FORUM
Tucz Kontraktowy
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN ... php?t=2029 I w taki sposób buntownik się zasmucił 

Wydaje mi się że po podniesieniu %VAT nie będą hodować świnek cwaniaczki którzy nie byli rolnikami a tylko wynajmowali budynki po dawnych PGR-ach i tuczyli duże ilości świń dla takich firm jak Agri Plus bo po tuczu dostawali wyrównanie VAT-u a teraz wychodzi że by musieli dołożyć 1%VAT-u mówię tu o cwaniaczkach(krawaciarzach) ryczałtowcach




Do buntownika masz racje w swoich opiniach co do tuczu kontraktowego ja też prowadze taki tucz i jestem umiarkowanie zadowolonym
Panowie prośłbym o merytorycznom pisanie na temat tuczu kontraktowego tj. jak sobie na wzajem pomuc która firma daje lepsze warunki , jak usprawnić prace w chlewni , jak poradzić sobie prbblemami jakie występują w chlewni PROSZE nie piszcie że ktoś jest głupi a następny jeszcze głupszy
Panowie prośłbym o merytorycznom pisanie na temat tuczu kontraktowego tj. jak sobie na wzajem pomuc która firma daje lepsze warunki , jak usprawnić prace w chlewni , jak poradzić sobie prbblemami jakie występują w chlewni PROSZE nie piszcie że ktoś jest głupi a następny jeszcze głupszy
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Nam ortografia jest potrzebna jak rybie rower .Co do tuczu kontraktowego : pewność zysku , ryzyko zredukowane do minimum , brak wkładu własnego .Wadą moim zdaniem jest skala produkcji jaką trzeba podjąć żeby zarobić , no ale coś za coś , w tym wypadku ilość za spokój ducha .Jeśli chodzi o wpływ tuczu kontraktowego na sytuację w rolnictwie to uważam że wielkim nieporozumieniem jest obarczanie rolników kontraktowych za poczynania rządu . Wystarczył by zapis w ustawie że to co firma wyprodukuje w Polsce musi wyeksportować za granicę .Do tego jeszcze jeden zapis że w momencie jak kilo żywca przekracza 10 kilogramów żyta wstrzymuje się import wieprzowiny do Polski i mamy stabilną sytuację na rynku .Oczywiście musiał by być także uczciwie prowadzony interwencyjny skup zbóż i kiedy cena 10 kg żyta przekracza cenę 1 kg żywca powinno się uruchamiać zapasy agencyjne . Moje zdanie jest takie że za sytuację w rolnictwie odpowiada rząd i skakanie sobie do gardeł na forum niczego nie zmieni .Nam potrzeba jedności ,wymiany informacji , przemyślanych i zdecydowanych działań oraz mądrych decyzji przy urnach wyborczych .
Ostatnio zmieniony środa 09 lut 2011, 16:09 przez buntownik72, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 875
- Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
- Lokalizacja: Wlkp
Grzesiek co do ortografii rzeczywiście nie przywiązałem uwagi,
Uwierz mi pisać to ja potrafie może nie na komputerze
Ja wypełniam dziesiątki wniosków o dopłaty nawet raz reprezentowałem
znajomego w sądzie z wynikiem pozytmnym po roku czasu.
Buntownik twój ostatni post OK
Mam pytanie; jedna szt wypkła kiszke stolcową jaka może być przyczyna
Uwierz mi pisać to ja potrafie może nie na komputerze
Ja wypełniam dziesiątki wniosków o dopłaty nawet raz reprezentowałem
znajomego w sądzie z wynikiem pozytmnym po roku czasu.
Buntownik twój ostatni post OK
Mam pytanie; jedna szt wypkła kiszke stolcową jaka może być przyczyna
buntownik 72 puki co takiego zapisu niema i długo nie będzie, a im więcej zm. wyprodukuje sobie na kontrakcie tym bardziej może dyktować cenę zwykłym hodowcą i nie mydl tu nikomu oczu że kontrakt jest taki cacy. Dla Ciebie może i jest ale nie próbuj uszczęśliwiać innych na siłę. Zaś co do ortografii to wydaje mi się że najlepiej świadczy o poziomie intelektualnym piszącego
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
A dlaczego mniejsi musieli by zniknąć ? A może właśnie kontrakt zmusił by zakłady mięsne do większej uczciwości bo jak jest wolny rynek to wyprawiają co chcą .Nie było by tak kuriozalnych sytuacji że kupujesz prosiaka za 150 ,na żywienie wydajesz 300 , inne koszty 50 a sprzedajesz po 4 zł.Oczywiście mówię o kontrakcie obwarowanym umową która daje szanse zarobić dla dwóch stron a nie tylko dla zakładów mięsnych .Wiem że Starachowice proponowały coś takiego .
Buntownik, obawiam się że co najmniej nie masz racji. Gdybym ja był zakładem mięsnym i wiedział, że mam na kontrakcie 100% zapotrzebowania na rok, to nigdy bym nie kupił od zwykłego (wolnego) rolnika nawet jednej świni! Poczekałbym aż padną pośrednicy i małe rzeźnie skupujące z wolnego rynku i wtedy "przykręcił" umowy dla kontraktujących, albo tuczą prawie po kosztach dla mnie, albo nie tuczą wcale. W razie czasowego braku żywca wspomagałbym się importem np. od Moniki czy Jagienki. Im bardziej zróżnicowany jest system tym bardziej stabilny (z Wielkiej Księgi Przysłów Niesprawdzonych lub Idiotycznych). 

- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
hodowco78, tak się złożyło, że przestałem hodować świnie i zamelinowałem się w Anglii.
Czy możesz wyjaśnić co znaczy słowo "dogrozić", bo nawet google na ten temat milczy?
Jeśli Smitfield w takim tempie będzie przejmował polski rynek mięsa jak dotychczas i wypuści na rynek tusze po 4 zł/kg to chyba tylko ty wytrzymasz z nimi konkurencję.
O to chodzi?
Czy możesz wyjaśnić co znaczy słowo "dogrozić", bo nawet google na ten temat milczy?
Jeśli Smitfield w takim tempie będzie przejmował polski rynek mięsa jak dotychczas i wypuści na rynek tusze po 4 zł/kg to chyba tylko ty wytrzymasz z nimi konkurencję.
O to chodzi?
nie jestem za tym co robią zakłady mięsne , tylko nie podoba mi się atakowanie rolników którzy tuczą na kontrakcie , są to tacy sami rolnicy jak my porostu czasami sytuacja zmusza ich do takiego postępowania , a myślę że większą szkodę robią wszyscy co tuczą rocznie po 200tuczników oddają je po 3,30za kg - to jest dopiero prezent dla zakładów mięsnych i psucie rynku , ci co tuczą na kontrakcie to chociaż naciągną prime na 30-35zł , nie rozumiem tej nagonki na rolników na kontraktach ,
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Nie jestem wielkim znawcą rynku mięsnego w Polsce ale wiem jedno :żeby tuczyć trzeba na tym zarabiać .Może być nawet 30 zł na sztuce ale muszą to być pieniądze pewne .Bo pół biedy jeśli mam 10 ha ziemi i tuczę 100 świń rocznie które wykarmię swoim zbożem .Wtedy zawsze coś zostanie .Ale jak mam 10 ha i tuczę 1000 sztuk rocznie to wtedy nie da się dokładać do produkcji .Bo ile razy można dołożyć ? Wtedy potrzebny jest kontrakt który zagwarantuje że nawet w najgorszym wypadku wyjdę na zero .A jeśli ktoś chce robić tucz towarowy na własną rękę bez zabezpieczenia jest albo ryzykantem albo głupcem i sam sobie zakłada sznurek na szyję .Oczywiście nie piszę o kontrakcie który zakłada tylko że zakład świnie odbierze bo to śmiech .Kontrakt to musi być pewność .
buntownik 72 czytając twoje posty doszedłem do wniosku że ten twój kontrahent to powinien ci z 5-ke dorzucic do szt. za propagowanie tematu swoją drogą nie jestem zwolennikiem rozrastania się i umacniania tych przemysłowych ferm rozlokowanych po rolnikach ,ale duże uznanie za twoje zaangażowanie i wiarę że to co robisz jest w twojej ocenie słuszne
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
baraki jakby ten tucz byłby taki wspaniały to już by dawno rolnicy na to przeszli ,a płacz w dziale cen to zawsze będzie czy ceną będzie po 4 czy po 5 zloty ,polakowi nigdy nie dogodzi zawsze znajdzie się ktoś nie zadowolony,a cena zawsze na żywiec w tym okresie jest niska co rok , jakby wszyscy rolnicy rzucili sie na tucz kontraktowy to podejrzewam nie byłoby za sztuke 27 zlp. zarobku tylko mniej
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Funkcjonuje tak że gdybym od początku robił na kontrakcie a nie na własną rękę to dzisiaj nie musiałby się ukrywać przed komornikiem .Poczytaj moje wpisy w temacie tucz kontraktowy dla agri plus(dawna Prima) lub zadzwoń781-304-121 , co będę mógł to podpowiem .marek99a pisze:TO ZM na tuczu kontraktowym dają prosiaka ,paszę i płacą , jak to funkcjonuje??
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Na innych wątkach pisał że go sokołów wykolegował więc jest zły na cały świat i pluje na tych co się nie dają ładować po rogach .Na marginesie jego retoryka przypomina mi trochę retorykę pisowską .Nie odpowiada na konkretnie postawione pytanie tylko obraża innych forumowiczów .blondynka pisze:Szanowny kolego ŁOWICZAK skad w tobie tyle pogardy dla innego człowieka -może ktoś Cię kiedyś skrzywdził....
Ja tam Cie buntownik popieram. Co prawda sam nie prowadze tuczu kontraktowego i prowadzic nie zamierzam ale kazdy ma swoj wybor i osobiscie uwazam ze wiecej szkody dla nas hodujacych swinie przyspozywaja ludzie co maja po kilka tucznikow i nie licza ze doplacaja do kazdej sztuki (a tych ludzi jest tysiace) a przez to cena sie obniza niz wy, ktorzy tuczycie na kontrakcie.
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Osobiście uważam że kontrakt jest najuczciwszą formą współpracy .Wiadomo kto komu i za ile .Fakt faktem że ja wyznaję typowo"męski " punkt widzenia czyli produkcja bez rozdrabniania na poboczne tematy typu koniunktura , opłacalność ,zaopatrzenie, zbyt,prosięta,pasze,leki i tak dalej .Ja podchodzę do tematu bardzo prosto :prosiak do obory , kasa na konto , z góry wiadomo ile zarobię i nie muszę rwać włosów z głowy (zresztą jestem prawie łysy ) że nie ma ceny albo towar choruje .Produkcja-zapłata .Kto chce może się bawić w dokładki .W końcu mamy wolny rynek i nikt nikomu nie może nakazać lokowania pieniędzy z dopłat w gospodarstwie .Można je ulokować także na koncie prezesa ZM .
-
- Posty: 525
- Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/index. ... aj&id=7473
doszli do wniosku ,że poco hodowla ma im generować straty,jak są chętni by je brać na siebie,
doszli do wniosku ,że poco hodowla ma im generować straty,jak są chętni by je brać na siebie,
