FORUM
AGRO-NETZWERK POLSKA
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Zgadzam sie ze przy lochach jest troche wiecej roboty ale tylko przez 3 4 dni przy okresie okolo oproseniowym i pierwsza doba. na rozyce i parwowiroze jest szczepionka co kosztuje 12 zl( okolo). dopuki nie zrobisz przeciagu na chlewni to nie ma opcji zeby swiniaki zachorowaly. u mnie drzwi sa otwarte przez 24 h od czerwca praktycznie teraz do polowy wrzesnia byly. jak puszczam lochy nadprogramowe to swiniaki trzymam w zwyklej szopie a strop zrobiony jest z slomy. tez ladniej ida. latem powiedzialbym ze lepiej niz w oborze. choroby mozna wyeliminowac praktycznie do zera.
kokcydioza ( to w 10 dniu zycia prosiakow) u mnie nie wystepuje. macioty zlapaly odpornosc na nia.
kolibakterioza eliminuje prosiaki puszczajac na podworko. nazra sie ziemi i nie maja biegunki(juz widze jak sie niektorzy smieja z tego ale popytajcie starych weterynarzy to wam powiedza co nieco a nie tylko leki przepisza)
na dychania mozna zaszczepic prosiaki koszt tez jest niewielki. ja mam ten problem ze praktycznie sasiedzi sprowadzaja dunczyki i holendry. jak tam zaczynaja dychac daja w dozotron antybiotyk a u mnie po ok 5 dniach zaczyna sie pokaslywanie. gdybym mieszkal gdzies na odludziu to byloby o wiele lepiej. czasem zdarzy sie tak ze takas pojedyncza sztuka zakaszle to dostatnie troche tetraduru ( nie znam symbolu) i po klopocie jestem mlody ale od malego gowniarza interesowalem sie rolnictwem. uzyskac od maciory dla mnie 11 czy 13 prosiakow to nie problem ale to nie jest kwestia samego pokrycia. kazda loche trzeba poznac i wtedy mozna mowic o rekordach. najwiecej wychowalem 16 prosiakow od jednej sztuki ale byl to nielada problem. obecnie wole zlikwidowac kilka mniejszych sztuk niz pozniejte te 2 najladniejsze stracic
stan co ci sie tam nie podoba??
troche chaotycznie pisze ale nigdy nie bylem dobrym mowca.
kokcydioza ( to w 10 dniu zycia prosiakow) u mnie nie wystepuje. macioty zlapaly odpornosc na nia.
kolibakterioza eliminuje prosiaki puszczajac na podworko. nazra sie ziemi i nie maja biegunki(juz widze jak sie niektorzy smieja z tego ale popytajcie starych weterynarzy to wam powiedza co nieco a nie tylko leki przepisza)
na dychania mozna zaszczepic prosiaki koszt tez jest niewielki. ja mam ten problem ze praktycznie sasiedzi sprowadzaja dunczyki i holendry. jak tam zaczynaja dychac daja w dozotron antybiotyk a u mnie po ok 5 dniach zaczyna sie pokaslywanie. gdybym mieszkal gdzies na odludziu to byloby o wiele lepiej. czasem zdarzy sie tak ze takas pojedyncza sztuka zakaszle to dostatnie troche tetraduru ( nie znam symbolu) i po klopocie jestem mlody ale od malego gowniarza interesowalem sie rolnictwem. uzyskac od maciory dla mnie 11 czy 13 prosiakow to nie problem ale to nie jest kwestia samego pokrycia. kazda loche trzeba poznac i wtedy mozna mowic o rekordach. najwiecej wychowalem 16 prosiakow od jednej sztuki ale byl to nielada problem. obecnie wole zlikwidowac kilka mniejszych sztuk niz pozniejte te 2 najladniejsze stracic
stan co ci sie tam nie podoba??
troche chaotycznie pisze ale nigdy nie bylem dobrym mowca.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: czwartek 01 gru 2011, 22:29
- Lokalizacja: warmia
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Jeżeli chcesz być wiarygodny jako forumowicz to wklej fragment umowy mówiący o tym że za upadki płaci chodowca .No i do końca czego mam odliczać dni ?vicia1223 pisze:buntownik ale jak Ci padnie sztuka ok 70-110kg to za paszę którą zjadła niestety musisz zapłacić..
A i jeszcze jedno , na jaki okres masz umowę ? Odliczasz dni do końca?
Ja rozmawiałem ze znajomym który ma umowę na 10 lat z animexem , żę niby jak mała sztuka padnie to pół biedy ale jak taki 100kg i który np od 30kg do tych 100kg zje powiedzmy 200kg paszy to już wtedy jakoś jest ta pasza którą zjadł liczona do rozliczenia końcowego .
Tak to wygląda?
A te dni to do końca umowy , którą podpisałeś ? Ile jeszcze tak z ciekawości ?
Tak to wygląda?
A te dni to do końca umowy , którą podpisałeś ? Ile jeszcze tak z ciekawości ?
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
W rozliczeniu końcowym zużycie paszy jest korygowane o upadki....vicia1223 pisze:Ja rozmawiałem ze znajomym który ma umowę na 10 lat z animexem , żę niby jak mała sztuka padnie to pół biedy ale jak taki 100kg i który np od 30kg do tych 100kg zje powiedzmy 200kg paszy to już wtedy jakoś jest ta pasza którą zjadł liczona do rozliczenia końcowego .
Tak to wygląda?
A te dni to do końca umowy , którą podpisałeś ? Ile jeszcze tak z ciekawości ?