CENY TRZODY

farmer84
Posty: 356
Rejestracja: wtorek 03 maja 2011, 20:39
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: farmer84 »

Popieram kolegę Brzydala!Dziś w kolejce po maślanę typo mówi ze 40 prosiąt kupię mam jeszcze kilka ton mieszanki resztę się dokupi :D pytam się go po h.... a on na to , coś trzeba robić może się z ceną trafi.Albo ktoś ma nierówno pod sufitem lub sztybnego rencistę ale sensu brak!
wojce
Posty: 818
Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wojce »

Pablo80 pisze:Przyjdzie czas że w polsce będzie to tak samo rozdzielone jak u dunów którzy wiedzą że nie można w obrębie jednego gospodarstwa hodować macior i tuczników ale to nie czas i miejsce żeby to tłumaczyć. A ponarzekać dobra rzecz, lżej człowiekowi jakoś.
A dlaczego nie można hodować w jednym gospodarstwie ?? czy my Polacy musimy mieć tak samo ja u dunów amerykanów ?/ wystarczą dwa budynki jeden dla macior drugi dla tuczników i jedzie się :)
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Dla polskiego normalnego rolnika zachodnia konkurencja to pikus albo PAN pikus .Ktos tu wzpomial ze tu 50 %reklamy ja mysle ze 80 % ale te 20% i czytajacych 100% tez maja duzo sil zeby razem krzyknac spierda...c .
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

mat pisze:i to jest bardzo przykre bo rolnik wykonuje ciezka prace a dorabiaja sie posrednicy !!!
A CZY JAGIENKA KOGOS ZMUSZA DO KUPNA PROSIAT Z ZACHODU ?
TYLKO SKŁADA OFERTE A DECYZJA NALEZY DO ODBIORCY , WIEC UWAZAM ZE JAGIENKA NIE JEST TEMU WINNA TO JEST JEJ PRACA ŚLEPY W KARTY NIE GRA
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

Nie chodziło mi o to jak poruszałem ten wątek. Chodziło mi o robienie wody z mózgu mówieniem o nadchodzących podwyżkach. Mówione o tym było w marcu sprawdziło się w kwietniu też w maju mniej i co ? I nadal o tym się mówi pewnie się sprawdzi bo przy tych cenach to za długo nikt nie pociągnie ani u nas ani nigdzie w europie. To tak jak bym co tydzień mówił że będzie padał deszcz w przyszłym tygodniu. Czasami by się sprawdziło, czasami nie a ja mógłbym ciągle powtarzać że bedzie i handlować parasolami sprowadzanymi z chin. Jakoś nigdy nikt nie mówi o nadchodzących spadkach z jakimś większym wyprzedzeniem czasowym żeby rolnicy mogli cokolwiek zrobić żeby się zabezpieczyć a występują tak samo często jak podwyżki bo od 10 lat kręcimy się wokól 4 zł za kg +-1zł
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

JUREK pisze:
mat pisze:i to jest bardzo przykre bo rolnik wykonuje ciezka prace a dorabiaja sie posrednicy !!!
A CZY JAGIENKA KOGOS ZMUSZA DO KUPNA PROSIAT Z ZACHODU ?
TYLKO SKŁADA OFERTE A DECYZJA NALEZY DO ODBIORCY , WIEC UWAZAM ZE JAGIENKA NIEJEST TEMU WINNA TO JEST JEJ PRACA ŚLEPY W KARTY NIEGRA
Dokladnie tak jak Pan Jurek napisal jesli ktos ma jedna szara komorke to zdaje sobie z tego sprawe

A poza tym jesli ktos kupuje warchlaka i jeszcze biadoli- ze ma duzo pracy i jego zycie jest takie ciezkie To taki delikwent powinien sie wstydzic poniewarz jest to wstyd i hańba, jesli przy kupionym warchlaku ktos sie tak spracuje to musi byc skonczonym leniem i nierobem bo inaczej nie da sie tego okreslic. Jesli ktos taki sie ze mna nie zgadza niech przeprowadzi sie do jakiegos producenta mleka tam zobaczylby jak wyglada prawdziwa praca i tyraczka.

A Jagienka niech sprzedaje jak najwiecej tych warchlakow jest przedsiebiorcza to niech zarabia
ACONAR
Site Admin
Posty: 462
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 07:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ACONAR »

Witam!
Wg informacji niemieckiego portalu ISN produkcja świń w Hiszpanii załamała się totalnie (niemiecki komentator pisze, że sytuacja przypomina Apokalipsę). A to jeden z największych producentów świń w UE!
Cena prosiąt w Hiszpanii spadła o połowę!
link http://www.schweine.net/eu_schweineprei ... zum_p.html

W całej UE notuje się nadprodukcję wieprzowiny, ceny skupu świń spadają na łeb/na szyję, ceny zboża i pasz nadal wysokie i chyba nie zmienią się aż do września, a specjaliści (?) od rynku mięsnego pocieszają rolników, że ładna pogoda będzie zachęcała Europejczyków do grillowania i problem już wkrótce powinien się sam rozwiązać.
M.in. dlatego do Polski trafia ogromna ilość taniego mięsa (np. tzw. przodki), z którym ZM w UE nie wiedzą, co zrobić.
Zobaczymy...
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

nadprodukcja :?: przy niskim pogłowiu?
szklanka18
Posty: 32
Rejestracja: niedziela 23 sty 2011, 13:59
Lokalizacja: brodnica

Post autor: szklanka18 »

U nas lokalny pośrednik z 4.20 na 4.40 + vat [podobno skupuje do pini]
grand
Posty: 37
Rejestracja: środa 26 sty 2011, 19:15
Lokalizacja: War-Maz

Post autor: grand »

staś76 pisze:nadprodukcja :?: przy niskim pogłowiu?
Nie kolego poprostu mam kurs euro pro importowy a także troskę o niewielką grupę ludzi którzy mają kredyty w euro a niestety eksport nasz rząd i NBP wogóle nie interesuje a przecież to ęksport jest filarem każdej gospodarki (USA Japonia NIemcy swoja potęge zbudowały na eksporci a nie na imporcie) no i euro poniżej 4zł to mniejsze odsetki dla rzadu przy spłacie obligacji i kredytów a wiec mniejszy dług publiczny - więc obawiam się że jeżeli euro nie bedzie po 4.2-4.5 to możemy z pogłowiem trzody zejść nawet do 5 mln i ceny się nie zmienią
zeus-1
Posty: 627
Rejestracja: piątek 24 gru 2010, 11:04
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: zeus-1 »

pini jutro 4.7- może świnek zaczyna im brakować?
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

panowie ,produkujemy na zero ,nie osiągamy żadnych przychodów ,nie wspomnę o kredytach i zwykłym życiu i co spokój, nikt nam nie proponuje żadnej pomocy w tej trudnej sytuacji :!:

-a chcę to porównać z kryzysem na rynku mleka i pomocą jaka została temu sektorowi udzielona ,dostali jednorazowe dopłaty do mleka,płatności zwierzęce, do użytków zielonych,preferencje w PROW-ie , teraz jeszcze ich lobby forsuje by unia wypłaciła im odszkodowania za limity które nabyli :!:
a my trzodziarze też ponieśliśmy koszty na usprawnienie i modernizacje produkcji i jak będziemy tak cicho siedzieć i udawać że jest ok. to niedługo pobankrutujemy ,mam na myśli wszystkich nas którzy mamy kredyty bo przecież dostosowaliśmy się do standardów UE :idea:
prosiaczek
Posty: 215
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 17:06

Post autor: prosiaczek »

Panie Andrzeju.

Należałoby uzupełnić Pańską informacje na podst cytowanego artykułu, a mianowicie:
1. Przemysł ubojowy przerzuca całą różnicę między cenami zbytu a kosztami wyprodukowania na rolników; inaczej - jeżeli nie mają marży to obniżają ceny na trzodę.
2. Niemcy przez aferę dioksynową utraciły rynki na dalekim wschodzie i w Rosji; ich miejsce zajęły USA.
3. Niemcy jako największy producent mięsa w EU wobec utraty tamtych rynków naturalne, że rozpycha swoje mięso w krajach naszego kontynentu, a niestety Polska jest najbliższym ich sąsiadem i to o dużym potencjale.
4. Może się mylę, ale przynajmniej 50% rynku detalicznego mięsa zlokalizowana jest w sieciach super i hipermarketów, a te są własnością KAPITAŁU ZACHODNIEGO (Anglia, Niemcy, Francja).
5. Duże sieci handlowe przyciągają klientów przede wszystkim CENAMI PROMOCYJNYMI, W TYM I MIĘSA. Najczęściej spotykam promocyjne ceny podstawowych elementów z tusz wieprzowych (szynka, łopatka, boczek, schab czy karkówka) pochodzących z Niemiec, Dani czy nawet z Hiszpani. Różnica mięcy cenami det mięsa w sklepie firmowym polskiej masarni a cenami mięs hurtowo ściąganych z zachodniej granicy sięga prawie zawsze kilku złotych. Odpowiedź na pytanie: dlaczego spadają na łeb/na szyję ceny trzody nawet przy niskim pogłowiu i wysokich kosztach produkcji tego żywca? - nasuwa się sama.
6. Pojawia się pytanie - jak się opłaca zachdnim koncernom mięsnym, przy porównywalnej cenie na trzodę sprzedawać tak tanio? Pytanie pozostawię bez odpowiedzi.
7. Co innego jest w Danii. Tu trzodziarze zrzeszeni w Spółdzielni są "pracownikami we własnym domu". Myślę, że ich dochód - to dywidenda z podziału zysku, którą wypracuje koncern Danish Crown, a ostatnio pochwalili się wręcz miliardowymi zyskami.
8. Bez integracji pionowej producentów trzody z zakładami ubojowymi oraz bez wsparcia zewnętrznego (krajowego lub unijnego) produkujący żywiec wieprzowy zawsze będą stali na straconej pozycji. Może pojawić się chwila dobrej prosperity, ale nie wierzę, że na długo i nie ma tu znaczenia czy pogłowie jest niskie, czy wysokie.
9. Apropo niskiego pogłowia: dzisiaj w Polsce nie musi być 1,8 mln macior czy pogłowie na poziomie 18 mln sztuk. Wyniki produkcyjne na tyle się poprawiły, że rekompensują spadek pogłowia, a z drugiej strony przy sprowadzanym warchlaku w wadze ok. 30kg wystarczy 3 miesiące i jest tucznik.
10. Zgadzam się z Panem Andrzejem, że ceny pasz przynajmniej do września nie będą niskie, ponoć Niemcy już kontraktują pszenicę po ponad 800 PLN. Także spadek kosztów produkcji może zrekompensować nam tani prosiak, co w tej chwili zaczyna być widoczne. Ponoć w Hiszpani jest już o połowę tańszy.
I na zakończenie - pozostaje nam tylko nadzieja, ale jak to mówią jest ona matką "głupich". Problem produkcji trzody (poprawy rentowności) jest bardzo złożony. w jego rozwiązanie muszą zaangażować się wszyscy uczestnicy całego łańcucha produkcji, łącznie z MRiRW.
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

Bo nas nikt nie reprezentuje, nikogo nie obchodzi, że koszt wyprodukowania 1kg kabana mam na poziomie 4,80 a dochód na poziomie 4,50.
Ale mnie to już wcale nie dziwi
Skoro Unijni trzodziarze od lat niczego nie wywalczyli to co My mamy ugrać?
Andrzej1611
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2008, 23:01
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Andrzej1611 »

Dzisiaj sprzedane do Dudy przez pośrednika 4,25+vat.
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

staś76 pisze:panowie ,produkujemy na zero ,nie osiągamy żadnych przychodów ,nie wspomnę o kredytach i zwykłym życiu i co spokój, nikt nam nie proponuje żadnej pomocy w tej trudnej sytuacji :!:

-a chcę to porównać z kryzysem na rynku mleka i pomocą jaka została temu sektorowi udzielona ,dostali jednorazowe dopłaty do mleka,płatności zwierzęce, do użytków zielonych,preferencje w PROW-ie , teraz jeszcze ich lobby forsuje by unia wypłaciła im odszkodowania za limity które nabyli :!:
a my trzodziarze też ponieśliśmy koszty na usprawnienie i modernizacje produkcji i jak będziemy tak cicho siedzieć i udawać że jest ok. to niedługo pobankrutujemy ,mam na myśli wszystkich nas którzy mamy kredyty bo przecież dostosowaliśmy się do standardów UE :idea:
Tak tylko ze miedzy nami a producentami mleka jest wiele roznic np jesliby porownywac nasze zawody do zawodow "cywilnych" to producenci mleka sa bez przesady ale gornikami wykonuja najbrudniejsza i najciezsza prace ktorej nikt nie chce praktycznie w calej UE wystarczy napisac ze 70% mleczarzy w WB ma powyzej 54 lat i 3/4 nie bedzie mialo nastepcow, a trzodziarze czyli my plasujemy sie troszke wyzej miedzy innymi dzieki łatwosci produkcji i dostepnosci materialu hodowlanego ktory jest sporo tanszy od wyzej wymienionej branzy nie ma sie co oszukiwac jesli ktos chce hodowac swinie to moze zaczac szybko to robic a jesli chce hodowac krowy to juz sam ogrom pracy go odstraszy i tu powinnismy upatrywac slabosci tej produkcji cos jak porownanie hodowli brojlera do indyka to calkiem inny naklad pracy srodkow a o wiedzy nie wspomne bo indyk bardzo wiele kosztuje i potrzebuje
Wiec zadaj sobie pytanie
-czy chcialbys sie zamienic z mleczarzami - zapewne nie?
-czy ja chcialbym to zrobic- zdecydowanie nie!!!
Dodatkowo cala UE zdaje sobie sprawe ze takich od mleka za wielu juz nie ma a bedzie jeszcze mniej i wiadomo czemu moga liczyc na troszke lepsze warunki , a trzoda szybko sie odbudowuje i zawsze u nas tak bedzie straszne ale prawdziwe

Prosze dodac do tego poglad - Prosiaczka a wszystko bedzie jasne
marcin79
Posty: 54
Rejestracja: sobota 05 lut 2011, 20:56
Lokalizacja: kutno

Post autor: marcin79 »

Dzis 24 szt po 4,4 bez straczki
Awatar użytkownika
WOJCIECH1236
Posty: 711
Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: WOJCIECH1236 »

dzwonili z pini 4,75 daja juz nawet
ROLAS 222
Posty: 435
Rejestracja: niedziela 30 sty 2011, 10:55
Lokalizacja: kuj. pom

Post autor: ROLAS 222 »

musza placic coraz wiecej szukaja klijentow oni jada tylko na krajowym towarze przeciez nikt im nie sprowadzi zywych tucznikow np. z niemiec a u nas za duzo zywych nie ma
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

ali pisze:
Tak tylko ze miedzy nami a producentami mleka jest wiele roznic np jesliby porownywac nasze zawody do zawodow "cywilnych" to producenci mleka sa bez przesady ale gornikami wykonuja najbrudniejsza i najciezsza prace ktorej nikt nie chce praktycznie w calej UE wystarczy napisac ze 70% mleczarzy w WB ma powyzej 54 lat i 3/4 nie bedzie mialo nastepcow, a trzodziarze czyli my plasujemy sie troszke wyzej miedzy innymi dzieki łatwosci produkcji i dostepnosci materialu hodowlanego ktory jest sporo tanszy od wyzej wymienionej branzy nie ma sie co oszukiwac jesli ktos chce hodowac swinie to moze zaczac szybko to robic a jesli chce hodowac krowy to juz sam ogrom pracy go odstraszy i tu powinnismy upatrywac slabosci tej produkcji cos jak porownanie hodowli brojlera do indyka to calkiem inny naklad pracy srodkow a o wiedzy nie wspomne bo indyk bardzo wiele kosztuje i potrzebuje
Wiec zadaj sobie pytanie
-czy chcialbys sie zamienic z mleczarzami - zapewne nie?
-czy ja chcialbym to zrobic- zdecydowanie nie!!!
Dodatkowo cala UE zdaje sobie sprawe ze takich od mleka za wielu juz nie ma a bedzie jeszcze mniej i wiadomo czemu moga liczyc na troszke lepsze warunki , a trzoda szybko sie odbudowuje i zawsze u nas tak bedzie straszne ale prawdziwe

Prosze dodac do tego poglad - Prosiaczka a wszystko bedzie jasne
Bez przesady! Praca przy krowach nie jest taka straszna jak ją opisujesz.
Oto dzień pracy w gospodarstwie ok. 50 krów:
6:00 dojenie
7:00 pojenie cieląt
7:30 mieszanie paszy
8:00 wypychanie obornika i zadawanie zadawanie słomy (co 2 dzień)
8:30 przerwa w pracy do 18:00 (ze 2 razy w tym czasie trzeba podgarnąc pasze co zajmuje 5min.)
18:00 dojenie
19:00-19:30 pojenie cieląt i po robocie.

Do tego trzeba doliczyć prace przy sianokiszonce (ze 3 tyg w roku), zwózka słomy, rozwózka obornika, orka siew kukurydzy i tyle. Bynajmiej ciężkiej pracy tam nie widzę!
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

baraki masz racje, mam sąsiada który ma 70 krów zmodernizowane gospodarstwo,1 pracownik na 8 godz ,bo go na to stać i nie widzę zeby był jakiś zapracowany.Ali ty to chyba masz na myśli tych co taczkami i widłami tylko operują ,to zgoda, ale i przy swiniach jak masz więcej i stare technologie to też niema czego zazdrościć.
zeus-1
Posty: 627
Rejestracja: piątek 24 gru 2010, 11:04
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: zeus-1 »

Skoro jest tak fajnie przy krowach to się na nie przerzućcie- limit już nie jest wytłumaczeniem, że nie można rozpocząć produkcji. Porobić przy nich z jeden rok, spróbować zaliczyć jakieś tygodniowe wakacje z rodziną. Po tym okresie proszę o komentarz- ciekawe czy też będzie taki różowy :wink:
Wracając do tematu- jutro 4,65 netto bez potrąceń.
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

Kurcze panowie to jesli produkcja mleka jest taka super dochodowa malo pracochlonna nie nastreczajaca wiekszych trudnosci to w takim razie czemu mlodzi maja to gdzies?A prym wiedzie produkcja tucznika i wiekszosc smieje sie z mleczarzy ze zycia nie maja tylko gromade roboty
Ja wiem jak wyglada mleczarstwo mam w rodzinie kilku hodowcow ladne gospodarstwa konkretne budynki ale roboty od groma a samo sporzadzenie paszy to to nie wszystko nie wspomne o masie maszyn ktora trzeba posiadac aby prowadzic ta produkcje na odpowiednim poziomie szkoda gadac

Sasiad mowil ze dzis na spedzie placili po 4,10 + vat
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

4,0 + vat
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

20 gr do góry cena
Awatar użytkownika
jagienka
Posty: 451
Rejestracja: środa 04 lut 2009, 14:26
Lokalizacja: cała Polska

Post autor: jagienka »

Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

Pomór świń na litwie, już widzę poniedziałkowe cenniki, masakra
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

zeus-1 pisze:Skoro jest tak fajnie przy krowach to się na nie przerzućcie- limit już nie jest wytłumaczeniem, że nie można rozpocząć produkcji. Porobić przy nich z jeden rok, spróbować zaliczyć jakieś tygodniowe wakacje z rodziną. Po tym okresie proszę o komentarz- ciekawe czy też będzie taki różowy :wink:
Wracając do tematu- jutro 4,65 netto bez potrąceń.
A świnie to możesz zostawić i wyjechać na tydzień??? Przy produkcji prosiąt czy w cyklu zamkniętym niema ani jednego dnia wolnego w roku, chyba że ktoś cię zastąpi. Mój sąsiad wyjeżdża 2 razy w roku (zimą w góry i latem nad morze) i wtedy ja dojeżdżam i doję mu krowy, więksi (100+) maja stałych pracowników i praktycznie ich stała obecność w gospodarstwie nie jest konieczna.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

lukas1982 pisze:Pomór świń na litwie, już widzę poniedziałkowe cenniki, masakra
Wygląda na to że natura wzięła sprawy w swoje ręce i pomorze rozładować tę nadprodukcję. :wink:
jaqbn
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek 17 gru 2007, 20:44
Lokalizacja: Wikp.

...

Post autor: jaqbn »

....nic to nie zmieni . Dopóki z żywności będziemy produkować paliwa dopóty koszt wyprodukowania tycznika bedzie wysoki - bo komponenty będa drogie. Co mi da na dziś cena tucznika 4,80 - nic ! Pracownicy , pasza , prad i woda i po pieniążkach
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

jagienka pisze:http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualnosci/2-06-11-informacja-glw.pdf
to teraz fermy duńskie na litwie niech się udławią swoimi warchlakami.....
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

staś76 pisze:
jagienka pisze:http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualnosci/2-06-11-informacja-glw.pdf
to teraz fermy duńskie na litwie niech się udławią swoimi warchlakami.....
Tak zadławia dobre hehe
Tylko ze caly problem tkwi ze to my eksportujemy do nich a nie oni do nas i to my musimy teraz opchnac gdzies indziej to co do nich sprzedawalismy a nie na odwrot
turbogrocho49
Posty: 2837
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: turbogrocho49 »

wczoraj sprzedane 4,8 netto za zywa bez potrąceń
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

ali pisze: Tylko ze caly problem tkwi ze to my eksportujemy do nich a nie oni do nas
Eksportujemy przy obecnym stanie pogłowia?
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

Tak dokladnie eksportujemy jest to jeden z wazniejszych odbiorcow
I nie wiem cos sie tak uczepil tego poglowia. Wszyscy wiedza ze importujemy mase roznego rodzaju elementow wieprzowych z calej starej UE to niby gdzie to ma sie pomiescic nasze swinki fakt moze i przetrzewione ale sa do tego warchlak bo wiadomo biznes ktos chce zrobic no i do tego jeszcze import roznej masci elementow, a jesli wezmiesz jeszcze pod uwage ze w kielbasie rzadko kiedy jest powyzej 50% miesa to zdasz sobie sprawe ze jestesmy tez eksporterami Bo gdzie ten caly syf ma sie pomiscic Wypada tez wspomniec o statystycznym kowalskim ktorego nie bardzo stac na miesko i jego przetwory
Wiec rynki wschodnie sa dla nas bardzo wazne choc zostalismy w duzej mierze z nich wyparci przez USA i kraje starej UE
PO-pulista
Posty: 1018
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: PO-pulista »

baraki pisze:
ali pisze:
Tak tylko ze miedzy nami a producentami mleka jest wiele roznic np jesliby porownywac nasze zawody do zawodow "cywilnych" to producenci mleka sa bez przesady ale gornikami wykonuja najbrudniejsza i najciezsza prace ktorej nikt nie chce praktycznie w calej UE wystarczy napisac ze 70% mleczarzy w WB ma powyzej 54 lat i 3/4 nie bedzie mialo nastepcow, a trzodziarze czyli my plasujemy sie troszke wyzej miedzy innymi dzieki łatwosci produkcji i dostepnosci materialu hodowlanego ktory jest sporo tanszy od wyzej wymienionej branzy nie ma sie co oszukiwac jesli ktos chce hodowac swinie to moze zaczac szybko to robic a jesli chce hodowac krowy to juz sam ogrom pracy go odstraszy i tu powinnismy upatrywac slabosci tej produkcji cos jak porownanie hodowli brojlera do indyka to calkiem inny naklad pracy srodkow a o wiedzy nie wspomne bo indyk bardzo wiele kosztuje i potrzebuje
Wiec zadaj sobie pytanie
-czy chcialbys sie zamienic z mleczarzami - zapewne nie?
-czy ja chcialbym to zrobic- zdecydowanie nie!!!
Dodatkowo cala UE zdaje sobie sprawe ze takich od mleka za wielu juz nie ma a bedzie jeszcze mniej i wiadomo czemu moga liczyc na troszke lepsze warunki , a trzoda szybko sie odbudowuje i zawsze u nas tak bedzie straszne ale prawdziwe

Prosze dodac do tego poglad - Prosiaczka a wszystko bedzie jasne
Bez przesady! Praca przy krowach nie jest taka straszna jak ją opisujesz.
Oto dzień pracy w gospodarstwie ok. 50 krów:
6:00 dojenie
7:00 pojenie cieląt
7:30 mieszanie paszy
8:00 wypychanie obornika i zadawanie zadawanie słomy (co 2 dzień)
8:30 przerwa w pracy do 18:00 (ze 2 razy w tym czasie trzeba podgarnąc pasze co zajmuje 5min.)
18:00 dojenie
19:00-19:30 pojenie cieląt i po robocie.

Do tego trzeba doliczyć prace przy sianokiszonce (ze 3 tyg w roku), zwózka słomy, rozwózka obornika, orka siew kukurydzy i tyle. Bynajmiej ciężkiej pracy tam nie widzę!
Baraki czasem to mnie zadziwiasz ale teraz to przeszedłeś samego siebie. Bynajmiej ciężkiej pracy tam nie widzę![/quote]
Ja nie widzę przy krowach lekkiej pracy.
Napisz która to jest ta lekka praca przy krowach.
Ciekawy jestem ile to sztuk krów dojnych mógłby utrzymać na swych 3ha kolega Marek a ile teraz może hodować tuczników.
Jak widzę tych krowiarzy oraz pracujące z nimi w oborach żony to nie chcę widzieć tych kokosów za mleko.
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

jakieś propozycje odnośnie ceny ????
turbogrocho49
Posty: 2837
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: turbogrocho49 »

5 netto za zywa
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Baraki ten plan lekcji ktury napisales kolegom z branzy mlecznej nie obraz sie ale sugeruje ze Ty krowy nie widziales na zywo no moze MILKE z reklamy i wskazuje na to ze temat Ci jest obcy .Mozna kazda galez rolnictwa tak zmodernizowac ze pracy nie jest wiele ale puzniej trzeba duzo posiedziec w pocekalni u psychiatry i pobiegac za zyrantami , a na koncu trzeba stracic wszystko i wyjechac do cieplych krajow i zamieszkac w hotelach z tektury pozdrawiam.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

A więc uświadom mnie co pominąłem skoro znasz się na tym lepiej! Ja zastępowałem sąsiada przez tydzień gdy wyjeżdżał i wyglądało to tak jak napisałem.
Porównując pracę przy krowach i przy trzodzie w cyklu zamkniętym to nakłady pracy są podobne i zależą od stopnia mechanizacji i skali produkcji! No chya że ktoś produkcję mleka chce porównać z tuczem importowanego prosiaka ale wtedy takie porównanie niema sensu, to trzeba by porównywać z produkcja opasów.
Zdzislaw
Posty: 21
Rejestracja: wtorek 08 lut 2011, 18:12

Post autor: Zdzislaw »

Sprzedam tuczniki 200 szt mięsność 57-58 % cena 5,00/kg
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

LUDZIE TU JEST DZIAŁ CENY TRZODY , A WY JESTESCIE GORSI NIZ KOBIETY , BO ZROBILISCIE SIE STRASZNE GADUŁY I ABY NIE ZACZNIJCIE TEMATU CO ROBICIE Z ZONA W NOCY HIHIHI BO KIEROWCY NA TIRACH TO OPOWIADAJĄ

A CZY KROWY SA BARDZIEJ OPŁACALNE NIZ SWINIE TO ZMIENIC PROFIL PRODUKCJI I NIE BIADOLIC
TU NIE PRZEDSZKOLE ROLNICTWO TO BIZNES JAK KTOS NIE WYRABiA TO WYPADA Z GRY
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

czy ktos moze potwierdzic niemcy cena 6 do góry ?
dragonlux
Posty: 386
Rejestracja: środa 11 lut 2009, 23:06

Post autor: dragonlux »

Pini 4.8 od poniedziałku ciekawe czy to prawda
Awatar użytkownika
jagienka
Posty: 451
Rejestracja: środa 04 lut 2009, 14:26
Lokalizacja: cała Polska

Post autor: jagienka »

JUREK pisze:czy ktos moze potwierdzic niemcy cena 6 do góry ?
ja mogę!
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

dziekuje jagienko !
monika
Posty: 31
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:05
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: monika »

u nas też cena do góry od dzisiaj o marne 10gr czyli 4.30
+_wat
Bobo
Posty: 813
Rejestracja: sobota 15 mar 2008, 20:20
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: Bobo »

Może przepowiednia Jagienki się jeszcze sprawdzi z wysoką cena tucznika na zachodzie..
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

dragonlux pisze:Pini 4.8 od poniedziałku ciekawe czy to prawda
prawda
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

jagienka pisze:
JUREK pisze:czy ktos moze potwierdzic niemcy cena 6 do góry ?
ja mogę!


czyli ile do góry??
ODPOWIEDZ