FORUM
CENY TRZODY
-
aga-zootechnik
- Posty: 35
- Rejestracja: piątek 24 lip 2009, 08:11
Szanowny kolego dziś do Piniego zabrali podstawa 6,65 , za tydzień zapraszam zobaczyć rozliczenie0909 pisze:promocja
http://www.pinipolonia.com/cennik.php
No czy ja wiem... ten co sie napije pod sklepem to się chociaz napije a ten co na długi musiał sprzedać to ani pola ani wódki.ROLAS 222 pisze:mam takich sasiadow co sprzedali ziemie po 35tys.za ha i teraz robia z siebie bogatych i tych nazywam upadly rolnik mozna sprzedac gdy sa dlugi ale oni zaraz pod sklep i wielkie picie
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Tych pod sklepem glowa przestanie bolec jak sie kasa zkonczy a kiedy przestanie bolec tych co od nich kupili zeby kabany mialy zarcie?ROLAS 222 pisze:mam takich sasiadow co sprzedali ziemie po 35tys.za ha i teraz robia z siebie bogatych i tych nazywam upadly rolnik mozna sprzedac gdy sa dlugi ale oni zaraz pod sklep i wielkie picie
-
marylakulasinska
- Posty: 439
- Rejestracja: wtorek 15 mar 2011, 21:42
stan1069@stan1069@o2.pl pisze:Tych pod sklepem glowa przestanie bolec jak sie kasa zkonczy a kiedy przestanie bolec tych co od nich kupili zeby kabany mialy zarcie?ROLAS 222 pisze:mam takich sasiadow co sprzedali ziemie po 35tys.za ha i teraz robia z siebie bogatych i tych nazywam upadly rolnik mozna sprzedac gdy sa dlugi ale oni zaraz pod sklep i wielkie picie
tak ,głowa przestanie boleć ,ale zaczną boleć ręce od wyciągania "daj na piwo"
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Panie i Panowie - braci świniarska oraz wy inni z naszej pracy żyjący i przyglądający się temu forum i czasami w nim mącący. Już wczoraj prawie napisałem ten post ale potem stwierdziłem że nie miejsce tutaj o Marynie dyskutować ale jednak.
Proponuję aby nasz Gospodarz czyli redakcja Trzody Chlewnej ufundował w naszym imieniu puchar Świńskiego Jajcarza Roku i myślę sobie że nie Duda za fikcyjny internetowy cennik powinien go otrzymać ale na 100 procent Pini. Ten dopiero na ten puchar zasługuje za żonglerkę cenami. A na dodatek wczoraj dzwonił do moich znajomych z propozycją rozpoczęcia stałej współpracy. Tyle mu żywca przywożą w tej jego internetowej cenie.
Proponuję typować jeszcze innych jajcarzy.
W zakresie cen inni na razie też dzwonią - myślę że zmian na minus nie należy się spodziewać. Europa o dziwo cały czas praktycznie w miejscu stoi ale to i tak sukces bo zakłady się upierają że czas na obniżki. Obniżek ani widu ani słychu.
Proponuję aby nasz Gospodarz czyli redakcja Trzody Chlewnej ufundował w naszym imieniu puchar Świńskiego Jajcarza Roku i myślę sobie że nie Duda za fikcyjny internetowy cennik powinien go otrzymać ale na 100 procent Pini. Ten dopiero na ten puchar zasługuje za żonglerkę cenami. A na dodatek wczoraj dzwonił do moich znajomych z propozycją rozpoczęcia stałej współpracy. Tyle mu żywca przywożą w tej jego internetowej cenie.
Proponuję typować jeszcze innych jajcarzy.
W zakresie cen inni na razie też dzwonią - myślę że zmian na minus nie należy się spodziewać. Europa o dziwo cały czas praktycznie w miejscu stoi ale to i tak sukces bo zakłady się upierają że czas na obniżki. Obniżek ani widu ani słychu.
- WOJCIECH1236
- Posty: 711
- Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 19:41
- Lokalizacja: Śląskie
A gdzie są panie pod-puszczalskie .
Mamy z sąsiadami dwa transporty tuczników tych po 150 kilo , co mamy z nimi zrobić ????????
To dzięki ich kredytowaniu warchlaka przed żniwami mimo rekordowych cen zbóż mamy trzody dość . Powinny zm jeszcze ze 20 groszy obniżyć .
Dziś rozmawiałem z dużym pośrednikiem i mówił że bardzo wielu hodowców boi się tych skoków cen i załamania ,bo cały tucz jest w kredycie .
Mamy z sąsiadami dwa transporty tuczników tych po 150 kilo , co mamy z nimi zrobić ????????
To dzięki ich kredytowaniu warchlaka przed żniwami mimo rekordowych cen zbóż mamy trzody dość . Powinny zm jeszcze ze 20 groszy obniżyć .
Dziś rozmawiałem z dużym pośrednikiem i mówił że bardzo wielu hodowców boi się tych skoków cen i załamania ,bo cały tucz jest w kredycie .
-
mediastore
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
Vejl. markedsnotering * (30 Kg/Region 2 og 3) Denne uges Pris Sidste uges pris
SPF-PRRS negative 310 (310)
SPF-PRRS positive 295 (295)
Konventionelle 280 (280)
Vejl. markedsnotering * (30 Kg/Region 1) Denne uges Pris Sidste uges pris
SPF-PRRS negative 295 (295)
SPF-PRRS positive 290 (290)
Konventionelle 280 (280)
cennik duńczyka na przyszły tydzień w koronach
dostawa przez polskie firmy ok 3 euro do szt
SPF-PRRS negative 310 (310)
SPF-PRRS positive 295 (295)
Konventionelle 280 (280)
Vejl. markedsnotering * (30 Kg/Region 1) Denne uges Pris Sidste uges pris
SPF-PRRS negative 295 (295)
SPF-PRRS positive 290 (290)
Konventionelle 280 (280)
cennik duńczyka na przyszły tydzień w koronach
dostawa przez polskie firmy ok 3 euro do szt
siejąc dzisiaj pszenice wiemy ile już wydaliśmy, jaki będzie podatek gruntowy- bardzo wysoki. Nie wiemy ile pszenicy zbierzemy czy w ogóle zbierzemy a potem czy sprzedamy po 1000 czy też w cenie opału. Niewiedza trwa więc prawie rok. Z tuczem trochę prościej bo niewiedza trwa 3 miesiące lub 4. Produkcja warchlaków zwiększa niewiedzę do około 7 - 9 miesięcy. Taki to nasz rolniczy interes. Niektórzy stawiają na agroturystykę i też nie wiedzą czy goście przyjadą i ilu ich będzie.
Pewny interes to poseł na sejm 4 lata pewności a potem odprawka. Urzędnik w gminie, ewentualnie ksiądz.
Najlepszy jest handel kupuję wtedy kiedy znajduję pewnego odbiorcę. Wystarczy biurko i komputer. Ale do handlu trzeba mieć łeb. A do rolnictwa jeszcze większy. Jak go nie będziemy mieć to rozdziobią nas kruki i wrony.
Duńczycy i Niemcy patrzą na nasz rynek. Nie trzeba wojny wystarczy zależność ekonomiczna. Ogromny rynek zbytu, masa robotników i konsumentów.
Nie ma lekko na tym świecie. Jak my chcemy nasze jabłka i brojlery i jajca wypychać z rynku tak i ktoś inny stale nam obce świnie podkłada.
Pewny interes to poseł na sejm 4 lata pewności a potem odprawka. Urzędnik w gminie, ewentualnie ksiądz.
Najlepszy jest handel kupuję wtedy kiedy znajduję pewnego odbiorcę. Wystarczy biurko i komputer. Ale do handlu trzeba mieć łeb. A do rolnictwa jeszcze większy. Jak go nie będziemy mieć to rozdziobią nas kruki i wrony.
Duńczycy i Niemcy patrzą na nasz rynek. Nie trzeba wojny wystarczy zależność ekonomiczna. Ogromny rynek zbytu, masa robotników i konsumentów.
Nie ma lekko na tym świecie. Jak my chcemy nasze jabłka i brojlery i jajca wypychać z rynku tak i ktoś inny stale nam obce świnie podkłada.
pole też kupujemy kiedyś na wieki wieków amen. Ale nie o to mi chodziło.
Faktem jest że wszędzie trzeba się teraz dobrze nagłówkować.
W zakresie cen część normalnych sprzedana po 5,4 netto a tuczniki Moniki ( nadal nie odbiera telefonu) w wadze 140 kg czekają na wynik przetargu.
5,4 netto inni znajomi też osiągają.
Już wiem 140 poszły w tej chwili po 5,1 netto
Faktem jest że wszędzie trzeba się teraz dobrze nagłówkować.
W zakresie cen część normalnych sprzedana po 5,4 netto a tuczniki Moniki ( nadal nie odbiera telefonu) w wadze 140 kg czekają na wynik przetargu.
5,4 netto inni znajomi też osiągają.
Już wiem 140 poszły w tej chwili po 5,1 netto
Ostatnio zmieniony poniedziałek 24 paź 2011, 08:22 przez marucha, łącznie zmieniany 1 raz.
czterema kończynami jestem za kupowaniem wyłącznie polskiego warchlaka bo sam go także produkuję ale nic nie zmusi mojego sąsiada do kupowania jak tylko lepsze lub porównywalne warunki jakie stwarza duńczyk czy innej maści warchlak. I to trzeba przyjąć do wiadomości. Musimy być albo tańsi albo tak samo drodzy jak duńczyk . Wtedy dopiero przewagę bierze polskość i sąsiedztwo. Moi koledzy którzy dotychczas produkowali warchlaka myślą o zamykaniu cyklu bo i cena nie najlepsza i ryzyko braku nabywcy ogromne.
ale to zapewne za półtusze. Ale pewnie dlatego Sokołów też przemówił ludzkim głosem, kandydat na Jajcarza Roku dokonał kolejnego numeru ekwilibrystycznego w swoich cennikach, duda też nie spuścił z tonu a nawet udaje że jest trochę przypchany. Wszyscy jednak płacą za półtusze na poziomie 6,8 i powyżej.reload pisze:Na dzisiaj Niemcy płacą 6,99 przeliczając na PLN przeliczając po kursie międzybankowym z 18
Wszyscy święci niedaleko, litwa co miała sprzedać na zachód to sprzedała teraz czeka na zmianę wiatru w innym kierunku. Zapasy świąteczne czas zacząć. Pora na dalsze świńskie żniwa. Długie te żniwa w tym roku, ale to rok niespodzianek.
kolego zrobić partię wyrównanych świń 1000 sztuk to trzeba mieć ich pewnie około 1500 co tydzień czyli kilka tysięcy macior do kupy. W naszym kraju nie ma klimatu do tak dużej produkcji. My preferujemy gospodarstwa rodzinne. Złote wiechy i uznanie mediów zyskują 20-100 macior. A producenci tucznika bez zintegrowanego mogą właśnie wstawić i 2000 jednorazowo i tak chcą bo im wygodnie jednorazowo a nie 4X500 i głównie dlatego to razem nie trybi. I tak będziemy się docierać albo bazować na obcokrajowcach.reload pisze:Niewielu Polskich dostawców Warchlaka może dostarczyć jednorazowo wyrównaną partię 600-700 sztuk o dobrej zdrowotności, a nie mówię już o ilościach 1000 i więcej do póki to się nie zmieni Polski Warchlak ma małe szanse. Branie Warchlaka od kilku producentów kończy się tragicznie.
-
mediastore
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
na te 500 - 600 szt starczy 60-80 loch tylko trzeba tak pomyśleć jak z warchlakami poprostu nie 5-7 czy n-naście grup loch (grup wiekowych warchlaków ) tylko jedna góra 2 grupy - ale jak powiedziałem o tym pomyśle jednemu ze sprzedawców wyposażenia chlewni to już mnie maglował , że amortyzacja nie taka , przestoje kojcy i inne dyrdymały ile to będą porodówki kosztować , i podobnie jak chciałem kupić wentylacje to żaden nie chciał sprzedać tego czego potrzebowałem tylko wciskał to co kupują inni , ale jak będziesz kupował i robił jak inni to tak też będziesz mial efekty jak inni . Jak opatrzność będzie sprzyjała to w przyszłym roku chciałbym przymierzyć się do tego tematu - tylko chyba pracownika będe musiał przyjąć bo sam już nie dam rady nad wszystkim zapanować . Kocham ludzi rozwiązujących problemy .Zresztą to żadna nowość bo mój ojciec i mama robili tak w latach 70 tych na 15 lochach tylko im było łatwiej bo wtedy świnie pół roku rosły i wszystko im sie jakoś zgrywało .
Co myślicie o tym pomyśle ?
Co myślicie o tym pomyśle ?
Wierzysz, że z zachodu dostaniesz zawsze takie partie z jednej fermyreload pisze:Niewielu Polskich dostawców Warchlaka może dostarczyć jednorazowo wyrównaną partię 600-700 sztuk o dobrej zdrowotności, a nie mówię już o ilościach 1000 i więcej do póki to się nie zmieni Polski Warchlak ma małe szanse. Branie Warchlaka od kilku producentów kończy się tragicznie.
Tylko nie pisz, że "były z jednym kolczykiem", bo rozmawiałem z Holendrami, i opowiadali jak się robi "jeden kolczyk".
Ja myślę, że w Polsce też stopniowo będą się pojawiać fermy nastawione na produkcje prosiąt do 1000 sztuk jednorazowo bo na taki towar jest coraz większe ssanie i idzie na tym zarobić pieniądze. Jak mi syn trochę podrośnie i zacznie przejawiać jakieś zainteresowania rolnictwem to może pomyśle nad tematem. Póki co to trzeba kupować zachodniego prosiaka bo inaczej tuczarnie będą stały puste.
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Do Ciebie ciotka czasem nieprzyjezdza co 3 tygodnie?reload pisze:Niewielu Polskich dostawców Warchlaka może dostarczyć jednorazowo wyrównaną partię 600-700 sztuk o dobrej zdrowotności, a nie mówię już o ilościach 1000 i więcej do póki to się nie zmieni Polski Warchlak ma małe szanse. Branie Warchlaka od kilku producentów kończy się tragicznie.
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Ja mysle ze Ty o produkcji warchlaka niemasz pojecia nawieza Ci zdechlaczkow pobiegasz przy nich 100 dni zjedza bagaznik lekow odstawisz jak zarobisz to rentowne jak doplacisz to ZM.zlodziej albo minister zly.mediastore pisze:na te 500 - 600 szt starczy 60-80 loch tylko trzeba tak pomyśleć jak z warchlakami poprostu nie 5-7 czy n-naście grup loch (grup wiekowych warchlaków ) tylko jedna góra 2 grupy - ale jak powiedziałem o tym pomyśle jednemu ze sprzedawców wyposażenia chlewni to już mnie maglował , że amortyzacja nie taka , przestoje kojcy i inne dyrdymały ile to będą porodówki kosztować , i podobnie jak chciałem kupić wentylacje to żaden nie chciał sprzedać tego czego potrzebowałem tylko wciskał to co kupują inni , ale jak będziesz kupował i robił jak inni to tak też będziesz mial efekty jak inni . Jak opatrzność będzie sprzyjała to w przyszłym roku chciałbym przymierzyć się do tego tematu - tylko chyba pracownika będe musiał przyjąć bo sam już nie dam rady nad wszystkim zapanować . Kocham ludzi rozwiązujących problemy .Zresztą to żadna nowość bo mój ojciec i mama robili tak w latach 70 tych na 15 lochach tylko im było łatwiej bo wtedy świnie pół roku rosły i wszystko im sie jakoś zgrywało .
Co myślicie o tym pomyśle ?
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Zeus homonta niezakladaj synowi.zeus-1 pisze:Ja myślę, że w Polsce też stopniowo będą się pojawiać fermy nastawione na produkcje prosiąt do 1000 sztuk jednorazowo bo na taki towar jest coraz większe ssanie i idzie na tym zarobić pieniądze. Jak mi syn trochę podrośnie i zacznie przejawiać jakieś zainteresowania rolnictwem to może pomyśle nad tematem. Póki co to trzeba kupować zachodniego prosiaka bo inaczej tuczarnie będą stały puste.
Pomysł znakomity! Najłatwiej będzie Ci go zrealizować w chowie otwartym (budkowym), w tym systemie nie potrzeba chlewni więc odpada problem amortyzacji, wystarczy jedynie sklecić budki z jakichś odpadów i wykonać ogrodzenie pastuchem elektrycznym, pracownik też niepotrzebny, poprosisz szwagra albo zbierzasz ludzi z pod sklepu dasz na wino i pomoga Ci 2 razy w roku wyłapać ten tysiąc prosiaków, a jak byś jeszcze zainwestowal parę groszy w automatyczna stację żywienia to praktycznie jedziesz na Majorkę pławisz się w słońcu i wracasz tylko na czas odłowu i sprzedaży warchlakamediastore pisze:na te 500 - 600 szt starczy 60-80 loch tylko trzeba tak pomyśleć jak z warchlakami poprostu nie 5-7 czy n-naście grup loch (grup wiekowych warchlaków ) tylko jedna góra 2 grupy - ale jak powiedziałem o tym pomyśle jednemu ze sprzedawców wyposażenia chlewni to już mnie maglował , że amortyzacja nie taka , przestoje kojcy i inne dyrdymały ile to będą porodówki kosztować , i podobnie jak chciałem kupić wentylacje to żaden nie chciał sprzedać tego czego potrzebowałem tylko wciskał to co kupują inni , ale jak będziesz kupował i robił jak inni to tak też będziesz mial efekty jak inni . Jak opatrzność będzie sprzyjała to w przyszłym roku chciałbym przymierzyć się do tego tematu - tylko chyba pracownika będe musiał przyjąć bo sam już nie dam rady nad wszystkim zapanować . Kocham ludzi rozwiązujących problemy .Zresztą to żadna nowość bo mój ojciec i mama robili tak w latach 70 tych na 15 lochach tylko im było łatwiej bo wtedy świnie pół roku rosły i wszystko im sie jakoś zgrywało .
Co myślicie o tym pomyśle ?










