kilku tygodni czy miesiecy a uwazam ze to jedyny sposób pozbycia sie dezynteri. <br><br>Jesli chodzi o moje stado to liczy kilkadziesiat loch oraz kilkaset prosiat rocznie pochodzi dodatkowo z zakupu z kilku miejsc, nigdy nie wiadomo czy z powrotem tego sie nie przypałeta <br><br>Bo wkoncu otrzymałem ja w prezencie z jednorodnym transportem kilkuset sztuk warchlaków cholenderskich<br><br>A co mógłbyś powiedzieć o stosowaniu metron...bodajze w 96 skreslony z uzytku dla trzody. Ale jego skutecznosc wszyscy znaja
<br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br><br> <br><br><br>witaj Adas!m Musze cie zmartwic ale w tym systemie produkcji nie masz szans na poprawe wynikow.zakupywanie warchlakow z roznych miejsc plus do tego warchlaki hol. to KATASTROFA!! Masz w chlewni mieszanine roznych bakteri i choroby bez konca. Jak nie zmienisz systemu chodowli to zbankrutojesz! Wybacz ktos wreszcie musi ci to o<br>powiedziec.Skoncentroj sie na produkcji wlasnych warchl.ewentualnie dokupic ale od JEDNEGO
witam.przerażacie mnie tą adenomatozą,łudzę się że jej nie mam. nie robiłem badań.a objawy mam takie:wolne przyrosty, większe zużycie paszy na kg przyrostu,rozrzedzony kał, w kojcu kilka sztuk charłacznych , trochę suchego kaszlu. sam podejrzewam mykoplazmowe zapalenie płuc.raczej nie jest to dyzenteria nie ma krwi w kale i niestrawionego pokarmu, a to właśnie sugeruje mi lek.co to może być. tak jest tylko w jednym chlewie.reszta ok.<br>
Witaj SZCZYP!Higiena najwazniejsza!!! Karscher plus dobry plyn dez.lepiej pomagaja niz super leki.Poza tym:wczesna kastracja 3-5 dzien po por,dezynf.skalpeli,w dzien kastracij 0.5ml penicyl.lub amoksycyl.o przedluzonym dzialaniu-symbol LA.Poza tym:Stallosn w kojec tam gdzie sa prosieta.Pomysl o tym antybiotyku w dniu kasracij to dobrze dziala.I WCZESA KASTRECJA WEZNE!
POLO!Ja tu w Niemczech choc pracuje w regionie o najwiekszyw zageszczeniu swin nie spotkalem chlewni na glebokiej sciolce.Mysle ze z tami chorobami z ktorymi teraz mamy do czynienia na glebokiej sciolce ciezko bedzie utrzymac higiene,a jak wejdzie ci dezynteria lub adenomatoza to z tego nie wyjdziesz.Powoli mija moda na ekologiczny chow swin BO TO PO PROSTU NIE WYCHODZI.Osobiscie odradzam.
Przy hodowli na sciolce sa takie problemy: ADENOMATOZA, DEZYNTERIA,SALMONELLOZA,/nie zapominac/,COLI.Jak to zwalczyc bez mozliwosci dezynfewkcij?A koszty wywozu obornika itp.? Mysle ze o tej technologi trzeba zapomniec.Byc moze to dobre dla fanatykow ekologi ale nie dla tych ktorzy chca z tego zyc.Streptokokami zakazaja sie prosieta od macior,przy kastracij itp.po odsadzeniu- rany na skorze/walki o przewodnictwo w grupie/.Sciolka bez znaczenia.
witam. syszałem o hodowcy który w ubiegłym roku postawił nowy obiekt na 2000 sztuk właśnie na głębokiej ściółce. stosuje system całe pełne całe puste.więc po usunięciu obornika jest czas na dezynfekcję i czyszczenie.sądzę że idzie nad tym panować.głęboka ściólka tylko jako tuczarnia. lochy na rusztach.
witam.co do systemów utrzymania to każda ma swoje plusy i minusy.w budynkach na głębokiej ściółce są murki świnie między grupami nie stykają się ze sobą. po 3miesiącach tuczu następuje staranna dezynfekcja z myciem. a na rusztach w jednym budynku jest gorzej z izolacją wszystkich grup. mam pytanie czy te problemy jakie macie z adenomatozą i dyzenterią to w jakim systemie utrzymania? chcę wybudować tuczarnie i zastanawiam się.marek .r odradza.co wy na to.
Witaj Lukasz! Przy dezynteri swinie zakazaja sie poprzez kal-to jasne.Oraz wazniejsze-swinie po przechorowaniu nie nabywaja odpornosci/odwrotnie niz przy adenomatozie/,dlatego zwalczanie jest takie klopotliwe.Dlatego musisz wprowadzac swinie do boksow GDZIE NIE MA BAKTERI.Oddzielne buty gumowe,pojemniki z plynem dez.itp,zwalczanie gryzoni.Ale jezeli masz stanowiska na slomie bez betonu pod spodem to prawie nie ma szans by to zwalczyc bez przerwy w produkcij.Ale z dezynteria zyc sie nie da.jak policzysz wszystkie koszty to decyzla moze byc<br>jedna.To nie jest prosta sprawa poradz sie kogos kto juz to zrobil.Przeczytaj co na ten temat pisze prof.PEJSAK/byly artykuly w Trzodzie/.I pamietaj MUSI BYC KONSEKWENCJA W DZIALANIU-DROGI NAS SKROTY NIE MA!!!!<br><br><br> <br>
Witam.Ja równiez mam pytanie o szczepienie prosiat.Stosuje ENTERISOL ILEITIS po 3 tygodniu życia prosiąt i widze sens szczepienia mojej chlewni.Czasem pojedyńcze prosie ma oznaki coli i wtedy podaje dodatkowo enroxil ,czy to nie osłabia szczepionki? I druga sprawa w celu ułatwienia sobie pracy szczepie maciory na parwo i różycę razem z innymi szczepieniami przed oproszeniem, a słyszałam rózne opinie .Można ,czy nie szczepić na rózyce 2 tygodnie przed oproszeniem?
z tymi doradcami to marku bym nie byl taki pewien ja biore pasze z shaumanna a moj doradca to pierdola jak sam nie znajde sposobu to on nie podpowie, a co do paszy to na razie oki zobaczymy co dalej a czy prawda jest marku ze na 3 tyg. przed porodem dac dobrej paszy i ma to wplyw potem na rozwoj prosiat.
Te 3 tyg. przed porodem sa najwazniejsze-tu nie ma mowy o oszczedzaniu na paszy.Najwazniejsze 7-8 dni przed porodem tu prosieta przyrastaja 70 -100gr. dziennie.ALe zaczynaja sie problemy:duzo paszy-zatwardzenia,stres przedporodowy.kal zalega w p.pokarmowym-rozwijaja sie bakt. Coli mamy problemy z MMA,biegunka u prosiat.By to wszystko polaczyc i nie miec problemow trzeba DOBREGO speca od zywienia.BO potem zostaja ci choroby i leczenie.
z MMA to zrób tak: 2 dni przed porodem 50% dawki w dzień porodu woda lub pójło z otrąb i po porodzie też nie zaraz pełne koryto i masz spokój. tak jest łatwiej i taniej i działa.<br>prosiaki kwiczą jak złapię za uszy i to są najsłabsze z miotu. nie może wstać bo mają zaburzenia równowagi i napięcie mięśniowe. lek kazał dawać erofloksacynę przez 5 dni.<br>kolejna sprawa to usychanie ogonków prosiaczków 10dniowych.jak temu zaradzić raczej na przyszłość. pozdrawiam.
Jezeli mamy problemy z MMMA w stadzie/aa wiec NIE POJEDYNCZE maciory/,to mozemy zostosowac antybiotyki do paszy.ZASADA:antybiotyk stosujemy 5-7 dni przed porodem i 3-5 dni po porodzie/wazne/.My tu stosujemy Amoksycyline 6-8 gr.na sztuke.Przy pojedynczym leczenie Enrofloksacyna-np.Baytril +kortyzon/Metakam,Vacort itp/.Ale przy MMA wazniejsze zapobieganie/zoohigiena/jak leczenie.