Trzoda-Chlewna - Forum

znalazłem antybiotyk na biegunki które zawsze pojawiały się po odsadzeniu. To tylovet działa od razu, na następny dzień prosiaki załatwiają sie normalnie. Mam do was pytanie w jaki sposób leczyć prawdopodobnie adenomatozę bo to podejrzewam bo lekarze różnie mówią że trzeba co 3 tyg szczepić tylozyną inni że tiamuliną a inni radzą żeby raz tylko przy odsadzeniu i spokój. Jak fachowo podejść do tego problemu adenomatozy i czy maciory też się szczepi? Dodam że problem dotyczy prosiaków już na porodówce od 3 tyg pojawia się biegunka która przy maciorze przechodzi za jakiś czas a przy odsadzeniu w 28-30 dniu już sama nie przejdzie a u pojedynczych sztuk pojawia się krew w kale. Suibicol i enrobioflox nic nie działają. Bardzo proszę o porady. Badań kolejnych nie robiłem.

Witam mam taki problem padają mi warchlaki w wadze 40 do 60 kg na początku trzesa sie na nogach przestają chodzić i dostają biegunki z domieszką krwi , temp. brak , na skórze tez brak żadnych plam .Natomiast inne sztuki mają objawy widoczne na skórze jak przy zespół skórno nerkowy i charłaczeją .Lekarz przy padniętych sztukach podejrzewał dezynterie ale po rozięciu ztwierdził ze tez mogły paść na zespół skórno nerkowy . Co w takiej sytuacji robić żadne antybiotyki nie działają , czy zastosowanie szczepienia zdrowych sztuk na circo przyniosło by jakieś efekty ,,,,,

No to jak masz circo to nie zazdroszcze,
Duńczyk czy własna hodowla?

farm685dt pisze:znalazłem antybiotyk na biegunki które zawsze pojawiały się po odsadzeniu. To tylovet działa od razu, na następny dzień prosiaki załatwiają sie normalnie. Mam do was pytanie w jaki sposób leczyć prawdopodobnie adenomatozę bo to podejrzewam bo lekarze różnie mówią że trzeba co 3 tyg szczepić tylozyną inni że tiamuliną a inni radzą żeby raz tylko przy odsadzeniu i spokój. Jak fachowo podejść do tego problemu adenomatozy i czy maciory też się szczepi? Dodam że problem dotyczy prosiaków już na porodówce od 3 tyg pojawia się biegunka która przy maciorze przechodzi za jakiś czas a przy odsadzeniu w 28-30 dniu już sama nie przejdzie a u pojedynczych sztuk pojawia się krew w kale. Suibicol i enrobioflox nic nie działają. Bardzo proszę o porady. Badań kolejnych nie robiłem.

Adenomatoze wyleczysz tylko szczepieniem ale ona pojawia się później (ok 10tydz życia)
U prosiaków przy maciorze najprawdopodobniej masz cos innego.
Daj znac na priv

magier pisze:No to jak masz circo to nie zazdroszcze,
Duńczyk czy własna hodowla?

Hodowla własna ,może ktoś się orientuje czy zaszczepienie sztuk zdrowych circo flexem bedzie skuteczne przy zespół skórno nerkowy ...

Zaszczepienie circo jeżeli masz circo nie poprawi a pogorszy skutek.
Dodatkowo masz kaszel czy biegunkę?
Daj znać na priv

dani pisze:Witam mam taki problem padają mi warchlaki w wadze 40 do 60 kg na początku trzesa sie na nogach przestają chodzić i dostają biegunki z domieszką krwi , temp. brak , na skórze tez brak żadnych plam .Natomiast inne sztuki mają objawy widoczne na skórze jak przy zespół skórno nerkowy i charłaczeją .Lekarz przy padniętych sztukach podejrzewał dezynterie ale po rozięciu ztwierdził ze tez mogły paść na zespół skórno nerkowy . Co w takiej sytuacji robić żadne antybiotyki nie działają , czy zastosowanie szczepienia zdrowych sztuk na circo przyniosło by jakieś efekty ,,,,,

A jak to możliwe, że problemy z zespołem skórno nerkowym pojawiają się przy wadze 40-60 kg, a wcześniej nie ma problemu? Zwłaszcza po odsadzeniu??

e

Ma większe stężenie doksycykliny dlatego podaje się go mniej

[y

Bo w jednym jest 500mg doksycykliny na 1g preparatu, co odpowiada 580mg hyklatu doksycykliny, w drugim 500mg hyklatu doksycykliny co odpowiada odpowiednio mniejszej ilości doksycykliny.

q

Farmatyl i to drugie to winian tylozyny. Farmatyl napisali 100% winianu tylozyny, to drugie podali tylko ilość samej tylozyny, jak pamiętasz jeszcze chemię to możesz sobie przeliczyć ile w farmatylu samej tylozyny i ile w tym drugim powinno być winianu. Podejrzewam, że to to samo.

w

Farmatyl, Karidox i Dozymed to produkty zawierające tylozynę, Aivlosin zawiera tylwalozynę (winian) a to coś trochę innego niż tylozyna, chociaż bardzo podobne bo należą do tej samej grupy antybiotyków makrolidowych. Ponieważ z chemicznego punktu widzenia tylozyna to zasada to do stosowania doustnego jest w postaci soli, tu hyklanu i winianu.
Najwięcej cukru w cukrze czyli tylozyny na kg/g produktu ma Farmatyl ok 860mg/g, drugi Karidox 500mg/g, trzeci Doxymed 50 433mg/g. Aivlosin zawiera 42,5 mg/g tylwalozyny do stosowania wyłącznie w paszy, więc nie wiem czy ktoś to sprzeda legalnie (Mój błąd, znalazłem ulotkę dla Aivlosin FG50 i on jest tylko do paszy, jest jeszcze Aivlosin 625 i on jest do wody i zawiera 625mg/g tylwalozyny). Poza tym kwas winowy stosuje się jako dodatek do żywności E334 (lub jego sole), w medycynie w małych dawkach jest środkiem przeciwbiegunkowym (pewnie dlatego dodaje się go do żywności ) wspomaga regenerację nabłonków przewodu pokarmowego, zapobiega niestrawności, posiada silne właściwości prebiotyczne itd. Wynika z tego, że jeżeli leczysz jelita to lepsza będzie forma winianu, do czego zresztą można dojść czytając ulotki. Co to ten hyklan to nie wiem

..czy nie lepi dodać do paszy więcej łuski z owsa + otrąb !

.a te świnstwa odstawić na bok .

na pewno owies albo otręby zatrzymają krwawe biegunki. Powodzenia

czy cirkowirusa da się wyleczyć gdy świnie już go złapią?

Oj jak faktycznie cirko runął w tuczu to nie zazdroszczę

no niestety, upadki spore, świnie chudną(objawy jak przy zespole poodsadzeniowo-wyniszczeniowym), gorączka 40-41stopni i wiosłują nogami. Ogólna apatia, stercząca sierść, chwiejny zad. Wiek 10-12tyg, waga mocno zróżnicowana a antybiotyk żaden nie działa. Wirusa mam na własne życzenie gdyż chciałem zrobić sobie test, co się stanie gdy nie zaszczepię na cirko(do tej pory zawsze szczepiłem)

Ja nie miałem ale i 2 kolegów było i z tego co pamiętam straty 70-80% żaden antybiotyk nic nie dał.

dokładnie tak jest u mnie, tylko straty mam jak narazie 40% ale to jeszcze nie koniec

ADENOMATOZA,STREPTOKOKOZA pisze:Witam zainteresowanych!
Jestem lekarzem wet. Od wielu lat pracuje w Niemczech. Zajmuje się problemami występującymi w gospodarstwach hodujacych trzodę chlewna.
Takie sprawy jak PRRS...

temat aktualny?

jaki jest najlepszy antybiotyk na streptokokozę postać stawową. Występuje już na porodówce w wieku 7-10dni. Jak zabezpieczyć stado przed wybuchem choroby przy następnych porodach?

Podobno Naxel najlepszy ale u mnie nie działa zadowalająco ja jade Vetrimoxinem i shotapenem znajomy twierdzi że u niego zwykły penstrep działa najlepiej.... Wiec to chyba od stada zależy... Polecam kasować lochy gdzie nasilenie największe

Jeżeli występuje w wielu 7-10 dni to na początku sprawdziłbym temperaturę bo jeżeli jest za chłodno będą łapać "strepto".
Istotne jest podanie czegoś przeciwzapalnego sterydowego (np. dexafort, dexasone itp.), sam antybiotyk zadziała gorzej i wolniej.
Brednią jest mówienie o kasowaniu loch w celu eliminacji streptococcus suis. Bakteria bytuje w każdym organizmie świni i w dużej mierze uwidacznia się przy słabszych warunkach, wysokim statucie zdrowotnym stada czy zmianach pór roku.

temp jest u prosiaków około 26-28, u jednej grupy zastosowałem rapidexon i penicylinę a w drugiej grupie rapidexon i ceffect i niestety obie metody nic nie pomogły. Co do kasowania macior to lekarz z PIW Puławy twierdzi że do kasacji nadaje się głównie dezynteria i prrs z serotypem rzadko spotykanym a resztę da się wyszczepić lecz u mnie te szczepienia to praktycznie nic nie dają szczególnie dla mykoplazmy. A strepto mam od lutego b.r. po odbiorze tuczników, kiedyś miałem postać mózgową ale to był pryszcz, wytarczyło przez 3 dni SYNULOX a w tym przypadku jestem bezradny.

a u mnie na strepto działa oksytet+pyralgiwet rzadko się zdaża. lepiej działa jak shotapen i amoksycylina

W porodówce najlepiej zapobiega chorobom dezynfekcja na sucho np. dezosan, sanosan, agrisan co kilka dni. Zapobiega zarówno streptokokom jaki wszelakim biegunkom.

dezosan sypię przez ostatni tydzień codziennie ale strepto nie ustępuje. Spróbuję tego oksyteta i naxela na różnych grupach.

[quote="farm685dt"]dezosan sypię przez ostatni tydzień codziennie ale strepto nie ustępuje. Spróbuję tego oksyteta i naxela na różnych grupach.[/quote

...plewy pszenne + słoma pszenna to muwi wam coś ?

plewy i słoma na streptokokozę??? mi nic to nie mówi. Słoma jest na porodówce a otręby pszenne w paszy dla macior karmiących też trochę jest ale jak widać nie pomaga

Mam pytanie o środek do wody, Sali-C Provitim, wet zalecił podawanie w czasie grypy u świń. Stosowałem kiedyś Ganadol czy też Solacyl z dobrymi efektami przeciwgorączkowymi, a na tej butelce niewiele pisze o właściwościach no i skład niewiele mi mówi , więc proszę o pomoc i informację

Mam pytanie odnośnie hormonu bioestrovet dla macior po odsadzeniu prosiaków. Podałem takie coś i ruja była następnego dnia lecz nie inseminacyjna a po prostu maciory skakały, huczały, ale nie stały do inseminacji i ruja się skończyła następnego dnia. Czy ktoś to stosował/stosuje i jakie macie efekty?

Ostatnio nikt tu nie pisze to należy sie cieszyć że chyba nic nie choruje. Mam pytanie czy nie macie ostatnio problemu z gorączkami u macior ,bo u mnie od półtora tygodnia i u luznych i karmiących codziennie jakas mi temp. zapodaje do 40.5 C . Zero innych objawów ,kaszlu etc. Nie wiem czy ma to znaczenie ale 2 tyg. temu miałem pobierane próby na ajaszkiego i czyżbym coś w promocji dostał ?

ostatnie 2 rzuty na porodówce maciory miały po 40,5 i więcej , ale nie wszystkie , po badaniu krwi pozytyw na grypę - nie było kaszlu

Dzięki Beniu ,takie ciche podejrzenie chodziło mi po głowie że to grypa ,ale oczywiście najlepiej było by to oprzeć na wynikach

Jak nie kaszlały to różyca też możliwa

Niby tak , ale w pierwszym rzucie poszła amoxy w iniekcji a póżniej synulox , aby poszerzyć spektrum i nie pomogło -a na różycę amoxy bardzo wrażliwa

Kanibalizm w świnskiej psychice i naturze - jak sobie z tym radzicie ?
Co może być tego powodem ?

mytotoksyna1 pisze:Kanibalizm w świnskiej psychice i naturze - jak sobie z tym radzicie ?
Co może być tego powodem ?

zielonki im wrzuć trochę, albo tych Twoich pokrzyw...

krzysieko71 pisze:

mytotoksyna1 pisze:Kanibalizm w świnskiej psychice i naturze - jak sobie z tym radzicie ?
Co może być tego powodem ?

zielonki im wrzuć trochę, albo tych Twoich pokrzyw...

Porada przesycona geniuszem myślowym.

mytotoksyna1 pisze:Kanibalizm w świnskiej psychice i naturze - jak sobie z tym radzicie ?
Co może być tego powodem ?

To pomogło , świniaki przestali się gryzć .
Do każdego kojca wrzuciłem po dyni dwa dni pod rząd !
...teraz jest spokój.

Szukam porady. Mam problem w tuczarni z wypadającymi odbytami. Od zawsze raz na jakiś czas trafił się przypadek, że warchlakowi wypadł odbyt i reszta mu go wygryzła, ale teraz to troche większy problem. Z 200 sztuk przez miesiąc wypadło mi już chyba z 6 sztuk ,wszystkie z odbytami. Wczoraj i dziś kolejny. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane ,pasza dobrze zbilansowana, zboża dobre, zakwaszacze, odgrzybiacze wszystko jak trzeba. Waga świń obecnie okolo 60/70kg, ale problem od samego wprowadzenia na tuczarnie. Co poradzić?

To może być co najmniej kilka przyczyn. A sercowce też się trafiają? Na coś chorowały po odsadzeniu?

Falco pisze:To może być co najmniej kilka przyczyn. A sercowce też się trafiają? Na coś chorowały po odsadzeniu?

sercowych nie ma zadnych, jedyne straty jakie są to przez wypadające odbyty. Na odchowalni było wszystko ok, żadnych antybiotyków nie dostawały, być może na porodówce któryś miot zbiegunkował i dostał Baytril One , ale to może jeden-dwa mioty, a nie wszystkie dwieście z partii.

Tez mialem kiedys taki problem, przyczyne trudno okreslic ale u mnie wychodzily tylko od danbredek krytego neckarem zmienilem nasienie i juz nie ma ani sztuki. Ale pewnosci co do przyczyny nie mam na polskich loszkach tego nie bylo chociaz byly kryte tym samym knurem w tym samym czasie

Albo to jest wyłącznie kanibalizm , od chyrlania odbyt wypada a potem kanibalizm , albo pasza drażni flaki

stan1069@o2.pl pisze:Albo to jest wyłącznie kanibalizm , od chyrlania odbyt wypada a potem kanibalizm , albo pasza drażni flaki

Jak odbyt wypadnie leci krew, a to dla tucznikow uczta.

Po pierwsze :
Kanibalizm u swini jest wywołany gdy następuje nagła zmiana przyzwyczajeń świni w kojcu (brak paszy w korycie , brak wody , brak światła , brak słomy , brak porządku w kojcu.
Po drugie :
Kanibalizm jest przede wszystkim wywołany nagłą zmianą ciśnienia powietrza atmosferycznego , które leci na łeb na szyję w dół.
..te czynniki wpływają na kanibalizm.


Wypadanie odbyto to nic innego jak chemia i antybiotyk w cielsku począwszy od nasienia ,ciąży i wieku prosięcego.....

W prawdziwych chłopskich polskich gospodarstwach tego problemu ni ma.