FORUM
CENY TRZODY
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
ale ty durny jestes jak snopali pisze:Ja sie nie obawiam lecz jestem pewien ze takich jest masa juz nie jeden mowil jak to nainwestowal a pozniej sie okazalo ze prosiaki sa jakiegos koncernu i nawet gnoj nie jest jego, a juz nie mowie o tych niedorozwojach bedacych na kontrakcie ktorzy buduja na kredyt podzyrowany przez koncerny miesne, malo tego jak nie masz swojej kasy to dajesz w zastaw ziemie budy lub cala gospodare zeby dostac warchlakaPablo80 pisze:dwa słowa: brak słówmat pisze: ludzie maja nasrane w garze za przeproszeniem
obawiam się że to nie odosobniony przypadek,
kazdy robi jak uważa
a po trzecie nie krytykuj to popatrz na siebie
bo mowa jest srebrem a milczenie złotem
poz
Przeczytaj moje poprzednie posty to sie dowiesz jak ja gospodaruje i na jakich zasadach
Z twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac iz popierasz tych korporacyjnych parobkow a moze i sam takim jestes brawo brawissimo
Po trzecie gdybys te swoje wypociny dalej kisil w swoim tyglu zachowałbys troszke gosnosci ale coz.........
Niestety cena spadla 4,8 + vat
Z twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac iz popierasz tych korporacyjnych parobkow a moze i sam takim jestes brawo brawissimo
Po trzecie gdybys te swoje wypociny dalej kisil w swoim tyglu zachowałbys troszke gosnosci ale coz.........
Niestety cena spadla 4,8 + vat
Muchozali jak jesteś taki bystrzak to poszukaj sobie u wujka google jak smiedfield pomógł rolnikom w usa głównie wirgnia i karolina. Też myśleli że są bystrzy bo hodują na kontrakcie, budowali chlewnie, potem ich kupił od komornka i pozwolił mieszkać w swoich domach a nawet uprawiać ziemię która kiedyś z dziada pradziada należała do nich. Takie mają dobre serce, więc krytyka musi być takich praktyk, może chociaż kilku rolnikom otworzą się oczy zanim wpakują się w wielkie g. Za kilka lat może też zrozumiesz kto miał racje.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
powiem ci inaczej
to jest miejsce POLSKA
czytaj dalej
- z mało którym sąsiadem sie do gadasz
- ogólnie za cofanie merytoryczne
- duży pociąg do kilelicha
- zazdrość i pycha
I tak:
- czy pójdziesz do sasiada jednego lub kilku aby kupic np sprzęt lub towary
wiecej lub na wsólny kredyt.
- ogólne zacofanie co jakosci posiadanej wiedzy.
- idz cos załatw po 17 godzinie prawie 70% ma juz żdzarte
- ja kupiłem ciagnik to siasad kupil dwa a zeby mu dobra krowa zdechła.
Rolnictwo tak jak każdy inny biznes tylko ze przeważnie nie liczy sie kosztów posrednich jakos to bedzie.
I tak na marginesie nie produkuje tucznika w formie usługowej.
Jak to ja mówie Know How.
to jest miejsce POLSKA
czytaj dalej
- z mało którym sąsiadem sie do gadasz
- ogólnie za cofanie merytoryczne
- duży pociąg do kilelicha
- zazdrość i pycha
I tak:
- czy pójdziesz do sasiada jednego lub kilku aby kupic np sprzęt lub towary
wiecej lub na wsólny kredyt.
- ogólne zacofanie co jakosci posiadanej wiedzy.
- idz cos załatw po 17 godzinie prawie 70% ma juz żdzarte
- ja kupiłem ciagnik to siasad kupil dwa a zeby mu dobra krowa zdechła.
Rolnictwo tak jak każdy inny biznes tylko ze przeważnie nie liczy sie kosztów posrednich jakos to bedzie.
I tak na marginesie nie produkuje tucznika w formie usługowej.
Jak to ja mówie Know How.
Kraj Polska ale smiedfield ten sam co w usa tylko nazwa zmieniona ciekawe dlaczego. Nie bardzo widze związek tego co napisałeś z kontraktami. Kogo sytuacja zmusiła niech hoduje na kontrakcie, ale kredyty, inwestycje pod kontrakt? Skończy to się katastrofą i na pewno nie dla smiedfielda. Jeśli w stanach rząd nie pomógł w tej kwestii rolnikom to u nas może być o wiele gorzej więc trzeba bić do głowy gdzie się da i komu się da że inwestowanie z myśla o kontraktach to jakaś utopia podsycana przez te firmy.
podobno smiedfield i temu podobne to państwo w państwie mają swoich weterynarzy i nie wolno ich kontrolować mogą produkować pasze jaką tylko chcą ( czyt.dodatki i ,, leki") i sprzedają to jako Polską zdrową żywność korzystając z jednego grosza potrącanego nam na promocje
puki nie wywalczymy równego traktowania i kontroli wszystkich takich firm to będziemy zawsze w plecy
puki nie wywalczymy równego traktowania i kontroli wszystkich takich firm to będziemy zawsze w plecy
-
Andrzej1611
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2008, 23:01
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
powiem tak:
chcecie zarobić na świniach to jedynie własne zboże + cykl zamknięty + średnie wyniki (minimum na dziś :100-150 loch + 150 - 200ha zboża + minimum 25 tuczników/ lochę / rok)
zdaję sobie sprawę że dla niektórych to kosmos ale inaczej Panowie na dłuższą metę można zapomnieć o zysku z hodowli - pomijając zdrowotność, żywienie itd.
więc:
minimalny zysk ze świnek = duży kapitał + dużo pracy + sporo wiedzy + trochę szczęścia..
sam tucz jest bardzo prosty więc na jaki zysk liczycie ?
chcecie zarobić na świniach to jedynie własne zboże + cykl zamknięty + średnie wyniki (minimum na dziś :100-150 loch + 150 - 200ha zboża + minimum 25 tuczników/ lochę / rok)
zdaję sobie sprawę że dla niektórych to kosmos ale inaczej Panowie na dłuższą metę można zapomnieć o zysku z hodowli - pomijając zdrowotność, żywienie itd.
więc:
minimalny zysk ze świnek = duży kapitał + dużo pracy + sporo wiedzy + trochę szczęścia..
sam tucz jest bardzo prosty więc na jaki zysk liczycie ?
Skończcie z tym "własnym zbożem". Jak zbieracie np: 4 tony/h i daje wam to np: 1200zł zysku to NIE PRZENOŚCIE TEGO ZYSKU NA ŚWINIE!!!. To jest zysk z uprawianego pola!!!. Jeżeli z hodowli świń zostaje wam tyle zysku ile z uprawy to znaczy że hodujecie ZA DARMO! smiethfield pewnie się nie może nadziwić że oferuje ludziom 33zł/szt. ale polski rolnik nie chce bo robi to samo ZA DARMO - jeszcze kasę własną wkłada. Wszystkie skupy zacierają ręce jak kupują po 3,5 świnie bo większość skupujących karmi "własnym - rzekłbym nawet darmowym:) zbożem" i myśli że zarabia na hodowli.
ps1. Nie jestem żadnym fanem smiethfielda.
ps2. nie jestem przeciwny karmieniu własnym zbożem ale przenoszeniu zysku ze zboża na świnie.
ps3. wiem że raz zboża są drogie a raz tanie ale uprawa i hodowla to dwie różne działalności. Równie dobrze można uprawiać ziemię i mieć np: usługi stolarskie.
Pozdrawiam
ps1. Nie jestem żadnym fanem smiethfielda.
ps2. nie jestem przeciwny karmieniu własnym zbożem ale przenoszeniu zysku ze zboża na świnie.
ps3. wiem że raz zboża są drogie a raz tanie ale uprawa i hodowla to dwie różne działalności. Równie dobrze można uprawiać ziemię i mieć np: usługi stolarskie.
Pozdrawiam
A ja Wam powiem że niejednokrotnie na własnym zbożu, są gorsze wyniki produkcyjne aniżeli na sprawdzonej firmie, która Cię w rogi nie robi.
Koledzy na zachodzie przecież gro hodowców nie ma swojej ziemi, lub ma niewystarczającą ilość.
Byłem 6lat temu w Niemczech na praktyce, to koleś mimo iż miał 90 loch w cyklu zamkniętym a zboża 190ha to całość zbóz szło do młyna a kupował paszę pełnoporcjową.
Czyli de facto miał dwie odrębne działalności.
A po drugie masz jedno i drugie to zatrudniasz pracownika lub kilku.
A masz 150 loch w cyklu zamkniętym, dasz radę spokojnie sam. Także tutaj koszty rozkładają się zupełnie inaczej.
Koledzy na zachodzie przecież gro hodowców nie ma swojej ziemi, lub ma niewystarczającą ilość.
Byłem 6lat temu w Niemczech na praktyce, to koleś mimo iż miał 90 loch w cyklu zamkniętym a zboża 190ha to całość zbóz szło do młyna a kupował paszę pełnoporcjową.
Czyli de facto miał dwie odrębne działalności.
A po drugie masz jedno i drugie to zatrudniasz pracownika lub kilku.
A masz 150 loch w cyklu zamkniętym, dasz radę spokojnie sam. Także tutaj koszty rozkładają się zupełnie inaczej.
-
andrzej-guzik
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Ja w ogóle nie rozumiem jak można liczyć koszty tucznika na różne sposoby jeżeli kupujesz zboże to koszt zboża= cena zakupu jeżeli karmisz własnym to koszt zboża = koszt produkcji tegoż zboża( paliwo, amortyzacja maszyn, nawozy, śr ochr roślin, itd. itd. wszystko się dodaje dzieli przez ilość ton z ha i wychodzi koszt produkcji zboża, jak ktoś tego ie ogarnia to niech nie liczy) a niektórzy filozofują że jak ma własne zboże to po cenie rynkowej koszt liczą, a skąd wiadomo jaką cenę przyjąćJUREK pisze:ZADAM PYTANIE
JAK BY NALEZALO ZAPŁACIC PODATEK DOCHODOWY JAK BYSCIE LICZYLI KOSZTY TUCZNIKA I ZBOŻĄ ?
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
i tak w ekonomi jest takie cos jak koszt wytworzenia produktu.andrzej-guzik pisze:Ja w ogóle nie rozumiem jak można liczyć koszty tucznika na różne sposoby jeżeli kupujesz zboże to koszt zboża= cena zakupu jeżeli karmisz własnym to koszt zboża = koszt produkcji tegoż zboża( paliwo, amortyzacja maszyn, nawozy, śr ochr roślin, itd. itd. wszystko się dodaje dzieli przez ilość ton z ha i wychodzi koszt produkcji zboża, jak ktoś tego ie ogarnia to niech nie liczy) a niektórzy filozofują że jak ma własne zboże to po cenie rynkowej koszt liczą, a skąd wiadomo jaką cenę przyjąćJUREK pisze:ZADAM PYTANIE
JAK BY NALEZALO ZAPŁACIC PODATEK DOCHODOWY JAK BYSCIE LICZYLI KOSZTY TUCZNIKA I ZBOŻĄ ?
ale czy każdy wie jaki jest naprawde koszt wytworzenia 1 tony zboża
a liczac ze spasiesz to tucznikiem czy sprzedaż moze liczyc ze
gdy spasie i wyjdzie ci mnij zysku to masz strate utraconej korzysci.
takie warianty liczy sie w skali min 3-5 lat
poz
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
cena trzody
Panowie uprawa i hodowla najlepiej jak sle uzupelniaja .Uprawa bez hodowli jak tanie zboze =porazka hodowla bez uprawy jak zboze drogie =zaj .....y bol glowy .Hodowla w cyklu zam. Z UPRAWA pozwala przeczekac zle czasy i niezle zarobic ale trzeba poczekac az tym od tego bolu glowy po.......la Tym co tylko tucza pytam kiedy ty w koncu zarobisz jak ;albo drogi warchlak albo drogie pasze albo tani tucznik albo jakas nowa chorobka dotrze do stada , a niekiedy jak te plagi sie polacza to pozostaje tylko sie rozplakac noi wtedy podjezdza pan tak zwany wybawiciel i mowi nie placz kaziu my ci POMOZEMY damy ;pasze warchlaka i spytaja a KAZIU ty palisz no pale noto niedobrze bo trzeba na fajki dorzucic ze 30 zl aha zaomnialem mowi pan KAZIU ten dom twoj no moj to dobrze mowi pan przyjade jutro to podpiszesz HURA krzyknol KAZIU po podisaniu mowi pan KAZIU to palenie ogranicz bo wode trzeba zaplacic noi cos zjesc a ja miedzy czasie rozejrze sie za niepalacym.
Posrednio kupujesz 12.5 ha ziemi i zwiekszasz hodowle do 136 szt lochlukas1982 pisze:No dobra takie pytanko. Masz 1mln do wydania i chcesz je wydać w rolnictwo a posiadasz już 105 loch(cykl zamknięty) i np 40 ha.
Warianty są dwa
1 - dokupujesz 25 ha
2 - zwiększasz hodowlę do 168 loch.
Co wybierasz??
[quote="lukas1982"]No dobra takie pytanko. Masz 1mln do wydania i chcesz je wydać w rolnictwo a posiadasz już 105 loch(cykl zamknięty) i np 40 ha.
Warianty są dwa
1 - dokupujesz 25 ha
2 - zwiększasz hodowlę do 168 loch.
Co wybierasz??[/quote
zostaje przy takiej produkcji a taka kasa pozwala mi wreszcie swobodnie żyć i cieszyć się rodziną
Warianty są dwa
1 - dokupujesz 25 ha
2 - zwiększasz hodowlę do 168 loch.
Co wybierasz??[/quote
zostaje przy takiej produkcji a taka kasa pozwala mi wreszcie swobodnie żyć i cieszyć się rodziną
ludzie mają większe problemy niż co zrobię gdy będę miał milion
http://www.sfora.pl/Tu-co-30-minut-jaki ... two-a32142
a co do milona to zależy czy ktoś hoduje by żyć (staś76) czy żyje by hodować (lukas1982)
http://www.sfora.pl/Tu-co-30-minut-jaki ... two-a32142
a co do milona to zależy czy ktoś hoduje by żyć (staś76) czy żyje by hodować (lukas1982)
Pablo to był tylko przykład, nie wrzucaj mnie do danej szufladyPablo80 pisze:ludzie mają większe problemy niż co zrobię gdy będę miał milion
http://www.sfora.pl/Tu-co-30-minut-jaki ... two-a32142
a co do milona to zależy czy ktoś hoduje by żyć (staś76) czy żyje by hodować (lukas1982)
[/quote]wyjatkowy *** wybrałby takie rozwiazania za 1 mln to juz była by jakas ubojnia ,masarnia i wtedy i masz duuuuuzo wieksze zyski z tych 105 macior[/quote]
No za milion to ciężko by Ci było z masarnią. Bo co z tego że wybudujesz, a towar gdzieś upchnąć trzeba.
A co do debilizmu
Byłem na otwarciu chlewni jakieś dwa tyg temu w powiecie Golub-Dobrzyń.
Koleś wybudował chlewnię w cyklu zamkniętym od podstaw na pełnym ruszcie za 960 tys zł na uwaga 56!!! loch.
I gdzie tutaj jest logika??
No ale była feta na otwarciu, Starosta, burmistrz i proboszcz i wynoszenie inwestora pod niebiosa że Europę przybliżył na Kujawy
Człowiek zobaczył i do dziś z szoku wyjść nie może
No za milion to ciężko by Ci było z masarnią. Bo co z tego że wybudujesz, a towar gdzieś upchnąć trzeba.
A co do debilizmu
Byłem na otwarciu chlewni jakieś dwa tyg temu w powiecie Golub-Dobrzyń.
Koleś wybudował chlewnię w cyklu zamkniętym od podstaw na pełnym ruszcie za 960 tys zł na uwaga 56!!! loch.
I gdzie tutaj jest logika??
No ale była feta na otwarciu, Starosta, burmistrz i proboszcz i wynoszenie inwestora pod niebiosa że Europę przybliżył na Kujawy
Człowiek zobaczył i do dziś z szoku wyjść nie może
A co to takiego dziwnego ze ta chlewnia na 56 szt loch z przychowkiem kosztowala prawie baniacza? np obora z wyposazeniem na czasie na 50 - 60 krow z przychowkiem tez baniacza kosztuje kurnik tez kosztuje krocie wiec nie ma nic za darmo trzeba wydac zeby........ no wlasnie?
Co do tej banki i jej wydania a raczej inwestowania to juz napewno nie rolnictwo chyba ze kurnik na indora ale juz na wstaw i pasze tez kredyt trzeba by bylo wziazc bo banka to za malo
Co do tej banki i jej wydania a raczej inwestowania to juz napewno nie rolnictwo chyba ze kurnik na indora ale juz na wstaw i pasze tez kredyt trzeba by bylo wziazc bo banka to za malo
Nemezis, nie kosztorys, on tyle wydał!! A na Unię napewno nie dostał bo wcześniej trzymał kilkanaście loch a na powiększenie stada kasy nie dają.
Co do tych małych ubojni i masarni to więcej ich się kończy niż powstaje także w tym biznesie też lekko nie jest.
A co do tego miliona to inaczej jest go włożyć przy powiększaniu produkcji czy kupnie ziemi (spłaca go większa ilość kabanów) niż ten koleś co zaczyna bo on z każdego tucznika przez 15 lat 100zł musi oddać do banku ( w przypadku kredytu) a jednocześnie będzie sprzedawał świnie od 8loch czyli super ceny też nie zawalczy za 80szt.
Moim zdaniem (możecie się nie zgodzić) maksymalne obciążenie kredytowe w przeliczeniu na jednego tucznika może wynieść 50zł. (Gdy nasz główny/jedyny dochód jest z tucznika).
Co do tych małych ubojni i masarni to więcej ich się kończy niż powstaje także w tym biznesie też lekko nie jest.
A co do tego miliona to inaczej jest go włożyć przy powiększaniu produkcji czy kupnie ziemi (spłaca go większa ilość kabanów) niż ten koleś co zaczyna bo on z każdego tucznika przez 15 lat 100zł musi oddać do banku ( w przypadku kredytu) a jednocześnie będzie sprzedawał świnie od 8loch czyli super ceny też nie zawalczy za 80szt.
Moim zdaniem (możecie się nie zgodzić) maksymalne obciążenie kredytowe w przeliczeniu na jednego tucznika może wynieść 50zł. (Gdy nasz główny/jedyny dochód jest z tucznika).
A jak tucznik bedzie po 3 zl a zboze po 1000 zl to jak urzad wyliczy dochod z tucznika minus 34 wyliczy ?marcin79 pisze:JUREK pisze:ZADAM PYTANIE
JAK BY NALEZALO ZAPŁACIC PODATEK DOCHODOWY JAK BYSCIE LICZYLI KOSZTY TUCZNIKA I ZBOŻĄ ?
mi US wyliczył dochód z 1szt tucznika ok 34zl, co daje 5 zl/szt podatku - działy specjalne produkcji rolnej
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Lukas ja bym wybral wariant 3 biore MILION w zeby i zapie....m do banku i oddaje dlug stado pomniejszam do 40 loch i od nastrpnego dnia dom jest moj pole moje i pierwsza noc wreszcie przespana i jak zadzwoni domofon to postawie wode na kawe bo pewnie przyszedl ktos w odwiedziny a nie bende zapie....al z telewizorem do piwnicy zeby komornik nie zajal .Nie sadzilem ze hodowla swin moze uzalezniac bylem w bledzie teraz widze ze uzaleznia a jej objawami sa jej ciagle powiekszanie stad i zadluzanie sie na potenge i stale narzekanie na Z.M.ZM rozpoznaly te jednostke chorobowa i dbaja o to zeby te objawy wystepowaly jak najwieksze za najwieksze pewnie uznaly spadek cen i stad te obnizkilukas1982 pisze:No dobra takie pytanko. Masz 1mln do wydania i chcesz je wydać w rolnictwo a posiadasz już 105 loch(cykl zamknięty) i np 40 ha.
Warianty są dwa
1 - dokupujesz 25 ha
2 - zwiększasz hodowlę do 168 loch.
Co wybierasz??
wyjatkowy *** wybrałby takie rozwiazania za 1 mln to juz była by jakas ubojnia ,masarnia i wtedy i masz duuuuuzo wieksze zyski z tych 105 macior[/quote]lukas1982 pisze:
No za milion to ciężko by Ci było z masarnią. Bo co z tego że wybudujesz, a towar gdzieś upchnąć trzeba.
A co do debilizmu
Byłem na otwarciu chlewni jakieś dwa tyg temu w powiecie Golub-Dobrzyń.
Koleś wybudował chlewnię w cyklu zamkniętym od podstaw na pełnym ruszcie za 960 tys zł na uwaga 56!!! loch.
I gdzie tutaj jest logika??
No ale była feta na otwarciu, Starosta, burmistrz i proboszcz i wynoszenie inwestora pod niebiosa że Europę przybliżył na Kujawy
Człowiek zobaczył i do dziś z szoku wyjść nie może
Można się zastanawiać nad słusznościa tej inwestycji jednak nikt z was nie bierze pod uwagę inflacji która przy wieloletnim preferencyjny kredycie zrobi swoje. Odkąd pamiętam zawsze tak było że jak ktoś robił większe inwestycje to zaraz był krytykowany za głupotę i wieszczono mu rychłe bankructwo a wyszło z tego tyle że ci "bankruci" spłacili kredyty i dzisiaj pracuja w cywilizowanych warunkach zarabiając godziwe pieniądze a ci co sie z nich śmiali dalej wywalaja gnój przez okno.
Niestety liczyć to kolega nie potrafi, bo po co mając przykładowo 200 ton zborza za które mógł uzyskać ok 170 tys zł bawić się w kupowanie warchlaków żeby z tych 170 zrobić 140....... Cenę zborza ustala się dzwoniąc do punktu skupu i to jest jedyne właściwe liczenie.... Co do agri plus to taki przykład: sąsiad jescze do końca roku uzyskiwał za szt 45 zł teraz na ściółce maksymalnie 39,5 (efekt podwyżki vatu) i sprzedał zborze po 860 netto, ja z koleji moje zborze przepuściłem przez świnki, a gdybym nie miał cyklu zamkniętego to też bym pchnął zborze i leżąc przed telewizorem miał bym więcej niż tucząc 1000 kabanów rocznie, ale takie chobby... I jeszcze jedno różnica w portfelu nie do odrobienia... I żeby nie było wątpliwości nie jestem fanem tej firmy bo po części jest ona odpowiedzialna za sytuację na rynku trzody tylko prawda jest taka że na własnym rachunku wychodzi średnio to samo co w agri, no chyba że ktoś dodaje do zysku z tuczników zysk ze zborza, tylko po co takie oszukiwanie samego siebie...andrzej-guzik pisze:Ja w ogóle nie rozumiem jak można liczyć koszty tucznika na różne sposoby jeżeli kupujesz zboże to koszt zboża= cena zakupu jeżeli karmisz własnym to koszt zboża = koszt produkcji tegoż zboża( paliwo, amortyzacja maszyn, nawozy, śr ochr roślin, itd. itd. wszystko się dodaje dzieli przez ilość ton z ha i wychodzi koszt produkcji zboża, jak ktoś tego ie ogarnia to niech nie liczy) a niektórzy filozofują że jak ma własne zboże to po cenie rynkowej koszt liczą, a skąd wiadomo jaką cenę przyjąćJUREK pisze:ZADAM PYTANIE
JAK BY NALEZALO ZAPŁACIC PODATEK DOCHODOWY JAK BYSCIE LICZYLI KOSZTY TUCZNIKA I ZBOŻĄ ?
-
Andrzej1611
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2008, 23:01
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Nezemisie jestem z malopolski a wiec malorolny przy mojej skali produkcji ta choroba nie ma podstaw do rozwoju dodam Ci jeszcze ze z zadnych funduszy unijnych do tej pory nie korzystalem [biore doplaty bezposrednie gdyz one sa doplata do konsumentow]bo uwazam ze daje sobie rade a unia ;pomaga;tym co rady nie daja a jezeli chodzi o kredyty to nie mam zadnych malo tego sam udzielam kredytu mojemu rzeznikowi poniewaz sprzedaje z 12 tyg termineem platnosci i za to dostaje 0.3 zl doplaty do kg.telewizor mam lekki to przyznaje i na stoliku stoi a opisalem to najlepiej jak umialem tylko dlatego zeby po kazdym kryzysie w Polsce nie przybywalo kilka dywizji KAZIOW .DO Baraki czasy POMOZECIE sie dawno skonczyly a dobre byly dla kredytobiorcow a teraz trzeba splacac.KREDYT MA ZAJ...TA WADE ;WYDAJESZ CZYJE A WPLACASZ SWOJE.Pozdrawiam szczegolnie Kazimierzynemezis pisze:stan to jeszcze nie jestes uzalezniony skoro zauwazyłes u siebie objawy tylko za puzno je zauwazyłes jak wiekszosc z nas mam nadzieje ze masz lekki ten telewizor bo od tego zapierdal...nia w stresie to CI moze cos w krzyzu pierdol...ąc.No ale jesli to plazma na scianie to tez uwazaj bo wpiz...u ze scianą wylądujesz w piwnicy










