FORUM
CENY TRZODY
- marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Skoro obniżają ceny to zadzwonić zapytać po ile skup i jeżeli za mało płacą to podziękować zrobi tak kilku rolników i zakłady dostaną sygnał że rolnik nie taki naiwny i nie panikuje gdy cena zaczyna spadać zadzwonić można nawet jak się nie ma świń ot tak żeby poprawić samopoczucie w zakładach mięsnych 

andrzej-guzik pisze:Skoro obniżają ceny to zadzwonić zapytać po ile skup i jeżeli za mało płacą to podziękować zrobi tak kilku rolników i zakłady dostaną sygnał że rolnik nie taki naiwny i nie panikuje gdy cena zaczyna spadać zadzwonić można nawet jak się nie ma świń ot tak żeby poprawić samopoczucie w zakładach mięsnych
Tak do końca sie z tobą nie zgodze.
Czy ktoś kiedyś nie sprzedał świnek króre sa w odpowiedniej wadze do sprzedaży.
Według mnie sprawa wygląda tak że czasem trafisz w cenę i odbijesz się od dna a czasem wychodzisz na minusie.
Brzydal zakłady mięsne to nie jedna osoba! Na rynku mięsa jest konkurencja jak wszedzie, jak którys zapłaci drożej za żywiec od pozostałych to ma wyższe koszty i jest miej konkurencyjny od pozostałych a to na dłuższa mete grozi bankructwem.brzydal pisze:zakłady mięsne kolejny raz pokazyją nam jak im zależy na naszych świniach nic ich to nie obchodzi że postępując w ten sposób obnizają krajowe pogłowie coraz bardziej uzależniajac się od importu liczy się tylko zysk zamknięcie dnia, tygodnia, miesiąca na plusie a co bedzie później mają w du....
ciekawe kto ci za tyle sprzeda - chyba jaką zmiotkę albo plew - ta cena jest tylko w pysku (jakoś nikt mi za tyle nie sprzedaje no chyba że mowa o życie, owsie ...) ((nie powiem może i są wyjątki od reguły ale generalnie to wszystko kęci się wokół 350-450zł) ((reszta poza tym to super okazja))gregorius pisze:brzydal a czy hodowcy świń, kupując zboże paszowe po 300 zł/tonę mają na uwadze interes producenta tego zboża??
a nawet Baraki dał 500zł za pszenicę
a co do ceny tuczników to proponuję panom dyrektorom prezesom ... zamianę miejsc - sprawdzimy czy potraficie tanio wyprodukować żywca w super mięsności
a potem przejdziecie sie do lokalnego markeciku na wiosce - i zobaczycie jakie tam są ceny (jakoś nie niskie)
Z tym umawianiem sie ubojni żeby wstrzymac skup to jest pewnie tak jak z umawianiem sie rolników żeby wstrzymać dostawę tucznika jak to juz nieraz proponowano na tym forum.
Zamiast dorabiac mało realne teorie spiskowe może lepiej zastanowic sie nad mechanizmami które rządza rynkiem a wszystko stanie sie proste.
Niemamy większego wpływu na ceny i nie będziemy mieli wiec zamiast biadolić i szukac wyimaginowanych winowajców lepiej pomyślec nad tym jak produkowac taniego dobrego tucznika który wygra konkurencje z zagranicznym. Polscy producenci mają jeszcze duuuże rezerwy i możliwości do poprawy opłacalności, ale tu zamiast biadolenia potrzeba troche wysiłku. Liczba tuczników od jednej lochy, zuzycie paszy na kg, % upadków, koszty leczenia oto realna broń która można wykorzystac do walki z importowanym tucznikiem, a jak wyglądaja te wskaźnikmi w większości polskich gospodarstw??? Nawet wstyd je przytaczać.
Dzisiaj miałem próbobranie na aujeszki i gdy kazałem pobierającym przed wejściem do chlewni wziąśc prysznic i przebrac byli strasznie zdziwieni i zaskoczeni, stwierdzili że jescze nikt od nich tego nie rządał a byli juz w tysiącach chlewni i to większych jak moja! Jaki z tego wniosek? Skoro jedno gospodarstwo na tysiąc ma świadomośc potrzeby ochrony stada przed zakarzeniem to jak u licha z tymi kaszlącymi i laksującymi chodowlami można spodziewąć sie zysków???
Zamiast dorabiac mało realne teorie spiskowe może lepiej zastanowic sie nad mechanizmami które rządza rynkiem a wszystko stanie sie proste.
Niemamy większego wpływu na ceny i nie będziemy mieli wiec zamiast biadolić i szukac wyimaginowanych winowajców lepiej pomyślec nad tym jak produkowac taniego dobrego tucznika który wygra konkurencje z zagranicznym. Polscy producenci mają jeszcze duuuże rezerwy i możliwości do poprawy opłacalności, ale tu zamiast biadolenia potrzeba troche wysiłku. Liczba tuczników od jednej lochy, zuzycie paszy na kg, % upadków, koszty leczenia oto realna broń która można wykorzystac do walki z importowanym tucznikiem, a jak wyglądaja te wskaźnikmi w większości polskich gospodarstw??? Nawet wstyd je przytaczać.
Dzisiaj miałem próbobranie na aujeszki i gdy kazałem pobierającym przed wejściem do chlewni wziąśc prysznic i przebrac byli strasznie zdziwieni i zaskoczeni, stwierdzili że jescze nikt od nich tego nie rządał a byli juz w tysiącach chlewni i to większych jak moja! Jaki z tego wniosek? Skoro jedno gospodarstwo na tysiąc ma świadomośc potrzeby ochrony stada przed zakarzeniem to jak u licha z tymi kaszlącymi i laksującymi chodowlami można spodziewąć sie zysków???
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Tak się tym przejmują, iż pamiętają jak dwa lata temu płacili po 800zł za tonę a nie pamiętają tego jak trzy miesiące temu płacili po 250 zł za tonę.Swoją drogą niektórzy hodowcy to takie same kanalie jak zakłady mięsne. Pamiętam spotkanie 10 lat temu z obecnym ministrem Sawickim które było na forum postępu rolniczego w mojej miejscowości. Sawicki był tam zaproszony jako wiceprezes PSL. w trakcie dyskusji padały różne pytania ale jedno utkwiło mi na zawsze w pamięci. Oto jeden hodowca pyta obecnego pana ministra dlaczego rząd nie importuje zboża przecież jęczmień jest już po 410 zł. Oczywiście Sawicki nie miał wtedy żadnego wpływu na rząd gdyż PSL było w opozycji. Takich to mamy w Polsce hodowców świń iż należy się za nich wstydzić.gregorius pisze:brzydal a czy hodowcy świń, kupując zboże paszowe po 300 zł/tonę mają na uwadze interes producenta tego zboża??
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Najwięcej rozgoryczeni są ci co kupili drogiego warchlaka.W hodowlach ze swoimi maciorami sytuacja jest stabilna.Po co liczyć drapane nie lepiej swoim stadem obracać.Czy my hodowcy polscy mamy jakiś kompleks mamy takie same ręce jak inni hodowcy europejscy.Jak by tak było z nami źle to jusz byśmy zniknęli z rynku.
co jest licytacja kto da mniej - przecież po tyle każdy myślący chciałby kupić
jednak czas na wdrożenie zasady "od pola do stołu"
zaraz któryś z was może mi obliczy że mam zysk np: 5zł to powinienem być zadowolony
Banki w za szybkim tempie tną gałąź zakładam - i wątpliwa sprawa czy uda się im spłacić zadłużenie jak towaru polskiego będzie jak na lekarstwo.
Ale co tam kolejny i finalny rozbiór Polski jest już na ostatniej prostej. Tylko tak trzymać brawo Holandia, Niemcy, Dania...
jednak czas na wdrożenie zasady "od pola do stołu"
zaraz któryś z was może mi obliczy że mam zysk np: 5zł to powinienem być zadowolony
Banki w za szybkim tempie tną gałąź zakładam - i wątpliwa sprawa czy uda się im spłacić zadłużenie jak towaru polskiego będzie jak na lekarstwo.
Ale co tam kolejny i finalny rozbiór Polski jest już na ostatniej prostej. Tylko tak trzymać brawo Holandia, Niemcy, Dania...
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jeszcze nie tak dawno handlarze zachodnimi prosiakami na tym forum zapewniali iż świnie będą drożeć. Na jakiej podstawie były ich prognozy każdy się może domyślać. To był ich zakichany interes, ich zysk, reszta się nie liczy. Tak samo jest z niby niskim pogłowiem tylko komu chce się liczyć świnie.jelonek pisze:Jak te ceny mają się do cen zakupu prosiąt szczególnie importowanych? każdy może sobie policzyć..
Nie kłamali - na "zachodzie" drożeje ! A o ile tam podrozeje o tyle u nas musi staniećPO-pulista pisze:Jeszcze nie tak dawno handlarze zachodnimi prosiakami na tym forum zapewniali iż świnie będą drożeć. Na jakiej podstawie były ich prognozy każdy się może domyślać. To był ich zakichany interes, ich zysk, reszta się nie liczy. Tak samo jest z niby niskim pogłowiem tylko komu chce się liczyć świnie.jelonek pisze:Jak te ceny mają się do cen zakupu prosiąt szczególnie importowanych? każdy może sobie policzyć..
Skantos pisze:Koledzy :
http://www.wochenblatt-dlv.de/?redid=300064&viewTab=rmx
Ktoś powie czy to jest za kg wagi żywej czy WBC ???
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
- WOJCIECH1236
- Posty: 711
- Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
- Lokalizacja: Śląskie
co to był za koleś?? Z jakiej firmy??rej pisze:W moim regionie tj pow. lubliniecki gościu miał w tamtym tygodniu
skupować po 3,7 ale nie przyjechał. Dzis przyjechał dwoma samochodami
z przeczepami i nakupił ful po 3.5
Ja sie pytam czy rolnik moze kiedykolwiek bedzie miał
cos do gadania na temat cen swoich produktow.
POZDRAWIAM.