FORUM
loszki hodowlane
Jeżeli chdzi o tuczniki to szczegółowo wam nie opiszę gdyż musiałbym sporo posiedzieć w statystykach któych mało posiadam.
To co mi utkiwło w pamięci to problemy z mięsnoscią po knurze p76 z Naimą przez ok 2 ostatnie lata hodowli naimy średnia mięsność wyszła 54 % co jest fatalnym wynikiem. Z PIC było wmiarę normalnie ale tuczniki były z reguły krótkie a zbite
Danbred to bardzo długie lochy i tuczniki są bardziej dłuższe co sprawia że na oko można zle wagę określić
miesność podchodząca pod 60 % bez problemu
Firma Agro-sokołów produkująca dabreda na licencji duńskiej jest jednyną fermą gdzie można nabyć danbreda żaden podmiot lub hodowca nie posiada i nie ma dabreda co sprawia że agro-sokołów sprytnie trzma rynek i swoją gentykę niedostępną dla np. ferm reprodukcyjnych, namnażajacych.
Jeżeli chodzi o namnażanie swoich loszek to z Naimą jest bardzo ciężko
loszki reproduktorki są cholrnie oporne w kryciu, zywieniu - ogólnie ciężkie w hodowli a wyniki też nie są rewewlacyjne co potwierdził sam przedstawiciel firmy
koszt loszki reproduktorki z NAIMy to chyba ok 2500 zł ale nie pamiętam dokładnie
Teoretycznie Naima mówi że wybieramy z miotu tylko 2 najlepsze loszki reszta na tucz powinna iść
26 tyg loszka danbreda obecnie jak kupowałem to 1300 zł
Nie zgodzę się że loszka z 12 sutkami odchowa mniej od 16 sutkowej
Wszytsko zależy od ilości prosiąt w pierwszym miocie.
w Naimie miałem kilka loch które skubane odchowywały 16 sztuk z 16 sutków ale to wyjątki i locha jest mocno "ściągnięta "
W NAIMIE masz rację potrafią zdarzyć się mioty bardzo liczne ( 26 najwięcej miałem ) a co za tym idzie to taka locha ma te np 18 sztuk śmiecia małego i szczupłego
Ale w każdej rasie to się zdarza, mamy jednak na to wpływ gdyż bardzo ważne jest żywienie loszki/ lochy w okresie przed kryciem a zwłaszcza pierwsze dni po kryciu. W skrócie mówiąc jeżeli damy loszce tłustą paszę w dużej ilośći to zmanieszamy liczbę zarodków w początkowej fazie o ok 10 % co prawda przekłada się to zalewdie na 1-3 prosiaki więc przy licznym miocie nie wiele może dać
Piecki /Jagodno ( fermy firmy Agro sokołów - produkujace duńskiego danbreda) mają odchowalność na poziomie niebatycznych 31,2 sztuk rocznie a żywo urodzonych bodajże 15,6 sztuk. Oczywiście potrzeba do tego bardzo ale to bardzo dobrych, mlecznych mamek
trochę łatwiej jest manewrować / meblować mioty gdy mamy większą liczbę loch na raz do wyproszeń, zawsze jest wtedy gdzie przeżucić. W przeszłości jak miałem 2-5 wyproszeń na raz był z tym problem
To co mi utkiwło w pamięci to problemy z mięsnoscią po knurze p76 z Naimą przez ok 2 ostatnie lata hodowli naimy średnia mięsność wyszła 54 % co jest fatalnym wynikiem. Z PIC było wmiarę normalnie ale tuczniki były z reguły krótkie a zbite
Danbred to bardzo długie lochy i tuczniki są bardziej dłuższe co sprawia że na oko można zle wagę określić

Firma Agro-sokołów produkująca dabreda na licencji duńskiej jest jednyną fermą gdzie można nabyć danbreda żaden podmiot lub hodowca nie posiada i nie ma dabreda co sprawia że agro-sokołów sprytnie trzma rynek i swoją gentykę niedostępną dla np. ferm reprodukcyjnych, namnażajacych.
Jeżeli chodzi o namnażanie swoich loszek to z Naimą jest bardzo ciężko
loszki reproduktorki są cholrnie oporne w kryciu, zywieniu - ogólnie ciężkie w hodowli a wyniki też nie są rewewlacyjne co potwierdził sam przedstawiciel firmy
koszt loszki reproduktorki z NAIMy to chyba ok 2500 zł ale nie pamiętam dokładnie
Teoretycznie Naima mówi że wybieramy z miotu tylko 2 najlepsze loszki reszta na tucz powinna iść
26 tyg loszka danbreda obecnie jak kupowałem to 1300 zł
Nie zgodzę się że loszka z 12 sutkami odchowa mniej od 16 sutkowej
Wszytsko zależy od ilości prosiąt w pierwszym miocie.
w Naimie miałem kilka loch które skubane odchowywały 16 sztuk z 16 sutków ale to wyjątki i locha jest mocno "ściągnięta "
W NAIMIE masz rację potrafią zdarzyć się mioty bardzo liczne ( 26 najwięcej miałem ) a co za tym idzie to taka locha ma te np 18 sztuk śmiecia małego i szczupłego
Ale w każdej rasie to się zdarza, mamy jednak na to wpływ gdyż bardzo ważne jest żywienie loszki/ lochy w okresie przed kryciem a zwłaszcza pierwsze dni po kryciu. W skrócie mówiąc jeżeli damy loszce tłustą paszę w dużej ilośći to zmanieszamy liczbę zarodków w początkowej fazie o ok 10 % co prawda przekłada się to zalewdie na 1-3 prosiaki więc przy licznym miocie nie wiele może dać
Piecki /Jagodno ( fermy firmy Agro sokołów - produkujace duńskiego danbreda) mają odchowalność na poziomie niebatycznych 31,2 sztuk rocznie a żywo urodzonych bodajże 15,6 sztuk. Oczywiście potrzeba do tego bardzo ale to bardzo dobrych, mlecznych mamek
trochę łatwiej jest manewrować / meblować mioty gdy mamy większą liczbę loch na raz do wyproszeń, zawsze jest wtedy gdzie przeżucić. W przeszłości jak miałem 2-5 wyproszeń na raz był z tym problem
Danbred na 100 % jest obecnie najlepszą gentycznie i wynikowo świną na rynku europejskim ale co za tym idzie jest droga. Powoli zaczyna brakować materiału w Pieckach i Jagodnym gdyż hodowcy próbują tej stosunkowo nowej hybrydy.
Danbreda kryjemy CZYSTYM knurem rasy Duroc
Myślę a jestem nawet pewien że nawet nie zbliżysz się do wyników jakie można osiągnąć z danbredem.
Obecnie danbred zostawia daleko w tyle PIC-a ( zdrowotnosć różna jest z tym się zgodzę ) i przewyższa znacznie NAIMę
Grunt to właśnie wysoki status zdrowotny stada. Oficjalnie wiadomo ze wszytskie te 3 rasy mają jedną chorobę - leptospire bratislavie ( jakoś tak się pisze ) wpływa ona zwłaszcza na krycie i objawia się wypływami
Wszystkie fermy ( większość przynajmniej ) podają w okresie krycia 2-3 antybiotyki osłonowo.
Wiadomo że każdy kupuje to na co go stać i to co potrzebuje w danej chwili. Dla małych przydomowych hodowli moim zdaniem nie potrezba się pchać w danbreda bo on najlepiej sprawdza się na dobrych fermach ze świetnym klimatem , warunkami bytowi itp
Jak bym miał hodować np. 20-30 loch to wybrał bym Naime pewnie chociaż też jakaś strasznie tanie nie jest
Najtańsze są pbz i inne rodzime rasy ale szału nie zrobimy z nimi nie ma co się oszukiwać.
Danbreda kryjemy CZYSTYM knurem rasy Duroc
Myślę a jestem nawet pewien że nawet nie zbliżysz się do wyników jakie można osiągnąć z danbredem.
Obecnie danbred zostawia daleko w tyle PIC-a ( zdrowotnosć różna jest z tym się zgodzę ) i przewyższa znacznie NAIMę
Grunt to właśnie wysoki status zdrowotny stada. Oficjalnie wiadomo ze wszytskie te 3 rasy mają jedną chorobę - leptospire bratislavie ( jakoś tak się pisze ) wpływa ona zwłaszcza na krycie i objawia się wypływami
Wszystkie fermy ( większość przynajmniej ) podają w okresie krycia 2-3 antybiotyki osłonowo.
Wiadomo że każdy kupuje to na co go stać i to co potrzebuje w danej chwili. Dla małych przydomowych hodowli moim zdaniem nie potrezba się pchać w danbreda bo on najlepiej sprawdza się na dobrych fermach ze świetnym klimatem , warunkami bytowi itp
Jak bym miał hodować np. 20-30 loch to wybrał bym Naime pewnie chociaż też jakaś strasznie tanie nie jest
Najtańsze są pbz i inne rodzime rasy ale szału nie zrobimy z nimi nie ma co się oszukiwać.
Miałem F1 i jak sobie porównam z naimą to nie chcę jej w moim stadzie nawet jak by mi ktos darmo dawał.
Masa urodzeniowa przy naimie można łatwo sterować wedle życzenia, nawet przy 20 w miocie średnia waga może być 1,5kg, nie można tylko przesadzic bo wtedy sa ciązkie porody. W zasadzie nalezało by zrobić usg, sprawdzic ile jest prosiaków w brzuchu i zywic wedle liczebności ciąży, osobiście do takiego modelu włąsnie dązę.
Masa urodzeniowa przy naimie można łatwo sterować wedle życzenia, nawet przy 20 w miocie średnia waga może być 1,5kg, nie można tylko przesadzic bo wtedy sa ciązkie porody. W zasadzie nalezało by zrobić usg, sprawdzic ile jest prosiaków w brzuchu i zywic wedle liczebności ciąży, osobiście do takiego modelu włąsnie dązę.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Być może kupiłeś kiepskie loszki na każdym kroku trzeba ciąć koszty czy dwadzieścia czy dwieście macior sprzedawałem tuczniki na wbc po f1 a kolega warchlaka z importu ja 20 sztuk on 200 moja mięsność 59% jego 52 śmiechbaraki pisze:Miałem F1 i jak sobie porównam z naimą to nie chcę jej w moim stadzie nawet jak by mi ktos darmo dawał.
Masa urodzeniowa przy naimie można łatwo sterować wedle życzenia, nawet przy 20 w miocie średnia waga może być 1,5kg, nie można tylko przesadzic bo wtedy sa ciązkie porody. W zasadzie nalezało by zrobić usg, sprawdzic ile jest prosiaków w brzuchu i zywic wedle liczebności ciąży, osobiście do takiego modelu włąsnie dązę.


Falon pisze:Danbred na 100 % jest obecnie najlepszą gentycznie i wynikowo świną na rynku europejskim ale co za tym idzie jest droga. Powoli zaczyna brakować materiału w Pieckach i Jagodnym gdyż hodowcy próbują tej stosunkowo nowej hybrydy.
Danbreda kryjemy CZYSTYM knurem rasy Duroc
Myślę a jestem nawet pewien że nawet nie zbliżysz się do wyników jakie można osiągnąć z danbredem.
Obecnie danbred zostawia daleko w tyle PIC-a ( zdrowotnosć różna jest z tym się zgodzę ) i przewyższa znacznie NAIMę
Grunt to właśnie wysoki status zdrowotny stada. Oficjalnie wiadomo ze wszytskie te 3 rasy mają jedną chorobę - leptospire bratislavie ( jakoś tak się pisze ) wpływa ona zwłaszcza na krycie i objawia się wypływami
Wszystkie fermy ( większość przynajmniej ) podają w okresie krycia 2-3 antybiotyki osłonowo.
Wiadomo że każdy kupuje to na co go stać i to co potrzebuje w danej chwili. Dla małych przydomowych hodowli moim zdaniem nie potrezba się pchać w danbreda bo on najlepiej sprawdza się na dobrych fermach ze świetnym klimatem , warunkami bytowi itp
Jak bym miał hodować np. 20-30 loch to wybrał bym Naime pewnie chociaż też jakaś strasznie tanie nie jest
Najtańsze są pbz i inne rodzime rasy ale szału nie zrobimy z nimi nie ma co się oszukiwać.
http://www.agrosokolow.pl/index.php?opt ... &Itemid=61
toć to nic innego jak dobra pbz pokryta dobrym wbp , a wy tak sie tym podniecacie
F1 pisał że ma takie dobre- polskie danbredy
i pewnie że jak to się pokryje durocem to tucznik wyjdzie super .
A znajdz Najmę i PIC wolnego od chorób zobacz jakie warchlaki sprowadza się z zachodubaraki pisze:Być może nie trafiłem dobrych choć niby od najlepszych kupowałem.
Druga sprawa to gdzie moge kupic F1 wolną od myko,prrs, zzzn, app?




Moje wyniki wartości użytkowej stada to 12,00 urodzonych 11,09 odsadzonych średnio w roku ale można lepiej lub gorzej wszystko zależy od hodowcy .Mam lochy WBP od 10 lat nie chce innej rasy . Wyniki można zawsze poprawić.jelonek pisze:Jakie masz wyniki na swoich loszkach SA ? takie jak w książkach polsusa tj więcej odsadzonych od urodzonych?
p.s na stronie polsusa jest podane że 11,54 jest żywo urodzonych z wbp i 11,68 z pbz minus srednio 10% upadków na porodówce to daje jakieś 10,3 odsadzonych na miot - to za mało
Jak kupiłeś drogo to onich zadbałeś jak należy i chwalisz denbredabrzydal pisze:nie chcę krytykować polskich może i są gdzieś wynikiem zblizone do firm hybrydowych ale bynajmiej ja sie z takimi nie spotkałem brałem loszki od niby najlepszych hodowców z polsusa ale jak weszły danbredy i zaczęły się prosić to polskie rasy stopniowo zostały u mnie zastąpione danbredem
No cóż organista woli ogórkibrzydal pisze:nie chcę krytykować polskich może i są gdzieś wynikiem zblizone do firm hybrydowych ale bynajmiej ja sie z takimi nie spotkałem brałem loszki od niby najlepszych hodowców z polsusa ale jak weszły danbredy i zaczęły się prosić to polskie rasy stopniowo zostały u mnie zastąpione danbredem
a ksiądz jego córki

Moim zdaniem jak się ma duże doświadczenie i pojęcie w hodowli to ze świnodzika można odchować 13 i więcej prosiąt
a jak ktoś ma pare maciorek i nie wiele wie nic pozatym że je ma to hybryda mu nawet nie pomoże a wręcz osiągnie gorsze wyniki niż na rodzimych rasach 
PS. Mówię ogólnie do sytuacji jaką obserwuje w polsce.


PS. Mówię ogólnie do sytuacji jaką obserwuje w polsce.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Moim zdaniem to każda locha jest dobra jak średnio w miocie odchowa 10 sztuk
a tyle to każda rasa i locha potrafi pod warunkiem że jest żywa
dążenie do większej ilości sztuk w miocie i wiekszej ilości miotów w roku psuje jakość produktu koncowego czyli prosiaka ,a przecież nic nie jest za darmo
można się o tym przekonać czytając o problemach zdrowotnych zwolenników tuczu importa
a tyle to każda rasa i locha potrafi pod warunkiem że jest żywa

dążenie do większej ilości sztuk w miocie i wiekszej ilości miotów w roku psuje jakość produktu koncowego czyli prosiaka ,a przecież nic nie jest za darmo

można się o tym przekonać czytając o problemach zdrowotnych zwolenników tuczu importa

Co z tego że kupisz zdrowe jak mieszkasz gdzie cała wieś hoduje i chlewnia przy chlewni będziesz każdemu sprawdzałSA pisze:Dziś nie ma żadnego problemu z którego województwa ktoś jest ale zdrowe loszki to jest problem trzeba pobrać krew i do Puław i będzie widać co mamy nie kupować na oko i słowo chonoru i nie korzyśtać z okazyjek cenowch


Do redakcji TCh
Do redakcji TRZODA CHLEWNA; w artykule "kontakt z czytelnikiem " przytoczona przez was moja wypowiedź została żle zinterpretowana. Mam rasę loch wbp od 10 lat a nie te same lochy hoduję od 10 lat. To jest różnica.
...
Jesli ktoś ma cała ksiązkę Pejsaka w swojej chlewni to więcej doliczyc nie możeSA pisze:WBP tucznik S 6,50 x99,20 =644,80 + vat =689,94 złsnickers_2005 pisze:Wbp 750zł brutto:)
750 -689 ,94 =60,06 wartość hodowlana chyba coś mówi o Polskiej hodowli


to tylko kwestia czasu z polsusem będzie tak jak z salusem , przecież nawet teraz to jest sztucznie utrzymywany twór wszystko kręci się wokół knurów na shiuzach od 2 lub trzech dostawców a jak wszyscy wiemy niektóre knury od niektórych są po prostu zwykłymi knurami
Najlepsze są książeczki które wydaje polsus gdzie prawie jest więcej odsadzonych niż żywo urodzonych
Najlepsze są książeczki które wydaje polsus gdzie prawie jest więcej odsadzonych niż żywo urodzonych
Re: ...loszki
To po co mu te gratisy dawać i otrzymać wiązanke podzieńkowań od kupujących .Czy nie lepiej tucznikami sprzedać i mieć siwięty spokój.jaqbn pisze:Jesli ktoś ma cała ksiązkę Pejsaka w swojej chlewni to więcej doliczyc nie możeSA pisze:WBP tucznik S 6,50 x99,20 =644,80 + vat =689,94 złsnickers_2005 pisze:Wbp 750zł brutto:)
750 -689 ,94 =60,06 wartość hodowlana chyba coś mówi o Polskiej hodowliTo jest 60 zł wartośc hodowlana + same gratisy - tylko brać
Ale przecież dokumęty hodowlane otrzymuje od Polskiego Związku iProducętów Trzody Chlewnej "POLSUS" tylko kto rozumie po co to wszystko i dlaczego z głupoty .
-
- Posty: 44
- Rejestracja: poniedziałek 11 lut 2013, 22:48
Wiem że jest to tanio. Ale nie można też porównywać loszki 80kg. do tucznika w rzeźni:) Nawet przy tak niskich cenach hodowcy w naszym rejonie mają problemy ze zbytem materiału. A niepowiedziałbym że jest on już niewiem jak złej jakości. Kupiłem ostatnio 8szt. W przyszłym tygodniu będę zapraszał, zobaczymy co z tego wyjdzie:)