FORUM
CENY TRZODY
dojarki, mycia, dezynsekcje przewodów... szukaniu sasiadów do cielącej się krowy... nie... wole swoje świnie 
-
turbogrocho49
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
Potrzebna dobra fermówka na Niemcy ilosci calosamochodowe [180 szt ] kl E/U .rozliczenie na wbc kontakt cena 1.30 eu
asz52@vp.pl
asz52@vp.pl
co potrzeba zimą : ciepło w domciu i jedzonko
Rosjanie pewnie złgsza się po tłuszcze i smalec będzie po 4zł
Widać że ZM mają łeb na karku - kupuja świnki jak idzie korekta przed dalszym wzrostem Euro/pln
Za wiele państw w UE jest zadłużonych
a druga kwestia to przez to ze Euro słabnie na runku światowym
towar UE jest bardziej konkurencyjny na rynku światowym - więc mniej przyjedzie z zagranicy - a i droga śnieżna ogranicza międzynarodowy ruch towarowy
Myślę ze nie długo zobaczymy podwyżki - podwyżki cen pasz i skupu zbóż już widoczne
Rosjanie pewnie złgsza się po tłuszcze i smalec będzie po 4zł
Widać że ZM mają łeb na karku - kupuja świnki jak idzie korekta przed dalszym wzrostem Euro/pln
Za wiele państw w UE jest zadłużonych
a druga kwestia to przez to ze Euro słabnie na runku światowym
towar UE jest bardziej konkurencyjny na rynku światowym - więc mniej przyjedzie z zagranicy - a i droga śnieżna ogranicza międzynarodowy ruch towarowy
Myślę ze nie długo zobaczymy podwyżki - podwyżki cen pasz i skupu zbóż już widoczne
-
rysiek_z_klanu
- Posty: 36
- Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 11:01
- Lokalizacja: inąd
arek pisze:ceny mróz ustabilizował na niskim poziomie powiem wam tylko ze śniegu u nas z 30 cm ale pozawiewane ze chleba dzisiaj nie dowieźli no i dzieciaki do szkoły nie poszły temperatura -12 stopni przyszła zima wyngla nima oj bydzie bida
Arek, byle tylko jak mróz puści cena nie zaczęła topnieć
może lepiej jak mróz bardziej przyciśnie to ją wysadzi w górę
Nasze forum bije rekordy popularności:
http://www.ppr.pl/artykul-temat-na-foru ... 159691.php
http://www.ppr.pl/artykul-temat-na-foru ... 159691.php
-
WOJCIECH1236
- Posty: 711
- Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
- Lokalizacja: Śląskie
-
marek mokwa
- Posty: 634
- Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
- Lokalizacja: --SUBKOWY
- Kontakt:
Kolego podpisz umowę wieloletnią z zakładem mięsnym na taką cenę na kilka najbliższych lat ,a zobaczymy jak na tym wyjdziesz.Czy nie okarze się ze zaczniesz zjadać własny ogon i nie nastąpi powolne niszczenie warsztatu pracy,a nie będzie go z czego odbudować.loyer pisze:Zgadzam się z arkiem. Ale jedynie w cyklu zamkniętym. Niewielki ale już zysk.
Krew mnie zalewa jak słyszę takie wypowiedzi.Zacznij liczyć wszystkie koszty,a nie tylko żywienie ale i amortyzację koszty pracy.
Jeżeli jesteś hobbystą to przepraszam.Gołembie albo wędkarstwo jest tańsze.
Jurek chyba nie wiesz ile taki gołąbek potrafi kosztować a i wędkowanie potrafi do ruiny doprowadzić co do ceny tucznika to tak prawdę pisząc chyba nigdy takiej prawdziwej kalkulacji nie robimy może dlatego aby ręce nie opadły zbyt szybko w ten sposób pocieszamy się ze coś tam zarabiamy ale zgodzę się z tobą ze faktycznie prędzej czy później ogon się skończy i dopiero wtedy zaczniemy martwic się co dalej
No z 5 zł jest chyba... Każdy wie że to żaden zysk, pracy nie liczyłem, gdyż w Polsce to chyba nikt nie liczy się z pracą rolnika. 
Oprócz samych rolników oczywiście. Pewnie co niektórzy powiedzą że moja hodowla to hobby zależy od punktu widzenia. Dla mnie nie jest to hobby, ja poprostu jestem głupi i brnę w to coraz bardziej, pewnie z sentymentu, tak myślę. 
Na szczęście mam jeszcze inne źródła dochodu i wystarcza mi to że od czasu do czasu coś na tym zarobię i narazie nie tracę, tak mi się wydaje.
Oprócz samych rolników oczywiście. Pewnie co niektórzy powiedzą że moja hodowla to hobby zależy od punktu widzenia. Dla mnie nie jest to hobby, ja poprostu jestem głupi i brnę w to coraz bardziej, pewnie z sentymentu, tak myślę. Na szczęście mam jeszcze inne źródła dochodu i wystarcza mi to że od czasu do czasu coś na tym zarobię i narazie nie tracę, tak mi się wydaje.-
farmer2524
- Posty: 7
- Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2010, 10:27
obecnie cena nie moze spadac nizej niz 4.50zl nie ma co sie oszukiwac a jak wejdzie vat po nowym roku to lezymy cena sie nie zmieni do lata i nawet leki wzrost vatu przy sprzedzat swinek nie wyrowna strat nie ma co sie oszukiwac trzoda to kolejna w polsce produkcja co bedzie zanikac jesli nic sie nie zmieni obecnie cena 3.50 niby jeszcze spadek wielkopolska:)
farmer2524 pisze:obecnie cena nie moze spadac nizej niz 4.50zl nie ma co sie oszukiwac a jak wejdzie vat po nowym roku to lezymy cena sie nie zmieni do lata i nawet leki wzrost vatu przy sprzedzat swinek nie wyrowna strat nie ma co sie oszukiwac trzoda to kolejna w polsce produkcja co bedzie zanikac jesli nic sie nie zmieni obecnie cena 3.50 niby jeszcze spadek wielkopolska:)
masz rację
ta cena to jest sprzed 30 lat
szkoda że wszystko poszło do góry
a Nasze Rolnicze nie
-
farmer2524
- Posty: 7
- Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2010, 10:27
-
PO-pulista
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Nie ma się co oszukiwać jeżeli cena zacznie wzrastać to dopiero w marcu. Zima to na ogół najgorszy okres dla cen żywca wieprzowego.farmer2524 pisze:obecnie cena nie moze spadac nizej niz 4.50zl nie ma co sie oszukiwac a jak wejdzie vat po nowym roku to lezymy cena sie nie zmieni do lata i nawet leki wzrost vatu przy sprzedzat swinek nie wyrowna strat nie ma co sie oszukiwac trzoda to kolejna w polsce produkcja co bedzie zanikac jesli nic sie nie zmieni obecnie cena 3.50 niby jeszcze spadek wielkopolska:)
Co do Vat-u to dla ryczałtowców 1% podwyżki to tyle co nic gdy koncentraty pójdą z 3% na 8%. Ja tu widzę same straty na tym zmianie Vat-u dla ryczałtowców. Może lepiej będzie na zasadach ogólnych.
-
farmer2524
- Posty: 7
- Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2010, 10:27
z farmera.pl to o DaniiJednym z odbiorców duńskich prosiąt jest Polska. W związku ze spadającymi cenami tuczników ekonomicznie uzasadniona jest sprzedaż prosiąt niż ich tucz.
a co u mnie podobnie brakuje lochy - bo nawet w grudniu cena nie chce zaszaleć - ? chyba chce tylko nikomu nie mówić bo się wyda
jak tak zerkam na cenniki zachodnie to cena polska obudzi się za parę godzin z letargu jak to w grudniu przed południem.
a jak nie to pewnie po 12:10
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ralii.html
jak to podali ceny pszenicy 30% podskoczyły tam
czyli trzeba zapomnieć że soja czy kukurydza stanieją znacząco
a na domiar mleko ma podrożeć czyli wszelkie mlekozastępcze dla prosiaczka też pewnie podobnie.
Robi się nerwowo Rosja będzie jeszcze importować zboże z UE a nasza pszenica paszowa wyjeżdza do portów po 770zł
Ostatnio zmieniony poniedziałek 06 gru 2010, 23:15 przez read, łącznie zmieniany 1 raz.
-
WOJCIECH1236
- Posty: 711
- Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
- Lokalizacja: Śląskie
To mój ostatni wpis.
Panowie i Panie. Z wielką radością stwierdzam że wyciołem już lochy do zera. Zostało jeszcze troszkę warchlaczków ale i one czekają już na szczęśliwych nabywców. W nowy rok wkroczę już bez świnek i całego tego gówna które otacza ten wspaniały interes.
Mimo wszystko miło było się pożalić tu z wami na forum na własny los. Teraz z perspektywy wolnego człowieka patrząc na dyskusje toczące się na forum na temat tego czy się opłaca czy nie, czy własną pracę należy też liczyć jako koszt czy nie itp. jest mi po prostu przykro że tkwiłem w tym bagnie tyle lat i też jak wy teraz pisałem sobie na karteczce koszty po 100x dziennie kombinowałem jak tu wyliczyć żeby wyszedł zysk.
Dziwi mnie też że dopiero teraz doszło do mnie że cały świat potrafi policzyć odpowiednią sumę za swoje usługi, produkty itp tylko my rolnicy żyjemy jak te parobki na usługach panów.
Ktoś napisał że zakłady mają 2% rentowności. Jeżeli przyjąć że mercedesy Dudy pod jego zakładem wrzucono jako koszt w księgowości to nic dziwnego. Przecież ten srebny SLR kosztuje 2 milony. Pozatym nawet 2% od setek milonów obrotów to takie pieniądze o jakich możemy pomażyć.
Wszystkim wytrwałym życzę powodzenia i radości ze swojego hobby -swinek. Hobby, bo intereseem świnie przestały już być dawno.
Panowie i Panie. Z wielką radością stwierdzam że wyciołem już lochy do zera. Zostało jeszcze troszkę warchlaczków ale i one czekają już na szczęśliwych nabywców. W nowy rok wkroczę już bez świnek i całego tego gówna które otacza ten wspaniały interes.
Mimo wszystko miło było się pożalić tu z wami na forum na własny los. Teraz z perspektywy wolnego człowieka patrząc na dyskusje toczące się na forum na temat tego czy się opłaca czy nie, czy własną pracę należy też liczyć jako koszt czy nie itp. jest mi po prostu przykro że tkwiłem w tym bagnie tyle lat i też jak wy teraz pisałem sobie na karteczce koszty po 100x dziennie kombinowałem jak tu wyliczyć żeby wyszedł zysk.
Dziwi mnie też że dopiero teraz doszło do mnie że cały świat potrafi policzyć odpowiednią sumę za swoje usługi, produkty itp tylko my rolnicy żyjemy jak te parobki na usługach panów.
Ktoś napisał że zakłady mają 2% rentowności. Jeżeli przyjąć że mercedesy Dudy pod jego zakładem wrzucono jako koszt w księgowości to nic dziwnego. Przecież ten srebny SLR kosztuje 2 milony. Pozatym nawet 2% od setek milonów obrotów to takie pieniądze o jakich możemy pomażyć.
Wszystkim wytrwałym życzę powodzenia i radości ze swojego hobby -swinek. Hobby, bo intereseem świnie przestały już być dawno.
Corvina piękny, idważny i zgodny z prawdą post. Ja się w świnie bawię od niedawna, są inne żródła dochodu również i dlatego wiążę jakoś koniec z końcem. Zakłady nie płacą po 3-4 miesiące. Kto to wytrzyma?
Pozdro dla Ciebie. Napewno dasz radę bez świń. Bo jak przeżyłes przy chodowli świń, to przeżyjesz i bez nich.
Pozdro dla Ciebie. Napewno dasz radę bez świń. Bo jak przeżyłes przy chodowli świń, to przeżyjesz i bez nich.
dokładnie takie same odczucia mam ja szkoda tylko że jeszcze sie nadal deko łudzęcorvina pisze:To mój ostatni wpis.
Panowie i Panie. Z wielką radością stwierdzam że wyciołem już lochy do zera. Zostało jeszcze troszkę warchlaczków ale i one czekają już na szczęśliwych nabywców. W nowy rok wkroczę już bez świnek i całego tego gówna które otacza ten wspaniały interes.
Mimo wszystko miło było się pożalić tu z wami na forum na własny los. Teraz z perspektywy wolnego człowieka patrząc na dyskusje toczące się na forum na temat tego czy się opłaca czy nie, czy własną pracę należy też liczyć jako koszt czy nie itp. jest mi po prostu przykro że tkwiłem w tym bagnie tyle lat i też jak wy teraz pisałem sobie na karteczce koszty po 100x dziennie kombinowałem jak tu wyliczyć żeby wyszedł zysk.
Dziwi mnie też że dopiero teraz doszło do mnie że cały świat potrafi policzyć odpowiednią sumę za swoje usługi, produkty itp tylko my rolnicy żyjemy jak te parobki na usługach panów.
Ktoś napisał że zakłady mają 2% rentowności. Jeżeli przyjąć że mercedesy Dudy pod jego zakładem wrzucono jako koszt w księgowości to nic dziwnego. Przecież ten srebny SLR kosztuje 2 milony. Pozatym nawet 2% od setek milonów obrotów to takie pieniądze o jakich możemy pomażyć.
Wszystkim wytrwałym życzę powodzenia i radości ze swojego hobby -swinek. Hobby, bo intereseem świnie przestały już być dawno.
jak człowiek spojrzy z innej perspektywy - nie tylko świńskiego podwórka to widzi to wszystko.
Ale co zrobic z dnia na dzień te same nudne infa w TV (chiałem użyc mocnejszych słów) - kraj kolesi i tyle na zachodzie codziennie drożej a w kraju 'stagnacja'
Co to da ze latem przez 2-3 liźniemy troche cenę lepszą jak teraz na święta nawet promocji 20-30gr nie ma
