FORUM
dawki żywieniowe
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
http://www.blattin.pl/produkty,86,blattivit_s1_sgv.html
panowie co powiecie na temat tego premiksu
ja go daje okło 1,2 % bo tak mi się bilansuje cena 5,5 brutto za kg
panowie co powiecie na temat tego premiksu
ja go daje okło 1,2 % bo tak mi się bilansuje cena 5,5 brutto za kg
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
-
- Posty: 89
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2012, 19:55
to nie jest takie cudowne tak by sie moglo wydawac,patrzac na energie ma tego jakies 13-15 Mj. przygotowanie specjanym srutownikiem ktory podczepiasz do ciegnika to chyba 400zl na tone a samemu nie dasz rady tego dobrze zrobic. ja bym sie zakrecil np za jakims koncenktatem bialkowo-energetycznym i wyjdzie taniej i o wiele lepiej.
u mnie mielili około 15 ton na godzinę śrutownikiem zawieszonym na ciągniku i brali 25zł od tony najtańsza pasza z możliwych na chwilę obecną ja daję jej do 40% i niema żadnych problemów z otłuszczaniem czy jakością mięsa ostatnia partia mięsność 59,6 a w tym roku już będziemy mielili sami bo zakupiłem taki młyn i to żadna sztuka aby to przygotować
a powinny się straszliwie otłuszczać i na dodatek na żółto
Jeszcze niedawno chyba w TCH chyba jakaś pani pisała na ten temat artykuł. Kiedyś pytałem jak to jest że w ameryce i na węgrzech świntuchy tylko kukurydzę i soję szamają i ani tłuste, ani żółte. Odpowiedziano mi że tam mają kukurydzę suchą a u nas mokra i dlatego u nas się otłuszczają. Coś w tym jest. Jak mniej wody się napijesz to też będziesz mniej ważył i będziesz mniej tłusto wyglądał.

- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
dyskutowałbym na ten temat. Wszystko zależy od ceny zakupu. Porównajmy po ile kupowaliśmy tone pps w kukurydzy mokrej. A ile dzisiaj kosztuje pszenżyto, pszenica. Żałuję że więcej nie zakisiłem. Za miesiąc już nie będzie. Jaka wtedy będzie cena zboża. Myślę że nie spadnie. Kukurydzę mokrą 30% kupowaliśmy po 450 netto czyli po 565 złotych za pps ( 88 proc sm). Inni kupowali jeszcze taniej. Dzisiaj każde zboże z dowozem kosztuje około 800 netto lub więcej. Przy tej samej cenie wolę do tuczu pszenżyto bo ma więcej białka. Tylko czy ma, bo czasem ma tyle co kukurydza. Nie ma prostych odpowiedzi. Trzeba przeanalizować.
[quote="Muchozolali"]tylko zauważ jedno jak jest rozdrobniona po takim srutowniku
to musi byc rozdrabniane drugi raz aby było dobre wykorzystanie paszy.
lepiej sprzedac mokrą i kupic zboze lub pasze[/quote
jest kilka typów rozdrabniaczy jeżeli jest on na nożach czy bijakach to niema potrzeby ponownie śrutować a jeżeli jest to śrutownik walcowy to trzeba a ja mieszam to w zwykłym mieszalniku pionowym a czy sprzedać mokrą każdy niech robi jak chce ja w tym roku kupowałem mokrą po 430 i dzięki temu w tej chwili mam zapas taniej i całkiem przyzwoitej paszy
to musi byc rozdrabniane drugi raz aby było dobre wykorzystanie paszy.
lepiej sprzedac mokrą i kupic zboze lub pasze[/quote
jest kilka typów rozdrabniaczy jeżeli jest on na nożach czy bijakach to niema potrzeby ponownie śrutować a jeżeli jest to śrutownik walcowy to trzeba a ja mieszam to w zwykłym mieszalniku pionowym a czy sprzedać mokrą każdy niech robi jak chce ja w tym roku kupowałem mokrą po 430 i dzięki temu w tej chwili mam zapas taniej i całkiem przyzwoitej paszy
-
- Posty: 48
- Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
-
- Posty: 48
- Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
-
- Posty: 89
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2012, 19:55
kaluś pisze:chciałem się was zapytać o stosunek lizyny do tryptofanu 1/0,22.
byłem na szkoleniu i udowadniali na wykresach że lepsze przyrosty i spada zużycie pasz co o tym sądzicie?
to szkoda że cię tam nie widziałem, a było nas tam niewielu. Szkoda że sie nie uczymy. A może to inne szkolenie? Nie pozostaje inne wyjście jak zrobić 2 pasze z różnymi stosunkami. 2 grupy, 2 karmniki. Zważyć na początek a potem po 2-3 tygodniach. Najlepiej na koniec tuczu to będą mogły lepiej pokazać co potrafią. Ile worków poszło, jakie przyrosty. Kilo tryptofanu poniżej 50 złotych, woreczki po 10 kilo. Jak kupujesz pasze to kazać zrobić 2 rodzaje. Chętnie skorzystam z twoich doświadczeń w tym zakresie. Teorie żywieniowe stale się zmieniają a faktem jest że świntuchy rosną coraz lepiej.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
przy tylu wynalazkach to możliwe. Na dobrych paszach w trzecim tygodniu potrafią gonić na poziomie 0,6 kilo średniodziennie. Myślisz że ten tryptofan je aż tak pognał? Próbowałeś dla porównania z normalnym tryptofanem? Na ile cenisz tą paszę? Jakiś niski poziom lizyny w paszy czy też chodziło ci o stosunek liz do try?
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 439
- Rejestracja: wtorek 15 mar 2011, 21:42
Żywienie Pasze
Arek39 pisze:Może ktoś podać wartość pokarmową EM i białko ziemniaków parowanych z góry dziękuje
Ziemniaki parowane 1 kg.s.m.15,2 MJ EM - Białko 96 g.
Ziemniaki kiszone 1 kg.s.m. 15,0 MJ EM -Białko 95 g.
marucha
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 812 Wysłany: Pon Paź 31, 2011 9:19 Temat postu:
kilogram parowanych ziemniaków to 3,5 MJ a więc w przeliczeniu na pszenżyto trzeba 3,85 kg ziemniaków parowanych. Parowanie zmniejsza także ilość solaniny ( szkodliwa). Ziemniaki to tak jakby 1 kilogram żytka do którego ktoś dolał 3 litry wody. otrzymujemy praktycznie to samo i energetycznie i białkowo ale ziemniaki mają więcej lizyny. Jeżeli jak pisze robak różnica w strawności to tylko 2% to koszty parowania na pewno nie zwrócą tej różnicy. Bardziej w parowaniu i kiszeniu chodziło pewnie o straty w przechowaniu które wynoszą podobno 15-25% przy kiszeniu, natomiast przy kopcowaniu na wiosnę możemy z kopca nic nie wyjąć. Gdyby rzeczywiście cena ziemniaków z dowozem wynosiła 0,1 złotego to ( 3,85X 0,1=0,385) byłby to dobry interes. gdyby dowiózł po 0,15 złotego to w przeliczeniu na żytko 0,57 złotego to bym się zastanowił.
Ale jak ktoś ma swoje odpady i nie ma co z nimi zrobić ( krowy też jedzą i to bez zakiszania) to można skarmiać surowe obserwując zachowanie i zdrowie świń. Dorosły tucznik zjadał do 10 kg ziemniaków parowanych a wynikało to z tego że pewnie więcej nie dał rady. Czy zje tyle surowych i czy mu to nie zaszkodzi- nie wiem. Wiedzą ci co skarmiają - może powiedzą konkretnie w kilogramach? Oczywiście pamiętajmy o uzupełnieniu białka bo inaczej otrzymamy doskonałego niegdysiejszego tłustego świntucha.
Jak to się wszystko w naszym interesie zmienia. Sześć miesięcy. Cena tucznika na forum ta sama, ziemniaki za bezcen ( miejscami) a pszenżyto może w panice i do złotówki dojdzie. Na dzisiaj - tylko ziemniaki- jak są. I jak są tak tanie jak niektórzy podają . Taki to świński interes. Dla ludzi o mocnych nerwach, z dużymi głowami i głębokimi kieszeniami
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 812 Wysłany: Pon Paź 31, 2011 9:19 Temat postu:
kilogram parowanych ziemniaków to 3,5 MJ a więc w przeliczeniu na pszenżyto trzeba 3,85 kg ziemniaków parowanych. Parowanie zmniejsza także ilość solaniny ( szkodliwa). Ziemniaki to tak jakby 1 kilogram żytka do którego ktoś dolał 3 litry wody. otrzymujemy praktycznie to samo i energetycznie i białkowo ale ziemniaki mają więcej lizyny. Jeżeli jak pisze robak różnica w strawności to tylko 2% to koszty parowania na pewno nie zwrócą tej różnicy. Bardziej w parowaniu i kiszeniu chodziło pewnie o straty w przechowaniu które wynoszą podobno 15-25% przy kiszeniu, natomiast przy kopcowaniu na wiosnę możemy z kopca nic nie wyjąć. Gdyby rzeczywiście cena ziemniaków z dowozem wynosiła 0,1 złotego to ( 3,85X 0,1=0,385) byłby to dobry interes. gdyby dowiózł po 0,15 złotego to w przeliczeniu na żytko 0,57 złotego to bym się zastanowił.
Ale jak ktoś ma swoje odpady i nie ma co z nimi zrobić ( krowy też jedzą i to bez zakiszania) to można skarmiać surowe obserwując zachowanie i zdrowie świń. Dorosły tucznik zjadał do 10 kg ziemniaków parowanych a wynikało to z tego że pewnie więcej nie dał rady. Czy zje tyle surowych i czy mu to nie zaszkodzi- nie wiem. Wiedzą ci co skarmiają - może powiedzą konkretnie w kilogramach? Oczywiście pamiętajmy o uzupełnieniu białka bo inaczej otrzymamy doskonałego niegdysiejszego tłustego świntucha.
Jak to się wszystko w naszym interesie zmienia. Sześć miesięcy. Cena tucznika na forum ta sama, ziemniaki za bezcen ( miejscami) a pszenżyto może w panice i do złotówki dojdzie. Na dzisiaj - tylko ziemniaki- jak są. I jak są tak tanie jak niektórzy podają . Taki to świński interes. Dla ludzi o mocnych nerwach, z dużymi głowami i głębokimi kieszeniami
Widze ,że ziemniaczki mogą mieć powodzenie.?U na kto posiał na handel to się rozczarował ceną i w dodatku nie miał gdzie sprzedać tyle tego było wszędzie , jeszcze liczą ,że nasienia troche sprzedadzą.Gdzieś za miesiąc znajomy reszte co mu zostanie chce oddać za darmo hodowcom krów.Taki to los rolnika.
-
- Posty: 2836
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie