FORUM
odchwaszczanie zbóż ozimych
odchwaszczanie zbóż ozimych
mam problem z fiołkiem polnym, stosowałem mustang + atlantis na wiosnę lub glean na jesieni a wiosną mustang. Wszystkie uciążliwe chwasty giną po tych srodkach tylko ten fiołek trochę się zawsze po mustangu poskręca a za 2 tygodnie odbija i rośnie . Może ktoś jest w stanie doradzić mi czym walczyć z tym chwastem
Mówisz i masz:
Chisel 75WG]
Fiołek wschodzi juz jesienią a mustang zwalcza go tylko do fazy rozety więc stąd słaby efekt. Z Chisel 75WG nie będzie tego problemu.
Chisel 75WG]
Fiołek wschodzi juz jesienią a mustang zwalcza go tylko do fazy rozety więc stąd słaby efekt. Z Chisel 75WG nie będzie tego problemu.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 lut 2009, 23:48 przez baraki, łącznie zmieniany 1 raz.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
na zboża ozime najlepszy jest aminopielik na wszystkie gatunki chwastów. Dawka 3l na hektar , a na miotłę puma tylko pumą pryskać na jesieni aaminopielikiem na wiosnę
Ostatnio zmieniony czwartek 05 mar 2009, 16:02 przez Witek, łącznie zmieniany 1 raz.
Puma na miotłe????? Miotłe można zwalczać na dziesiątki różnych sposobów i każdy z nich będzie minimum trzy razy tańszy od pumy i o wiele skuteczniejszy!!!! Puma jest głównie do zwalczania owsa głuchego w jęczmnieniu jarym bo jeśli chodzi o inne gatunki tudzież jęczmień ozimy to również dostępne sa znacznie tansze środki.Witek pisze:na zboża ozime najlepszy jest aminopielik na wszystkie gatunki chwastów. Dawka 3l na hektar , a na miotłę puma tylko pumą pryskać na jesieni aaminopielikiem na wiosnę
Co do aminopielika to przy korzystnych warunkach oprysku wystarczy 1,5l/ha. (oczywiście zmniejszanie dawek według prawa jest nielegalne)
raczej nie.na fiołka najlepsze jest dff(diflufenikan){legato cougar}.fiołek to trudny przeciwnik.ze środków parzacych typu aminopielik zrezygnowałem już pare lat temu.polecam odchwaszczanie jesienia.gdy juz koniecznie chcemy przesunąć zabiegi herbicydowe na wiosne skłaniam się ku preparatom sulfonylomocznikowym(granstar chisel huzar) ewentualnie Mustang(factor)+dodatek preparatu z grupy 3A(apyros atribut atlantis)
Abel, aminopielik jest środkiem parząco systemicznym (dikamba) i niema co z niego rezygnować, nawet najlepsze środki stosowane kilka lat z rzędu przestana byc skóteczne, wiec warto włączyc aminopielik do rotacji herbicydów. Środki pochodne sulfonomocznika są napewno skóteczne jednak ich podstawowa wadą jest możliwość uszkadzania niektórych wrażliwych odmnian, (przekonałem sie o tym na własnej skórze) a producenci nie podają o które odmiany chodzi, generalnie w warunkach stresu moga znacznie obniżac plon oraz mieć negatywny wpływ na rośliny następcze.
Jeśli chodzi o pszenice jarą to mozna jescze zastosowac na owies głuchy apyros, grasp.
Jeśli chodzi o pszenice jarą to mozna jescze zastosowac na owies głuchy apyros, grasp.
baraki:skuteczność preparatu grasp i apyros w walce z owsikiem uważam z własnego doświadczenia za słaba (nie wiem czy grasp jest jeszcze wogóle w sprzedaży).jeśli chodzi o dikambę też jest już wiele odpornych form chwastów no bo jak zapewne wiesz dikamba(aminopielik itd.)istnieje na rynku herbicydów od bardzo dawna.w warunkach suszy i stresu termicznego wywołuje wiele więcej złego niż sulfonylomoczniki.dikamba stosowana w późnych fazach rozwojowych też odbija się na plonie(redukcja pieter kłosa,spadek MTZ)generalnie nie ma stałej recepty na chwasty dużo zależy od pogody, sytuacji na polu no i nie ma co ukrywać w portfelu 
