CENY TRZODY

stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Bolek pisze:Kolejna dawka naiwnej analizy rynku. Na wstępie zaznaczę, że zgadzam się w dużej mierze z prosiaczkiem, poza pomysłem na interwencję rządu. Wymagałoby to notyfikacji KE i znalezienia pieniędzy w kieszeni podatników, a pieniądze i tak popłynęłyby do przetwórców.
Pośrednicy to najważniejsi dostawcy, co prawda ich udział w rynku umyka statystykom, ale ceny przez nich uzyskiwane, dostępne tylko dużym dostawcom i to nie zawsze, świadczą o ich pozycji. Prawdopodobnie od nich pochodzi 30-50% surowca dla ubojni, kupowanego głównie z małych(do 100) i średnich(100-600) hodowli, pozostałe zapewne okazjonalnie. Jakość jest najprawdopodobniej zbliżona do średniej-53%, co przy skupowaniu na spędach świń o niskiej mięsności sugeruje, że przewagę mają te z pogranicza E i U. Rosnące marże („rozrzedzenie” hodowli) będą czynnikiem który utrudni, lub wręcz uniemożliwi odbudowę pogłowia, a już przekroczyły 50 gr. Duda w wywiadzie daje do zrozumienia, że nie ma najmniejszego zamiaru się ich pozbyć. Tak na marginesie w tym tygodniu pośrednik, na skupie w okolicy Zwolenia płacił 3,40 zł .
Małe i średnie gospodarstwa tworzą rynek, mając 70% udział. Ich możliwość wpływu na ceny jest żadna. Presja importu i polityka cenowa zapewne utrwalą im ceny na poziomie 0,6 – 0,8 ceny średniej, nie dając szans na dalszy rozwój. Załamanie pogłowia nieuchronnie doprowadzi do upadku rynku.
„Wielcy” hodowcy to 30% rynku. Mieszczą się tutaj zarówno obiekty należące do ZM, tucz kontraktowy, jak i „wolni strzelcy” . Ich rola jest powszechnie przeceniana. Tworzą tylko część rynku, porównywalną z importem, dając towar o lepszych parametrach i wyrównanie od średniej, co nie jest tak istotne dla ZM (pośrednicy). Koszty też nie są radykalnie niższe-trudno porównać amortyzację nowego budynku, a budynku 30+ . Górują jednak wielkością dochodu i możliwościami dużych inwestycji.
Skutki spadku pogłowia dotrą do przetwórców dopiero pod koniec roku. Wzrośnie import, bądź przez ZM (elementy, żywiec) , bądź przez duże sieci handlowe i może sięgnąć 50% rynku. Konkurencja wzmoże presję na obniżki cen żywca.
Bolek cena zboza wplywa na ujemny dochod producentow zywca to dotyczy polskich i unijnych / i pozostalych troche mnie dziwi biernosc przemyslu miesnego bo jeszcze pewnie nie obudzil sie po opcjach walutowych i maja na dodatek apetyty na pozarcie konkurencji a w koncu okaze sie ze na rynku pozostana ci co umieja liczyc i przewidywac bez wzgledu na wielkosc hodowli i moce ubojowe/przerobowe .Import obecne nie jest zadnym zagrozeniem jedynie walka kto dluzej wytrzyma .
producent
Posty: 23
Rejestracja: piątek 10 cze 2011, 05:34

Ceny obserwuję ok 4,7 - 4,9 + vat

Post autor: producent »

Tylko cały czas słyszę od swojego odbiorcy bo na wielkopolsce może kupić po 4,5 duże ilości i dobry towar to nie wiem o co tu chodzi
producent
Posty: 23
Rejestracja: piątek 10 cze 2011, 05:34

Post autor: producent »

Co z tego że mamy niby 13 mln świń jak reszta świata ma nadprodukcję i dioksyny niemieckie zrobiły to że w sklepach nie ma ruchu. W Niemczech wychodzą cały czas afery za które płacimy my a są fajnie wyciszane i rozmywane. Puki Unia się nie rozpadnie zapomnijmy o dobrym jedzeniu i stabilizacji. Syf pochodzi z pierwszej 15 unijnej. A ja myślałem że unia to dore i ekologia A to SYF i DZIADOSTWO.
zeus-1
Posty: 627
Rejestracja: piątek 24 gru 2010, 11:04
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ceny obserwuję ok 4,7 - 4,9 + vat

Post autor: zeus-1 »

producent pisze:Tylko cały czas słyszę od swojego odbiorcy bo na wielkopolsce może kupić po 4,5 duże ilości i dobry towar to nie wiem o co tu chodzi
Pośrednicy do pini płacą po 4.7 do 4.8- jeśli Ci tyle nie chce dać rzeźnia to sprzedaj im.
gofer
Posty: 235
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 23:40
Lokalizacja: Warmia

Post autor: gofer »

producent pisze:Co z tego że mamy niby 13 mln świń jak reszta świata ma nadprodukcję i dioksyny niemieckie zrobiły to że w sklepach nie ma ruchu. W Niemczech wychodzą cały czas afery za które płacimy my a są fajnie wyciszane i rozmywane. Puki Unia się nie rozpadnie zapomnijmy o dobrym jedzeniu i stabilizacji. Syf pochodzi z pierwszej 15 unijnej. A ja myślałem że unia to dore i ekologia A to SYF i DZIADOSTWO.
Syf i dziadostwo ze starej Unii to przyjeżdża do takiej np Polski. Ale to polski kupiec w rzeźni decyduje o tym, czy kupić od polskiego rolnika zdrowe polskie świnie, czy z dioksynami za sporo taniej z Niemiec. Tak jak wielu polskich rolnków decyduje o tym, czy kupić polskiego prosiaka od innego polskiego rolnika, czy kupić prosiaka z importu w jakości takiej, że tuczarze z Danii czy Holandii nie chcą sobie nim zapaprać obiektów. I to wielu polskich importerów prosiąt wciska kit polskim odbiorcom prosiąt, że przywozi towar pełnowartościowy.
Sami Polacy robią dużo, żeby u nas był syf i dziadostwo.
magier
Posty: 507
Rejestracja: sobota 10 sty 2009, 23:58

Post autor: magier »

Zgadzam się z tobą gofer w 100% - ach. Wie ktoś jak Niemcy wczoraj z cenami?
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

zeus-1 pisze:
producent pisze:Tylko cały czas słyszę od swojego odbiorcy bo na wielkopolsce może kupić po 4,5 duże ilości i dobry towar to nie wiem o co tu chodzi
Pośrednicy do pini płacą po 4.7 do 4.8- jeśli Ci tyle nie chce dać rzeźnia to sprzedaj im.
A jak pini polozy konkurencje to posrednicy beda placic 4.7 do 4.8 za 3 kilo .A do Producent ZM przwiezie sobie swinie z dalszej odleglosci i pewnie drozej a miejscowi hodowcy i tak mu sprzedadza bo jakie maja wyjscie ?
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

wypowiedzi ludzi z drugiej strony wisły sa zawsze tradycyjne bo i z tego ten region uchodzi.
drogi panie zeby nie pini to bys miał cene 3,3
dwa pokaż mi ferme Polską z polskiem materiałem która da mi takie wyniki.
cos jeszcze
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

gofer pisze:
producent pisze:Co z tego że mamy niby 13 mln świń jak reszta świata ma nadprodukcję i dioksyny niemieckie zrobiły to że w sklepach nie ma ruchu. W Niemczech wychodzą cały czas afery za które płacimy my a są fajnie wyciszane i rozmywane. Puki Unia się nie rozpadnie zapomnijmy o dobrym jedzeniu i stabilizacji. Syf pochodzi z pierwszej 15 unijnej. A ja myślałem że unia to dore i ekologia A to SYF i DZIADOSTWO.
Syf i dziadostwo ze starej Unii to przyjeżdża do takiej np Polski. Ale to polski kupiec w rzeźni decyduje o tym, czy kupić od polskiego rolnika zdrowe polskie świnie, czy z dioksynami za sporo taniej z Niemiec. Tak jak wielu polskich rolnków decyduje o tym, czy kupić polskiego prosiaka od innego polskiego rolnika, czy kupić prosiaka z importu w jakości takiej, że tuczarze z Danii czy Holandii nie chcą sobie nim zapaprać obiektów. I to wielu polskich importerów prosiąt wciska kit polskim odbiorcom prosiąt, że przywozi towar pełnowartościowy. Sami Polacy robią dużo, żeby u nas był syf i dziadostwo.
Do Polski przyjezdza to na co jest zbyt a z tymi polskimi rzezniami pewnie jest tak ;duze wykupione za grosze i te znane na swiecie troche poupadalo a male masarnie ledwo dysza .Moze najwyzszy czas pomyslec gdzie isc na zakupy i co jesc i nie zaoszczedzic 3 grosze bo puzniej trzeba z odsetkami oddac .
turbogrocho49
Posty: 2837
Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: turbogrocho49 »

gofer pisze:
producent pisze:Co z tego że mamy niby 13 mln świń jak reszta świata ma nadprodukcję i dioksyny niemieckie zrobiły to że w sklepach nie ma ruchu. W Niemczech wychodzą cały czas afery za które płacimy my a są fajnie wyciszane i rozmywane. Puki Unia się nie rozpadnie zapomnijmy o dobrym jedzeniu i stabilizacji. Syf pochodzi z pierwszej 15 unijnej. A ja myślałem że unia to dore i ekologia A to SYF i DZIADOSTWO.
Syf i dziadostwo ze starej Unii to przyjeżdża do takiej np Polski. Ale to polski kupiec w rzeźni decyduje o tym, czy kupić od polskiego rolnika zdrowe polskie świnie, czy z dioksynami za sporo taniej z Niemiec. Tak jak wielu polskich rolnków decyduje o tym, czy kupić polskiego prosiaka od innego polskiego rolnika, czy kupić prosiaka z importu w jakości takiej, że tuczarze z Danii czy Holandii nie chcą sobie nim zapaprać obiektów. I to wielu polskich importerów prosiąt wciska kit polskim odbiorcom prosiąt, że przywozi towar pełnowartościowy.
Sami Polacy robią dużo, żeby u nas był syf i dziadostwo.
Mamy wolny rynyek, każdy kupuje to co chce i gdzie chce, konsument dobrze wie ze kiełbasę którą kupi za 6 zł ma w sobie moze 20% mięsa, ale na dobra za 35 zł go nie stać.
Aktualnie tuczę polskiego prosiaka od polskiego hodowcy, dlatego że jest w stanie zaoferować mi partie jakie mnie interesują, towar jest ok, ale tuczyłem także te"dziadostwo" z zachodu o którym tak piszecie, i powiem szczerze że ten prosiak niczym nie ustępuje polskiemu, a czy jest w polsce jakaś ferma która jednozrazowo potrafi zaoferować 1000szt wyrównanaego prosiaka, myślę że jest ich niewiele i towar zostaje tuczony w polsce.
Realia się zmieniają tylko my się nie potrafimy dostosować
Mamy kryzys, i jest naprawdę ciężko, pozostaje nam tylko śrubowanie wyników i cięcie kosztów, zostaną najlepsi.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Muchozolali pisze:wypowiedzi ludzi z drugiej strony wisły sa zawsze tradycyjne bo i z tego ten region uchodzi.
drogi panie zeby nie pini to bys miał cene 3,3
dwa pokaż mi ferme Polską z polskiem materiałem która da mi takie wyniki.
cos jeszcze
Muchozolali przeciez pini tych swin nie polyka troche pomieszala w starych ukladach troche wyeksporrtuje lepszego miesa a na jego miejsce co? no i te ceny niby wysokie dotycza klasy pewnie S .Niebardzo wiem o jakich wynikach myslisz tak kombinuj zebys mial dobry wynik w portfelu pozdrawiam.
mietko75
Posty: 3588
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 19:55
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: mietko75 »

Pini zabija na dziś połowę tego co wcześniej ,bo nie ma towaru .
Jasiek234
Posty: 31
Rejestracja: środa 25 maja 2011, 10:18
Lokalizacja: kutno

Post autor: Jasiek234 »

...
Ostatnio zmieniony piątek 10 cze 2011, 13:29 przez Jasiek234, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

to Jasikowi 234 swini niesprzedawac maja bardzo duzo tzn pini
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

Na dziś idzie wyciągnąć 4,85 zywa lub 6,2E netto oczywiście przy 110-120szt
asz52
Posty: 187
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 22:44

Post autor: asz52 »

W Niemczech cena bez zmizn tzn 1,56 eu za 1kg wbc
ali
Posty: 105
Rejestracja: piątek 15 kwie 2011, 09:03

Post autor: ali »

I masz babo placek czyli w nastepnym tygodniu nie bedzie 6,5 za zywa?;)

U mnie tez jak w niemcowni bez zmian
szklanka18
Posty: 32
Rejestracja: niedziela 23 sty 2011, 13:59
Lokalizacja: brodnica

Post autor: szklanka18 »

U nas pośrednik za kilka świń 4.80+vat [ podobno skupuje dla Pini}
PO-pulista
Posty: 1018
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: PO-pulista »

Tej ceny 6.5 za wagę żywa to się pewnie już nie doczekamy, przynajmniej gdy euro jest w widełkach 3.9-4.0 jest to niemożliwe.
Gdyby świnie poszły w Niemczech do górnej granicy prognoz tzn. 1.75 e na WBC to i tak w Polsce można byłoby dostać góra 5.5 za duże partie. Reszta zadowoli się ceną około 5zł. Co tu mówić złoty jest mocny a rząd gra na jego umocnienie.
Co do obecnej ceny to Niemcy mają jeszcze pewne zapasy dioksyn w chłodniach które sukcesywnie uwalniają. Trochę szkoda gdyż popyt a co za tym idzie cena zawsze latem są najwyższe.
farmer84
Posty: 356
Rejestracja: wtorek 03 maja 2011, 20:39
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: farmer84 »

Muchol nie dziel polaków na lepszych i gorszych!Działasz tylko na niekorzyść nas prawdziwych producentów, nie jest sztuką wstawić duńczyka i heja!Sztuka polega na tym żeby produkować na miarę swoich możliwości chodzi mi o cykl zamknięty a nie stać się importerem i rynkiem zbytu dla bajonów z zachodu!
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

Muchozol i przestań tyle pić bo ciężko cię zrozumieć 8)
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

farmer84 pisze:Muchol nie dziel polaków na lepszych i gorszych!Działasz tylko na niekorzyść nas prawdziwych producentów, nie jest sztuką wstawić duńczyka i heja!Sztuka polega na tym żeby produkować na miarę swoich możliwości chodzi mi o cykl zamknięty a nie stać się importerem i rynkiem zbytu dla bajonów z zachodu!
słuchaj ja niedziel Polaków tylko ze fakty sa nie ubłagane.
ja dużo sie zastanawiam sie na postawiem budynku dla loch
ale jest ale sam nie ogarne o 200 loch bo jest to nie mozliwe
zatrudnij zootechnika pracownik fizycznego koszty kredytu
to robi sie ze koszt wyprodukownia dzis wyniesie ok 150zł- 160zł za 20kg
i jak kupie prosiaka w cenie 210zł za 30kg to niema sensu sie bawic w produkcje. A znalezienie dzis fermy która jest mi wstanie dostraczyc prosiaka z takim prametrami produkcji to nie jest łatwo.
rynek wymaga od nas ilosci a nie tradycji.
robak
Posty: 678
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 17:56

Post autor: robak »

Jest wiele teorii i pomysłów, kto ma rację okaże sie za kilkanaście, może kilkadziesiąt lat, gdy będziemy znali długofalowe skutki naszych obecnych działań.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Muchozolali pisze:
farmer84 pisze:Muchol nie dziel polaków na lepszych i gorszych!Działasz tylko na niekorzyść nas prawdziwych producentów, nie jest sztuką wstawić duńczyka i heja!Sztuka polega na tym żeby produkować na miarę swoich możliwości chodzi mi o cykl zamknięty a nie stać się importerem i rynkiem zbytu dla bajonów z zachodu!
słuchaj ja niedziel Polaków tylko ze fakty sa nie ubłagane.
ja dużo sie zastanawiam sie na postawiem budynku dla loch
ale jest ale sam nie ogarne o 200 loch bo jest to nie mozliwe
zatrudnij zootechnika pracownik fizycznego koszty kredytu
to robi sie ze koszt wyprodukownia dzis wyniesie ok 150zł- 160zł za 20kg
i jak kupie prosiaka w cenie 210zł za 30kg to niema sensu sie bawic w produkcje. A znalezienie dzis fermy która jest mi wstanie dostraczyc prosiaka z takim prametrami produkcji to nie jest łatwo.
rynek wymaga od nas ilosci a nie tradycji.
Wes sie chlopie obuudz ktory rynek wymaga od Ciebie ilosci? a o tradycji nie zapomnij jak przyjdzie za te ilosci odrabiac za ODRA .
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

co ty opowiadasz
jaki poziom produkcji według ciebie wykarmi ci rodzine moze liczysz na dopłaty lub zapomoge.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Nie jest wazna ilosc bo 100000x 0=0 a 20 x100 =2000..
zeus-1
Posty: 627
Rejestracja: piątek 24 gru 2010, 11:04
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: zeus-1 »

Polscy producenci prosiaka nie nadążają za wymogami rynku- nie są wstanie dostarczyć dużych wyrównanych partii prosiaka. Nie da tu nic biadolenie że każdy powinien produkować mniej tylko wziąść się do roboty i nie narzekać. Na rynku pozostaną najlepsi. Cena u nas to maks 4,85 + vat już za 40 sztuk 56% mięsności
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Zeus mi sie wydaje ze na rynku pozostana najbogatsi.
Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 369
Rejestracja: piątek 14 gru 2007, 00:15

Post autor: jelonek »

zeus też chyba nie wiesz co mówisz postaw się dziś w sytuacji że jesteś producentem prosiąt i masz na przyszły tydzień umówiony odbiór na 500 sztuk do jednego odbiorcy ja jestem tym odbiorcą i przed załadunkiem (dobrze że przed) mówię wie Pan zboże drogie nie wiem czy warto tuczyć i proponuje Tobie 125-130 za fermowego prosiaka a ty myślisz kurczę co ja zrobię z tym prosiakiem nie mam tuczarni trzeba sprzedać

i tak dobija się polskiego producenta prosiąt który prędzej czy pózniej zmajstruje sobie tuczarnie bądz zmniejszy produkcję żeby nie produkować za frajer dla takich co twierdzą że w Polsce nie można kupić dużych parti

zeus z poprzedniego postu wynika ze oferujesz 40 sztuk tucznika to za mocny też nie jesteś a wszystkie rozumy pozjadałeś,
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

Jeśli producent prosiaka będzie miał odpowiednią jakość i cene to towar sprzeda w locie. Mnie nikt nie pyta jak tucznika sprzedaje ile mnie kosztował, więc producent prosiaka też musi czasami przełknąć dokładke. Mnie się wydaje że jako taki polski prosiak fermowy gdyby kosztował cene holendra minus 20 30 zł czyli realny koszt transportu i marże pośrednika to było by to z korzyścią dla obu stron. A takie skakanie 4 tyg temu nawet 10 - 11zł za kg a teraz 5,5 - 6,5 nikomu na dobre nie wychodzi.
A w temacie, pośrednk do pini 4,7 od poniedziałku za byle co aby do tucznika musi być podobne i w każdej ilości, może być parka albo jedynak.
maciek*
Posty: 2331
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: maciek* »

stan co rozumiesz przez "najbogatsi"????? bo ja przez to jesli chodzi o brazne swinska rozumiem - Dobrze produkujący
zeus-1
Posty: 627
Rejestracja: piątek 24 gru 2010, 11:04
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: zeus-1 »

Napisałem że tyle można dostać a nie że tyle sprzedałem-koledze tyle oferowali więc napisałem, może komuś się to przyda w negocjacjach. Pozdrawiam
Bolek
Posty: 23
Rejestracja: czwartek 12 lut 2009, 20:32
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Bolek »

Często można usłyszeć o potrzebie budowy nowych i dużych obiektów, jednak nikt nie wskazał źródła finansowania. Takie cuś zowie się w psychologii myśleniem życzeniowym, albo magicznym.I oto ostatnia garść przemyśleń.
Import jest powodowany nadwyżkami, gł. na rynku niemieckim, a integracja pionowa wymusza magazynowanie, bądź eksport (by ograniczyć straty). Firmy nie ponoszą więc znacząco większych kosztów dostarczając np. schab kosztujący klienta sieci 10 zł/kg. Kolejna część to import własny sieci-dywersyfikacja dostawców i realizowany po cenach rynkowych. Niskie ceny mniej atrakcyjnych wyrębów wynikają z odmiennej struktury popytu i mniejszego udziału wędlin w spożyciu, więc faktycznie odpadu poprodukcyjnego.
Z końcem roku ZM zwiększą import, co zapewne spowoduje wzrost cen w imporcie. Jednocześnie jeśli handel i konsumenci nie zaakceptują wyższych cen, to będą szukały spadku kosztów w obniżkach cen dla polskich hodowców. Przedsiębiorstwom, w których surowiec do produkcji wędlin będzie importowany w ok. 50% , nie pozostanie nic innego. Nieznane pozostaje zachowanie importerów. Mogą oni dostarczać dalej tanio lepsze wyręby rekompensując sobie zyski wzrostem cen na surowce dla krajowych zakładów, tym bardziej, te nie znajdą alternatywy w postaci własnego surowca. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.
Innym rozwiązaniem problemu jest wzrost cen detalicznych. Na naszym rynku dominują konsumenci o niskich i bardzo niskich dochodach i jakikolwiek wzrost przełoży się na spadek popytu, bo ten jest wyrażony w pieniądzu, a nie w masie towarowej. Osoby o wyższych dochodach nie jedzą proporcjonalnie więcej mięsa, aby zrekompensować spadek. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.
Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 369
Rejestracja: piątek 14 gru 2007, 00:15

Post autor: jelonek »

Bolek ...niczym Prof dr hab inż...........brawo
stary50
Posty: 92
Rejestracja: środa 16 lut 2011, 15:29

ceny trzody

Post autor: stary50 »

Bolek ty się nadajesz do Agrobiznesu a nie do hodowli
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

maciek* pisze:stan co rozumiesz przez "najbogatsi"????? bo ja przez to jesli chodzi o brazne swinska rozumiem - Dobrze produkujący
Macku zgadzam sie z toba w 100% ale powinienes mi przyznac racje z tymi bogatymi bo dobrze produkujacy musza poczekac az tym co nieumieja liczyc braknie kasyi zyrantow i wtedy mozna zarobic.
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

nikt nie jest wstanie przewidzec nawet tydzien dwa do przodu co zrobi rynek
tak cos czuje ze zboze w tym roku moze kosztowac w porywach 200zł
dlaczego bo kto jest wstanie przerobic jak niema komu je spas swni mało
bydło sie kurczy drób sie kurczy coraz mnij jemy pieczywa itp
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

cena trzody

Post autor: stan1069@o2.pl »

Bolek pisze:Często można usłyszeć o potrzebie budowy nowych i dużych obiektów, jednak nikt nie wskazał źródła finansowania. Takie cuś zowie się w psychologii myśleniem życzeniowym, albo magicznym.I oto ostatnia garść przemyśleń.
Import jest powodowany nadwyżkami, gł. na rynku niemieckim, a integracja pionowa wymusza magazynowanie, bądź eksport (by ograniczyć straty). Firmy nie ponoszą więc znacząco większych kosztów dostarczając np. schab kosztujący klienta sieci 10 zł/kg. Kolejna część to import własny sieci-dywersyfikacja dostawców i realizowany po cenach rynkowych. Niskie ceny mniej atrakcyjnych wyrębów wynikają z odmiennej struktury popytu i mniejszego udziału wędlin w spożyciu, więc faktycznie odpadu poprodukcyjnego.
Z końcem roku ZM zwiększą import, co zapewne spowoduje wzrost cen w imporcie. Jednocześnie jeśli handel i konsumenci nie zaakceptują wyższych cen, to będą szukały spadku kosztów w obniżkach cen dla polskich hodowców. Przedsiębiorstwom, w których surowiec do produkcji wędlin będzie importowany w ok. 50% , nie pozostanie nic innego. Nieznane pozostaje zachowanie importerów. Mogą oni dostarczać dalej tanio lepsze wyręby rekompensując sobie zyski wzrostem cen na surowce dla krajowych zakładów, tym bardziej, te nie znajdą alternatywy w postaci własnego surowca. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.
Innym rozwiązaniem problemu jest wzrost cen detalicznych. Na naszym rynku dominują konsumenci o niskich i bardzo niskich dochodach i jakikolwiek wzrost przełoży się na spadek popytu, bo ten jest wyrażony w pieniądzu, a nie w masie towarowej. Osoby o wyższych dochodach nie jedzą proporcjonalnie więcej mięsa, aby zrekompensować spadek. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.
Bolek niebardzo Ciebie rozumiem ale wydaje mi sie ze problem lezy w;pewnie na wieprzowine sa podpisane kontrakty dlugoterminowe tak jak na zboza noi z konkurencja trzeba powalczyc a wszystko popsul BOZIA z pogada i straty na kogos trzeba przezucic
ACONAR
Site Admin
Posty: 462
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 07:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ACONAR »

Witam!
Bolek jasno tłumaczy, co może stać się na naszym polskim rynku:

1. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.

W tej sytuacji:
2. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.

To nie jest opinia jakiegoś tam profesorka, tylko kogoś, kto stara się zrozumieć grę, jaka toczy się na rynku świńskim w UE. Wysokie ceny zbóż i pasz oraz nadprodukcja mięsa w UE siłą rzeczy spowodują znaczne zmiany w profilu produkcji świń w Polsce w najbliższym czasie. Tym bardziej, że końcówka tej "rury z mięsem" jest w rękach międzynarodowych sieci handlowych, dla których polscy rolnicy nie mają żadnego znaczenia.
TJ
Posty: 215
Rejestracja: niedziela 02 mar 2008, 22:31
Lokalizacja: śląskie

Post autor: TJ »

zrozumcie ludzie nie poto nas unia wzieła pod skrzydła abyśmy MY im śmiecili rynek zbytu,Polska to jest kraj który ma tylko kupować,kupować i jeszcze raz kupować wszystko co mozliwe na zachodzie(począwszy od sadzy do farby a skończywszy na przestarzałych technologiach) jesteśmy sypialnią siły roboczej i wielkim rynkiem zbytu dla zachodnich producentów!!!!!!!!!!!
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Tak, Bolek trafnie to ujął. TJ też ma racje.
Pytanie dokąd zmierza Polska?
ACONAR
Site Admin
Posty: 462
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 07:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ACONAR »

Witam!

W tym wywiadzie jest powiedziane dokładniej, jaki plan dla Polski jest wyznaczony i kto go ma realizować.
Oczywiście, każdy może mieć na ten temat odmienne zdanie...
link http://tiny.pl/hf1zw
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

ACONAR
świetny artykuł
wiecej kupowac zabawek z zachodu i warchlaczkow to bedziemy mieli raj na ziemi , BEDZIEMY CHODZIC NAGO I BOSO !
krims
Posty: 378
Rejestracja: czwartek 07 cze 2007, 19:07
Lokalizacja: Kruszwica

Post autor: krims »

Niestety, ale chyba już jest za późno na wycofanie się z tego.
wojce
Posty: 818
Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: wojce »

JUREK pisze:ACONAR
świetny artykuł
wiecej kupowac zabawek z zachodu i warchlaczkow to bedziemy mieli raj na ziemi , BEDZIEMY CHODZIC NAGO I BOSO !
Nawet jakbym chciał to nie kupie polskiej zabawki bo nie ma same chińskie , już jest po tak zwanych ptakach zakłady zlikwidowane praktycznie 90 % towarów z importu ,a doprowadzili do tego sami Polacy kupując zachodnie towary a Polskie omijając ,w niszczeniu zakładów dołożyli też działacze z "solidarności " a teraz się mądrują jak to źle wszędzie w Polsce
Awatar użytkownika
Peron
Posty: 3582
Rejestracja: czwartek 09 paź 2008, 23:05
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: Peron »

Ja mam takiego szmergla, że strasznie rajcują mnie przedmioty z PRL - elektronika, maszyny, auta... Jak oglądam te polskie produkty, to mi się łza w oku kręci. Teraz nie mamy nic swojego, nic. Zostało tylko kilka małych firm rodzinnych, które coś produkują. Poza tym nic polskiego. Jak można było do tego doprowadzić? Jedno z większych państw w Europie, a jesteśmy traktowani jak 40milionowy rynek zbytu. Bo nasza Polska to właśnie tylko i wyłącznie rynek zbytu i tania siła robocza.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Nigdy nie jest za późno!!! Polska bywała już w gorszej sytuacji i dała radę, wszystko w naszych rękach. Musimy walczyc o nasz kraj tak jak nasi
Dziadkowie walczyli z najeźdźcami, nie poddawali się nawet w obliczu klęski!
rafalwielkopolska
Posty: 54
Rejestracja: wtorek 05 kwie 2011, 09:26

Post autor: rafalwielkopolska »

W mijającym tygodniu miałem propozycję 6.35 zł za E za fermówkę więc koledzy targować się o swoje.
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

Warchlak z zachodu to chyba mniejsze zło niż jak ma gotowe mięso przyjechać. Przynajmniej w połowie produkowana jest wtedy wieprzowina w kraju.
Awatar użytkownika
JUREK
Posty: 661
Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 21:32
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Post autor: JUREK »

Warchlak z zachodu takie samo zło jak i reszta bo wbija sie szpile rolnikowi ktory ma cyk zamkniety lub temu co produkuje prosieta
ja mam cyk otwarty i bazuje na polskim , ale szkoda jest mi rolnikow na cyklu zamknietym bo to jest obóz
ODPOWIEDZ