FORUM
kiszone ziarno kukurydzy
marucha pisze:690 za tonę, jeżeli 30 procent wilgotności to na sucho ( 12 procent) wyjdzie po 867. Nie ma u was czegoś tańszego. No chyba że nie ma. A może taniej byłoby suchą kupić? Lub chociaż mniej z nią problemów
Wziąłem na próbę żeby zobaczyć jak to będzie szło w karmnikach i jak świnie będą to jadły. Jak będzie ok, to na wiosnę sieję kukurydzę na CCM.
Nie mam tubomatów, tylko zwykłe karmniki. Kupiłem kiedyś dla warchlaków taki karmnik duński, i on w misie gdzie jest pasza ma takie druty wystające co idą do skrzyni zasypowej, i jak świnie jedzą to te druty się ruszają i obsypują pasze. Nie wiem czy to się sprawdzi na CCmie.
Jaki masz mietko ten patent?
Jak się sprawdzi to przyjadę kiedyś do Ciebie i rozpracujemy tego literka 
Jaki masz mietko ten patent?


-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Kiedyś w ramach oszczędności od znajomego nabyłem mieszanke w większości owies
też był paśnik z drutami , i tymi drutami jak im nie leciało świnie nauczyły się pstrykać [ nie ruszał na boki tylko ciągnął ryjem do góry drucik ]
jak im dał większą szczeline to spały w owsie
jak dał mniejszą to tak uwilbrowały że trzeba było patykiem z gory śturać
jak to samo Was czeka z kiszonym ziarnem to Wam współczuje
ja się dosyć szybko wyleczyłem z oszczędności

też był paśnik z drutami , i tymi drutami jak im nie leciało świnie nauczyły się pstrykać [ nie ruszał na boki tylko ciągnął ryjem do góry drucik ]
jak im dał większą szczeline to spały w owsie


jak dał mniejszą to tak uwilbrowały że trzeba było patykiem z gory śturać


jak to samo Was czeka z kiszonym ziarnem to Wam współczuje

ja się dosyć szybko wyleczyłem z oszczędności


Nabyłem używany śrutownik ssaco tłoczący firmy skiold o mocy 11kw, wydajnośc dla mokrej kukurydzy ponad 3t/h na sitach szczelinowych 5mm, przy czym z racji jego budowy nic się nie zakleja i można śrutowac non stop bez potrzeby czyszczenia.
No cóż kukurydza nie jest tak łatwa w użyciu jak pszenica, jest taka jak media markt
No cóż kukurydza nie jest tak łatwa w użyciu jak pszenica, jest taka jak media markt

-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Patenty będą się różniły nazwą producenta łopaty .
Moje zdanie jest takie że łatwiej i szybciej będzie wsypać do kosza i jeszcze raz ześrutować razem ze zbożem , ale tym razem wszystko razem na sitach co najmniej 4 . Ja tak robię i muszę się uwijać z dostarczaniem towaru do kosza i nie muszę stać i kijem pomagać przy mieszalniku . Pasza wychodzi bardzo drobna a prądu idzie niewiele , bo śrutowanie idzie szybko .
Moje zdanie jest takie że łatwiej i szybciej będzie wsypać do kosza i jeszcze raz ześrutować razem ze zbożem , ale tym razem wszystko razem na sitach co najmniej 4 . Ja tak robię i muszę się uwijać z dostarczaniem towaru do kosza i nie muszę stać i kijem pomagać przy mieszalniku . Pasza wychodzi bardzo drobna a prądu idzie niewiele , bo śrutowanie idzie szybko .
Konstrukcja jest bardzo prosta, bezpośrednio za sitami chodzą łopatki wirnika które wydmuchuja śrutę przez to niema fizycznej możliwości by się coś zakleiło. jest to rozwiązanie identyczne jak w młynach do ccm napędzanych wom. Ciągne ssakiem z pryzmy i przez cyklon ładuje prosto do bagów. Ciągnie do 4,5t/h ale przy tej wydajnoąści troche silnik sie grzeje tak że po 2 tonach trzeba by robić przerwę. Przy 3,5 t/h może chodzić non stop i jest ledwie ciepły.brzydal pisze:a jakie macie patenty na wsypywanie kiszonego ziarna z big bagów do mieszalnika ? baraki jak ten śrutownik jest zkonstruowany że ma az taka wydajnośc ? ja jak mieliłem kukurydze kiszoną 11kw z dozamechu to więcej jak 800kg na godzinę nie dało sie przemielic i ciagle sie zapychał
Co do opróżninia bagów to coś wymyśle jak przyjdzie czas opróżniania.
gogle cos pisze na ten temat ,zmijka jakis zakwaszacz z basfu i na pryzme i ponoc ma byc gitF1 pisze:A nie lepiej zakisić w pryzme u mnie gościu z dziesięć lat temu nie podstawił transportu pod kombajn to mu wysypał na pole i tak to zostało bo cena była 100 zł za tone i nikt nie chciał tego brać to bez okrycia się ukisiło tak z wierzchu z 30 cm się zepsuło a reszta ok
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
jak lukas latałeś dzisiaj z kijem po chlewie
? ja dzisiaj zaczełem skarmiać kiszone ziarno, dałem 30 % w mieszalniku wszystko ok, a w karmnikach to niewiem bo dopiero rano dotrze, ale mysle ze jak w mieszalniku spoko to i w karmnikach nic sie nie bedzie dziać, jak kiedys dawalem wiecej owsa to w mieszalniku mi sie zawieszało, ale w tubo szło

Ja robie 300 ton elktrycznym i daje rade, powiększyłem szczeliny w sicie o dobry milimetr i teraz idzie ponad 4t/h przy pracy ciagłej i stopień rozdrobnienia bardziej optymalny.
Co do opróżniania big bagów to zależy dużo od rodzaju worka, mam 2 rodzaje jeden z lejem spustowym o dużej srednicy i tutaj ccm poprostu sobiew wypada nie stawiając oporów a przy 2 typie (są to bagi po cukrze) średnica leja jest o połowę mniejsza i tu jest problem z wysypem, tak więc nabywając worki trzeba zwrócić na to uwage.
Co do opróżniania big bagów to zależy dużo od rodzaju worka, mam 2 rodzaje jeden z lejem spustowym o dużej srednicy i tutaj ccm poprostu sobiew wypada nie stawiając oporów a przy 2 typie (są to bagi po cukrze) średnica leja jest o połowę mniejsza i tu jest problem z wysypem, tak więc nabywając worki trzeba zwrócić na to uwage.
Baraki myślę że Na razie z tego pierwszego typu big bega leci , bo jeszcze dobrze nie usiadło . Po dłuższym czasie kiszonka bardziej się zagęści i też może być problem , to po pierwsze . Po drugie ludzie płacą pieniądze za siłownie a my ją możemy mieć za darmo .
Jest takie przysłowie : Mężczyzna po udanym stosunku czuje się tak jakby przerzucił 5 t węgla .
Wysypując łopatą z begów każdy będzie się mógł cieszyć przyjemnością
Jest takie przysłowie : Mężczyzna po udanym stosunku czuje się tak jakby przerzucił 5 t węgla .
Wysypując łopatą z begów każdy będzie się mógł cieszyć przyjemnością

Ładuje do mieszrki przenośnikiem slimakowym od góry, poprostu big bag sobie wisi na ładowaczu nad wlotem przenośnika fi 150, właczam przenośnik i na tym kończy się moja praca z załadunkiem. Co do plonu to jeszcze wszystkiego nie skosiłem ale np z 8ha (głównie 5,6klasa) zapakowałem 100 ton w bagi i jeszcze iles tam ton świnie opędzlowały na bierząco. Na wiosne wszystko planuje obsiac kukurydzą.brzydal pisze:tylko po opróżnieniu baga jak je załadowac do mieszalnika żeby łopatą nie machać ? Baraki jaki plon kukurydzy uzyskałeś z hektara ?
Zuptor też robi takie cuda .Trzecie zdjęcie .
http://www.zuptor.com.pl/index.php?k=katalog&w=&d=1
http://www.zuptor.com.pl/index.php?k=katalog&w=&d=1
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
I tego sie obawialembaraki pisze:Ładuje do mieszrki przenośnikiem slimakowym od góry, poprostu big bag sobie wisi na ładowaczu nad wlotem przenośnika fi 150, właczam przenośnik i na tym kończy się moja praca z załadunkiem. Co do plonu to jeszcze wszystkiego nie skosiłem ale np z 8ha (głównie 5,6klasa) zapakowałem 100 ton w bagi i jeszcze iles tam ton świnie opędzlowały na bierząco. Na wiosne wszystko planuje obsiac kukurydzą.brzydal pisze:tylko po opróżnieniu baga jak je załadowac do mieszalnika żeby łopatą nie machać ? Baraki jaki plon kukurydzy uzyskałeś z hektara ?
niestawiaj wyszystkiego na jedną karte
bo czasem moze zostac ci zielonka
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Zieloną wyspą w Europie już byliśmy
zanosi się że będziemy w przyszlym roku kukurydzianą wyspą
sam się zastanawiam czy połowe arealu nie obsiać kukurydzą i sprzedać mokrą , ale widzę u siebie i na forum że zainteresowanie tą rośliną coraz większe i może się okazać , że do mokrej trzeba dopłacić żeby ktoś sobie wziąl za darmo
zanosi się że będziemy w przyszlym roku kukurydzianą wyspą

sam się zastanawiam czy połowe arealu nie obsiać kukurydzą i sprzedać mokrą , ale widzę u siebie i na forum że zainteresowanie tą rośliną coraz większe i może się okazać , że do mokrej trzeba dopłacić żeby ktoś sobie wziąl za darmo

To zależy jakie kataklizmy Mietko przewiduje na przyszły rok w zeszłym też się zastanawiałem czy przemarznięty rzepak przesiać kukurydzą ale że wszyscy siali to zrezygnowałem w tym roku to samo a trza było siać
ale przyszły to raczej lepiej pod przyczepą leżeć no ale to jeszcze za wcześnie trza czekać do wiosny 


-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Jak byś był prorokiem to byś nie był bidokiemF1 pisze:To zależy jakie kataklizmy Mietko przewiduje na przyszły rok w zeszłym też się zastanawiałem czy przemarznięty rzepak przesiać kukurydzą ale że wszyscy siali to zrezygnowałem w tym roku to samo a trza było siaćale przyszły to raczej lepiej pod przyczepą leżeć no ale to jeszcze za wcześnie trza czekać do wiosny



ci co Mietkowi zawierzyli to zboże sprzedali i się śmieją

ci co leżeli pod przyczepą też nie narzekają
a ci co bez świnek żyć nie mogą kukają na strony pini , a tam co dzień taniej
