Trzoda-Chlewna - Forum

krzysieko71 pisze:Tak, mam własne zboże. Dla prosiakow kupuje tylko prestartery.

Fajnie masz. Ja robię bardzo drogą paszę ale ratuje mnie niskie zużycie. Od prosiaka do końca tuczu 2,360 / kg żywca ( lekkie tuczniki ) a ze stadem reprodukcyjnym 2,935 / kg przyrostu tucznika.

Trzeba promować świnie .
W myśl hasła : "Pieczone gołąbki lecą same do gąbki"
"Kto je pieczone prosie ten ma wszystko w nosie"
"Jem schab jestem chwat"
"Gotowana golonka to zwiastun ciekawego dzionka "
itd. itp.

Ćwierkają wróbelki iż ''były'' makaron nie ma co bić od kilku dni. Ale żeby naganiacze tak ani słowem tu......................

abcd pisze:Ćwierkają wróbelki iż ''były'' makaron nie ma co bić od kilku dni. Ale żeby naganiacze tak ani słowem tu......................

Latem gdzieś czytałem, że w czerwcu w Polsce sprzedano o 40% mniej "duńczyka" w stosunku do maja. Był to jakiś portal rolniczy, jednak nie wiem, czy informacja była prawdziwa.

Tylko nie róbta tak jak król walezy!
ur. 19 września 1551 .

Tukan ale jeśli tak w czerwcu było to właśnie z nich resztki schodzą bo mamy koniec września i cena ***. W tej sytuacji na rynku europejskim gdzie w Belgii żyiec jest po 3,70 a euro poniżej 4,28 dobrze aby chociaż dalej nie spadło a najlepiej gdyby coś podskoczyło ze 20gr ale to czas pokaże bo my Marionetki nic nie możemy zrobić.

Szczerze mówiąc nie znam potencjału "duńczyka" choć słyszałem, że nieźle przyrasta. Ja zachowawczo - locha WBP i knur Pietrain. Przy mocnej paszy (drogiej) do 110 kg przyrosty OK i niskie zużycie paszy, no i wysoka mięsność.
Faktycznie, mogłyby być droższe chociaż te 20 gr. Za wiele nie zostaje nawet w zamkniętym gdy nie ma się własnego zboża. Pocieszam się,że źle nie będzie ale kto to wie?

tukan a jaka to różnica czy ma się własne zboże czy kupione

arek pisze:tukan a jaka to różnica czy ma się własne zboże czy kupione

Jest różnica. Jak gospodarstwo jest nastawione na produkcję zwierzęcą, to zboże po kosztach. Sprawa jest jasna . Takie gospodarstwo nigdy nie zginie gdy zdrowie zwierząt, zużycie paszy i produkcyjność loch jest na odpowiednim poziomie. No i oczywiście brak kredytów. Ciężko pogodzić odpowiedni poziom produkcji roślinnej i zwierzęcej w gospodarstwie rodzinnym. Ja mam mało ziemi pod pług, więc skupiony jestem na zwierzakach. Temat jest dopilnowany. Może przyszła synowa wniesie troszkę areału i będzie git. A jak nie, też będzie dobrze.

Tukan a ile masz pod skibkę i ile loch????

abcd pisze:Tukan a ile masz pod skibkę i ile loch????

Powiem tak, z powodu suszy zebrałem 8 T zboża, a moje stadko uporało się z paszą którą z niego zrobiłem w 5,5 dnia. I po problemie.

To tak strzelając pewnie kiele 20 matek na każdy skibkowy .

abcd pisze:To tak strzelając pewnie kiele 20 matek na każdy skibkowy .

Coś koło tego. W tym roku będę się nieźle gimnastykował. Mój największy dostawca w zeszłym roku zapewnił mi prawie 300 T pszenżyta, a w tym roku 150. To i tak dobry wynik jak na nasz rejon. Jak przyjdzie najgorsze i nie będę zapinał to na kasę poczekają i może jakoś doczekam lepszych cen świnek lub kolejnych żniw. No chyba, że złapię wirusa co też jest możliwe i podzielę los kolegów ze wschodu, którym szczerze współczuję. Jak widać ze skibkowych nie wyżyję. W życiu koniec czegoś jest początkiem czegoś innego więc nie ma co się łamać. Będzie dobrze....chyba.

Dania tucznik - 12gr

chłop pisze:Dania tucznik - 12gr

a prosiak minus 20 koron

Tukan -powiem tak jesteś w mniej lub więcej takiej samej sytuacji jak około 80% szczęśliwców posiadających ogony, którzy to ze skibkowych nie podołaliby -no chyba że pod szkłem albo folią. Różnica może polegać tylko czy akurat teraz stoisz w nawozie po kostki czy też po uszy. Ja np. przeżyłem ziarko po 1000, ogony po 3 z uszami ufajdanymi.

abcd pisze:Tukan -powiem tak jesteś w mniej lub więcej takiej samej sytuacji jak około 80% szczęśliwców posiadających ogony, którzy to ze skibkowych nie podołaliby -no chyba że pod szkłem albo folią. Różnica może polegać tylko czy akurat teraz stoisz w nawozie po kostki czy też po uszy. Ja np. przeżyłem ziarko po 1000, ogony po 3 z uszami ufajdanymi.

W 2007 czy 2008 roku pszenica po ponad 1000, a świnki do Sokołowa po 4,3 w E. To była jazda. Ale dało się. Narazie kostek nie zabrudziłem ale margines jest niewielki.

to po ile warchlak jaki duzy i status zdrowotny .Mam troche zbytecznych ziarek , moze sie wezme za robote

Stanislaw pisze:to po ile warchlak jaki duzy i status zdrowotny .Mam troche zbytecznych ziarek , moze sie wezme za robote

Krzysieko ma 180 warchlaków do sprzedania. Mówi, że w dobrej cenie.

Niedługo wpłyną zaliczki dopłat i znów będę miał dylemat co z taką kasą zrobić. No nie wiem, może kupię 4,5 T jęczmienia albo 2 T śruty sojowej. Pomyślę.

tukan pisze:

abcd pisze:Tukan a ile masz pod skibkę i ile loch????

Powiem tak, z powodu suszy zebrałem 8 T zboża, a moje stadko uporało się z paszą którą z niego zrobiłem w 5,5 dnia. I po problemie.

---------------------------------------------------
Z ciebie hodowca jak z wełny owczej struna do skrzypiec,

tukan ponawiam prosbe , zaproś mnie na Twoja hodowle , jakbys zechcial moge ci podrzucic na priv moj adres , zapraszam .

Stanislaw pisze:tukan ponawiam prosbe , zaproś mnie na Twoja hodowle , jakbys zechcial moge ci podrzucic na priv moj adres , zapraszam .

Skoro jesteś taki ciekawy na priv podaję Ci adres i nr komórki. Od jutra rana do niedzieli wieczór mnie nie ma. Jadę się odstresować. Poza tym weekendy odpadają. W każdy dzień tygodnia jestem na miejscu ale do godz. 18.00. Wieczorami kopię piłkę i gram w siatkę na hali. Ot takie skomplikowane życie. Człowiek pod pięćdziesiątkę musi się ruszać nie tylko w chlewie. Stasiu zapraszam. Zgodnie z zasadami bioasekuracji pokażę Ci to i owo. Kawa też się znajdzie.

tukan własne zboże nie znaczy tańsze
przykład z życia koleś ma dzierżawę z agencji wylicytował czynsz na 4,5 tony pszenicy z ha klasa gleby 4 i 5
w tym roku zebrał 3 tony średnio z ha na środkach i nawozach nie szczędził
lepiej nie liczyć ceny tony pszenicy w jego przypadku

arek pisze:tukan własne zboże nie znaczy tańsze
przykład z życia koleś ma dzierżawę z agencji wylicytował czynsz na 4,5 tony pszenicy z ha klasa gleby 4 i 5
w tym roku zebrał 3 tony średnio z ha na środkach i nawozach nie szczędził
lepiej nie liczyć ceny tony pszenicy w jego przypadku

trzeba być eu-geniuszem żeby takie czynsze licytować. no chyba że ma opcje kupna za pare lat. Ale na ziarnie zarobic nawet na własnej ziemi jest cieżko, a co dopiero jak dopłaty trzeba oddac .. albo tak jak tu piszesz jeszcze kase poza tym. Jak ktos chętny to w moich stronach nawet za same dopłaty dużo by oddało ziemie w dzierżawe. Klasa też 4,5 i 6. W moich stronach jedyny czynsz do dopłąty na pół i tyle co właściciel może oczekiwać, ewnetualnie jeszcze podatek gruntowy, ale na piachach i tak nie ma go.

tukan pisze:

krzysieko71 pisze:Tak, mam własne zboże. Dla prosiakow kupuje tylko prestartery.

Fajnie masz. Ja robię bardzo drogą paszę ale ratuje mnie niskie zużycie. Od prosiaka do końca tuczu 2,360 / kg żywca ( lekkie tuczniki ) a ze stadem reprodukcyjnym 2,935 / kg przyrostu tucznika.

co masz w tej paszy że wychodzi Ci zużycie 2,36? zdradzisz skład? może też sobie taką strzele bo ja choćbym się zes*ał to 2,7 nie moge przeskoczyć (w dół oczywiście )

Koledzy złotówka się umacniania, chyba dopłaty będą mniejsze niż w ubiegłym roku???

Ulan pisze:

tukan pisze:

krzysieko71 pisze:Tak, mam własne zboże. Dla prosiakow kupuje tylko prestartery.

Fajnie masz. Ja robię bardzo drogą paszę ale ratuje mnie niskie zużycie. Od prosiaka do końca tuczu 2,360 / kg żywca ( lekkie tuczniki ) a ze stadem reprodukcyjnym 2,935 / kg przyrostu tucznika.

co masz w tej paszy że wychodzi Ci zużycie 2,36? zdradzisz skład? może też sobie taką strzele bo ja choćbym się zes*ał to 2,7 nie moge przeskoczyć (w dół oczywiście )

Ty rzeczywiście pytasz, czy się nabijasz? Zużycie 2,7 - 2,8 też miałem jeszcze nie tak dawno. Raz, że sprzedawałem cięższe tuczniki ale i stan zdrowia stada pozostawiał sporo do życzenia, a przez to wydłużenie czasu tuczu. Jak rzuciłem knura pietrain - a na lochę WBP tuczniki wymagały większej koncentracji białka i energii w paszy. Do końca tuczu ciągnę na mocnej paszy tj. prawie 18 % białka ogólnego i 13,5 MJ EM. Przy słabszej paszy te świnie na koniec tuczu zwalniają. Z białka sama śruta sojowa bez żadnych czarnych śrut. W zeszłym roku sprawdzał się dodatek grochu. Rok temu sprzedawałem lżejsze tuczniki tj. średnia 115 kg wagi żywej. Średnie roczne zużycie paszy wyszło 2,53 / kg. przyrostu. Od 1 września 2017 do 31 sierpnia 2018 średnia waga tuczników wyniosła 110,8 kg. i zużycie paszy spadło do 2,36. Zaznaczę, że zdrowie zajebiście się poprawiło - od odsadzenia do końca tuczu do 1% strat. Cała filozofia. Rok rzeczywiście wyjątkowy. Jak kolega mi mówił, że ma 2,3 zużycie paszy przyjąłem to z dystansem ale teraz mu wierzę.

arek pisze:tukan własne zboże nie znaczy tańsze
przykład z życia koleś ma dzierżawę z agencji wylicytował czynsz na 4,5 tony pszenicy z ha klasa gleby 4 i 5
w tym roku zebrał 3 tony średnio z ha na środkach i nawozach nie szczędził
lepiej nie liczyć ceny tony pszenicy w jego przypadku

Tak Arku rok niestety wyjątkowy pod każdym względem. Plus taki, że zboża w tym roku mają więcej białka i mało grzyba. Zanosi się na to, że cykl zamknięty będzie przeżywał ciężkie chwile jak do każdego łba trzeba będzie dopłacać. W otwartym można poczekać na lepszy czas.

Tukan 18% białka -hmmmm a ile ma ta sama pasza ma u ciebie lizyny strawnej [oczywiście jako pierwszego aminokwasu] i energii netto i przy jakim poziomie włókna???????

18 % bialka do konca tuczu ?Nie nadazam , dla WBPx Pietren .Ile to kosztuje przy 12 % w zbozu ?

abcd pisze:Tukan 18% białka -hmmmm a ile ma ta sama pasza ma u ciebie lizyny strawnej [oczywiście jako pierwszego aminokwasu] i energii netto i przy jakim poziomie włókna???????

Paszy nie bilansuję na aminokwasach strawnych i energii netto. Poziom lizyny wg. programy 10,2 g i włókno 2,86%. LNB zaleca lizyny 8,2 g i włókna 3%.

Stanislaw pisze:18 % bialka do konca tuczu ?Nie nadazam , dla WBPx Pietren .Ile to kosztuje przy 12 % w zbozu ?

Pszenżyto zakładam w programie 13% białka, bo dwie próby wykazały poziom 14 i 14,2 % białka. Koszt paszy od 50 kg do końca tuczu 1118 zł. Czyli jak pisałem - niskie zużycie ale wysoki koszt. Zyskuję również na mięsności od 59 do 62,1 %. Przy tej mięsności 62,1 to była patologia. Tuczniki miały za mało energii w paszy i zwolniły. Drobniejsze z powodu suszy ziarno ma mniej skrobii. Po dołożeniu energii mięsność spadła i tuczniki przyśpieszyły.

Dwa lata temu jak radziłem się czy kupić knura pietraina obawiając się gorszych przyrostów na koniec tuczu ktoś(nie pamiętam kto) odpisał mi, że tucznik nie zwalnia gdy nie obniży się parametrów paszy na koniec tuczu. Pogadałem z panem Tokarskim i kupiłem od niego te knurki. Poszedłem tą drogą i nie narzekam. Jest nowa linia wyższa na nogach przez co nie ma problemów z kryciem. Pan Tokarski powiedział mi, że kto spróbował tego knura nie chce innego. Po czasie również z tym się zgadzam. Ale niestety lubi mocną paszę co w chwili obecnej nie jest atutem.
Wybierając pietraina chciałem poprawić mięsność swoich WBP chciałem też sprawdzić informację z niemieckiej literatury weterynaryjnej. Tam stwierdzili, że jedyną rasą świń ze słabą, ale jednak stwierdzoną wrodzoną odpornością na PRRS -a jest rasa pietrain. A nie ukrywam, zdrowie świń w ubiegłych latach pozostawiało sporo do życzenia. Nie było tak jakbym chciał. Może coś w tym jest, bo mam część warchlakarni przewidzianej na izolatkę ( 8 kojców ) w których nie mam żadnego kuracjusza. Odchowuję tam za to loszki i trzymam lochy niskoprośne, co pozwoliło mi na zwiększenie w tym roku stada o 15%.
Jeśli ktoś myśli, że bajki opowiadam to Stanisław którego zaprosiłem na pewno zweryfikuje moje słowa. Myślę, że się zaprzyjaźnimy. Stanisław choć czasem krytykuje wydaje się być porządnym człowiekiem.

NO NO pan tokarski bardzo ciekawe gratisy potrafi do knura dołożyć....

danielski813 pisze:NO NO pan tokarski bardzo ciekawe gratisy potrafi do knura dołożyć....

Ja jestem zadowolony. Zwierzaki zdrowe, produkcyjność dobra i przyuczone do krycia. W przeszłości bywało, że kupowałem knury od innych "renomowanych" hodowców. Knury bywały z glazerem a i czasem zaświerzbione. Byłem w gospodarstwie pana Tokarskiego co prawda sporo lat temu ale uważam, że jest profesjonalistą.

Pietrain potrafi zejść ze stresu przy podawaniu zastrzyku, nie masz z tym problemów?

Dopłaty bezpośrednie będą lipa

https://mojeinwestycje.interia.pl/wal/w ... ?wlid=2430

MekkaB pisze:Pietrain potrafi zejść ze stresu przy podawaniu zastrzyku, nie masz z tym problemów?

20 lat bazowalem na tych knurach,żadnego problemu. Jedynie zakup był droższy bo wybieralem właśnie linię wolne od tego genu. Z tych knurow wyleczyl mnie hodowca od którego zawsze brałem i wynik finansowy,bo jak Tukan pisze pasza naprawdę musi być solidna o nie zawsze wynik sprzedaży zadowala. Z moich doświadczeń to dziwię się że przy takim poziomie włókna nie ma problemów. Ale życzę jak najlepiej

MekkaB pisze:Pietrain potrafi zejść ze stresu przy podawaniu zastrzyku, nie masz z tym problemów?

Ze stresem nie ma żadnego problemu. To są już inne świnie niż kilkanaście lat temu kiedy przy załadunku 100 - u szt. 4 odjechało na rampie i 6 na samochodzie. Miałem wtedy F1 WBPxPBZ + DUxPI.
Zauważalne jest, że szybciej się męczą np w czasie przepędzania z warchlakarni do tuczarni i nie ma się co dziwić. Większa masa mięśniowa potrzebuje więcej tlenu dlatego trzeba dać im więcej czasu i spokojniej gonić.

Kończę swoje wywody bo piszemy nie na temat tego forum i zaraz dostanę od kogoś zjebkę.

andre pisze:

MekkaB pisze:Pietrain potrafi zejść ze stresu przy podawaniu zastrzyku, nie masz z tym problemów?

20 lat bazowalem na tych knurach,żadnego problemu. Jedynie zakup był droższy bo wybieralem właśnie linię wolne od tego genu. Z tych knurow wyleczyl mnie hodowca od którego zawsze brałem i wynik finansowy,bo jak Tukan pisze pasza naprawdę musi być solidna o nie zawsze wynik sprzedaży zadowala. Z moich doświadczeń to dziwię się że przy takim poziomie włókna nie ma problemów. Ale życzę jak najlepiej

Zastanawiam się czy utrzymać energię olejem i nie dorzucić otrąb pszennych, bo na razie jest OK ale z czasem może coś się posypać. Dzięki "andre".

0909 pisze:Dopłaty bezpośrednie będą lipa

https://mojeinwestycje.interia.pl/wal/w ... ?wlid=2430

Ale można do dopłata przyjac średni kurs z całego miesiąca to raczej więcej niż dzisiejszy kurs .

Monia i 0909 - w którą stronę pójdzie dzisiejsza aukcja?

Też mnie to włókno dziwi, no chyba, że słomy mają do woli. Ja na rusztach to bilansuje pod 5%. Wtedy jest igiełka. Ale pasza u mnie bardziej czarna i rzepak i słonecznik

Stanislaw pisze:18 % bialka do konca tuczu ?Nie nadazam , dla WBPx Pietren .Ile to kosztuje przy 12 % w zbozu ?

u mnie 18% białka nigdy nie widzą nawet w starterze jest 17, a w finiszerze 15. Ale koszt 1 tony finiszera na ten moment to niecałe 700zł, a nie 1100,a to jednak jest różnica. Bo jak by procentowo policzyć proporcje 2,4 do 2,8 zużycia paszy to daje około 17% różnicy w przyrostach, a 700zł do 1100zł daje ponad 57%różnicy w kosztach. Wnioski nalezy wyciągnąć samemu..

Ulan pisze:

Stanislaw pisze:18 % bialka do konca tuczu ?Nie nadazam , dla WBPx Pietren .Ile to kosztuje przy 12 % w zbozu ?

u mnie 18% białka nigdy nie widzą nawet w starterze jest 17, a w finiszerze 15. Ale koszt 1 tony finiszera na ten moment to niecałe 700zł, a nie 1100,a to jednak jest różnica. Bo jak by procentowo policzyć proporcje 2,4 do 2,8 zużycia paszy to daje około 17% różnicy w przyrostach, a 700zł do 1100zł daje ponad 57%różnicy w kosztach. Wnioski nalezy wyciągnąć samemu..

I tu masz rację. Różnica w kosztach ogromna ale jak obniżę parametry powalą się przyrosty. Takie świnie.

lukas1982 pisze:Też mnie to włókno dziwi, no chyba, że słomy mają do woli. Ja na rusztach to bilansuje pod 5%. Wtedy jest igiełka. Ale pasza u mnie bardziej czarna i rzepak i słonecznik

Mają codziennie świeżą słomę - płytka ściółka. Włókna sobie same dobiorą ale i tak powinienem zwiększyć chociaż do tych 3%. Ze śrutą słonecznikową trzeba uważać. Może powodować mikrourazyw jelitach co może determinować beztlenowca.

lukas1982 pisze:Też mnie to włókno dziwi, no chyba, że słomy mają do woli. Ja na rusztach to bilansuje pod 5%. Wtedy jest igiełka. Ale pasza u mnie bardziej czarna i rzepak i słonecznik

Ale na samej soi jako źródło białka ciężko jest zrobić wysokie włókno, chyba, że otrab 10 worków dać i sam jęczmień.

krzysieko71 pisze:

lukas1982 pisze:Też mnie to włókno dziwi, no chyba, że słomy mają do woli. Ja na rusztach to bilansuje pod 5%. Wtedy jest igiełka. Ale pasza u mnie bardziej czarna i rzepak i słonecznik

Ale na samej soi jako źródło białka ciężko jest zrobić wysokie włókno, chyba, że otrab 10 worków dać i sam jęczmień.

Dajesz syntetyczne ale w dobie takich cen to każde 80 zł do tony robi różnice.

będzie plusik