FORUM
Ceny nawozów
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Może i się nie pomylił w tej polifosce jest tylko 21% azotu zero potasu i fosforu. Saletrzak 27% N to cena ok 1250 zł więc czemu nie. Doszły was słuch iż podobno azoty mają tanieć. Nie wiem czy to kogoś pobożne życzenia czy fakt.
Sprawdziłem w Blendiksie ta Polifoska 21%jest po 1090zł t więc wszystko możliwe.
Sprawdziłem w Blendiksie ta Polifoska 21%jest po 1090zł t więc wszystko możliwe.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
U nas w okolicy od końca listopada azotowe pozostają na tym samym poziomie. Mocznik podobno nawet u niektórych sprzedawców potaniał, lecz mogła być to tylko chwilowa korekta rekordowych cen. Rozmawiałem z dużymi producentami zbóż i wcale im nie wesoło przy tych cenach nawozów, oglądają się za obniżkami i kombinują jak tu zrobić żeby posiać i nie wydać na to całych dopłat.Peron pisze:tak, azot tanieje. W ciągu 2 tygodni saletrzak zdrożał o prawie 50zł na tonie.
-
- Posty: 971
- Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
- Lokalizacja: swiętokrzyskie
Droższa energia, droższy ON, stosunkowo wysokie ceny za produkty rolne (chodzi głównie o zboża), faktycznie, wszystko wskazuje na obniżki cen nawozów.
Ja wiem jedno, jak pszenżyto kupowałem po 350 zł/t to saletra mogła kosztowac 750-800 zł/t (sierpień 2010), potem były wzrosty cen zbóż i na wiosnę ta sama saletra kosztowała 1200zł/t, teraz kosztuje 1440 zł/t (brutto worek na palecie).
Najbliższa korekta cen moim zdaniem jest możliwa po przyszłych żniwach. Nie wiem jeszcze w którą stronę.
Saletrzak 1270-1300 zł/t (worek na palecie).
Mocznik 1680-1700 zł/t
Polifoska 6 lub 8 powyżej 2 tyś
Ja wiem jedno, jak pszenżyto kupowałem po 350 zł/t to saletra mogła kosztowac 750-800 zł/t (sierpień 2010), potem były wzrosty cen zbóż i na wiosnę ta sama saletra kosztowała 1200zł/t, teraz kosztuje 1440 zł/t (brutto worek na palecie).
Najbliższa korekta cen moim zdaniem jest możliwa po przyszłych żniwach. Nie wiem jeszcze w którą stronę.
Saletrzak 1270-1300 zł/t (worek na palecie).
Mocznik 1680-1700 zł/t
Polifoska 6 lub 8 powyżej 2 tyś
-
- Posty: 439
- Rejestracja: wtorek 15 mar 2011, 21:42
W tamtym roku w lutym zaczęły spadać ceny ,i w tym roku będzie na pewno podobna sytuacja.Ja też się wstrzymuję .""wóz albo przewóz ""mietko75 pisze:Wczoraj rozmawiałem z dilerem nawozów i doradzał wstrzymać się z zakupami do marca , podobno mają być spore obniżki .
W Braniewie jest tak zwana przeładownia nawozowa odbierają tylko firmy handlujące nawozem, próbowałam bezpośrednio załatwić ale jest trudno ,jeszcze raz będę pukać.
-
- Posty: 439
- Rejestracja: wtorek 15 mar 2011, 21:42
-
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
Na 12.01.2012
Saletra amonowa - 1380 - BB- dla 16 ton - Toral Gostyń
Salmag z borem -1380 - BB - dla 4 ton - Eko-Agro Krobia
Brak towaru na stanie wszysto na zamówienie , w przypadku Toralu przedpłata 100% czas oczekiwania do 4 tygodni.
Saletrzak - czysty 1310 - Borek SKR - się zastanawiałem czy nie warto tych 2 kg boru dokupić osobno do tony ale wyszło że nie pod warunkiem że 100% boru z salmagu jest dostępne dla roślin.
Saletra amonowa - 1380 - BB- dla 16 ton - Toral Gostyń
Salmag z borem -1380 - BB - dla 4 ton - Eko-Agro Krobia
Brak towaru na stanie wszysto na zamówienie , w przypadku Toralu przedpłata 100% czas oczekiwania do 4 tygodni.
Saletrzak - czysty 1310 - Borek SKR - się zastanawiałem czy nie warto tych 2 kg boru dokupić osobno do tony ale wyszło że nie pod warunkiem że 100% boru z salmagu jest dostępne dla roślin.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
Burak i rzepak uwielbia bor jak świnia lizynę
a zboże to roślina stepowa ale kolosalne efekty przynosi 10 kg na ha w sezonie w 2 dawkach Nutrifol zielony do tego magnez 7-14kg/ha i 2x actywatory - algi albo asahi jak mało to można trochę mocznika wmieszać wszystko razem z antygrzybami .
No rozrobić trzeba w ciepłej wodzie bo inaczej nie da rady .
a zboże to roślina stepowa ale kolosalne efekty przynosi 10 kg na ha w sezonie w 2 dawkach Nutrifol zielony do tego magnez 7-14kg/ha i 2x actywatory - algi albo asahi jak mało to można trochę mocznika wmieszać wszystko razem z antygrzybami .
No rozrobić trzeba w ciepłej wodzie bo inaczej nie da rady .
-
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
- Lokalizacja: wielkopolska
Każdy skladnik w nadmiarze Bedzie szkodził zbożu !!! Nawożenie borem jest bardzo ważne chocby ze względu ze głównie bor reguluje aktywnosc auksyn
Zboza sa tolerancyjne na niedobór boru
@medistore - Bor to mikroskladnik a moim zdaniem mikroskladniki lepiej dostarczyc w postaci oprysku, co do 100% dostepnosci z sal magu napewno takiej nie bedzie
Zboza sa tolerancyjne na niedobór boru
@medistore - Bor to mikroskladnik a moim zdaniem mikroskladniki lepiej dostarczyc w postaci oprysku, co do 100% dostepnosci z sal magu napewno takiej nie bedzie
A jakie sa te "kolosalne efekty'? Zwyżka plonu rzędu kg/ha, dt/ha, t/ha.mediastore pisze:Burak i rzepak uwielbia bor jak świnia lizynę
a zboże to roślina stepowa ale kolosalne efekty przynosi 10 kg na ha w sezonie w 2 dawkach Nutrifol zielony do tego magnez 7-14kg/ha i 2x actywatory - algi albo asahi jak mało to można trochę mocznika wmieszać wszystko razem z antygrzybami .
No rozrobić trzeba w ciepłej wodzie bo inaczej nie da rady .
Przeprowadziłeś doświadczenie polowe metoda losowanych bloków w 3 powtórzeniach czy tez o tych kolosalnych efektach dowiedziłaes sie z ulotki reklamowej?
Niedobory mikroelementów w praktyce rolniczej to mit wymyślony pod potrzeby producentów owych nawozów po to by zarabiać kasiore na naiwnych "postępowych" rolnikach którym można wcisnać cokolwiek jesli sie dorobi odpowiednia filozofię. Roślina do prawidłowego wzrostu potrzebuje śladowych ilości pierwiastków z grupy mikroelementów i niema możliwości żeby na jakims polu wystąpił ich niedobór. Oczywiście w skarjnych przypadkach przy skrajnie niekorzystnym ph, czy innych czynnkach moga wystąpic trudności w pobieraniu mikroelementów ale wówczas nawet ich dolistne czy doglebowe zastosowanie nic nie pomoże, to tak jak by chcciec utuczyc świniaka podając mu kroplówkę.
Niech ktos znajdzie wyniki doświadczenia przeprowadzonego przez jakąś poważna jednostke badawczą z którego wynikało by że dolistne stosowanie mikroelementów w uprawie zbóż zwiększa plon, było sporo takich doświadczeń i różnice między kontrolą a testowanym nawozem mikroelementowym mieszcza się zawsze w granicach błędu statystycznego.
"kolosalne efekty" te nawozy przynosza głównie tym którzy je produkuja i nimi handlują .
Powiem więcej: te nawozy to sa czesto odpady poprodukcyjne, takie zupy metali ciężkich z którymi niewiadomo co zrobić więc żeby to jakos zutylizować dodaje sie do tego cos jeszcze i zamiast płacić ciężkie pieniądze za utylizacje wciska sie to chłopom za ciężkie pieniądze którzy rozprosza to po swoich polach i problem z głowy.
Jak jest potrzebny to można a nawet trzeba ale jak w glebie jest dostępne ile trzeba to pytanie po co? Najnowszy tręd w rolnictwie to precyzja, mapy zasobności i nawożenie według potrzeb roślin i zasobności a nie dlatego że sąsiad nawozi to ja też.arek pisze:a co sadzicie o stosowaniu w każdym oprysku siarczanu magnezu
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17