FORUM
Problem z zakupem prosiąt
Problem z zakupem prosiąt
Witam,
Mam taki problem:
w styczniu uzgodniłem zakup 300 prosiąt po cenie 10zł/kg, umówiliśmy się że w lutym dzwonię do niego aby uzgodnić szczególy sprzedaży i dostawy.
Gość mówi mi że, po uprzednio uzgodnionej cenie mi nie sprzeda ponieważ:::
- soja poszła bardzo do góry,
- prosięta na zachodzie też idą do góry,
- inni sprzedają drożej itd, itp
Na wszelkie moje argumenty p.t. że ani soja, ani zagraniczny rynek, ani, ani, ani,........ nie mają przełożenia na cenę prosiąt. ponieważ wcześniej ustalona była cena, gość nie chce ustąpić.
Moje podstawowe pytanie to: jeżeli wcześniej telefonicznie ustalamy cenę, a później dogadujemy szczegóły.....
TO CO????
k...wa jak można z kimś robić interesy jeżeli z kimś dobijam targu przez telefon a później takie numery?????
No chyba, że ja czegoś nie rozumiem to mi powiedzcie.
Mam taki problem:
w styczniu uzgodniłem zakup 300 prosiąt po cenie 10zł/kg, umówiliśmy się że w lutym dzwonię do niego aby uzgodnić szczególy sprzedaży i dostawy.
Gość mówi mi że, po uprzednio uzgodnionej cenie mi nie sprzeda ponieważ:::
- soja poszła bardzo do góry,
- prosięta na zachodzie też idą do góry,
- inni sprzedają drożej itd, itp
Na wszelkie moje argumenty p.t. że ani soja, ani zagraniczny rynek, ani, ani, ani,........ nie mają przełożenia na cenę prosiąt. ponieważ wcześniej ustalona była cena, gość nie chce ustąpić.
Moje podstawowe pytanie to: jeżeli wcześniej telefonicznie ustalamy cenę, a później dogadujemy szczegóły.....
TO CO????
k...wa jak można z kimś robić interesy jeżeli z kimś dobijam targu przez telefon a później takie numery?????

No chyba, że ja czegoś nie rozumiem to mi powiedzcie.
Nic jeszcze nie podpisywałempodpisywales cos ??????
Naprawdę robisz dziwne komentarze "3 zeta", rozmawiamy teraz o aktualnej sytuacji, kiedy cena 10zł/kg po kalkulacji jest ceną górnej granicy po której opłaca się wstawiać chów (wszyscy o tym wiedzą, chyba oprócz Ciebie)arek pisze:a ciekawe czy zaplacilbys te umowiana cene gdyby prosieta potanialy i bylyby po 3 zeta
Ja chcę tylko się dowiedzieć czy ktoś miał podobny problem.
Czyli, ustalam z kimś cenę a później ktoś się wycofuje!!!!!
Dla mnie, naprawdę cena 10zł jest graniczną ceną i jeśli ustalam ze sprzedającym i wszystko podporządkowuję pod ten rzut i cenę, czyli (premiksy, dodatki, własne zboże, robocizna, media, inne wydatki itd. itp) i to mi się jakoś zamyka... to dlaczego jakiś jeden pier......ny "czynnik" mi to wszystko rozp....la!!!!!!
Już nie wspomnę o ryzyku ceny sprzedaży na wiosnę/lato!!!!!
ja się nie dziwę producentom prosiąt w zeszłym roku nie dośc że za pół darmo to jeszcze mieli problem ze zbytem prosiąt teraz sytuacja się odwróciła i chcą nadrobić straty oczywiscie to nie usprawiedliwia takiego postępowania jak w twoim przypadku speeder "gość" mógł odrazu mówić że cena jest ruchoma
No tak ja to rozumiem,
Po prostu pod wpływem emocji, to pisząc, (2 godz. temu tel.)
kiedy kalkulujesz (wiedząc m.in.) z czego musisz zrezygnować lub inaczej poprzestawiać, aby bilans koncowy Ci sie zamknął na zero (dobrze żeby na +) i dzwonisz do gościa TYLKO po to aby ustalić transport i szczegóły sprzedaży (przez myśl mi nie przeszło żeby jeszcze negocjować cenę) i nagle buuum.
Pod względem macie rację, nie można już nikomu ufać, wszystko musi być na papierze!!!! Nie ważne czy rodzina, czy przyjaciel!!!!!
Po prostu pod wpływem emocji, to pisząc, (2 godz. temu tel.)
kiedy kalkulujesz (wiedząc m.in.) z czego musisz zrezygnować lub inaczej poprzestawiać, aby bilans koncowy Ci sie zamknął na zero (dobrze żeby na +) i dzwonisz do gościa TYLKO po to aby ustalić transport i szczegóły sprzedaży (przez myśl mi nie przeszło żeby jeszcze negocjować cenę) i nagle buuum.
Pod względem macie rację, nie można już nikomu ufać, wszystko musi być na papierze!!!! Nie ważne czy rodzina, czy przyjaciel!!!!!
No cóż trochę się już uspokoiłem (znieczuliłem ==>
)
Ktoś powiedział, że "na mordę to na targu", kiedyś jak na targu kupowałem prosięta, to czasami pół godz. z chłopem sie dogadywałem o cenę,.
Kiedy cena była ustalona, i ustalaliśmy jak przenieść prosięta i kiedy wypłacało się kasę ,to każdy był na tyle honorowy żeby już w tym momencie sie nie targować, no chyba żeby szczęście wyrzucić.
Zreszta każdy kto siedzi w tym biznesie to wie o co chodzi.

Ktoś powiedział, że "na mordę to na targu", kiedyś jak na targu kupowałem prosięta, to czasami pół godz. z chłopem sie dogadywałem o cenę,.
Kiedy cena była ustalona, i ustalaliśmy jak przenieść prosięta i kiedy wypłacało się kasę ,to każdy był na tyle honorowy żeby już w tym momencie sie nie targować, no chyba żeby szczęście wyrzucić.
Zreszta każdy kto siedzi w tym biznesie to wie o co chodzi.
Krzyś21 z tego wniosek, że albo za długo śpisz, albo jesz grochówkę przed snem. Ja też mam czasami koszmary, ale w moich zamiast cen wystepuje w góównej roli powiatowy lekarz. Reasumując, każdy ma "zająca" żeby go gonić i "wilka" żeby uciekać!
A co będzie za cztery miesiące? Jedno jest pewne - czerwiec.

A co będzie za cztery miesiące? Jedno jest pewne - czerwiec.

gdzie zakupić warchlaka na termin
gdzie można zakupić w tych tudnych czasach prosiaka na termin.