FORUM
CENY TRZODY
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
polsus po krytyce z naszej strony chociaż coś zaczyna robić.... dobra i taka informacja http://www.polsus.pl/aktualnosci.php?id=1382
BACA pisze:POPIERAM POMYSŁ Z WIDEŁKAMI CENOWYMIcena za
10 sztuk to 5,2 za e
30 sztuk to 5,4
50 sztuk to 5,5
100 sztuk to 5,6-5,7
150 5,7
200 lub wielokrotnosc 5,8- 6
taki przedział powinien byc
poz
To jest zły pomysł wg mnie
sami będziemy siebie wykańczać różnica 80gr szok zakłady mięsne wg klasyfikacji WBC przyjadą po każdą ilość więc po chole** mamy sobie sami cenę zaniżać jak nawet i po 10szt przyjadą po 5.8 co innego gdyby to był przedział od 5,8 jak w tej chwili jest a nie że tak powiem od ceny ,,Bazowej'' w dół 80gr pozdrawiam
A dlaczego ten hodowca który odstawi 10 sztuk i wszystkie pójda w klasie E ma dostać 5,2 ?? a drugi sąsiad odstawi 200 i też pójdą w E dostanie 6,00 zlp różnica 0,8 groszy na kilogramie jest porażająca a świnki takie same różnica jest taka ,że samochód nie musi jeździć w pare miejsc żeby nazbierać 200 ,niech ten większy dostanie więcej ,ale nie 0,8 groszy na kilogramie !! zresztą tak na tym forum tylko pobożne życzenia są pisane nie mające nic wspólnego z rzeczywistością
wojce a dlaczego jak jak kupuje prosiaka za 190 (np: 300 szt. - co by po 3 miesiącach wybrać ok 100 równych na sprzedaż żeby właśnie mieć ilość samochodową) mam dostać tyle samo co ty, jak kupisz 10 prosiaków za 110??? Nic się nie dzieje z przypadku. Albo kupujemy drożej prosiaki i drożej sprzedajemy tuczniki albo zbieramy po kilka sztuk i oddajemy je na spęd albo do trochę lepiej płacącego pośrednika. Zresztą Ci co sprzedają po kilkanaście szt. za 3,8 zarabiają tyle samo na sztuce co Ci co oddają 100 po 4,5. Wiem to z autopsji, bo sam kiedyś kupowałem z rynku, potem od rolników a teraz biorę z fermy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
A to moja wina ,że takie drogie prosieta kupujesz ,też moge pojechać na fermę kupić po 190 10 sztuk i póżniej dostane 3,8 bo mam tylko 10 a ten co ma 300 dostanie 4,5 i moje przejdą wybój i tego co ma 300 ,wiec sie pytam w czym lepsza jest świnka od tego co ma 10 i od tego co ma 300 jak w obydwóch partiach jest większość w klasie e a róźnica 0,8 groszy na kg,a zm tak obchodzi ile rolnik dał za prosiaka czy 190 czy 110 jak zeszłoroczny śnieg
-
navaho13
- Posty: 570
- Rejestracja: niedziela 17 cze 2007, 14:32
- Lokalizacja: Podlaskie ale nie Podlasie
No i dotarliśmy do punku, w którym promuje się powiększanie produkcji. Jeszcze nie dawno solą w oku były fermy wielkotowarowe, a teraz kto wyprodukuje więcej, ten gość. Premiowana powinna być jakość, potem ilość, potem inne tez ważne sprawy: rzetelność, terminowość itp. Rozwiązanie proste: mniejsi dostawcy powinni, jak jeden ustalić swój, tylko trochę niższy od tego na forum, cennik i trzymać się tego. Pod warunkiem dobrej jakości. pozostali, czyli małe i słabe ilości jeszcze nieco niżej. Tylko jest problem: jak osiągnąć jedność wśród tylu Polskich rolników.?
navaho13 pisze:No i dotarliśmy do punku, w którym promuje się powiększanie produkcji. Jeszcze nie dawno solą w oku były fermy wielkotowarowe, a teraz kto wyprodukuje więcej, ten gość. Premiowana powinna być jakość, potem ilość, potem inne tez ważne sprawy: rzetelność, terminowość itp. Rozwiązanie proste: mniejsi dostawcy powinni, jak jeden ustalić swój, tylko trochę niższy od tego na forum, cennik i trzymać się tego. Pod warunkiem dobrej jakości. pozostali, czyli małe i słabe ilości jeszcze nieco niżej. Tylko jest problem: jak osiągnąć jedność wśród tylu Polskich rolników.?
Święta prawda .
Podmioty skupujące czy mleko ,czy zboże mają podstawę cenową za najniższą jednostkę miary . Potem brana jest pod uwagę JAKOŚĆ a ilość na końcu . Jeśli Pan "x" będzie sprzedawał ogromne ilości kiepskiego produktu , nie otrzyma nawet tyle co Pan " Y" za niewielką ilość bardzo dobrego surowca .
Witam!
Bardzo cenna dyskusja na temat tego, czy różnicować cenę sprzedaży świń, a jeśli tak, to wg jakiego kryterium? Może w tej sprawie ja też coś powiem od siebie.
Ja osobiście zgadzam się z navaho13, że na pierwszym miejscu należy stawiać jakość tuczników (mięsność). Najprościej mówiąc: ilość sprzedawanych tuczników nie powinna mieć żadnego wpływu na cenę sprzedaży; czy jest to 100 tuczników, czy tylko 10. Jeśli w obu przypadkach są to tuczniki kl. E, to cena sprzedaży powinna być taka sama!
Ale w tym miejscu dochodzimy do drugiego kryterium: ilość sprzedawanych tuczników w jednej partii, a dokładniej kosztów sprzedaży tuczników.
Jeżeli jest to partia 100 tuczników, to samochód jedzie jeden raz z gospodarstwa prosto do ZM.
A jeżeli jest to tylko 10 tuczników, to jest kilka możliwości:
1. rolnik sam zawozi te 10 tuczników do ZM,
2. samochód pośrednika (lub ZM) musi objechać kilka gospodarstw, żeby nazbierać potrzebną ilość,
3. rolnik sprzedaje 10 tuczników w punkcie skupu.
W drugim i trzecim przypadku między rolnikiem i ZM znajduje się pośrednik i on zabiera z ceny sprzedaży swoją marżę.
I wg mnie cena sprzedaży tylko w takich przypadkach może być niższa od proponowanej na FORUM.
Może, bo ja nie do końca zgadzam się, żeby cały koszt pośrednika musiał pokrywać tylko rolnik, i nie można go podzielić z ZM.
Ponadto małe partie tuczników najczęściej są sprzedawane wg wagi żywej i wtedy trudno jest określić mięsność.
Ale to już jest wspólne ryzyko rolnika i ZM: rolnik nie wie, co sprzedaje, a ZM nie wie, co skupuje.
Bo że na oko świnie ładnie wyglądają, to za mało, żeby za nie zapłacić dobrą cenę. I w przypadku sprzedaży wg wagi żywej można to ryzyko uwzględnić w cenie.
Bardzo cenna dyskusja na temat tego, czy różnicować cenę sprzedaży świń, a jeśli tak, to wg jakiego kryterium? Może w tej sprawie ja też coś powiem od siebie.
Ja osobiście zgadzam się z navaho13, że na pierwszym miejscu należy stawiać jakość tuczników (mięsność). Najprościej mówiąc: ilość sprzedawanych tuczników nie powinna mieć żadnego wpływu na cenę sprzedaży; czy jest to 100 tuczników, czy tylko 10. Jeśli w obu przypadkach są to tuczniki kl. E, to cena sprzedaży powinna być taka sama!
Ale w tym miejscu dochodzimy do drugiego kryterium: ilość sprzedawanych tuczników w jednej partii, a dokładniej kosztów sprzedaży tuczników.
Jeżeli jest to partia 100 tuczników, to samochód jedzie jeden raz z gospodarstwa prosto do ZM.
A jeżeli jest to tylko 10 tuczników, to jest kilka możliwości:
1. rolnik sam zawozi te 10 tuczników do ZM,
2. samochód pośrednika (lub ZM) musi objechać kilka gospodarstw, żeby nazbierać potrzebną ilość,
3. rolnik sprzedaje 10 tuczników w punkcie skupu.
W drugim i trzecim przypadku między rolnikiem i ZM znajduje się pośrednik i on zabiera z ceny sprzedaży swoją marżę.
I wg mnie cena sprzedaży tylko w takich przypadkach może być niższa od proponowanej na FORUM.
Może, bo ja nie do końca zgadzam się, żeby cały koszt pośrednika musiał pokrywać tylko rolnik, i nie można go podzielić z ZM.
Ponadto małe partie tuczników najczęściej są sprzedawane wg wagi żywej i wtedy trudno jest określić mięsność.
Ale to już jest wspólne ryzyko rolnika i ZM: rolnik nie wie, co sprzedaje, a ZM nie wie, co skupuje.
Bo że na oko świnie ładnie wyglądają, to za mało, żeby za nie zapłacić dobrą cenę. I w przypadku sprzedaży wg wagi żywej można to ryzyko uwzględnić w cenie.
Zgadzam się Aconarem w temacie wielkości partii.
Trzeba by jeszcze dodać że sprzedaż mniejszych ilości zależy w dużym stopniu od lokalnych uwarunkowań. Jeżeli mamy większa partię tak by zapełnić auto niema większego znaczenia gdzie znajduje się nasza ferma bo praktycznie przyjedzie do nas odbiorca nawet z drugiego końca Polski. Dysponując mniejszą rolnik jest w zasadzie skazany na podmioty skupujące które działają na danym terenie bo raczej nikt nie wyśle transportu po 10 sztuk jeśli w grę wchodzi znaczna odległość. Tak więc próba przyjęcia realnej ceny za mniejsze partie jednakowej dla całego kraju nie jest możliwa.
Podkreślam jednak po raz kolejny że jeśli drobniejsi producenci będą wstanie się zorganizować to problem małych partii można całkowicie rozwiązać, wiec osobiście jestem przeciwny żeby cena podawana na forum była różnicowana ze względu na ilość, trzeba stawiać na rozwój, na współpracę, wzajemną pomoc i wsparcie a nie tworzyć podziały na większych i mniejszych. Tak jak zm jest nie na rękę gdy niektóre kupują drożej tak nie jest w interesie producentów żywca gdy niektórzy z nich sprzedają taniej. Jeśli chcemy lepszych cen to musimy walczyć o nie ramię w ramię. Propozycje typu 0,80zł / na kg taniej dla mniejszych partii są wyrazem braku szacunku dla kolegów po fachu, jak nie trudno policzyć taka różnica daje na jednym transporcie ok. 14000zł. Pozostawiam tą sumę bez komentarza.
Co do jakości to są przecież urządzenia do przy życiowego badania mięsności i nic nie stoi na przeszkodzie żeby z takich urzadzeń korzystać.
Trzeba by jeszcze dodać że sprzedaż mniejszych ilości zależy w dużym stopniu od lokalnych uwarunkowań. Jeżeli mamy większa partię tak by zapełnić auto niema większego znaczenia gdzie znajduje się nasza ferma bo praktycznie przyjedzie do nas odbiorca nawet z drugiego końca Polski. Dysponując mniejszą rolnik jest w zasadzie skazany na podmioty skupujące które działają na danym terenie bo raczej nikt nie wyśle transportu po 10 sztuk jeśli w grę wchodzi znaczna odległość. Tak więc próba przyjęcia realnej ceny za mniejsze partie jednakowej dla całego kraju nie jest możliwa.
Podkreślam jednak po raz kolejny że jeśli drobniejsi producenci będą wstanie się zorganizować to problem małych partii można całkowicie rozwiązać, wiec osobiście jestem przeciwny żeby cena podawana na forum była różnicowana ze względu na ilość, trzeba stawiać na rozwój, na współpracę, wzajemną pomoc i wsparcie a nie tworzyć podziały na większych i mniejszych. Tak jak zm jest nie na rękę gdy niektóre kupują drożej tak nie jest w interesie producentów żywca gdy niektórzy z nich sprzedają taniej. Jeśli chcemy lepszych cen to musimy walczyć o nie ramię w ramię. Propozycje typu 0,80zł / na kg taniej dla mniejszych partii są wyrazem braku szacunku dla kolegów po fachu, jak nie trudno policzyć taka różnica daje na jednym transporcie ok. 14000zł. Pozostawiam tą sumę bez komentarza.
Co do jakości to są przecież urządzenia do przy życiowego badania mięsności i nic nie stoi na przeszkodzie żeby z takich urzadzeń korzystać.
Skorzystasz z tych urządzeń i co?baraki pisze:Co do jakości to są przecież urządzenia do przy życiowego badania mięsności i nic nie stoi na przeszkodzie żeby z takich urzadzeń korzystać.
Piszę dlatego, że z jednej dużej partii tucznika w odstępie kilku dni sprzedałem do 2 zakladów. W jednym wyszła mięsność 57,8, a w drugim 55,6. I do jednego i do drugiego zakladu wysłałem po 200 sztuk. Różnica w średniej wadze tucznika ok 2 kg (tam gdzie poszły troszkę większe mięsność wyszła wyższa). Komentarz do faktu różnych miesności z zakładu, gdzie mięsność wyszła niższa: "My to robimy dobrze".
Informację o miesności dostajesz jak już jest po rozbiorze, tak, że nic nie jesteś w stanie sprawdzić.
Jeżeli nawet sprawdzisz mięsność przed sprzedażą (zakładając nawet, że masz precyzyjne urządzenie) Jak Cię stukną o 2-3% to nic nie wskórasz, nic nie udowodnisz.
Popieram Cię zdecydowanie w kwestii organizowania się producentów. Warunkiem efektywności pracy zawiązywanych organizacji będzie w zdecydowanej mierze dojrzałość ich członków do współpracy.
Masz racje Gofer, badanie mięsności pozostawia wiele do życzenia.
W każdym zakładzie przy uboju powinien być obecny przedstawiciel ze strony dostawców i pilnować czy badanie przebiega prawidłowo. Mógł by np robić zdjęcia półtusz na których było by widać grubość słoniny i każdy dostawca miał by pewien namacalny dowód jak faktycznie wygląda jakość jego świnek. Teraz to tak naprawdę niema nad tym badaniem żadnej kontroli.
W każdym zakładzie przy uboju powinien być obecny przedstawiciel ze strony dostawców i pilnować czy badanie przebiega prawidłowo. Mógł by np robić zdjęcia półtusz na których było by widać grubość słoniny i każdy dostawca miał by pewien namacalny dowód jak faktycznie wygląda jakość jego świnek. Teraz to tak naprawdę niema nad tym badaniem żadnej kontroli.
Zakłady nie tylko na mięsności rżną jak chcą!
Często zdarza się tak, że kiedy dostanie się dobrą cenę to na rozliczeniu wychodzą anomalia!
Raz mięsność spada kilka %, a kolejnym razem waga zaniżona.
Niestety tak jak mówił Gofer nie mamy wpływu na to co będzie się działo z naszymi świnkami w zakładzie!
Przykre, że do samego końca i praktycznie z każdej strony rąbią nas jak tylko się da!
Często zdarza się tak, że kiedy dostanie się dobrą cenę to na rozliczeniu wychodzą anomalia!
Raz mięsność spada kilka %, a kolejnym razem waga zaniżona.
Niestety tak jak mówił Gofer nie mamy wpływu na to co będzie się działo z naszymi świnkami w zakładzie!
Przykre, że do samego końca i praktycznie z każdej strony rąbią nas jak tylko się da!
martini nie zakładaj, że każdy jest do d... i nic z tym nie da się zrobić. W takich warunkach to szkoda żyć. Będzie lepiej, jak wszyscy będziemy szukali rozwiązań problemów, a nie narzekali na wszystko. Nawet na tym forum widać, ze wiele osób chce odejść od mentalności Karguli i Pawlaków bo w dzisiejszych czasach "siłę w ręcach mieć" to o wiele za mało.
JA kiedyś sporo oddawałem razem z kumplem cały samochód (pół na pół )zfaktura była zawsze jedna ,ale biliśmy pomocniczy numer (oprócz gosp.) i w raporcie poubojowym można wszystkie wyłapać czyje którego są ,nawet jakby w 5 oddawał- 5 innych numerów pomocniczych.Tylko muszą być zgrani goście bo faktura i kasa na jednego.
-
tea6@wp.pl
- Posty: 72
- Rejestracja: piątek 21 wrz 2007, 11:39
- Lokalizacja: xxxxxxxxxxxxxxxx
http://www.pkmduda.pl/index.php?pid=84 to jak to rozumiećlukas1982 pisze:Z moich obserwacji wynika (głoszę 160szt), że większość dużych m in wyżej wymienionych jest w stanie dać takie pieniążki.
Np
Duda 5,7+premia+organizacja skupu
Sokołów 5,9
Niedowiarkom mogę przysłać raport po poniedziałkowej sprzedaży. Idą do Dudy
Rozumieć to chyba tak trzeba ,że lukas to pośrednik skoro dostaje premie za organizacje skupu wtedy kasiorkę ciągnie dużą z zmstaś76 pisze:http://www.pkmduda.pl/index.php?pid=84 to jak to rozumiećlukas1982 pisze:Z moich obserwacji wynika (głoszę 160szt), że większość dużych m in wyżej wymienionych jest w stanie dać takie pieniążki.
Np
Duda 5,7+premia+organizacja skupu
Sokołów 5,9
Niedowiarkom mogę przysłać raport po poniedziałkowej sprzedaży. Idą do Dudy![]()
![]()
kolego jak byś sprzedawał przez grupę producencką to byś zrozumiał, gdyż ZM płacą dodatkowo premię do grup za organizację skupu.
A, że politykę ZM ciężko zrozumieć to już inna sprawa. Nie wiem tylko czy grubo ponad cennik dają większości z was czy tylko niektórym, nie jestem w stanie tego stwierdzić
A, że politykę ZM ciężko zrozumieć to już inna sprawa. Nie wiem tylko czy grubo ponad cennik dają większości z was czy tylko niektórym, nie jestem w stanie tego stwierdzić
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17










