FORUM
ROZKROCZNOŚC PROSIĄT
ROZKROCZNOŚC PROSIĄT
WITAM. MAM PROBLEM Z ROZKROCZNOŚCIĄ PROSIĄT , ZARAZ PO URODZENIU OBSERWUJĘ ZACZERWIENIONE SROMY I ROZJEŻDZANIE SIĘ ZARÓWNO PRZEDNICH JAK I TYLNYCH NÓG. MYŚLĘ ŻE TO MOŻE MYKOTOKSYNY CHOĆ TO WĄTPLIWE BO ZBOŻA MAM SWOJE ZEBRANE SUCHO, - DAWAŁEM MYCOSAN PRZEZ JAKIES 4 MIESIĄCE BEZ EFEKTU TERAZ OD 2 TYGODNI SORBIX WIEM ŻE TRZEBA NA EFEKTY MOŻE POCZEKAĆ, ALE PROSZĘ O PORADĘ CZY DOBRZE MYŚLĘ. DODAJĘ DO PASZY OTRĘBY PSZENNE NA OGÓŁ SĄ ONE NAJBARDZIEJ PORAŻONE MYKOTOKSYNAMI ALE JESTEM CZŁONKIEM GRUPY PRODUCENCKIEJ I KUPUJEMY JE RAZEM Z 4 INNYMI ROLNIKAMI - U NICH NIC SIĘ NIE DZIEJE. SKALA ZJAWISKA JEST DOŚC DUŻA BO NA NP. 12 URODZONYCH W MIOCIR 2 SĄ ZAWSZE A BYWA ŻE 6-7 NIE DA SIĘ ICH URATOWAĆ W ŻADEN SPOSÓB.
marian123 napisał:
Witam,mam pytanko Prosiakom po urodzeniu rozjeżdżają się nogi tak przednie jak i tylne...po pary dniach padają z góry wyglądają jak "samolot",maciory były szczepione dwukrtonie na"parwowirozę"Z miotu zostaje połowa albo i mniej...szukam przyczyny czym szczepić...czekam na odpowiedź.
ps.Jak szczepić... Dziękuje za odpowiedź
W najnowszej książce Pejsaka wrodzona rozkroczność jest opisana jako choroba genetyczna inne czynniki typu: śliskie i mokre podłoże, infekcje wirusowe np. PRRS ,niedobory choliny i witamin z grupy B w diecie loch, inne błędy żywieniowe skutkujące niską masą urodzeniową prosiąt ,mykotoksyny jedynie nasilają występowanie przypadków rozkroczności !
_________________
Robert
Witam,mam pytanko Prosiakom po urodzeniu rozjeżdżają się nogi tak przednie jak i tylne...po pary dniach padają z góry wyglądają jak "samolot",maciory były szczepione dwukrtonie na"parwowirozę"Z miotu zostaje połowa albo i mniej...szukam przyczyny czym szczepić...czekam na odpowiedź.
ps.Jak szczepić... Dziękuje za odpowiedź
W najnowszej książce Pejsaka wrodzona rozkroczność jest opisana jako choroba genetyczna inne czynniki typu: śliskie i mokre podłoże, infekcje wirusowe np. PRRS ,niedobory choliny i witamin z grupy B w diecie loch, inne błędy żywieniowe skutkujące niską masą urodzeniową prosiąt ,mykotoksyny jedynie nasilają występowanie przypadków rozkroczności !
_________________
Robert
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Zwykła wstążka wystarczy bądź grubszy sznurek może być taki wiązania szynek
. Powiąż przednia z przednią tylna z tylną na odległość 7-8 cm tylko za mocno nie zaciskaj na nóżkach żeby było krążenie krwi i z kolei nie za słabo bo zaraz pościągają. Po dwóch trzech dniach opaski trzeba zdjąć a w między czasie sprawdzać czy opaski się za mocno nie zacisnęły na nóżkach. Prosty może ktoś powie prymitywny ale sprawdzony sposób.

dzięki za poradę. obwiązywanie nóżek na niewiele się mi zdało już też to przerabiałem. po prostu są za słabe by dojść do mleka w takim przypadku, 1 na 10-15 sztuk po tej metodzie uratowałem.
A wit a+d3e spróbuje. do tej pory dawałem ją tylko w momencie odsadzania po 10ml/szt.
CZY TAKA DAWKA WYSTARCZY TZN. 10 ML????
A wit a+d3e spróbuje. do tej pory dawałem ją tylko w momencie odsadzania po 10ml/szt.
CZY TAKA DAWKA WYSTARCZY TZN. 10 ML????