Trzoda-Chlewna - Forum

kornik9876 pisze:to jak mi wytłumaczysz że w innym zakładzie mięsność tak podskoczyła ,w sokołowie miałem max 56- 57procent mięsności a w nowego odbiorcy 59

bez urazy ale długo już temu nowemu odbiorcy sprzedajesz ? płatności już zaczęły schodzić więcej niż jeden raz ? może tu jest coś nie tak w drugą stronę i ktoś próbuje zamydlić ci oczy...

Czy jakieś konkretne oferty cenowe na przyszły tydzień forumowicze otrzymali?

jędrek pisze:

kornik9876 pisze:to jak mi wytłumaczysz że w innym zakładzie mięsność tak podskoczyła ,w sokołowie miałem max 56- 57procent mięsności a w nowego odbiorcy 59

bez urazy ale długo już temu nowemu odbiorcy sprzedajesz ? płatności już zaczęły schodzić więcej niż jeden raz ? może tu jest coś nie tak w drugą stronę i ktoś próbuje zamydlić ci oczy...

Dokładnie, zresztą bazowa mięsność w sokołowie to 56 % i czy miał więcej to nikt za to nie zapłaci ewentualnie śmieszna dopłata która niewiele zmienia cene ostateczną. Najważniejsze to zmieścić sie w limitach wagowych.

poczatek gieldy kicha czyzby koniec podwyze a poczatek spadkow ?

ty chyba ślepy jesteś?? Jaka kicha niemiecki chłop sie nie wyłamał a ofert było 9 więc jest wola kupowania ale hodowcy liczą na więcej

danielski813 pisze:ty chyba ślepy jesteś?? Jaka kicha niemiecki chłop sie nie wyłamał a ofert było 9 więc jest wola kupowania ale hodowcy liczą na więcej

poczatek byl slaby traz troche poszlo w gore

Niemcy +2 tylko w góre

[quote="0909"]Niemcy +2 tylko w góre[/quote]
Zawsze to plus , który pomoże wyciągnąć dodatkowych kilka groszy na przyszły tydzień

Siwy pisze:

0909 pisze:Niemcy +2 tylko w góre

Zawsze to plus , który pomoże wyciągnąć dodatkowych kilka groszy na przyszły tydzień

po tej gieldzie widac ze juz duzo nie chciali placic odbiorcy

[quote="mat"][quote="Siwy"][quote="0909"]Niemcy +2 tylko w góre[/quote]
Zawsze to plus , który pomoże wyciągnąć dodatkowych kilka groszy na przyszły tydzień [/quote]

po tej gieldzie widac ze juz duzo nie chciali placic odbiorcy[/quote]
Może nadchodzi czas stabilizacji przy cenie 5 zł .....

W dani brakuje warchlaków juz są sprzedawane z niską wagą okolo 25 kg a winy miec 30 kg Polacy wykupili wszystko w maju cienko to widze

Moja dzisiejsza sprzedaż 4,65 żywa

a pisales ze tylko w gore

0909 pisze:W dani brakuje warchlaków juz są sprzedawane z niską wagą okolo 25 kg a winy miec 30 kg Polacy wykupili wszystko w maju cienko to widze

MARTECH pisze:a pisales ze tylko w gore

0909 pisze:W dani brakuje warchlaków juz są sprzedawane z niską wagą okolo 25 kg a winy miec 30 kg Polacy wykupili wszystko w maju cienko to widze

jest w góre narazie bedzie dobrze ale maj ??????????????

po tej gieldzie widac ze juz duzo nie chciali placic odbiorcy[/quote]
Może nadchodzi czas stabilizacji przy cenie 5 zł .....[/quote]
raczej 4.2

kurczak tanieje !!!
zaraz wieprzowina padnie
cel osiągnięty prosiak sprzedany,chłop wydojony

rolnik sam w dolinie pisze:kurczak tanieje !!!
zaraz wieprzowina padnie
cel osiągnięty prosiak sprzedany,chłop wydojony

gdzie jest agent kurczak tani to kto ma jesc wieprzowine droga ????

jędrek pisze:

kornik9876 pisze:to jak mi wytłumaczysz że w innym zakładzie mięsność tak podskoczyła ,w sokołowie miałem max 56- 57procent mięsności a w nowego odbiorcy 59

bez urazy ale długo już temu nowemu odbiorcy sprzedajesz ? płatności już zaczęły schodzić więcej niż jeden raz ? może tu jest coś nie tak w drugą stronę i ktoś próbuje zamydlić ci oczy...

poszło do nowego odbiorcy 100 sztuk ,na 2 razy co 2 tygodnie ,kasa jest co do dnia ,i wieprzki do 150kg żywej się mieszczą,przerosty

rolnik sam w dolinie pisze:kurczak tanieje !!!
zaraz wieprzowina padnie
cel osiągnięty prosiak sprzedany,chłop wydojony

przeciez to jest ich cel drogo do nas sprzedac a iech Polk sie martwi ze za darmoche robi

0909 pisze:

MARTECH pisze:a pisales ze tylko w gore

0909 pisze:W dani brakuje warchlaków juz są sprzedawane z niską wagą okolo 25 kg a winy miec 30 kg Polacy wykupili wszystko w maju cienko to widze

jest w góre narazie bedzie dobrze ale maj ??????????????

Bajki piszesz co ma brak warchlaka do ceny w Dani te urodzone tak urosną cy u nas cy u sąsiadów ,nasienie nie schodzi bo ludie maciory likwidują cała ta bioasekuracja to do kosza się nadaje co znowu prośne maciory mają do skupu woizić a nsi przedstawiciele jak zwykle zaspali

A co byście chcieli żeby co tydzień szło 6 w górę i w lutym były po tyle co w lipcu ??

Mat mówisz że więcej jak 5 zł nie jesteś w stanie zapłacić za auto ??

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 76643.html

Zagłębie a bioasekuracji się boi ?? Śmiech na tej sali powinien zabrzmieć ze strony weterynarii i samorządowców. Stać na tysięczne chlewnie a płot to co ??

Źle to interpretujesz . Przeczytaj całe a się dowiesz że nie o ploty chodzi .

Analizowałem dzisiaj ustawy http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/711/1 oraz tą z 13.02.2018 roku http://dziennikustaw.gov.pl/du/2018/360/1 nigdzie nie jest napisane, że muszą być płoty. Budynek ma być zabezpieczony przed dostępem zwierząt wolno żyjących. Jak masz okna i drzwi to wymóg spełniony. Chyba dobrze to rozumiem?

obecna sytuacja na rynku trzody

F1 pisze:

0909 pisze:

MARTECH pisze:a pisales ze tylko w gore

jest w góre narazie bedzie dobrze ale maj ??????????????

Bajki piszesz co ma brak warchlaka do ceny w Dani te urodzone tak urosną cy u nas cy u sąsiadów ,nasienie nie schodzi bo ludie maciory likwidują cała ta bioasekuracja to do kosza się nadaje co znowu prośne maciory mają do skupu woizić a nsi przedstawiciele jak zwykle zaspali [/quote]
F1 Nasi przedstawiciele kogo masz na myśli ?

Peron pisze:obecna sytuacja na rynku trzody

peron - jak by to powiedziała Maria Skłodowska "Tu się jebnij"

Na chwile obecną, normalna cena za tucznika powinna wynosić 5zł/kg żywej wagi. To że było 4 chwilowo, to to jest właśnie bańka spekulacyjna za którą MY - HODOWCY musieliśmy płacić. Oby jak najszybciej dobiło do 5zł i potem jedyne ruchy dopuszczalne tylko w górę i ani grosza poniżej.

FarmerB pisze:Analizowałem dzisiaj ustawy http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/711/1 oraz tą z 13.02.2018 roku http://dziennikustaw.gov.pl/du/2018/360/1 nigdzie nie jest napisane, że muszą być płoty. Budynek ma być zabezpieczony przed dostępem zwierząt wolno żyjących. Jak masz okna i drzwi to wymóg spełniony. Chyba dobrze to rozumiem?

płot dopiero jest konieczny jak jest się w strefie, ale jak się nie jest i przepis nie mówi że musi być, to nie znaczy że nie warto go mieć... Wczoraj było szkolenie

.

Na wygaszenie produkcji rok czasu a nie jakieś 4 miesiące

Ulan z całym szacunkiem, ale w którym miejscu ustawy o tym pisze. Jutro przy czasie jeszcze raz przeczytam, ale nie widziałem takiego zapisu, może przeoczyłem. Abcd ma rację powiatowy może paluszkiem pogrozić, ale jak nie ma czarno na białym napisane to tyle. Zmusić nie da rady.

wszystko zależy od powiatowego, jak kurw.a to sie do wszystkiego przyczepi, a jak w porzadku czlowiek tak jak u nas to i zgrzytow nie ma a co trzeba zrobic to trzeba zrobic, juz to widze jak ktos do powiatowego z dziennikiem ustaw zapi...la

Dobrze piszecie, ja się o to z powiatowym posprzeczałem, on mi kazał się grodzić, powiedział że wyda zalecenie (nic do niego nie mam, w porządku człowiek przyjechał przed oficjalną kontrolą aby porozmawiać, a nie od razu zalecenia dawać) Zapytałem się go co napisze w zaleceniu czy napisze mi że mam postawić płot, czy zabezpieczyć trzode przed dostępem wolno żyjących zwierząt? Bo jak płot, to na jakiej podstawie prawnej, bo w rozporządzeniu nic o tym nie jest wspomniane, (owszem w rozporządzeniu z 2017 z lipca tyczące się konkretnych gmin w dawnej strefie asf tak wzamian za rekompensaty za zaprzestanie hodowli gdy się nie dostosuje i termin był jasny do 31 grudnia), a jeśli napisze żeby zabezpieczyć to czy mają moje świnie kontakt ze zwierzętami? Powiedział żebym z głównym se porozmawiał on ma tak nakazane od zwierzchnika. Potem umówił się na kontrol i jak przyjechał mówi "ja panu napisze pozytywny wynik kontroli" Ale jak tylko zacznę robić ogrodzenie to żebym dał mu znać.

Czyli nie ma obowiązku grodzenia tylko trzeba zabezpieczyć przed dostępem dzikich zwierząt. Na miejscu kontrolującego nie dałbym wyniku pozytywnego bo sterta ze słomą nieogrodzona. Nie radze też sie zbytnio z nimi kłócić bo ja zbytnio ostro nie podchodziłem do tematu bo wiadomo że nie wszystko jest w gospodarstwie na tip top i lepiej z nimi wojny nie zaczynać.

No cóż nowa ustawa ograniczy wielu wetom dostep do zawodu bo 72 godziny od polownia nie może mieć wstępu do pomieszczeń gdzie są świnie

Wcale się nie dziwię rzadowi wetom i myśliwym w podejsciu do sprawy ASF dziwie się hodowcom , bo to im powinno zależeć na tym najbardziej i zamiast wpółpracować szukają głupszego od siebie Pewnie rząd tak jak i weterynaria wiedza jak to się bedzie rozwijała sytuacja z tym ASF problem w tym że nie jest łatwo to powiedzieć i wcielic w życie , lepiej jest dla większości stopniowe oswajanie się z problemem większość od tego oswajania wyleczy się z hodowli , trochę dzików wyzdycha przy okazji a potem będa zastanawiać co dalej

Zaczęło się na wschodzie , bo tam największy rozpierdo... wszyscy chcieli żeby tylko szła zaraza dalej , bo mysleli że im ulży , poszla dalej i to samo , teraz wszyscy wypatruja wirusa za Odra tylko nikt o tym nie pomyślał że jak Niemiec dostanie zakaz eksportu poza unię to wszystko przywiezie do nas i cena 2 zł. w dół

Ta ostatnio wymyślona bio asekuracja ma ma celu likwidację tych hodowców co trzymają świnie dla siebie i rodziny w mieście i bardzo dobrze jak by polikwidowali , bo oczywiste jest że oni nie będa uwazać na te kilka świn , a w razie choroby zgłosza do weta albo jak zdechna do wyciagna do lasu i spokój , ale problem w tym że jak niedaleko chlewnia z 1 000 sztuk to chociaz zdrowe trzeba wybic zutylizować i po to właśnie to wymyślili .Jak zrezygnują dostaną jeszcze kase i zagrożenie mniejsze

Takie trudne to jest dla hodowcy mającego 1000 sztuk świń ogrodzić kilkast metrów chlewnie ???? to co chcecie ustawić maty ze srodkiem dezynfekcyjny przed chlewnią żeby się dzik wytarzał na niej ręce opadaja problem to się zacznie jak zboże musi być magazynowane rok przed śrutowaniem , a do chlewni będzie można wejśc przed zasiedleniem a wyjść po sprzedaży tucznika

Oj Stan taki stary a taki nie rozsądny jak by było tak jak piszes to byłby obowiązek grodzenia widocznie rządzącym na likwidacji pomoru wcale nie zależy a na likwidacji małych rodzinnych gosoodsarstw one mają barany wypasać i skladać wnioski na doplaty a produkcją zajmie się Agri i spółka jak rolnik bystry to złoży oświadcenie że dzik w jego macie się nie taża a paszę kupuje w miejscowym GS lub od innego rolnika który zwierząt nie posiada i bioasekuracji spelniać nie musi Niemiec potrafi licyć co widzimy po cenach w sklepach duży jak traktuje klientów czy pracowników też przykłady mamy co krok
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomos ... ,12933390/

stan1069@o2.pl pisze:Wcale się nie dziwię rzadowi wetom i myśliwym w podejsciu do sprawy ASF dziwie się hodowcom , bo to im powinno zależeć na tym najbardziej i zamiast wpółpracować szukają głupszego od siebie Pewnie rząd tak jak i weterynaria wiedza jak to się bedzie rozwijała sytuacja z tym ASF problem w tym że nie jest łatwo to powiedzieć i wcielic w życie , lepiej jest dla większości stopniowe oswajanie się z problemem większość od tego oswajania wyleczy się z hodowli , trochę dzików wyzdycha przy okazji a potem będa zastanawiać co dalej

Zaczęło się na wschodzie , bo tam największy rozpierdo... wszyscy chcieli żeby tylko szła zaraza dalej , bo mysleli że im ulży , poszla dalej i to samo , teraz wszyscy wypatruja wirusa za Odra tylko nikt o tym nie pomyślał że jak Niemiec dostanie zakaz eksportu poza unię to wszystko przywiezie do nas i cena 2 zł. w dół

Ta ostatnio wymyślona bio asekuracja ma ma celu likwidację tych hodowców co trzymają świnie dla siebie i rodziny w mieście i bardzo dobrze jak by polikwidowali , bo oczywiste jest że oni nie będa uwazać na te kilka świn , a w razie choroby zgłosza do weta albo jak zdechna do wyciagna do lasu i spokój , ale problem w tym że jak niedaleko chlewnia z 1 000 sztuk to chociaz zdrowe trzeba wybic zutylizować i po to właśnie to wymyślili .Jak zrezygnują dostaną jeszcze kase i zagrożenie mniejsze

Takie trudne to jest dla hodowcy mającego 1000 sztuk świń ogrodzić kilkast metrów chlewnie ???? to co chcecie ustawić maty ze srodkiem dezynfekcyjny przed chlewnią żeby się dzik wytarzał na niej ręce opadaja problem to się zacznie jak zboże musi być magazynowane rok przed śrutowaniem , a do chlewni będzie można wejśc przed zasiedleniem a wyjść po sprzedaży tucznika

Stan, zgadzam się z Tobą w 100%. Lepiej nie można było tego ująć. Nie po to robi się bioasekurację, by przepisom stało się zadość. Nam powinno zależeć na tym, by nie zarazić stada. Nie ma co narzekać tylko działać i to szybko. Niejeden z nas będzie płakał przez błąd zaniechania lub głupi przypadek. Siebie z tego towarzystwa nie wykluczam, dlatego postaram się zrobić co w mojej mocy. I tak czarno to widzę. Trzeba mieć nadzieję.

Obowiazek grodzenia juz chyba jest w strefach , to może sie boja że żwiru zabraknie i dlatego stopniowo wprowadzaja
Nie byłem nigdy za tuczem niewolniczym , ale na obecny czas to najlepsze rozwiazanie dla wszystkich tzn hodowcy podatnika i pozostałych Dlaczego ?? ano dlatego że taki kontraktowy tucznik nigdy nie trafi do utylizacji a za nia nie zapłaci nigdy podatnik bo każdemu w tym ogniwie będzie zależało żeby nie stracić na tym tuczniku i nawet jak choroba się zbliży to nie ważne ile waży ten tucznik to pójdzie do uboju , a nawet na konserwy i ucieknie przed utylizacją chlewik się wymyje zagazuje i ogien

A co z tymi co na własna rękę się bawia z tuczem ??????? nie trudno się domyślić badanie krwi przez pół roku , tuczniki po 200 kg i do utylizacji , odszkodowania brak bo zawiniły gumofilce pewnie i w tym przypadku dałoby się postapic jak wyżej , ale znajac życie to stanie sie inaczej , bo teraz wszystkim się wydaje że najmądrzejsi juz teraz powinny być wypracowane układy na wypadek choroby w zagłębiach świnskich pomiedzy rządem hodowcami i ZM , bo jak nie a choroba się tam wpierdoli to trzeba kopać doły i grzebać swinie i hodowców

Tylko mnie tu nie atakować jak ostatnio kontraktowca , który się ujawnił na moja prośbę i wszyscy chcieli go pożreć

tukan pisze:

stan1069@o2.pl pisze:Wcale się nie dziwię rzadowi wetom i myśliwym w podejsciu do sprawy ASF dziwie się hodowcom , bo to im powinno zależeć na tym najbardziej i zamiast wpółpracować szukają głupszego od siebie Pewnie rząd tak jak i weterynaria wiedza jak to się bedzie rozwijała sytuacja z tym ASF problem w tym że nie jest łatwo to powiedzieć i wcielic w życie , lepiej jest dla większości stopniowe oswajanie się z problemem większość od tego oswajania wyleczy się z hodowli , trochę dzików wyzdycha przy okazji a potem będa zastanawiać co dalej

Zaczęło się na wschodzie , bo tam największy rozpierdo... wszyscy chcieli żeby tylko szła zaraza dalej , bo mysleli że im ulży , poszla dalej i to samo , teraz wszyscy wypatruja wirusa za Odra tylko nikt o tym nie pomyślał że jak Niemiec dostanie zakaz eksportu poza unię to wszystko przywiezie do nas i cena 2 zł. w dół

Ta ostatnio wymyślona bio asekuracja ma ma celu likwidację tych hodowców co trzymają świnie dla siebie i rodziny w mieście i bardzo dobrze jak by polikwidowali , bo oczywiste jest że oni nie będa uwazać na te kilka świn , a w razie choroby zgłosza do weta albo jak zdechna do wyciagna do lasu i spokój , ale problem w tym że jak niedaleko chlewnia z 1 000 sztuk to chociaz zdrowe trzeba wybic zutylizować i po to właśnie to wymyślili .Jak zrezygnują dostaną jeszcze kase i zagrożenie mniejsze

Takie trudne to jest dla hodowcy mającego 1000 sztuk świń ogrodzić kilkast metrów chlewnie ???? to co chcecie ustawić maty ze srodkiem dezynfekcyjny przed chlewnią żeby się dzik wytarzał na niej ręce opadaja problem to się zacznie jak zboże musi być magazynowane rok przed śrutowaniem , a do chlewni będzie można wejśc przed zasiedleniem a wyjść po sprzedaży tucznika

Stan, zgadzam się z Tobą w 100%. Lepiej nie można było tego ująć. Nie po to robi się bioasekurację, by przepisom stało się zadość. Nam powinno zależeć na tym, by nie zarazić stada. Nie ma co narzekać tylko działać i to szybko. Niejeden z nas będzie płakał przez błąd zaniechania lub głupi przypadek. Siebie z tego towarzystwa nie wykluczam, dlatego postaram się zrobić co w mojej mocy. I tak czarno to widzę. Trzeba mieć nadzieję.

Jak będie wirus to nikt się Ciebie nie będzie pytał czy mas bioasekurację czy nie co mi po bioasekuracji która nic nie daje ?By mata spełniła swe zadanie to musialbyś się w niej cały tażać dłużej jak przy świniach chodzisz

F1 - jak prawdę pisałes że masz 10 loch to Tobie nie jest potrzebna mata tylko karimata żebys polezał pod czereśnia latem

Może zamiast wymyślać po co potrzebna bio asekuracja i inne pierdoły to może lepiej napisac jak to ma wygladac

Każdego moze przeraza słowo ogrodzenie , a może nie potrzeba ogrodzać pół powiatu a wystarczy jak wejscie z dwóch stron to ogrodzić od każdej strony po 10 metrów strony siatki w okna wloty na bocznych ścianach i może wystarczy

podobnie z matami przecież jak ktoś ma tych świn więcej to chlewnia dalej od domu i nie potrzeba księdza po kolędzie przepuszczac przez matę albo jezdzić ciągnikami przez maty w pole może wystarczy jak hodowca wchodzi do chlewni albo weterynarz wystarczy wsadzić gumofilce do szaflika , a przez niecki przejechac z prosiętami i polfamiksem , albo opryskac opony

podobnie z tymi wejsciami na chlewnie , wiadomo że nikt nie wpuszcza pielgrzymek do chlewni , jedynie przy otwarciu a potem dezynfekcja

i to właśnie dlatego tym mniejszym proponuje się rekompensaty i likwidacje stad , bo oni nigdy sie nie dostosują , a z tych rekompensat więcej będa mieli jak z tych kilkunastu świń

stan i odpowiedziałeś jak dalej ta zaraza się rozprzestrzeni pozwól że zacytuję " ano dlatego że taki kontraktowy tucznik nigdy nie trafi do utylizacji a za nia nie zapłaci nigdy podatnik bo każdemu w tym ogniwie będzie zależało żeby nie stracić na tym tuczniku i nawet jak choroba się zbliży to nie ważne ile waży ten tucznik to pójdzie do uboju , a nawet na konserwy i ucieknie przed utylizacją" mamy najsłabsze ogniwo i dalej macie kanapki...! Wszystkie choroby przenoszą się przez kontakt pośredni lub bezpośredni tylko potrzebny czas a wszyscy hodowcy będą w strefach. Jestem tylko ciekaw co zrobić z kawałkiem padliny co jastrzębiowi(krukowi) spadł koło chlewni. Te dziady rozmnożyły się koło mnie jak szpaki w lecie.

Co to za głupkowaty wymysł te strefy .
To z tego wniosek ,że każdy szpital zakaźny też powinien być otoczony w promieniu 20 kilometrów strefą.

I o to chodzi z tą bio asekuracja żeby tej padliny pies nie wniósł do chlewni albo kot , a najlepiej żeby tego kota albo psa w tym ogrodzeniu wcale nie było , bo wtedy jak jastrzebiowi upadnie to jak psa nie będzie to sobie podniesie a jak na to nadepniesz a wleziesz do szaflika to sobie lakierki zdezynfekujesz

wiadomo że pewnosci nie ma że się obronisz przed wirusem , ale na pewno bezpieczniej jak będziesz uważał

przyroda próżni nie lubi , Ty albo świnia ziarko zgubi o to już wabi wróbelka i gryzonia , jak już tych wróbelków gryzoni wiecej to i jastrząb i sowy się nimi interesują itd. a jak jeszcze pochówek zrobisz na płycie od czasu do czasu to coraz więcej kolegów na posesji nocą takich co im ogrodzenie nie straszne a co się dzieje jak ogrodzenia nie ma ??? a dzwi latem uchylone , lepiej nie wiedzieć w co drugim karmniku dzik śpi w paszy

głodnywiedzy nie masz racji bo jedna z największych akcji z aff w pl to właśnie kontrakt i wszystko pojechało do utylizacji. Stan maty po to mają być przy każdym wjeździe i wyjeździe z posesji żeby każdy pojazd przez nie przejechał. A długość maty ma być taka aby koło największej średnicy jakie na posesje wjeżdża lub wyjeżdża wykonało na macie pełen obrót niestety wszystko jest doś precyzyjnie opisane wystarczy przeczytać.

Ludzie przestańcie te farmazony wypisywać jak to dzięki matom i płotom ASF unikniecie na razie tam gdzie ASF jest daleko nikomu nie zaszkodiz jeśli będie wśród dzików to żadna mata nic nie da bo wjedies ciądnikiem wgówno dzika a to przyklei się do opony i spadnie na schodek od kabiny tym samym jadąc prez matę dezynfekcji uniknie potem tywdepniesz w to opuszczając ciągnik mucha siądzie i wlatując do chlewni wirus przeniesie icała deynfekcja zda się tyle co psu na budę

F1 pisze:Ludzie przestańcie te farmazony wypisywać jak to dzięki matom i płotom ASF unikniecie na razie tam gdzie ASF jest daleko nikomu nie zaszkodiz jeśli będie wśród dzików to żadna mata nic nie da bo wjedies ciądnikiem wgówno dzika a to przyklei się do opony i spadnie na schodek od kabiny tym samym jadąc prez matę dezynfekcji uniknie potem tywdepniesz w to opuszczając ciągnik mucha siądzie i wlatując do chlewni wirus przeniesie icała deynfekcja zda się tyle co psu na budę

Prawda to.
https://youtu.be/v8EtlLmvt3k

BRAWO!!!!!!!!! F1 teraz tylko przekonaj do tego ministra i stawiamy ci pomnik!!!!!

W Du....................ie z ty ASF
nie martwcie sie jakoś tam bedzie

https://sport.onet.pl/ofsajd/pjongczang ... mn/fxvgnyd

danielski pokazałem tylko mentalność polaka jak kombinować aby nie stracić jestem tylko ciekaw co zrobią duże firmy gdy tych utylizacji będzie trzeba przeprowadzić więcej. Takie są wymogi jasno wypisane w ustawie i trzeba je stosować a jaki będzie skutek to zobaczymy. Cytując wikipedię---
" Wirus afrykańskiego pomoru świń jest odporny na wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie, potrafi przetrwać do 6 miesięcy w mrożonym mięsie. Formalina w rozcieńczeniu 1% niszczy wirusa dopiero po 6 dniach. "
Dlatego pytam jaki jest najlepszy środek dezynfekcyjny(szybko działający) na tego wirusa aby miał działanie na macie,bo formalina z KMnO4 lub KOH odpada z wiadomych powodów.
A tak ogólnie epidemia przyjdzie natura się oczyści z nadmiaru nosicieli może sama znajdzie lekarstwo jeśli człowiek nie potrafi.