FORUM
Loszka Danbred?? Hypor?? Naima?? Jsr?? Pic?? Topigs?? ????
Loszka Danbred?? Hypor?? Naima?? Jsr?? Pic?? Topigs?? ????
Mam chlewnie w cyklu zamkniętym na 120 loch. Do tej pory produkuję na PbzxWbp uzyskując 23 prosiaki w roku.
Pracuję w tym biznesie od dwóch lat, wprowadziłem sporo zmian po ojcu (m.in. 7-grup), współpracuję z dobrym lekarzem wet.
Myślę iż nadszedł czas aby poważnie zastanowić się nad hybrydem, tylko jakim??
Odchowalnia przygotowana na 11,5 prosiaka
Tuczarnia na 10,0 szt (ten problem jakoś się rozwiąże)
Proszę o rady tych użytkowników, którzy pracują na hybrydach
1- cena danych loszek
2 - wyniki produkcyjne
3 - szybkość aklimatyzacji w nowym otoczeniu ( m.in. czy występują problemy z inseminacją loszek po prawidłowym wprowadzeniu do stada)
4 - wymagania żywieniowe loch
5- ekonomika produkcji względem PbzxWbp a także względem innych loch hybrydowych.
6 - ew. inne
Pracuję w tym biznesie od dwóch lat, wprowadziłem sporo zmian po ojcu (m.in. 7-grup), współpracuję z dobrym lekarzem wet.
Myślę iż nadszedł czas aby poważnie zastanowić się nad hybrydem, tylko jakim??
Odchowalnia przygotowana na 11,5 prosiaka
Tuczarnia na 10,0 szt (ten problem jakoś się rozwiąże)
Proszę o rady tych użytkowników, którzy pracują na hybrydach
1- cena danych loszek
2 - wyniki produkcyjne
3 - szybkość aklimatyzacji w nowym otoczeniu ( m.in. czy występują problemy z inseminacją loszek po prawidłowym wprowadzeniu do stada)
4 - wymagania żywieniowe loch
5- ekonomika produkcji względem PbzxWbp a także względem innych loch hybrydowych.
6 - ew. inne
Od kogo masz knura i loszki w swoim stadzie?
Na moje to parę lat i będzie po polsusie większość wyników jest fikcją w ich książeczkach tam jest za mała kasa na postęp hodowlany i za duże rozdrobnienie stad Praca hodowlana zamyka się w okółl knurów od 5 hodowli loszek nowych nikt nie wprowadza "bo drogie" na hybrydzie masz co najmniej 1,5-2 prosięta na rok więcej od lochy/rok
Na moje to parę lat i będzie po polsusie większość wyników jest fikcją w ich książeczkach tam jest za mała kasa na postęp hodowlany i za duże rozdrobnienie stad Praca hodowlana zamyka się w okółl knurów od 5 hodowli loszek nowych nikt nie wprowadza "bo drogie" na hybrydzie masz co najmniej 1,5-2 prosięta na rok więcej od lochy/rok
ale sami powiedzcie jeśli ma następować koncentracja produkcji to która dziś ferma nowo zasiedlana powyżej 200loch jest zasiedlana polską loszką?
nie widzę w różowych kolorach przyszłości polskiej hodowli
maciek* ale od kiedy kontrolują ! może ze dwa miesiące dopiero a tak cały czas nikt tego nie robił
może skończą się niektórym bardzo wysokie przyrosty bo nie będą już mogli kombinować z datami bo przecież zootechnik odróżni prosiaka tygodniowego przy maciorze od czterotygodniowego
nie widzę w różowych kolorach przyszłości polskiej hodowli
maciek* ale od kiedy kontrolują ! może ze dwa miesiące dopiero a tak cały czas nikt tego nie robił
może skończą się niektórym bardzo wysokie przyrosty bo nie będą już mogli kombinować z datami bo przecież zootechnik odróżni prosiaka tygodniowego przy maciorze od czterotygodniowego
Ostatnio zmieniony niedziela 21 mar 2010, 22:38 przez jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Z wymienionych tutaj linii , na podstawie własnych ponad 10 letnich doświadczeń mogę stwierdzić, że Naima jest najłatwiejsza w prowadzeniu (ruja wyraźna) ,dość odporna świnia, dobrze sobie radzi nawet w trudnych warunkach, ma najwyższą plenność , potrzeby pokarmowe nieco większe niż średnie ,szczerze polecam początkującym lub jeśli ktoś chce szybko poprawić plenność swojego stada. Wady ,zbyt drobne prosięta i związane z tym mankamenty, przeciętna mięsność tucznika i widoczne zróżnicowanie mięsności, za to tuczniki( po knurze P76) rosną bardzo szybko i dobrze wykorzystują paszę !
Naima czy danbred to duża liczba urodzonych prosiąt ale niekoniecznie odsadzonych! Duże mioty to zróżnicowana, czasem niska masa urodzeniowa, utrzymanie prosiąt przy życiu wymaga sporo pracy i wiedzy, jeśli ktos sie tym odpowiedni o nie zajmie to odsadzi od hybryda jeszcze miej jak od pbz. Z kolei moim zdaniem odsadzenie jak to ktos powiedział 1 czy 1,5 prosiaka więcej może nawet nie pokryć wyższych kosztów zakupu lochy i wyższych kosztów żywienia, żeby uzyskac efekt ekonomiczny trzeba odsadzać ponad 13 prosiąt od lochy.
Tak więc kazdy zanim zdecyduje się zakupic wysokoplenne lochy powinien odpowiedziec sobie na pytanie czy jest wstanie poświęcic dodatkowy czas i otoczyc nalezyta opieka liczne mioty.
A propo strat na porodówce to u mie na obecna chwilę nie przekraczaja one 5%.
Tak więc kazdy zanim zdecyduje się zakupic wysokoplenne lochy powinien odpowiedziec sobie na pytanie czy jest wstanie poświęcic dodatkowy czas i otoczyc nalezyta opieka liczne mioty.
A propo strat na porodówce to u mie na obecna chwilę nie przekraczaja one 5%.
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Arek ja mam naimy i jestem z nich zadowolony, chcę tylko uprzedzic tych którzy myślą że jak wymienia lochy to będa miec odrazu super wyniki. Nie wkładając dużego wysiłku od naimy można odsadzić ok.11 prosiąt (czyli porównywalnie z naszymi polskim pbz), żeby uzyskac więcej to trzeba stosowac cros fostering, ssanie przemienne, dokarmianie, mamki itd przydały by się tez porządne minimalizyjące przygniecenia słabszych prosiąt kojce. Z kolei liczne mioty do wykarmienia (niezadko lochy karmią 15-16 prosiąt) to duże obciązenie dla lochy i moga wystąpic problemy z zajściem w kolejna ciąze, 4 krotne podawanie paszy karmiącym to chyba przy tych lochach koniecznośc!
-
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Może i ta polska hodowla nie jest najlepsza. Jak by w razie została zlikwidowana to na pewno w tej cenie nie kupicie materiału hodowlanego. Co z was za patrioci Niemiec czy Duńczyk nie kupi innego materiału tylko swój. Jak taki ten materiał nasz jest niedobry, to mnie i wielu innych hodowców nie powinno być na mapie, a jednak gospodarujemy i rozwijamy się co przeczy temu wszystkiemu co o nas wygadujecie.
Danbred to firma - produkuje wiele lini a przede wszystkim wiele lat. Nigdy tego nie osiagniesz.
http://www.danbred.com/
http://www.danbred.com/
gratka pisze:jakie to są loszki prarodzicielskie do JSR jaka jest najlepsza loszka prarodzicielska? nie moge znaleźc glownej strony JSR
ja używam loszek prarodzicielskich PIC GP1080
http://www.pic.com/cms/Poland/921.html
Kryję je nasieniem knura GP1010 i sam sobie produkuję loszki ...
właśnie takie:
http://www.pic.com/cms/Poland/925.html
loszki
krzywy pisze:Może jakieś świeższe informacje na temat PIC? Teoretykom (Maciek, Arek) dziękuję. Proszę praktyków.
PIC to jest firma a nie rasa świń mam kolege co uległ modzie i kupił piki i nie jest zachwycony z tego kroku . Tuczniki są agresywne przy zładunku trzeba bardzo uważać . Z tego co on mówił nie jest to tak jak mówią ci co je sprzedają . Drugi co kupił całe stado pików loch + knur za 4500zł oraz inne koszty , po dwuch latach wyprzedał co do nogi a na pytanie po co zrobił powiedział mi to ;pic to pic i więcej nic ; to tylko szpan i moda bo mnie stać niech sąsiedzi zazdrszczą .
loszki
Jeżeli mam lochy wbp i sprzedaje tuczniki w klasie S iE pleność jest dobra przyrosty też zużycie paszy to po co przepłacać za loszki i knura . Czy mając lochy hybrydowe zakłady mięsne zapłaco więcej za tuczniki od tych loch , o ile więcj za klase S czy E tylko dlatego że to po matce hybrydowej ile więcej groszy na każdym kilogramie jeżli nie to po co to jest pytanie ?
Zdrowe lochy to podstawa a jak się nazywają to nie jest ważne to jest żecz gustu hodowcy .
Zdrowe lochy to podstawa a jak się nazywają to nie jest ważne to jest żecz gustu hodowcy .
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Tez mam nasze polskie lochy krzyżówkę pbz+wbp kryję to pietrain+duroc i jest git okres tuczu w granicach 5 do max 5,5 miesiąca od urodzenia więc też nie najgorzej a wiem jak to jeszcze poprawić. Kiedyś na próbę pokryłem hybrydą to nie szło z nimi ujechać zadziorne, jak się weszło do kojca to zaraz podgryzały, a jak kilku sztukom odwaliło to pogryzły reszcie ogony.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: poniedziałek 11 lut 2013, 22:48
http://www.pic.com/Images/ProductImage_327.pdf
są i tacy hodowcy, ale ja jeszcze takim nie jestem.
Jeżeli na swoich macie po 30 odchowanych prosiąt w roku od faktycznie karmionej maciory to nie szukajcie innej genetyki jak swojej. Ciekawi mnie tylko jak już wejdzie program odbudowy stad i ktoś z was zechce kupić jednorazowo - bo tak się robi 200 do 1000 sztuk loszek zdrowych z gwarancją zdrowia bo tylko takie się kupuje to czy kupicie wtedy pbz czy wbp czy też ich krzyżówkę. I gdzie coś takiego sprzedają. Szukałem - nie ma.
A potem to już loszek się nie kupuje tylko robi samemu.
A co do gryzienia to miałem kiedyś polskie na słomie a na dodatek na sugisano i pomimo tych trzech pewniaków jak się zaczęły ciąć to za 1 noc wszystkie ogony straciły i się na tym nie skończyło. A że picuś to świnia bardzo towarzyska jest to fakt. Jak sie położysz to zaraz buziaka dostaniesz. Lubią swego gospodarza. Nasze bardziej płochliwe były. Jak się do chlewa weszło to było tylko chu i wszystkie świnie łamiąc nogi zwiewały aby dalej. Każda świnia ma swoje minusy i plusy. Jeżeli stale zarabiacie na świniach to po co to zmieniać. Jak kiedyś będziecie mieli wrażenie że chcielibyście trochę więcej a z siebie więcej już dać nie możecie to zmiana genetyki może wam w tym pomóc. Jednak genetyka za nikogo roboty nie zrobi.
są i tacy hodowcy, ale ja jeszcze takim nie jestem.
Jeżeli na swoich macie po 30 odchowanych prosiąt w roku od faktycznie karmionej maciory to nie szukajcie innej genetyki jak swojej. Ciekawi mnie tylko jak już wejdzie program odbudowy stad i ktoś z was zechce kupić jednorazowo - bo tak się robi 200 do 1000 sztuk loszek zdrowych z gwarancją zdrowia bo tylko takie się kupuje to czy kupicie wtedy pbz czy wbp czy też ich krzyżówkę. I gdzie coś takiego sprzedają. Szukałem - nie ma.
A potem to już loszek się nie kupuje tylko robi samemu.
A co do gryzienia to miałem kiedyś polskie na słomie a na dodatek na sugisano i pomimo tych trzech pewniaków jak się zaczęły ciąć to za 1 noc wszystkie ogony straciły i się na tym nie skończyło. A że picuś to świnia bardzo towarzyska jest to fakt. Jak sie położysz to zaraz buziaka dostaniesz. Lubią swego gospodarza. Nasze bardziej płochliwe były. Jak się do chlewa weszło to było tylko chu i wszystkie świnie łamiąc nogi zwiewały aby dalej. Każda świnia ma swoje minusy i plusy. Jeżeli stale zarabiacie na świniach to po co to zmieniać. Jak kiedyś będziecie mieli wrażenie że chcielibyście trochę więcej a z siebie więcej już dać nie możecie to zmiana genetyki może wam w tym pomóc. Jednak genetyka za nikogo roboty nie zrobi.
loszki
Czy 200 sztuk loszek to jedna grupa na porodówke jeżeli nie to po co tyle jednorazowo kupować jeżeli chlewnia jest zdrowa to co się zmieni jak się kupi 30 sztuk przez 7 razy to też będzie 200 sztuk Chyba że w danej chlewni prowadzone są szczepienia kąkrentnym chorobom a kopujący nie zostanie poiformowany lub zatai się to . To tak lepiej jednorazowo bo po co sprzedającemu mówić prawde a jak coś wyniknie za pół roku to zwsze można powiedzieć i kogoś pan do chlewni wpuścił i zakaził panu chlewnie .Sprzedający powie umnie jest dobże a to pana problem ,a że on szczepi i od czego to tajemnica handlowa panie to nie informacja publiczna i koniec radż sobie sam .