FORUM
CENY TRZODY
Strachy na lachy! Jak by im sie to opłacało to dawno by kupowały z zachodu. Wystarczy spojrzec na kurs walut...monika23 pisze:Jeśli taka sytuacja powtórzy sie w przyszłym tygodniu, to zaklady sprowadzą towar z zachodu, a nasz pójdzie w dół. Radziłaby w przyszłym tygodniu sprzedać bo róznie może być.
Moniko23 czy myślisz że jeśli cena w kraju bedzie niższa od tej na zachodzie to polscy rolnicy bedą czekać aż zm łaskawie podniosą ceny?monika23 pisze:jeśli w kraju cena pójdzie tak w górę, że bedzie równała się z ceną na zachodzie to BARAKI myślisz że w zakladzie będa czekać na nasze świnki? Wydaje mi się, że raczej nie.
Wydaje mi sie że raczej nie.
Póki co granica jest otwarta w obie strony

A dlaczego cena idzie do góry?Dlatego że zakładom zaczyna brakować surowca a zagranica po doliczeniu transportu jest na tyle droga że niektóre zakłady zdecydowały sie podnieśc cene by stac sie atrakcyjniejszym nabywcą na tle konkurencji i przyciągnąc dostawców.monika23 pisze:Baraki od kilku dni każdy wychodzi z tego samego założenia, że skoro cena idzie do góry to sie wstrzymuja ze sprzedażą i czekają na większą stawkę. Więc skoro zakłady nie kupią naszego towaru to i tak prędzej czy póżniej przywiozą coś z zachodu.
Tak jak juz napisałem większośc zakładów może sobie pozwolic na niewielkie zakupy na zachodzie ale na dłuższą mete nie sa wstanie ściągać drozszego surowca i pozwolić na to by konkurencja przejęła tanszych polskich dostawców.
A co do wstrzymywania dostaw to jeden wielki mit. Większość producentów co sprzedaje na umowy kontraktacyjne ustala termin odbioru z duzym wyprzedzeniem i zadne wstrzymywanie nie wchodzi w grę, to ulubione tłumaczenie wzrostu cen przez redaktorów agrobiznesu ale z rzeczywistościa nie majace wiele wspólnego. A poza tym największe zakłady maja limity wagowe i zeby sie w nich zmnieścić trzeba sprzedac w momencie osiągnięcia odpowiedniej wagi a nie rynkowej ceny.
No nie tak strasznie to nie powinno byc. rocznie odbiera ode mnie około 450-500szt od około 4 lat i nie mam z tym odbiorcą żadnego problemu, a jak kaska potrzebna to tel do szefa i kasa za 1 dzień.arek pisze:mirkoski oby to po 21 dniach nie zrobilo sie rokiem unas w ten sposob gosciu zboze skupil na fakturze wpisal po 30 dniach i od zniw jeszcze nie zaplacil abys nie podzielil ich losu
Pozdrawiam.

-
- Posty: 181
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 14:34
- Lokalizacja: łodzkie
Nie wierzcie w te bzdury. W rzeczywistości każdy pewnie dostaje taką cenę. To taki chwyt marketigowy, stosowany po to by rolnik był zadowolonu ze spółpracy z zakładem, przecież każdy jest zadowolony jeśli tylko jest przekonany że ma lepiej od innych więc wmawia sie dostawcy że specjalnie dla niego podwyższa mu sie cene, uzasadniając to tym ze ma "najlepsze świnki" (co dodatkowo wpływa na jego dobry nastrój i wzrost samooceny), dodatkowo jeszcze wtrąca sie nutkę konspiracji i tajemnicy zastrzegajac by nie mówic innym dostawcom ile sie "wzięło" i taki delikwent jest tak zadowolony ze współpracy z danym zakładem że nawet jeśli w okolicy jest inny który oferuje wyzszą cene to i tak nie sprzeda do niego bo gdzies kiedys słyszal ze "oszukuje na wadze".hose pisze:Sąsiad dostał wczoraj 4,30 zł + Vat za żywą ale musiał powalczyć o tą cenę bo innym rzeźnia płaciła 4,10 - 4,20
Pozdrawiam naiwniaków...