Trzoda-Chlewna - Forum

My liczymy każde złotówki gdzie można zarobić a najlepszym dochodowym hotelem to jest sejm. Ci burdelarze maja tylko 5000 tysięcy głosów to jest 5000 flaszek czyli jedna wypłata.Taki rysio z N tyle gąsek wprowadził to my mamy być gorsi?!. Rezygnujmy z tych czteronożnych a walmy na dwu nożne następczynie Anastazji P.

Takie mnie dziś myślenie naszło. Kiedy są wybory do izb rolniczych?
Ja nie pcham się do polityki bo gdybym chcial w garniturze do pracy chodzić to Pracowałbym w wyuczonyn zawodzie, jednak taka moja uwaga do zwolenników agrounii i Aktywnych jej działaczy.
Może by wystartować w wyborach. Zrobić rozjazd po rolnikach bo niektórzy nawet nie wiedzą co to wybory do izb rolniczych. Wejść do układu i zreformowac od środka wybierajac nowych ludzi do zarządu.

Pisałem kiedyś że byłem na takim małym forum rolniczym i był prezes wielkopolskiej izby.
W wypowiedziedziach bardziej bronił powiatowego lekarza niż rolników. Co truche na nich pokrzykujac i starsząc przedstawiając kary za to czy tamto (to było jak wchodziła bioasekuracja na cały kraj) po wszystkim wypowiadał się jak to Niemcy przekonali do odstarzlu dzików swoje społeczeństwo a nasi nie potrafią.
Troszkę to tak brzmiało jakby rolnicy mieli to robić.
A ja się pytam, czy izba nie ma środków na to?
Czy izba nie ma kontaktów i i dojść żeby zrobić szerszą akcje informacyjna?
Czy izba nie może troszke się ruszyć i wykazać inicjatywą?
Czy znowu aktualne jest stwierdzenie że strony izby "weźma się i zróbta"?
Pytanie dlaczego izba ma robić a nie rolnicy? Bo rolnicy wybierajac jakiś przedstawicieli oczekują od nich działania.
Po to daje te sprawę komuś załatwić żebym sam nie musiał i mógł zająć się swoją pracą.
Chcecie mi powiedzieć że duński rolnik jeździ za każdym razem do ministerstwa żeby lobbowac?

Izby powiedzą że nie mają poparcia?
To niech się wykażą inicjatywa i wyprowadza rolników na drogi.
Tylko po to żeby pokazać że mają poparcie.
I jak rolnicy będę stać na drogach usiąsc do stołu negocjacyjnego.
I szukać rozwiązań. Bo nie niska cena jest dziś problemem na świnkim rynku.

Wybory są w tym roku, a kiedy dokładniej Planowane są na przełom lipca i sierpnia w czasie kiedy rolnicy mają inne zajęcia Ma ktoś głowę do tego. Kołodziejczak coś o tym wspominał,że AgroUnia chce wziąć w nich aktywny udział.
Przecież za tą kase co oni dostają to cuda powinni działać - 2% podatku rolnego.

To może przed wyborami warto zrobić małą kampanie?
Jedno spotkanie w gminie a przede wszystkim przed wyborami powiadomienia i przypomnienia smsem.
O strajku Rozchodzą się smsy to i na wybory można można zmobilizować rolników.

Aukcja bez zmian 1,46

wybory do izb mają być 29 lipiec jak tej chorej daty nie przestawią to kiepsko to widze a młodzi rolnicy powinni kandydowaćdo izb

A od czego te izby i komu służą?. Wcześniej to młodzi nie byli potrzebni do izb? tylko teraz jak powstaje coś nowego.Gdyby ode mnie zależało to pseudo rolnicze organizacje zlikwidowałbym wszystkie.

Ja widzę podwyżki mimo że Niemcy nie podnieśli

Nie zapominaj o tym jak bardzo nasza cena różni się od niemieckiej podwyżki są nieuniknione. Dziś telefon z Animexu 5,3 wbc

Mój sąsiad .
https://www.facebook.com/radioq1007fm/v ... Y2NGNmMSJ9

0909 pisze:Ja widzę podwyżki mimo że Niemcy nie podnieśli

No w końcu od Ciebie jakaś dobra wiadomość.

mietko75 pisze:Mój sąsiad .
https://www.facebook.com/radioq1007fm/v ... Y2NGNmMSJ9

Mietek kurna kogo tam posłaliście

wojce pisze:http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/gus-potezny-spadek-poglowia-i-kolosalny-wzrost-importu-swin,83670.html

W latach1945-1950 też pogłowie świń było takie kiepskie.

Teraz widzita jak gospodarzyta.

Widzę że coraz mniej osób zainteresowanych jest ratowaniem polskiej produkcji trzody, bo jej porostu już nie ma.

czarny pisze:Widzę że coraz mniej osób zainteresowanych jest ratowaniem polskiej produkcji trzody, bo jej porostu już nie ma.

a co ty chcesz ratować produkcja się sam restrukturyzuje

Nie można wysyłać wiadomości prywatnych

Prawie 20 procent redukcja loch. To chyba o czymś świadczy. Zrobić dopłatę do 50 loch w wysokości 500 zł na rok/sztukę. Od 50 do 100 sztuk loch - 250 zł za rok. Oczywiście tylko do Polskich ras pbz wbp itp.

czarny pisze:Widzę że coraz mniej osób zainteresowanych jest ratowaniem polskiej produkcji trzody, bo jej porostu już nie ma.

Zacznijmy od edukacji - komentujcie https://www.youtube.com/watch?v=fGkEaoTP_jg

rom19 pisze:Prawie 20 procent redukcja loch. To chyba o czymś świadczy. Zrobić dopłatę do 50 loch w wysokości 500 zł na rok/sztukę. Od 50 do 100 sztuk loch - 250 zł za rok. Oczywiście tylko do Polskich ras pbz wbp itp.

Dlaczego tylko do polskich loch? Jeśli mamy się rozwijać i być konkurrncyjni w Europie to i lochy musimy mieć o lepszym potencjale genetycznym. A co za różnica czy sprzedam polskiego warchlaka po lochach PBZ czy np po Naimach?

Widzisz Krzysiek dlatego do polskich bo jak masz hybryde czy inne cudo to sprzedaż 32 sztuki rocznie a nie 27 czyli te dajmy na to 100 PLN do lochy sam zarobisz.
A tak poza tym jakie to ma znaczenie gdyby ludzie chcieli przy tym robić (cykl zamknięty) to nie było by potrzeby kontraktów a skoro nie ma chętnych to zm muszą se jakoś surowiec zapewnić

krzysieko71 pisze:

rom19 pisze:Prawie 20 procent redukcja loch. To chyba o czymś świadczy. Zrobić dopłatę do 50 loch w wysokości 500 zł na rok/sztukę. Od 50 do 100 sztuk loch - 250 zł za rok. Oczywiście tylko do Polskich ras pbz wbp itp.

Dlaczego tylko do polskich loch? Jeśli mamy się rozwijać i być konkurrncyjni w Europie to i lochy musimy mieć o lepszym potencjale genetycznym. A co za różnica czy sprzedam polskiego warchlaka po lochach PBZ czy np po Naimach?

Jeśli nie będzie ograniczenia to już widzę jak Agri dostaje dopłatę do swoich ferm zawodowych!

Poza tym niedługo te rasy będą zagrożone wyginięciem jak puławska i złotnicka gdy nic się nie zmieni

Danielski A nie uważasz że jest odwrotnie? Myślisz, że ludzie nie chcieli by robić przy lochach gdyby to miało perspektywy na przyszłość? Ja np. jestem tego dobrym przykładem. Włożyłem już trochę kasy w przygotowanie dokumentów na budowę chlewni dla loch, ale najprawdopodobniej się z tego wycofam. Bo widzę że w konkurencj z A+ nie mam szans. Kiedyś byłem naiwny i myślałem że dobrze prowadzony cykl zamknięty obroni się niższymi kosztami, ale teraz widzę że to nie prawda. Nie w sytuacji gdy o cenie na rynku będzie decydowała firma dla której rolnicy nie są dostawcami surowca a konkurencją którą trzeba wykończyć by przejąć ich produkcję. I to jest ta restrukturyzacja z której się cieszy nasz kolega.

Ale nie o tym chciałem pisać.

Jak już pewnie wszyscy wiedzą 6 lutego odbędzie się w Warszawie manifestacja. Organizuje ją Agrounia ALE! nikt tam nie jedzie dla Kołodziejczaka, czy dla samej AgroUnii . Zdania są rózne jedni się zgadzają z tą działalnością, inni nie i to jest zrozumiał. Każdy z nas ma trochę inne interesy jeden ma lochy inny tuczy duna inny polskiego prosiaka. Ale chyba duza większość z nas uwaza, ze źle się dzieje w Polskim rolnictwie i powinniśmy dać temu wyraz. Ile jeszcze będziemy siedzieć cicho i patrzeć jak nas dymają(restrukturyzują). Pokażmy że jeszcze żyjemy. Uważam że powinno się tam pojawić jak najwięcej rolników i apeluję do Was żebyście się zorganizowali z sąsiadami, znajomymi i też przyjechali, nie dla Kołodzieczaka czy kogoś innego A dla siebie.

Wielkopolanin też kiedyś myślałem że cykl zamknięty to dobre wyjście i dalej mam lochy tyle że u mnie w gminie jestem jedynym hodowcą kabanów nikt nawet nie myślał o budowaniu fermy na trzodę przez ładnych parę lat bo to śmierdzi bo to nie ma gwarancji ceny bo to bo tamto a zm tylko się "konsolidowały" dziś mamy kilka potężnych zakładów które mają wyj.....ne na pojedynczych dostawców i albo pośrednik albo kontrakt wiadomo pośrednik czasem ma większą marże niż chłop co wyhodował więc po co się męczyć wchodzą w kontrakty mają pewną kasę pośrednik też zarabia bo np A+ ma bardzo ciekawy system działania ale nie ma ryzyka dokładki. Jak z boku ktoś popatrzy jak na np. 1500 wstawki sąsiad kase trzepie to stawia na 2500 i szmitfildy i danisze zadowolone. Ja sprzedaję do niewielkiej lokalnej ubojni i do puki mam taką możliwość to jakoś ten wózek pcham ale jak się skończy możliwość utrzymania z cyklu zamkniętego przy mojej skali produkcji na pewno nie wejdę w kontrakt. dziś minister obiecuje jakieś rozwiązania w związku z tuczem nakładczym przedstawiciele się śmieją z tego i zawsze są o 2 kroki przed, rozwiązanie jest proste hektary do gnojowicy i po sprawie tylko jak to powiedzieć tym którzy już zainwestowali w hotele muszą spłacać kredyty???? Kilometr ode mnie jest biogazownia kolega tam pracuje to jak mi opowiada jak hotelarze z sąsiedniej gminy proszą żeby cole mogli wozić to ja sam nie wiem czy się śmiać czy płakać. Nie dawno w niedzielę sobie jadę obok tej biogazowni a hotelarz z gnojowicą śmiga do nich bo nie ma gdzie wylać. OSN w całym kraju dzięki czemu??? Ja mam szamba gdzie spokojnie z 8 miesięcy zmagazynuje a reszta nie ważne czy krowy czy świnie calutki rok czy to mróz czy upał czy śnieg czy deszcz oby tylko z podwórka się pozbyć aaa szkoda gadać.

Rynek się bardzo zmienia. Zostało nas kilku hodowców na gminie co ma też przełożenie w drugą stronę czyli przybyło zboża w regionie. Dużo jest takich 10-12 hektarowców co zlikwidowali ogony i poszli do pracy. Dzięki temu nie muszę kupować zbóż od firm, które na dzień dzisiejszy mają zaporowe ceny np pszenica 880netto. Kupując prosto od gospodarza likwiduję te "80zł/t" marży pośrednika. Rolnicy też chętnie zboże przywożą bo blisko, szybki rozładunek, kasa w dwóch tygodniach i ceny przyzwoite. Na dziś płacę im 830netto-pszenica, 760netto-pszenżyto i 690netto-żyto.
A co do cyklu zamkniętego. Tu jest na tyle długi proces podjęcia decyzji, że jak już rolnika korci aby okroić liczbę loch to kabany zaczynają drożeć i te myśli odkłada na półkę hehe. Tucz otwarty ma pod tym względem łatwiej, no chyba, że bank czeka i obrót musi być. Myślę, że tych z cyklu zamkniętego w przedziale 80-150 loch tak szybko jednak nie złamią. Bardziej podatni na zmiany rynkowe są producenci prosiaka ale tu robi się inwestycję na dużą skalę i tu produkcja nie wygaśnie, co najwyżej zmieni się właściciel.

no wlasnie u nas najwiecej polikwidowli ci co mieli ponad 100 loch .Nasze maszynki stoja w tym roku w nowym budynku na swinie po 80 plyta warstwowa , maja cieplo

Chyba będą ceny rosnąć bo słyszałem że o 10 gr łaskawie podnieśli mimo braku zmian w niemczech i już odbierają od ręki bez kolejek

Braki tucznika są czy wstrzymane czy niema

Trzy miesiące temu było trochę mniej wstawień, bo święta, poza tym warchlak zaczął drożeć...

lukas1982 na dziś z tym zbożem masz racje
tylko ze ci mniejsi doszli do wniosku ze przy kukurydzy nie ma tyle pierdzielenia co przy zbożu
i zaczęli siać kukurydzy dodam ze u nie jest kilka firm co zasieją skoszą i zabiorą prosto z pola rolnik tylko oprysk nawóz i do wagi potrzebny

[ kase tez sobie policzą

to chyba oczywiste ze policzą myślisz ze takiemu 15 ha warto mieć własne maszyny do uprawy kukurydzy

a zapomnialbym na koniec tygodnia https://www.youtube.com/watch?v=2OY2fLlFoAM

arek pisze:to chyba oczywiste ze policzą myślisz ze takiemu 15 ha warto mieć własne maszyny do uprawy kukurydzy

Tak te dzike świnie sie rozmnażają , bo dużo kukurydzy mają.

Moj dostawca warchlaka mowi ze co miesią bije nowy rekord w imporcie z dani a 90% idzie na hotele.

Masakra

Chinczyk pisze:Moj dostawca warchlaka mowi ze co miesią bije nowy rekord w imporcie z dani a 90% idzie na hotele.

Agri itp. wiedzą, że będzie mało świń i wysoka cena. Do nas więcej warchlaka to do Niemiec mniej co wiąże się z mniejszym późniejszym importem tuczników. System naczyń połączonych. Inna sprawa że nakładczy się rozwija, a to już nie jest dobrze.

Skończ już Waść z tą wysoką ceną. Jestem na świeżo po Agrodays De Heusa. 2 wnioski :
1 rolnicy napalają się na wysoką cene i warchlak w ślad za tym wystrzelił w górę, podobno już kolejki na 3 tyg.
2 analitycy BGŻ mówią, że nie ma perspektyw na wyraźnie wyższą cenę niż dziś. Bo sytuacja w Chinach wcale nie musi wpłynąć na nasz rynek

Co niektórzy piszą że to restrukturyzacja.

Trzeba zatrzymać rozwój hoteli bo nie będzie co zbierać z naszej hodowli. Ponawiam postulat o doplacie do loch!

czarny pisze:Co niektórzy piszą że to restrukturyzacja.

To jest pajdokracja!

Pajda chleba idzie tam gdzie nie trzeba !

tak to wyglada jakby rzadzil nami krol Macius Pierwszy

Teraz bez 2 tys w rzucie nie ma co startować...

Wielkopolanin pisze:Skończ już Waść z tą wysoką ceną. Jestem na świeżo po Agrodays De Heusa. 2 wnioski :
1 rolnicy napalają się na wysoką cene i warchlak w ślad za tym wystrzelił w górę, podobno już kolejki na 3 tyg.
2 analitycy BGŻ mówią, że nie ma perspektyw na wyraźnie wyższą cenę niż dziś. Bo sytuacja w Chinach wcale nie musi wpłynąć na nasz rynek

cyt.
Zagadką pozostaje przyszłość pogłowia trzody chlewnej – dynamika wzrostu jest bardzo różna w zależności od kraju. Wśród największych producentów wieprzowiny, najwyższy wzrost (w okresie styczeń-wrzesień 2018 r.) pogłowia miał miejsce w przypadku Hiszpanii (+5,4%), Holandii (+4,3%), Polski (+3,7%), Danii (+3,7%) oraz Wielkiej Brytanii (+3,4%). Co istotne, Polska była krajem w którym ubój wzrósł najmocniej w stosunku do pogłowia, co pokazuje, że wzrosła zależność od importowanych prosiąt. Jednocześnie w Niemczech pogłowie spadło o 2,4% w tym samym okresie. Bardzo prawdopodobne jest, że w 2019 r. dynamika pogłowia utrzyma ten trend w zależności od regionu. W szczególności, pewna w tym roku jest pozycja Hiszpanii, która jest daleka od ognisk ASF i skutecznie rozwija swój eksport (+8% r/r).

Prognozy produkcji wieprzowiny w UE (Źródło: KE)

Jest to wycinek z analiz BGŻ. Nie wiem jaką oni uprawiają propagandę (może nabijają nakładczy i rozpościerają wątpliwe perspektywy ). Artykuł ukazał się 20 stycznia. Według nich pogłowie w unii w 2019r. nadal będzie rosło.
Prawda jest taka, że drastycznie już spadło we Francji, Niemczech i Polsce. Wyciągnijcie wnioski sami.
A tak między nami, znam przedstawicieli de heusa. Jeden z nich jest moim dobrym kolegą. Zapytam go dlaczego rolnikom takie głupoty pierdo...

Czasami mi się wydaje, że Fokus nawija tutaj o relacji na lini ZM - hodowca.

"Mam im dać, to dobrze, mają mi oddać – problem.
Słyszę echo przez telefon, to jest jakiś obłęd.
Pośpiech aż po pogrzeb, wylało się mleko.
Nieprawdopodobne, jak daleko
odpłynął ten okręt..."

A ja mam pytanie dla zorientowanych ile potrzebuje bank pod zabezpieczenie tuczarnii dla agri czy też innych zlecajacych tucz? Czy tam jest jakaś cesja na kontrakcie? Bo jeżeli tak to US i Min. Rolnictwa łatwo wylapie tych hotelarzy i doje bie im takim podatkiem i zusem że szybko temat nakladczego się skończy.

W jakiś sposób muszą to im poręczać, bo jak widzę jacy ludzie dostają miliony kredytu, to jestem pewien, że sami by nie dostali kilkuset tysięcy.