Trzoda-Chlewna - Forum

witam mam male pytanie chcialbym sie dowiedziec od jakiegos rolnika ktory hoduje swinie dla firmy agri plus prosze o jakies informacje na maila krystiano2808@wp.pl lub na gg37024473

Dzisiaj cały dzień piję i śpiewam ale jak ktoś chce coś wiedzieć to mój tel. 781-304-121 co mogę to podpowiem .Pozdrawiam .

Buntownik tylko nie pij alko polsko / czeskie , bo przestaniesz śpiewać

Czasami trzeba urwać się z łańcucha i pójść w tango , tylko że niestety dzisiaj cygańska choroba .No ale patrząc z drugiej strony jak tylko robota i świnie to jaki sens by miało życie ?

ale od picia jest tez wiele innych ciekawszych zajec

No co ty nawet lekarze zalecają picie ognistej wody,fakt rozsadne ilosci ale zalecaja.

Normalna rzeczą jest wypić kieliszek wina czy innego napoju alkoholowego ale robienie z tego sedna rozrywki samej w sobie to już patologia.

Do sklepu po pół litra i na pole

baraki pisze:Normalna rzeczą jest wypić kieliszek wina czy innego napoju alkoholowego ale robienie z tego sedna rozrywki samej w sobie to już patologia.

Dokładnie taka sama jak złamanie kazdego innego przykazania .Kto jest bez winy...Oczywiście nie pochwalam picia i miewam z tym problemy bo wlanie w siebie pół litra i potem jazda samochodem to już oznaka problemu .Wielu ma takie same problemy i nawet sobie nie zdaje sprawy albo okłamuje siebie i innych .Moja ciotka psycholog twierdzi że każdy ma jakiegoś pier dolca .Jedyna różnica jest taka że u jednych jest to alkochol , u innych agresja wobec domowników , a jeszcze u innych robota .A moja siostra psycholog twierdzi że tzw.normalni ludzie mają błędne i bardzo mgliste wyobrazenie patologji .Użycie przemocy wobec dziecka to też patologia .Ale oczywiście zgadzam się z barakiem że picie ponad miarę to sygnał ze coś jest nie tak chociaż ja nigdy nie traktuję picia jako rozrywki , raczej jako odskocznię .Jeszcze jedna uwaga :jeżeli komuś zdarzyło się chociaz raz tzw.klinowanie to według psychiatrów oznaka skłonności do nałogu tak samo jak tzw.urwany film .Reasumując posypałem głowę popiołem ,powiedziałem mea qlpa i wziąłem się za robotę .W piątek mam wstawienie .

Panowie nie tak dawno tyle obelg w kierunku buntownika, było kierowane a dzisiaj buntownik się z co niektórych śmieje.

No tak, my tu hodujemy myślimy co komu gdzie, a jemu dobrodzieje z agri pokrywają straty. A całe to dobro pewnie czynią za 2 zł od sztuki. Reszta dla niego. Na najgorszym rzucie jaki miałem wyszłem lepiej niż w agri, więc niech się śmieje ten komu kilkanaście złotych na sztuce wystarcza do szczęścia. Choć buntownik wcale nie ukrywał, że sytuacja go zmusiła do takiej hodowli a nie wybór.

Spróbuję napisać tak zeby każdy zrozumiał .Na przedostatnim locie zużycie paszy wyszło mi 2,6 kg.Oprócz tego mało upadków i szybki okres tuczu .Co miesiąc dostaję 3200 zł za 450 sztuk a za ostatni miesiąc ponieważ było zamknięcie lotu razem z premią za niskie zużycie paszy wziąłem 6200 zł.Gdybym był na vacie to było by jeszcze z 1500-2000 zł więcej .Oczywiście pogoda była dobra bo było nie za zimno i nie za gorąco .Teraz mam następny lot .Na początku wszystko szło dobrze ale wystąpiła dezynteria .Upadki na dzisiaj to ok.11% .Do tego poszło masę leków , nie znam cen ale ze słów lekaża wynika że parę tysięcy pękło .Szczęście ze jest ciepło i po zurzyciu paszy widzę ze jest przyzwoite . Moje budynki to nie są superchlewnie stawiane za kredyty na kilka pokoleń tylko budynki które mają 30-40 lat ze słabą wentylacją i nie ocieplane .Jeżeli bym miał tuczyć na własna rękę i jeszcze trafiła się zima co w listopadzie nie jest niczym dziwnym to po jednym czy dwóch takich lotach jak obecny i drogiej paszy jak w tej chwili idę z torbami i kwiczę razem z moimi świńmi .A że ja robię na kontrakcie to żyję spokojnie i czekam co miesiąc do piętnastego na przelew .A jak dożyję do wiosny to trochę rozbuduje i może zmodernizuję moje budynki żeby trzymać więcej .Jak wstawię 200 sztuk więcej to co miesiąc skasuję 4500 zł .Rozumiem ze dla kogoś kto na postawienie i zasiedlenie budynku wydał milion złotych to nie są wielkie pieniądze .Ja juz zdążyłem się przekonać że czasami lepiej jesc małą łyżką .No ale wiadomo ze kazdy wybiera to co mu najbardziej odpowiada .Jeden woli kontrakt a drugi woli tuczyć dla siebie .

twój dobroczyńca http://www.youtube.com/watch?v=ALHBLnflm0Uyńca

Piszesz ze zyjesz spokojnie tzn. agri plus ubezpiecza świnie wstawione i w razie nieprzewidzianych sytuacji nie zabieraja Ci gospodarstwa?

ChlewMistrz pisze:Piszesz ze zyjesz spokojnie tzn. agri plus ubezpiecza świnie wstawione i w razie nieprzewidzianych sytuacji nie zabieraja Ci gospodarstwa?

A gdzie ja napisałem ża agri ubezpiecza wstawione świnie ? No i co znaczą "nieprzewidziane sytuacje "?Kłopot w tym ze nie czytacie uważnie co inni piszą .A jak twierdzicie że w moich warunkach mozna zarobić więcej to zapraszam chętnych .Jezeli jest ktoś kto wstawi mi 450 sztuk i da więcej jak Agri na takich samych warunkach to ja bardzo chętnie podejmę współpracę .Przeciez nie brałem z Agri ślubu a oni też po takiej "wielkiej" fermie jak moja płakać nie będą i nie sądze żeby szef ze Stanów leciał przez ocean przekonywać mnie do dalszej współpracy .

Nieprzewidziane sytuacje: pożar, brak pradu, różyca albo inne choroby. W takim przypadku nie mozesz pisac ze zyjesz spokojnie poniewaz odpowiadasz pewnie calym majatkiem za świnie którymi sie opiekujesz, nikt nie wstawi Ci świn na tucz nie majac zabezpieczenia-oczywiste. Włąśnie przez takie nieprzewidziane sytuacje Smitfild przejął bardzo duzo gospodarstw w stanach. Dla mnie tucz przy użyciu wlasnego kapitalu jest tak samo ryzykowny jak tucz na kontrakcie. Nie mam nic do Ciebie po prostu zastanowilo mnie zdanie w ktorym stwierdziles że zyjesz spokojnie na kontrakcie, ja po prostu nie lubie spółek i robie wszystko sam (jak ten strażak:D) Pozdrawiam

" odpowiadasz pewnie calym majatkiem za świnie którymi sie opiekujesz, nikt nie wstawi Ci świn na tucz nie majac zabezpieczenia-oczywiste"

no pewnie nie odpowiada.... skąd takie info? też mam kontrakt z nimi i nie musiałem zastawiać żadnego majątku...

Buntownik powiem Ci tak pracujac przy 450 świniach w prymitywnych warunkach [ sam o tym pisales ] do tego woda , jakieś poidełko się spierdoli , karmnik ,prad , sloma to wiele Ci nie nazostaje taka jest prawda
ale to jest Twój wybór , bo jesteś uparty
przecież trzeba 1 tone paszy roznieś a jak przetrawią to 3 tony zostaje
dobrze wyposażona chlewnia się nie spłaci za 50 lat za te pieniądze
powiem Ci coś jeszcze, jak bym mial odpowiednią ilość ziemi niedaleko Ciebie to dałbym Ci 60 zł od sztuki i jeszcze bym Ci slomy nawiózł i zabrał gnój i przy okazji flaszke byśmy obrócili
pod warunkiem że jako takie masz warunki i pojecie o robocie

nie wiem jak jest z ta odpowiedzialnością w Twojej firmie ale za błedy popełnione przez firme odpowiada firma , a za wynikłe z opiekuna opiekun
bo jak by było inaczej , to świnie sprzedaje a mówie że mi ukradli i +++ mnie to interesuje

STAN typowe myślenie Poloczka wykiwać za wszelka cenę a to tyko raz można

arek pisze:STAN typowe myślenie Poloczka wykiwać za wszelka cenę a to tyko raz można

Kto tu i kogo baranie chce wykorzystać ????

bo jak by było inaczej , to świnie sprzedaje a mówię że mi ukradli i +++ mnie to interesuje
a to kogo slowa

Najczęściej ha idą w zabezpieczenie o ile są . Nr księgi wieczystej i kwita. W mojej wsi koleś bierze 20 byczków to 2 ha stanowi zabezpieczenie.

vicia1223 pisze:Najczęściej ha idą w zabezpieczenie o ile są . Nr księgi wieczystej i kwita. W mojej wsi koleś bierze 20 byczków to 2 ha stanowi zabezpieczenie.

Nie chce mi się grzebać w papierach, ale o ile dobrze pamiętam agri robi przywłaszczenie stada, w ten sposób się zabezpiecza. nie ma mowy o jakichś hektarach, księgach wieczystych, wekslach czy budynkach.......

Stan a co ma pole do chodowli świń w moim przypadku ? Wstawiasz mi świnie , zapewniasz paszę , leki , opiekę weterynaryjna , płacisz co miesiąc a po utuczeniu podstawiasz auta i zabierasz towar .Słoma nie jest problemem bo mój kolega daje mi słomę i zabiera gnój .Zrolowaną słomę od niego z pola zabieram sam w zniwa i na cały rok mam spokój .Gnój mu też sam ładuję na przyczepy , on jedynie daje paliwo .Jeżeli piszesz że możesz dać 60 zł od sztuki to powiedz gdzie mam przyjechać i podpisać z tobą umowę , jadę nawet dzisiaj .Odległość to żaden kłopot , Agri przecież też wszystko robi na odległośc , praktycznie wszystko idzie na telefon .Oczywiście rozumiem ze akceptujesz pozostałe waruki takie jak są w Agri .Co do wypowiedzi chlew mistrza i vici to ja skwituję tylko dwoma zdaniami .Jezeli wasza wiedza o tuczu świń jest taka jak o tuczu dla Agri Plusa to nic dziwnego że jesteście zmuszeni tuczyc świnie .Po prostu tylko do tego się nadajecie .

Dogryzał kocioł garnkowi. Ty nawet do tego się nie nadajesz, musi Cię ktoś za rączke prowadzić.

buntownik72 pisze:Stan a co ma pole do chodowli świń w moim przypadku ? Wstawiasz mi świnie , zapewniasz paszę , leki , opiekę weterynaryjna , płacisz co miesiąc a po utuczeniu podstawiasz auta i zabierasz towar .Słoma nie jest problemem bo mój kolega daje mi słomę i zabiera gnój .Zrolowaną słomę od niego z pola zabieram sam w zniwa i na cały rok mam spokój .Gnój mu też sam ładuję na przyczepy , on jedynie daje paliwo .Jeżeli piszesz że możesz dać 60 zł od sztuki to powiedz gdzie mam przyjechać i podpisać z tobą umowę , jadę nawet dzisiaj .Odległość to żaden kłopot , Agri przecież też wszystko robi na odległośc , praktycznie wszystko idzie na telefon .Oczywiście rozumiem ze akceptujesz pozostałe waruki takie jak są w Agri .Co do wypowiedzi chlew mistrza i vici to ja skwituję tylko dwoma zdaniami .Jezeli wasza wiedza o tuczu świń jest taka jak o tuczu dla Agri Plusa to nic dziwnego że jesteście zmuszeni tuczyc świnie .Po prostu tylko do tego się nadajecie .

Nie radziłeś sobie na własną rękę to poszedłeś w niewolę , na kontrakt , czym Ty tu fikasz na forum , dostajesz 1zł dodatkowo do sztuki za reklamę na forum dla Agri ??
Nie tak dawno pisałem , że był jeden z waszych u mnie na podwórku to szybciej wyjeżdżał jak wjeżdżał..
Więc skończ te mądrości wielki hodowco .
Kup te 450 sztuk za gotówkę , wyhoduj w zdrowiu , sprzedaj i zarób i wtedy oceniaj innych .. Albo znajdź sobie drugiego murzyna jak Ty sam i z nim pogadaj . Śnieg spadł to go zobaczysz szybko..

Było proste pytanie :w jaki sposób Agri zabezpiecza świnie które wstawia .Padła nieprawdziwa odpowiedz że wchodzi na hipoteke .Pytanie co w przypadku jeśli hipoteka jest zastawiona ? Cisza .Padło pytanie co w przypadku choroby , pożaru i tym podobnych zdarzeń .Padła znowu nieprawdziwa odpowiedz że odpowiada hodowca .Dyskutowaliśmy nie raz i nie dwa na tym forum i nigdy się nie zdarzyło aby którykolwiek z was podważył moje słowa .Nigdy żaden z was nie wkleił umowy .Nigdy żaden z was nie wkleił prawomocnego wyroku sądu skazującego hodowcę .Zreszta jedyny wyrok jaki hodowca moze dostać od Agri to wyrok za kradzież ale to nie jest zdarzenie losowe tylko rozmyślne działanie celem narażenia firmy na straty .Mało tego macie mój telefon co znaczy ze nie wstydzę się tego co piszę na forum .Ludzie dzwonią , pytają , rozmawiają a ja kazdemu powtarzam to samo co piszę na forum .Zastanawia mnie tylko dlaczego nie mając elementarnej wiedzy wypowiadacie się na forum ? Co chcecie osiągnąc ? Piszę to z przykroscią ale jest to typowo polskie podejście czyli tzw. "pies ogrodnika" .Sam nie zje i drugiemu nie da .Panowie wstyd mi za was .

Piszesz i zachwalasz tak samo jak pośrednik animeksu na siłę wciska zeby w nimi podpisać umowę bo z umowa to sie zarabia a guwno prawda bez umów więcej sie zawsze dostaje i mówi ze lepszego zakładu nie ma jak animeks. A ty sie chwalisz ze tak dobrze masz bo widocznie inaczej nie potrafisz. Czemu wszyscy uciekają z tej cudownej primy zeby był taki miód to by wszyscy na primie jechali.

Nie wiem jak jest ma umowie ale ostatnio z kolegą rozmawiałem i z tego co mówił to na wolnym rynku sprzedawał Duńczyki (zresztą jak zawsze) i nie narzeka, a co do kontraktu to stwierdził że nigdy by się nie pchał bo nie zarobił by tyle co na wolnym rynku.....

A jakby nie miał za co kupić ani warchlala ani paszy, a budynek by miał i jakieś zobowiązania do spłaty, to co by zrobił? Poszedł do roboty za 1500 na rękę, czy wstawił na kontrakcie?

Bym poszedł do roboty chyba ze masz pomieszczenie na okoł 1000 szt to w takim przypadku bym polemizował

ziutek pisze:Bym poszedł do roboty chyba ze masz pomieszczenie na okoł 1000 szt to w takim przypadku bym polemizował

Sensowna odpowiedz .Jest tylko taki warunek że trzeba miec pracę lub kwalifikacje .A jakie rolnik moze mieć kwalifikacje zeby znaleśc robotę powyzej np.1500/miesiąc ? Bo gdyby miał takowe kwalifikacje to by nie był rolnikiem .Co innego jezeli ktoś jest młody , zna język obcy , ma prawo jazdy bce , uprawnienia na wózki lub koparko-ładowarkę , ma inny popłatny fach w ręku .Jeżeli tego nie ma to raczej cieżko znaleśc coś blisko domu za senowne pieniądze .No i przede wszystkim jak się ma dzieci to kto się nimi zajmie i komu je zostawić do opieki jak dwoje pracują ? Czym innym jest stukać w klawiaturę a czym innym pójśc i dostać dobrą robotę .

ziutek pisze:Piszesz i zachwalasz tak samo jak pośrednik animeksu na siłę wciska zeby w nimi podpisać umowę bo z umowa to sie zarabia a guwno prawda bez umów więcej sie zawsze dostaje i mówi ze lepszego zakładu nie ma jak animeks. A ty sie chwalisz ze tak dobrze masz bo widocznie inaczej nie potrafisz. Czemu wszyscy uciekają z tej cudownej primy zeby był taki miód to by wszyscy na primie jechali.

Skłamałeś trzy razy .Zwroty " na siłę wciska " "inaczej nie potrafisz" "wszyscy uciekają" dowodzą że nie masz pojęcia o czym piszesz .Zwrot "wszyscy uciekają " jest OSZUSTWEM .

Buntownik chodzilo mi o to że mając więcej ziemi ,a z cenami zboża jest różnie to nawet płacąc 60 zl od sztuki jest możliwość na tym zarobić .

panowie tuczacy importa , którzy jesteście tacy mądrzy powiem Wam tak ;Buntownik powiedział Wam jaka jest jego sytuacja i zamiast się od Niego odpierdolić i Mu współczuć to MU pchacie widły w plecy
sami jesteście upierdoloni tym samym gnojem co Buntownik wystarczy coniektórym wpadka na jednym rzucie i jssteście w jeszcze gorszej sytuacj , bo buntownik chociaż jest odważny na tyle żeby o tym opowiedzieć
nie dotyczy Perona ,bo on ma jeszcze odwage żeby Wam cycki o tym przypomnieć

Pablo Tobie się już we łbie pierdoli kompletnie c 360 jeżdzić obciach
o samochodach też afera byla , wszystkiego się wstydzisz co polskie
jak bym był taki bogaty i madry jak Ty to po 1 bym sie wstydził zapierdalać przy świniach i to jeszcze z zagranicy
a po 2 nie wąchałbym smrodu za takie pieniądze jakie Ci zostają

A mnie sie cos zdaje ,że Pan buntownik pracuje jako naganiacz do agri ,bo kto by z was podawał numer telefonu do siebie i służył pomocą i poradą za friko ?? bo ja nie

wojce no własnie ty za frii to nie a za kasę to jo a pewnie nie raz pierdzielisz ze nie ma jednego głosu wsi bo jak może być jak tacy jak ty niczego za darmo od siebie nie dadza

No jak ktoś tu nie widzi reklamy to nie moja wina

Z tą robotą to jest różnie. Kuzyn pracował na delegacjach przez kilka lat, a że gość porządny to robił ile mógł, do tego nie pije, nie pali, więc zadowolony był bardzo. Od jakiegoś czasu sie popsuło, firma padła (budowlana branża) i wiszą mu za kilka miesięcy z wypłatami. I takich gości to znam kilku, tylko akurat podałem jego przykład, bo po tamtych to bym się mógł spodziewać, że za wódę wylecieli. Jak była koniunktura, to byle Franek kupił se kielnie i pace i wielki Pan Majster z kiepem na wardze, co to "za mni niż 200 sie za robote nie biere". Jak z Warszawy z roboty na weekend przyjechali, to paniska na całą wieś. Co drugi quada kupował. A teraz siedzą cichutko, ale zeszyt w barze sie nie zamyka.

stan1069@o2.pl pisze:Buntownik chodzilo mi o to że mając więcej ziemi ,a z cenami zboża jest różnie to nawet płacąc 60 zl od sztuki jest możliwość na tym zarobić .

panowie tuczacy importa , którzy jesteście tacy mądrzy powiem Wam tak ;Buntownik powiedział Wam jaka jest jego sytuacja i zamiast się od Niego odpierdolić i Mu współczuć to MU pchacie widły w plecy
sami jesteście upierdoloni tym samym gnojem co Buntownik wystarczy coniektórym wpadka na jednym rzucie i jssteście w jeszcze gorszej sytuacj , bo buntownik chociaż jest odważny na tyle żeby o tym opowiedzieć
nie dotyczy Perona ,bo on ma jeszcze odwage żeby Wam cycki o tym przypomnieć

Pablo Tobie się już we łbie pierdoli kompletnie c 360 jeżdzić obciach
o samochodach też afera byla , wszystkiego się wstydzisz co polskie
jak bym był taki bogaty i madry jak Ty to po 1 bym sie wstydził zapierdalać przy świniach i to jeszcze z zagranicy
a po 2 nie wąchałbym smrodu za takie pieniądze jakie Ci zostają

Też mam pracownika, ale w Twojej głowie to się nie zmieści skąd dokładając do tucznika stać mnie na niego. Ty zawsze będziesz zacofanym człowiekiem któremu jedynie narzekanie dobrze wychodzi. Lepiej skupić się na pozytywach, życie staje się lepsze. A Ty jakbyś koniem wyjechał na wiosne to nie śmiali by się z Ciebie sąsiedzi? Nie powiedzieli by taki mądrala Stachu, najmądrzejszy we wsi niby a do konia wrócił bo na paliwo nie stać. U nas tak wygląda sprawa z traktorami. A ci co jeżdzą jeszcze ursusami to na ogół albo chodzą do roboty, albo pod sklep, a z rolnictwa tylko troche żyją, ewentualnie mieli ciężką sytacje i próbują się z tego pozbierać. Sa też tacy co nic im się nie opłaci.

Szanowny panie bogaty rolniku wojce proszę przeczytać powoli i ze zrozumieniem . Domyślam się ze większośc z was jest ludzmi młodszymi od mnie .Mi w tym roku stukneła czterdziestka .Trochę już w życiu widziałem i przeżyłem .Pisałem kiedyś że miałem własne świnie i zdechły na różycę , niestety kredyt do spłaty pozostał .Oprócz tego mam jeszcze inne zobowiązania i dwóch komorników na karku .Trochę zawiniłem sam , trochę ludzka nieuczciwość , wóda i własna głupota .Nie żalę się i do nikogo nie żywię urazy , było mineło życie toczy się dalej .Sprzedałem sprzęt i pole , zostały budynki . Nie mam dopłat . Dzięki Bogu mam żonę która pracuje i dwoje zdrowych dzieci .W tamtym roku pojechałem pracować jako kierowca busa .Pięć tygodni we dwóch w busie na unii , jazda ciągle w nocy , obawa że zasniesz i się rozbijesz .Zrezygnowałem ze względu na rodzinę .Szef nie zapłacił .Poszedłem do sądu i wygrałem .Kiedy pytałem o pracę jako kierowca ciężarówki wszędzie pytali o doświadczenie a tego nie mam .W tej chwili nikt nawet juz o to nie pyta bo nikt nie zatrudnia .Kryzys .Kiedys u nas w gazecie było 25 ogłoszeń dla kierowcy co tydzień .Teraz tylko kilka . Peron ma rację , kupę firm padło i wygląda że to nie koniec .Mało tego za granicą nikt nikogo nie zatrudni bez znajomości języka .Zresztą czy wyjazd na budowę do niemiec i rozłąka z rodziną przez dwa miesiące żeby sąsiad serwisował żonę to jest sposób na życie ? Szanowny panie wojce nigdy pan nie zrozumie dlaczego podaję numer telefonu dopuki pan nie doświadczy tego czego ja doświadczyłem .Bankructwo , strach o rodzinę ,wzrok dzieci które proszą o książkę do szkoły bo wszyscy juz mają i pani kazała przynieśc a ty nie masz za co kupić .Pan wojce by nie podał telefonu bo przecież jak można komuś pomóc bezinteresownie ?A nie zastanowiło cię wielki panie rolniku ze moze telefon do mnie to jest dla kogoś ostatnia deska ratunku ? A nie pomyślałeś że może telefon do mnie pozwoli zdjąć sznurek z czyjejś szyi bo komuś zycie zawaliło się na głowę ? Rzygać mi się chce jak słyszę takich znawców .Typowy polak przez małe "p".

Pablo80 pisze:

stan1069@o2.pl pisze:Buntownik chodzilo mi o to że mając więcej ziemi ,a z cenami zboża jest różnie to nawet płacąc 60 zl od sztuki jest możliwość na tym zarobić .

panowie tuczacy importa , którzy jesteście tacy mądrzy powiem Wam tak ;Buntownik powiedział Wam jaka jest jego sytuacja i zamiast się od Niego odpierdolić i Mu współczuć to MU pchacie widły w plecy
sami jesteście upierdoloni tym samym gnojem co Buntownik wystarczy coniektórym wpadka na jednym rzucie i jssteście w jeszcze gorszej sytuacj , bo buntownik chociaż jest odważny na tyle żeby o tym opowiedzieć
nie dotyczy Perona ,bo on ma jeszcze odwage żeby Wam cycki o tym przypomnieć

Pablo Tobie się już we łbie pierdoli kompletnie c 360 jeżdzić obciach
o samochodach też afera byla , wszystkiego się wstydzisz co polskie
jak bym był taki bogaty i madry jak Ty to po 1 bym sie wstydził zapierdalać przy świniach i to jeszcze z zagranicy
a po 2 nie wąchałbym smrodu za takie pieniądze jakie Ci zostają

Też mam pracownika, ale w Twojej głowie to się nie zmieści skąd dokładając do tucznika stać mnie na niego. Ty zawsze będziesz zacofanym człowiekiem któremu jedynie narzekanie dobrze wychodzi. Lepiej skupić się na pozytywach, życie staje się lepsze. A Ty jakbyś koniem wyjechał na wiosne to nie śmiali by się z Ciebie sąsiedzi? Nie powiedzieli by taki mądrala Stachu, najmądrzejszy we wsi niby a do konia wrócił bo na paliwo nie stać. U nas tak wygląda sprawa z traktorami. A ci co jeżdzą jeszcze ursusami to na ogół albo chodzą do roboty, albo pod sklep, a z rolnictwa tylko troche żyją, ewentualnie mieli ciężką sytacje i próbują się z tego pozbierać. Sa też tacy co nic im się nie opłaci.

W mojej głowie się duzo mieści ale to żebym pracownika zatrudniał i mu płacił a mi tylko śmierdziało to mi sie już nie mieści
jezeli chodzi o moje zacofanie to Ci powiem tak
prawdopodobnie 1 w gminie kupiłem karmnik dla świn
i nie wykluczone że brama od ogrodzenia otwarła sie na pilota jako 1 w województwie jeżeli chodzi o rolnika

Mam kolege co tuczy tak samo jak Pan buntownik72,jest zadowolony,
głowa spokojna nie martwisz się o paszę ,leki itp.
Tuczy w jednym rzucie 1200szt.
Zmusiła go do tego sytułacia podobna,jaką miał buntownik72,czego w tej chwili nie żałuje i do tuczu na własną rękę raczej nie wróci.
Mogę potwierdzić,że w tej chwili ma się całkiem dobrze, nawet pracownika zatrudnił.
Także można nieżle żyć tucząc nie swoje świnki.
Być Dyrektorem,Kierownikiem,Pracownikiem w jednej osobie.
Głowa lekka i pieniędz jest.

Kto co woli, nie ma się co sprzeczać. Ale wiadomo że agri charytatywnie nic nie robi. Kosztów obniżenia sposobów cudownych nie znajdą. Gotowa pasza, prosiaki, wszystko musi przynosić zysk. poniżej 1000 pełnoporcjówki nie stworzą, a ja tak. Więc nie pierdolcie że zarabiacie nie wiadomo ile, bo średnio licząc połowa idzie do agri. A Ty stan przyjedz kiedyś do wlkp to zobaczysz jak tu się gospodaruje. Nie nadarmo ziemia tu jest po 60 za ha. Albo trza myśleć albo zapierdalać, inaczej Cię u nas wchłoną. Ja wole myśleć, ale i roboty żadnej się nie boje. A apropo niewolnictwa. W dzisiejszych czasach to może jeden procent jest niezależnych. Reszta musi coś robić, na coś pracować. Niezależnie czy w mieście czy na wsi. Kredyty, rachunki, opłaty. Nikt się od tego nie uwolni i do lasu nie pójdzie mieszkać bo go złapią i w wariatkowie zamkną.

U was ziemia może i jest po 60 za ha, ale podejrzewam, że kawalki też macie konkretnej wielkości. Do Niemiec też bliżej, dlatego ceny takie. U mnie to jest takie rozdrobnienie, do tego nieuregulowany status prawny działek, że nie ma co kupić. Ja mam 8ha w jednym miejscu, ale przecięte drogą asfaltową, to jest to największy kawałek pola w okolicy. Klasa VI.

Pablo 80 Jesteś zorientowany po ile agri sprzedaje te swoje tuczniki.
Agri - to taka przyrodnia siostra ANIEXU i ceny tranzakcyjnej się nie dowiesz ,bo Ci nikt tego nie powie.
Cene to zna szefostwo Animexu i agri.

Agri skupuje na dzień dzisiejszy po 6.90 netto na wbc za e klasę

A po ile odsprzedaje.

Tucz dla Agri jest najczęściej wyborem z konieczności. Tak było w przypadku kilku moich znajomych. Przyczyny różne. Choroby, nietrafne inwestycje, przeinwestowanie. Przypuszczam, że gdyby pojawiła się jakaś poważniejsza choroba, to większość z nas mogła by mieć problemy. Tucznikom które są do sprzedania trzeba podać leki. Dobrze jeśli lekarz dobierze właściwe. Jeśli nie, następna kuracja. Dobrze, jeśli nie ma upadków. Potem dochodzi karencja i sprzedaż już opóźniona o 2-3 czy 4 tygodnie. A na rachunku coraz szybciej ubywa. Świń więcej, niż zwykle, do wykarmienia.
Tak więc koledzy! Każdego z nas to może spotkać. A Buntownikowi należy podziękować za odwagę i przedstawienie nam jak to wygląda od środka.
Stan! Pisałem Ci, że prawdę można przemilczeć. Buntownik zrobił inaczej.
Poza tym. Część pisze, że niedługo świnie można będzie zobaczyć tylko w ZOO. Nieprawda. Jeśli ktoś dołoży do jednego może i drugiego rzutu, rodzina też kosztuje, inne wydatki, to produkcji nie wznowi. Zabraknie funduszy. Wtedy jedynym wyjście będzie produkcja prosiąt, warchlaków lub tuczników dla kogoś. A ZM o to tylko chodzi. Pewny dostawca. Terminowy. Na każde zawołanie. Nie przetrzymuje tuczników jak cena rośnie i brak na rynku.

Tym którzy płacą za ha 60 000 proponuje odświerzyć sobie pamięć
do czasów w których stali w kolejkach przed elewatorami kilka dni ,spali w budach i sikali na koła jak psy
gwarantowana cena na pszenice o odpowiednich parametrach to 100 euro z haczykiem , pozostałe gatunki zbóż o ile się nie myle nie podlegają interwencji
a przy tej cenie to dokladka
obszar uni się nie zmniejszył a ziemia po roku suszy może się odwdzieczyć jak po ostatnich wymarznieciach
na pytanie kto wywindował tak cene odpowiedzcie sobie sami
powiecie że spekulanci i rolnicy z wiejskiej , troche jest w tym prawdy ale prawd jest więcej moja jest taka , że za to odpowiedzialni sa użytkownicy gumofilców .

Krzywy po co prawde przemilczać ??? jest rownież powiedzenie że z dużą dupą wszedzie wejdziesz a z dużą gębą nigdzie , jak widać nie korzystam i dobrze mi z tym
rolnictwo to zawód pod chmurką , wystarczy 1,5 niskich cen za żywiec , rok suszy a po nim gradobicie i pozamiatane
jak nie pozadłużany to przeżyje , a jak odwrotnie to komornik zarobi

staś1961 pisze:Pablo 80 Jesteś zorientowany po ile agri sprzedaje te swoje tuczniki.
Agri - to taka przyrodnia siostra ANIEXU i ceny tranzakcyjnej się nie dowiesz ,bo Ci nikt tego nie powie.
Cene to zna szefostwo Animexu i agri.

Nie, ale wiem po ile targają półtusze z niemiec do nas. To każdy może sprawdzić. I Animex też o tym wie więc muszą równać w dół do tej ceny bo inaczej to na dłuższą mete sami będą je musieli zjeść.Cały czas powtarzam, zobaczcie co smiedfield zrobił z rolnikami w stanach. Też mamy tak skończyć?