Zwiększ odporność w hodowli trzody .

KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Zwiększ odporność w hodowli trzody .

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Jestem rolnikiem-hodowcą gospodaruję na totalnych piachach i jakoś daję radę .Mam wagę elektroniczną i w każdej chlewni mogę ją instalować.
Przestrzegam wszystko pełne wszystko puste.Mam zużycie paszy 2,5 kg przyrostu.Zużywam całe tony środków dezynfekcyjnych.Przeprowadziłem bardzo dużo testów porównawczych. Dla mnie hodowla to bez przerwy nowe wyzwania.Jak by ktoś miał jakieś problemy to mogę chętnie pomóc.
Ostatnio zmieniony sobota 06 cze 2009, 08:51 przez KRZYSZTOF11, łącznie zmieniany 1 raz.
gratka
Posty: 241
Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 20:49

Post autor: gratka »

czym karmisz trzode najbardziej to interesuja mnie maciory oraz tuczniki...
i jakie stosujesz szczepienia profilaktyczne najlpeuiej podaj wszystko...
koksiarz1990
Posty: 42
Rejestracja: środa 27 maja 2009, 21:37

Post autor: koksiarz1990 »

Ja też bym się chciał dowiedzieć
sentimo
Posty: 273
Rejestracja: sobota 10 lis 2007, 20:59
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: sentimo »

Chyba się jednak nie dowiecie :D :wink:
adammm
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 30 mar 2009, 11:38

Post autor: adammm »

pierwszy post i błąd ortograficzny, jakim jesteś fachowcem?? Lekarzem medycyny weterynaryjnej?? Zootechnikiem? ?
gregorius
Posty: 174
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 22:09
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: gregorius »

muchozol to twoje kolejne nowe wcielenie? :twisted:
wetman
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek 05 lis 2007, 01:14
Lokalizacja: radomskie

Post autor: wetman »

Szkoda gadać... Facet "urwał się z choinki". :?
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

weteman chyba masz racje, powiem nawet ze bylem ciekaw tego co ten pan tu napisze ale sie nie doczekalem :))) moze chcial napisac na forum greenpeacu ale sie pomylil
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Też mie ten posta zaintrygował jakiś czas temu i czekałem z nadzieja że jego autor (darujmy mu błedy ortograficzne) zdradzi jakies tajniki, podzieli się receptą na sukces a tu nic...
Może zaszkodziły biedakowi te "tony środków dezynfekcyjnych"?
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Koledzy hodowcy,nie liczcie na to że wam ktoś pomoże .Lekarz przyjdzie i odejdzie a wy jesteście z tym problemem 24 h na dobę .To wy wiecie najlepiej co potrzebują wasze zwierzaki.Najważniejsza jest odporność stada jak ona zniknie to i wy znikniecie brutalna rzeczywistość. Wielu moich kolegów już nie zajmuje się hodowlą bo olewało fundamentalne prawa;
-wszystko pełne wszystko puste
-mycie,mycie gorącą wodą,dezynfekcja,białkowanie
-badanie krwi całego stada co kwartał
-przy wstawianiu nowych sztuk konieczna kwarantanna
-dla chorych sztuk konieczna izolatka
Żywienie jest ważne,Amerykanie mówią że wszystko zaczyna się na żywieniu i kończy się na żywieniu.Ja u siebie zwierzęta ważę i paszę też ważę.Mogą się przekonać te firmy które umie poległy.Zwycięża ten gdzie jest zużycie paszy jak najmniejsze. Zachęcam do ważenia paszy i zwierząt.Pozdrawiam wszystkich kolegów hodowców.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

A ŻE TAK ZAPYTAM KOLEGA MA CZAS SPAĆ BO TO KUPĘ CZASU CHYBA ZAJMUJE, NO CHYBA ŻE MASZ PRACOWNIKÓW
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

albo stan swin rowna sie jeden tucznik
sentimo
Posty: 273
Rejestracja: sobota 10 lis 2007, 20:59
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: sentimo »

Kolega Krzysztof11 ma swoiste poczucie humoru. Dla relaksu i takie posty potrzebne. :D
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

KRZYSZTOF11 pisze:Koledzy hodowcy,nie liczcie na to że wam ktoś pomoże .Lekarz przyjdzie i odejdzie a wy jesteście z tym problemem 24 h na dobę .To wy wiecie najlepiej co potrzebują wasze zwierzaki.Najważniejsza jest odporność stada jak ona zniknie to i wy znikniecie brutalna rzeczywistość. Wielu moich kolegów już nie zajmuje się hodowlą bo olewało fundamentalne prawa;
-wszystko pełne wszystko puste
-mycie,mycie gorącą wodą,dezynfekcja,białkowanie
-badanie krwi całego stada co kwartał
-przy wstawianiu nowych sztuk konieczna kwarantanna
-dla chorych sztuk konieczna izolatka
Żywienie jest ważne,Amerykanie mówią że wszystko zaczyna się na żywieniu i kończy się na żywieniu.Ja u siebie zwierzęta ważę i paszę też ważę.Mogą się przekonać te firmy które umie poległy.Zwycięża ten gdzie jest zużycie paszy jak najmniejsze. Zachęcam do ważenia paszy i zwierząt.Pozdrawiam wszystkich kolegów hodowców.
i tak prosze Pana ma Pan racje tylko jest zawsze ale:
- ile kosztuja cie te wszystkie badania
- ile zuzywasz lekow na sztuke
- jaki masz antybiogram ecoli pastr itp
- jaka masz gentyke
i ile masz ludzi do pracy i jak wykwalifikowanych.
i ile kosztował cie eksperymnty z paszą.
Amerykanie juz rozne opinie wygłaszali.
Moje zdanie jest takie:
1 gentyka zwierzat wydajnosc i jakosc plus zdrowotnosc gwarantowana.
2 budynki które nieowoduja technopati i depresji zwierzat.
3 wiedza i zamilowanie do pracy hodowcy
4 otoczanie hodowcy.
Te punkty musza byc
brak jednego znich buzy podstawy.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Przeciez każdy tucznik w Polsce jest ważony! Przynajmiej 1 raz w życju albo i po...
Zastanawiam sie zkąd ten wątek amerykański? Może kolega Krzysztof tuczy na kontrakcie dla Schmitfielda?
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Najdroższa profilaktyka jest zawsze tańsza od leczenia.Jestem rolnikiem patriotą,bazuję na polskich rasach .Mam stado zarodowe.Posiadam 150 loch .Wszystkie badania sponsoruje mi firma od której biorę premiksy,oni wkładają sobie je w koszty.Wiem że konkurowanie z gospodarstwami zachodnimi jest trudne .dostajemy 1/4 tego co oni. Polscy hodowcy nadrabiają to pracowitością ,sumiennością i wielką gonitwą za zwiększeniem poziomu produkcji.Zachód zdaje sobie sprawę że nasza żywność jest najlepsza.Pozdrawiam wszystkich hodowców.
Ostatnio zmieniony sobota 06 cze 2009, 08:51 przez KRZYSZTOF11, łącznie zmieniany 1 raz.
mcrobb
Posty: 140
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2009, 22:25
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: mcrobb »

Ciekawe .....???Zdradź prosze nazwe tej firmy.
sentimo
Posty: 273
Rejestracja: sobota 10 lis 2007, 20:59
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: sentimo »

Powinni jeszcze za sponsorować słownik ortograficzny.
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Mam olbrzymi kłopot pisać na klawiaturze.Moje główne zajęcie to hodowla świń.Wiem że każda firma może włączyć sobie w koszty badania .Na zachodzie jest to bardzo popularne.Ja na coli w ogóle nie szczepię ,nie mam problemów z biegunkami u prosiąt.Główny nacisk kładę na sektor macior.Tam jest cała odporność . Wyproszenia muszą być możliwie w jednym czasie . To znaczy żeby w jednej komorze nie były noworodki i prosięta na odsadzenie bo wtedy grasuje coli.Nikt tego nie mówi bo jak jest coli to jest dla kogoś biznes.Dobra organizacja hodowli pozwala zaoszczędzić dużo czasu.Mówię to wszystko żeby naszą rodzimą hodowlę podtrzymać.
koksiarz1990
Posty: 42
Rejestracja: środa 27 maja 2009, 21:37

Post autor: koksiarz1990 »

a co powiesz Krzysztofie na choroby serca? mam duże sztuki które często się gryzą i potem padają czy jest za to odpowiedzialne serce?
Czym szczepisz maciory- ogólnie?
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

krzysiu jak tak troszczysz sie o rodzima hodowle to powiedz jaki to zaklad sponsoruje tobie te badania tez bym tak chcial
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

To jest na bank różyca . Na różycę trzeba szczepić 2 razy.Nie mogę publicznie mówić nazw firm żeby nie zostać posądzony o antyreklamę.
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

jaka anty reklama chyba cos sie tobie popierdzielilo z reklama ale wybaczam tobie pewnie jestes po calodziennym wazeniu tucznika masz prawo byc zmeczonym biedaczysko wypij redbula on doda tobie skrzydel
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Często wybucha różyca jak w pomieszczeniu gdy różnica tęperatur między dniem anocą wynosi więcej jak 8 c .W przyrodzie nie ma pustki jak się wykluczy wszystkie choroby i bakterie to pojawiają się następne.Różyca to taka choroba która wykańcza serce.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Krzysztofie zanim świnka padnia na różycę (nawet jej najgroźniejsza formę) uprzednio ma jakieś objawy jak chociazby wysoka gorączka, zasiniałe tkanki itp. więc myślę ze jeśli u kogos wystąpi lub wystąpiła powyższa choroba to zostanie/została z łatwościa rozpoznana.
Jeśli poczytasz sobie trochę to forum to przekonasz sie że dla jego użytkowników zasdy o których wspominasz ( C.P.C.P. , synchronizacja wyproszen itp.) nie sa żadna nowością. Jeśli masz ochote podzielic sie z nami swoim doświadczeniem to napisz coś konkretnego zamiast rzucac podręcznikowymi hasłami które każdy doskonale zna.
Napisz jaki masz system organizacji wyproszeń, jak synchronizujesz loszki, jak odsadzasz prosieta, jakie masz choroby i jak z nimi walczysz, jaki program szczepien stosujesz, jaki poziom bjałka, energi w paszy, itd itp.
Skoro tak skrupulatnie wszystko mierzysz i wyliczasz to podaj trochę danych liczbowych na temat zużycia paszy w poszczególnych grupach technologicznych, liczbę urodzonych/odsadzonych/sprzedanych prosiąt/tuczników na 1 lochę, % upadków, % brakowań loch, koszty paszy, koszty profilaktyki, koszty leczenia, koszty zatrudnienia itd.
wtedy będziemy mogli porównac nasze wyniki z twoimi i przekonac sie czy jesteśmy daleko w tyle czy w przodzie.
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Jeśli szczepi się prosięta zbyt małe to do końca tuczu szczepionka nie zabezpieczy .Wtedy wybucha różyca, niekoniecznie temp. jest do końca termometru,stan jest podgorączkowy.Charakterystyczny jest obrzęk płuc i rozwalone serce.
Jak ktoś ma z was duża odporność stada zachęcam do ominięcia odchowalni prosięta z porodówki przenosić prosto na tuczarnię.Nie jest to proste.Temperatura musi być koło 30 stopni.Pasza musi być z wysokiej półki i pomieszczenie wydezynfekowane i wybiałkowane.Omija się jeden stres,jest mniej pracy i zmniejsza się zużycie paszy.Ja od kilku lat z powodzeniem przenoszę tak prosięta.Wszystkiego nie mogę pisać no bo nie.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Zdradx troche szczególów natemat tego systemu przenoszenia bezpośrednio do tuczarni, mam rozumieć że zasiedlasz komore tuczarni prosietami prosto z odsadzenia w obsadzie która pozwoli na pomieszczenie sie tychże prosiat do samego końca tuczu? Czy tez poczatkowa obsada jest większa, a po osiągnięciu pewnej wagi rozdzielasz prosięta do innych komór?
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

baraki krzysztof to wielki czytelnik a nie zaden praktyk tu niby zatroskany o rodzimahodowle ale tez nie pisze bo nie wiec wniposek moze byc tylko jeden gosc ma fantazje
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

Panie K
Prawdo podobnie pan wspólpracuje z sanvitem
i dlatego ma Pan badania w kosztach.
Dwa wstawienie do tuczrni prosiaków to nic nowego jak w tuczrni masz kojce a nie gleboka sciółke.
A te problemy co ma z gryziemniem to prawdopodobnie jest wada knura, paszy lub technopati.
Pierwsze co bym zrobił to podac bioferon do paszy.
dwa duzo sciólki i swierzego powietrza
jesli sa to ruszta to podawac wysłotki aby czuły sytosc.
Zmnia knura na hybryda np pic lub penarlan.
I dokladnie zbilansowac pasze .

poz
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Odsadzam te prosięta na głęboką ściółkę.Komorę nagrzewam nagrzewnicą olejową.Taki ruch może się powieść tylko wtedy gdy prosięta nie przeszły żadnej choroby.
Pasza5%mleko,5%serwatka suszona, 5%mączka rybna72%, soja5%,2/5%plazma krwi,5%hp300,premiks,olej sojowy3% zboża do tony,zakwaszasz i tlenek 1%
Mam kolegów ,którzy odsadzają prosięta na ruszt ale na plastikowy.Ważne jest sterowanie mikroklimatem bo nie wszyscy z tym sobie radzą.U mnie na tuczu powietrze do nawiewów zaciągane jest z wykopanego z ziemi.Może to też ma wpływ na te odsadzanie.W lato jest chłodzone a w zimie ogrzane do temperatury 1m pod ziemią.Nie zgadzam się to różyca powoduje te padnięcia bo pogoda jest ku temu sprzyjająca takie straty może spowodować tylko ona.W przypadku wady wrodzonej knura padnięcia są przy dużych upałach.Ze sanwitem nie współpracuję bo te dawki są dla nich za mocne.Wszystkie firmy robią badania klientom .
mcrobb
Posty: 140
Rejestracja: wtorek 21 kwie 2009, 22:25
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: mcrobb »

Coś tu nie gra dlaczego stasujesz śrute sojową jeżeli używasz HP300, mączki rybnej oraz plazmy serwatki, pozatym domyślam się iż 1% wynika z połączenia zakwaszacza z tlenkiem cynku(w proporcji 6 do 4, lub 7 do 3) bo przy udziałe 10 kg cynku masz pewne tzw. rogowacenie jelit. Natomiast z różycą możesz(nie musisz) mieć racje. Pozatym zalecam stosowanie siemienia lnianego w stosunku 1 do 2 %. Pozdrawiam.
Ps. plazma krwi aby była skutaczna powinna być stosowana w ilości 4-5%, dawka 2,5% może okazać się za mała szczególnie przy plażmie gorszej jakości. I jeszcze jedno czy stosujesz ekstrudery?
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Widzę kolego że z tobą można rozsądnie porozmawiać .Plazmę stosuję z wysokiej półki.W ogóle wszystkie komponenty muszą być wysokiej jakości.Na małych prosiętach nie ma co oszczędzać.Mam dwa silosy 30 t i kupuję jęczmień i pszenicę czyszczoną specjalnie na starter i prestartarter .Soję stosuję żeby przyzwyczajać stopniowo do jej trawienia przez prosięta.
Awatar użytkownika
monikaa
Posty: 2117
Rejestracja: poniedziałek 03 wrz 2007, 19:31

Post autor: monikaa »

troszke rozbawil mnie ten caly temat :lol:
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Innych tez...
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Wiem że niektórych to bawi.Ja ciągle dążę do poprawienia efektywności produkcji.Widzę często porównania danych z hodowli innych krajów.
Mam pytanie czy ktoś daje łożyska lochom .Tu jest najwięcej przeciwciał.Moi koledzy często wrzucają całe łożysko jednej czy dwom maciorom.To jest błąd bo taka duża ilość jest trudno strawna i długo zalega w żołądku. Ja mam lochy w pojedynkach , łożysko tnę na kawałki i daje wszystkim.Nie mogę sobie pozwolić na drogie szczepionki bo finansowo bym nie wytrzymał.
Robek
Posty: 368
Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Robek »

Kolego Krzysztofie a ja mam pytanie a zasadzie prośbę ; podaj podstawowe parametry produkcyjne jakie osiągasz w swoim stadzie ,ponieważ ważysz zwierzęta i porównujesz dane z innych hodowli to raczej nie będziesz miał z tym problemu !
Pozdrawiam !
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

nie napisze bo nie i tyle
Awatar użytkownika
monikaa
Posty: 2117
Rejestracja: poniedziałek 03 wrz 2007, 19:31

Post autor: monikaa »

:D
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

krzysztof wytłumacz mi co daje podanie lochom łożyska jakim to lochom podajesz ,,, ja ja kiedyś nie miałem kojcuw porodowych klatek to czesto sie zdażało że locha sie najadła łożyska i mała kłopoty z trawieniem i dostawała temperatury łożysko jest szkodliwe z tego co słysze i wiem
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

dani łożysko to taka naturalna szczepionka, nawet prof. Pejsak wspomina o tej metodzie w swoim podręczniku. Podawanie łożyska może uodparniac lochy przeciw np parwowirozie.
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Koledzy nie czytacie uważnie tego co piszę .Całe łożysko jak maciora zje to odchoruje. Należy je pociąć na kawałki i rozdać po troszku.Ja lochy utrzymuje w kojcach pojedynczych więc z tym nie mam kłopotu.Jeśli chodzi o wyniki produkcji to nie lubię się chwalić żeby nie zapeszyć. Nie wiem czy wiecie o metodzie podawania leków w kącik oka w żyłę sinus.Czołówka hodowców napewno już wie.Można też pobierać krew nie narażając maciory na skrzep i stratę.
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

krzysiu pochwal sie a co tam niech nam oczy bieleja
dani
Posty: 489
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:28
Lokalizacja: kujawsko pomorskie

Post autor: dani »

krzysztof a jak czesto podajesz lochom łożysko ,,,i jakie wyniki po podaniu łożyska nie masz parwowirozy ,,,myśle że jak podajesz łozysko to nie szcepisz na parwowiroze ,,,,
KRZYSZTOF11
Posty: 164
Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34

Post autor: KRZYSZTOF11 »

Podawanie łożyska maciorom załatwia mi parwo ,coli ,PRRS.Jest to robota niemiła ale efektywna.Myślisz że się chwale moje metody są spowodowane biedą i nędzą , którą nam zafundowali nasi politycy.Wiem że lobby przemysłowe będzie mnie potępiać.Lepiej stosować drogie preparaty niż trochę pomyśleć.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

To ja pomyślałem i widzę w twojej metodzie łożyskowej pewne luki, podanie łożyska może uodparniać lochy w kierunku parwo czy innych chorób ale pod warunkiem że pochodzi od loch które z taką chorobą miały styczność, więc rozumię że masz w stadzie parwowiroze i PRRS bo jeśli masz aktualnie zdrowe stado to wydaje mi sie że oprócz odrobiny protein lochy większego pożytku z owych kawałków nie maja...
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

a nie zalatwia PMWS dawanie lozyska bo to byloby juz calkiem tanio hodowac krzysiu czasami cos fajnego napiszesz
Awatar użytkownika
monikaa
Posty: 2117
Rejestracja: poniedziałek 03 wrz 2007, 19:31

Post autor: monikaa »

chociaz w jedmym temacie jest jakas dyskusja, bo ogolnie to to forum zamiera troszke :?

nawet juz nikt specjalnie do mnie pretensji nie ma, ze sobie istnieje :evil:
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

moniko poki masz drogie prosiaczki to jestes fajna babka jak bedziesz tanizne wozila to bedziesz miala przechlapane
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Nie przesadzaj arek, myśle że wielu z tych zaglądajacych na forum nie miało by nic przeciwko temu żeby moonika ogłosiła że ma prosiaczki po 150zł /sztuka (z jednym kolczykiem oczywiście)
Awatar użytkownika
monikaa
Posty: 2117
Rejestracja: poniedziałek 03 wrz 2007, 19:31

Post autor: monikaa »

po ile sa tanie a po ile drogie? 8)

a krzysio do mnie dzwonil i sobie pogadalismy, wiem, ze nia mam takich doswiadczen jak koledzy z forum (o rozrodzie i hodowli trzody mysle :D )
ale troszke pogadalismy
ODPOWIEDZ