FORUM
CENY TRZODY
baraki daj mu namiary od razu na dobrą firmę ochroniarską. Przy takiej cenie trzody zostawić toto na polu i wyjechać na Majorkę...baraki pisze: Pomysł znakomity! Najłatwiej będzie Ci go zrealizować w chowie otwartym (budkowym), w tym systemie nie potrzeba chlewni więc odpada problem amortyzacji, wystarczy jedynie sklecić budki z jakichś odpadów i wykonać ogrodzenie pastuchem elektrycznym, pracownik też niepotrzebny, poprosisz szwagra albo zbierzasz ludzi z pod sklepu dasz na wino i pomoga Ci 2 razy w roku wyłapać ten tysiąc prosiaków, a jak byś jeszcze zainwestowal parę groszy w automatyczna stację żywienia to praktycznie jedziesz na Majorkę pławisz się w słońcu i wracasz tylko na czas odłowu i sprzedaży warchlaka
-
mediastore
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
do stan1069@o2.pl o warchlakach to pewnie i nie mam pojęcia ale ostatnie utuczyłem do wagi 118kg w 83 dnia nie jak Ty zauważyłeś 100dni i jeszcze może do wagi 100kg . Zostało mi 15 dni (bo dwa myłem i dezynfekowałem) na "majorke" a Ty co robiłeś w tym czasie , Wakacje przedłużyłem sobie jeszcze o 14 dni bo kupiłem na start gotową pasze . Na 250szt zero upadków przez 2 tygodnie - (jeden pewnie odjedzie bo jego stan jest ciężki bez rokowań pomyślnych ale puki co żyje dyszy jeszcze - powód stres po szczepieniu na cirko , biegunka koli - enroxil nie podziałał a potem było za puźno -sepsa- fantastyczna gotowa pasza na rzepaku polecam
ale się zaoszczędziło .
-
polakrolnik
- Posty: 95
- Rejestracja: sobota 02 lip 2011, 07:15
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
polakrolnik
- Posty: 95
- Rejestracja: sobota 02 lip 2011, 07:15
J o to właśnie chodzi na tym forum. O szybką informację o braniu. Jak nie biorą to nie ma czym się chwalić bo i tak wszyscy się dowiedzą od zm albo jeszcze wcześniej i niezgodnie z prawdą od agenta 09. Ale o podwyżkach dowiadujemy się na forum.polakrolnik pisze:Jak tam ceny tucznika bo u nas w centrum chyba lekki widać ruch przed świętami. Pośrednik do PINI 5,40
Pasuje jeszcze dodać czy cena netto i na czyjej wadze. Ja zawsze zakładam że na mojej. W tej chwili ładuję swoją partyjkę po 5,4 netto.
holendrzy podnieśli ceny o 6 centów do poziomu 1,6 euro a na rynek niemiecki do poziomu 1,65 euro.
Pan Pierro obiecał na pierwszym spotkaniu z nami że ceny skupu świń będą pomiędzy świniami holenderskimi a niemieckimi. Holender 1,6 X4,4 daje 7,04 złotego, niemiec 1,65 X 4.4 daje 7,26 złotego. Na co pan Pierro czeka? W jego cenniku 6,6:4,4 daje 1,5 euro i to za świnie o 1% lepszą niż holender. A gdzie obietnice. Tacy co u nas obietnic nie wypełniają to u nas siedzą w polityce a nie w gospodarce. Tusk obiecał że abonamentu na telewizor nie będzie a w telewizji mówią że abonament to się opłaca. Wyślijmy Pana Pierro do polityki niech w gospodarce nie miesza.
Pan Pierro obiecał na pierwszym spotkaniu z nami że ceny skupu świń będą pomiędzy świniami holenderskimi a niemieckimi. Holender 1,6 X4,4 daje 7,04 złotego, niemiec 1,65 X 4.4 daje 7,26 złotego. Na co pan Pierro czeka? W jego cenniku 6,6:4,4 daje 1,5 euro i to za świnie o 1% lepszą niż holender. A gdzie obietnice. Tacy co u nas obietnic nie wypełniają to u nas siedzą w polityce a nie w gospodarce. Tusk obiecał że abonamentu na telewizor nie będzie a w telewizji mówią że abonament to się opłaca. Wyślijmy Pana Pierro do polityki niech w gospodarce nie miesza.
Pan powyżej chyba lekko poniosło co do ceny u niemców,
Niemcy cena 1,59€ x 4,4 = 6,99zł
Cytat z portalu niemieckiego
Niemcy cena 1,59€ x 4,4 = 6,99zł
Cytat z portalu niemieckiego
21.10.2011 12:24 von Hermann Kaack (Kommentare: 0)
Schweine: Steigend
Nach langem Warten erhalten die Erzeuger für Schweine heute den ersten Notizaufschlag. Mit plus 6 cent auf 1,59 € fällt er beim Vereinigungspreis sogar recht deutlich aus.
Jestem młodym rolnikiem i jestem za tym aby cena tunika była jak najwyższa . Nie mam zamiaru stawać w obronie przebiegłego makaroniarza , ale w takim postępowaniu należy szukać drugiego dna .Pini nie ma dostawców na umowę , więc skoro pozwala sobie na takie wariacje cenowe musi mieć surowca tyle ile chce . To że inne ZM produkują szajs a nie wędliny i spożycie mocno spada nie jest winą Pierra . Każdy z nas wykorzystywałby taką okazje w ten sam sposób .
Jakie drogo? Najtańsze świnie są u holendrów i ja chcę tylko tyle.zeus-1 pisze:Jak by chciał drogo kupować świnki toby w Polsce nie budował ubojni
1,6 euro razy 4,4 czyli 7,04 na haku za 56 % mięsa a za moje 59% trzeba jeszcze dopłacić 0,15 złotego czyli razem 7,19 na haku. Razy skromnie 78% daje 5,6 netto żywiec.
Tak to jest że jak dwoje mówi to samo to nigdy nie jest to samo. Ja napisałem że holendrzy podnieśli cenę dla niemców ( chcą podnieść) a nie że taka jest u niemców. Jaka będzie w tym tygodniu u niemców dowiemy się w przyszłym tygodniu. Pozostałe informacje to tylko pobożne życzenia tak jak cennik Pana Piniego.aquariuss pisze:Pan powyżej chyba lekko poniosło co do ceny u niemców,
Niemcy cena 1,59€ x 4,4 = 6,99zł
Cytat z portalu niemieckiego21.10.2011 12:24 von Hermann Kaack (Kommentare: 0)
Schweine: Steigend
Nach langem Warten erhalten die Erzeuger für Schweine heute den ersten Notizaufschlag. Mit plus 6 cent auf 1,59 € fällt er beim Vereinigungspreis sogar recht deutlich aus.
Cytat ze Schweine nett na podstawie czego napisałem swoją informację:
Die Interessengemeinschaft der niederländischen Schweinehalter (Nederlandse Vakbond Varkenshouders, NVV) hat den niederländischen Referenzpreis für Schlachtschweine für die 43. KW 2011 auf 1,60 Euro pro Kilogramm Schlachtgewicht festgesetzt. Das ist gegenüber der Vorwoche +6 Cent und umgerechnet auf den deutschen Markt 1,65 Euro pro Kilogramm Schlachtgewicht. Dieser Referenzpreis versteht sich als Preis, den niederländische Erzeuger in der folgenden Woche beim Vermarkten ihrer Schlachtschweine erzielen wollen. Er ist ein „Ab-Hof-Preis“ und gilt für den Standard von 90 Kilogramm Schlachtgewicht, Typ A bei 56% Muskelfleischanteil (MFA).
Nasza cena na forum to także cena referencyjna. Jaka będzie prawdziwa dowiemy się z notowań Naszego ministerstwa rolnictwa ewentualnie z deklaracji naszego forum. Jak zawsze część osiągnie cenę wyższą a część niższą.
Pana Pierro będę zawsze wychwalać pod niebiosy i określenie makaroniarz nazwałbym nawet za nie na miejscu. Pini to dla mnie jak dotychczas doskonały odbiorca i płatnik jeżeli dogadamy się co do ceny. A ponieważ się nie dogadujemy to i nie handlujemy. Jeżeli prawdą jest że w cenie cennikowej kupuje świnie i ma ich pod dostatkiem i kolejki dostawców blokują dojazdy do kutna to niska cena w cenniku powinna te kolejki rozładować a jak nie rozładowuje to trzeba jeszcze ceny obniżyć. A jak kupuje w cenie wyższej jak w cenniku to po co komu oczy mydlić.mietko75 pisze:Jestem młodym rolnikiem i jestem za tym aby cena tunika była jak najwyższa . Nie mam zamiaru stawać w obronie przebiegłego makaroniarza , ale w takim postępowaniu należy szukać drugiego dna .Pini nie ma dostawców na umowę , więc skoro pozwala sobie na takie wariacje cenowe musi mieć surowca tyle ile chce . To że inne ZM produkują szajs a nie wędliny i spożycie mocno spada nie jest winą Pierra . Każdy z nas wykorzystywałby taką okazje w ten sam sposób .
Niedawno kupowałem wąż ssący do beczkowozu, przeglądałem w tym celu allegro ale że nie było tam licytacji ze średnica o która mi chodziło (125mm) dzwonie do sprzedawcy i mówię co mi potrzeba a on mi na to że owszem ma taki, cena 100zł m/b, to ja pytam czemu taka wysoka cena skoro na allegro wystawia śednice 115mm (więc tylko minimalnie mniejszą) w cenie 50zł m/b? A on na to: Ach to trzeba było odrazu mówić że pan z allegro, wie pan inne ceny mamy w internecie a co innego jak ktoś do nas dzwoni bezpośrednio, myślę że moge panu sprzedac po 70zł m/b.
Na tym przykładzie widać jak działa handel, kazdy handlowiec chce sprzedać/kupic w jak najkorzystniejszej cenie a jego sprzymierzeńcem jest niewiedza kontrahenta. Skoro Pini kupuje z wolnej reki to logiczne że nie wystawia w oficjalnym cenniku ceny maxymalnej jaka jest wstanie zapłacić na dana chwilę! To tak jak by pokerzysta pokazywał innym graczom jakie karty trzyma w ręku, cała gra nie miał by sensu.
Na tym przykładzie widać jak działa handel, kazdy handlowiec chce sprzedać/kupic w jak najkorzystniejszej cenie a jego sprzymierzeńcem jest niewiedza kontrahenta. Skoro Pini kupuje z wolnej reki to logiczne że nie wystawia w oficjalnym cenniku ceny maxymalnej jaka jest wstanie zapłacić na dana chwilę! To tak jak by pokerzysta pokazywał innym graczom jakie karty trzyma w ręku, cała gra nie miał by sensu.
Cała firma ,jak i cennik Piniego korzystają jeszcze z BEZPRAWIA w naszym kraju . Dokładniej chodzi mi o płatności a raczej naciąganie i niepłacenie przez wiele zm . Jak na razie Włoch ma dobre płatności i tym przyciąga wielu oszukanych i przeciąganych z płatnościami .
Lokalna masarnia bez zmian 5 ,30 netto
Lokalna masarnia bez zmian 5 ,30 netto
Sam wyliczyłeś że taniej jest u nas dlatego ubojnia stoi w Polsce. Póki polscy rolnicy będą działali solo a nie w grupach producenckich takich jak na zachodzie to pomimo tego że mamy za małe pogłowie żeby wyżywić naród to i tak będziemy mieli niższe ceny niż nasi sąsiedzi. Pini ma świnki bo już od dłuższego czasu ściąga świnie z Niemiec- czyżby tam było taniejmarucha pisze:Jakie drogo? Najtańsze świnie są u holendrów i ja chcę tylko tyle.zeus-1 pisze:Jak by chciał drogo kupować świnki toby w Polsce nie budował ubojni
1,6 euro razy 4,4 czyli 7,04 na haku za 56 % mięsa a za moje 59% trzeba jeszcze dopłacić 0,15 złotego czyli razem 7,19 na haku. Razy skromnie 78% daje 5,6 netto żywiec.
-
mateuszkonrad
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 04 lis 2008, 00:49
- Kontakt:
z tego co wiem to uboju sanitarnego nie ma, świntuchy albo się nadają do jedzenia albo nie. Sprawa ceny i klasy to już inna para kaloszy. Jak za małe to ci mało zapłacą bo pozaklasowe. Z tego co widzę -różyca to kasacja, knur nie podlega kasacji chyba że śmierdzi a kłócić się z weterynarzem nie ma sensu bo jemu zawsze będzie śmierdzieć. Jak po improvacu to nie śmierdzi tylko trzeba go dać w odpowiednim terminie.
-
stan1069@o2.pl
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
może pod chwilową nieobecność Moniki na forum można te większe tuczniki zgłaszać pod tym adresem:
ROPOLFARM SP. Z O.O. ul. Jedności Robotniczej 9, 69-100 Słubice, Polska Tel.
+48 502021584. monika@ropolfarm.pl.
ROPOLFARM SP. Z O.O. ul. Jedności Robotniczej 9, 69-100 Słubice, Polska Tel.
+48 502021584. monika@ropolfarm.pl.
ale właśnie o to chodzi że ten numer nie chodzi. To i na maile pewnie nie odpowiadaBACA pisze:może pod chwilową nieobecność Moniki na forum można te większe tuczniki zgłaszać pod tym adresem:
ROPOLFARM SP. Z O.O. ul. Jedności Robotniczej 9, 69-100 Słubice, Polska Tel.
+48 502021584. monika@ropolfarm.pl.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
To maruchę Monika załatwiła podobnie jak mnie . Na jednym transporcie jest do tyłu jakieś 10 000 zł .
Jakiś rok do tyłu pani Monika przywiozła mi 100 niby Holendrów , na 100 sztuk 15 umarło w ciągu tygodnia . Po kilku rozmowach przestała odbierać telefon . Mój błąd że za prosiaki zapłaciłem na drugi dzień po przywiezieniu .
Jakiś rok do tyłu pani Monika przywiozła mi 100 niby Holendrów , na 100 sztuk 15 umarło w ciągu tygodnia . Po kilku rozmowach przestała odbierać telefon . Mój błąd że za prosiaki zapłaciłem na drugi dzień po przywiezieniu .
mietko75 pisze:To maruchę Monika załatwiła podobnie jak mnie . Na jednym transporcie jest do tyłu jakieś 10 000 zł .
Jakiś rok do tyłu pani Monika przywiozła mi 100 niby Holendrów , na 100 sztuk 15 umarło w ciągu tygodnia . Po kilku rozmowach przestała odbierać telefon . Mój błąd że za prosiaki zapłaciłem na drugi dzień po przywiezieniu .
Nie przejmujcie się. Będzie podobnie jak z zakładem Pana Pierzchały. Jak na dźwięk tego nazwiska nikt nie chciał nawet rozmawiać o dostawie żywca, to zmienili prezesa i już był zakup nie dla Pana Pierzchały, więc NAPEWNO ZAPŁACIMY, NAWET W PRZECIĄGU TYGODNIA.
Przyjdzie na to samo miejsce jakaś Pani Krolina, zatrzepie rzęskami i pokaże, jak na chłopkach trzepie się kasę.
Przejrzyjcie wykresy stanu pogłowia świń przez ostatnie 4 - 5 lat. Zobaczycie, że jest to zgodne z wysypem takich firm, które w podobny sposób "obsługują producentów". Myślicie, że producenci trzody sami dobrowolnie popadają w coraz gorszą kondycję finansową, bo tak im się podoba?
Panowie gwoli wyjaśnienia to ja żadnej umowy z Panią Moniką nie miałem była tylko propozycja i słuch zaginął. Ja lubię mieć duże świnie i ten temat mi pasował. Sprzedawałem warchlaka a świntuchy rosły i jak się okazuje wcale nieźle. Sprzedaję teraz niewiele taniej -około 40 złotych na sztuce a zaoszczędziłem pół warchlaka czyli około 90 złotych i pasza wyłącznie finiszerowa. Nie uważam że straciłem a już tym bardziej że przyczyniła się do tego Monika. Mówiłem żartem że to jej świnie. Ale gdyby poszły po 5,6 to byłby jeszcze lepszy interes. Nie wyszło - może innym razem.
Pani Moniko czekam z utęsknieniem.
Pani Moniko czekam z utęsknieniem.
A jednak u niemca zdrożało. I to o całych 6 centów ( czytaj 26 groszy na haku). I co najgorsze nadal będzie drożało. Pamiętajmy że transakcje terminowe na nadchodzące miesiące zawierane są wyłącznie w cenach rosnących. Chyba i u nich kołderka króciutka. Czekamy cierpliwie na nasze rozdanie. Już wiosną widać było że rok ten to rok nietypowy ( jak ja się powtarzam). Czego nie dał latem da jesienią i zimą ale dać musi.










