olej odpadowy - natłuszczanie paszy

cycusxxl
Posty: 50
Rejestracja: sobota 12 gru 2009, 14:32

olej odpadowy - natłuszczanie paszy

Post autor: cycusxxl »

witam mam pytanie co myslicie o natlusczaniu paszy??? czy warto??? mam dostep do oleju odpadowego tz. olej w postaci półplynnej o zawartosci bialka 40 % dla jakich swin sie nadaje??? w jakich ilosciach(czy moze to byc jedyne zrodlo bialka czy musze oprocz tego dawac soje??? jak dawac do mieszcalnika (gora czy dolem)??? z gory dziekuje
staś76
Posty: 1221
Rejestracja: czwartek 20 sty 2011, 14:32
Lokalizacja: CLI

Post autor: staś76 »

olej ma białko, :shock:
cycusxxl
Posty: 50
Rejestracja: sobota 12 gru 2009, 14:32

Post autor: cycusxxl »

to jest olej po tloczeniu z rzepaku :) jest to osad
tomekgeo2@o2.pl
Posty: 48
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: tomekgeo2@o2.pl »

Witam odświeżę temat bo ma pytanie dotyczące oleju zużytego pochodzącego ze smażalni.Czy ma on jakieś wartości odżywcze i czy nadaje się taki olej do natłuszczania paszy dla trzody?
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Taki olej może zawierać dioksyny , wiec pewnie nadaje się do natłuszczania rozrzutnika do obornika :wink:
tomekgeo2@o2.pl
Posty: 48
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 19:38
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: tomekgeo2@o2.pl »

Może ale nie musi tak mam to rozumieć czyli nic z takiego oleju w żywieniu trzody nie będzie.
Vistula
Posty: 69
Rejestracja: piątek 30 lis 2012, 19:43
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Vistula »

tomekgeo2@o2.pl pisze:Może ale nie musi tak mam to rozumieć czyli nic z takiego oleju w żywieniu trzody nie będzie.
odpuść sobie ten olej, nawet jeśli dioksyn nie będzie w mięsie to może zwiększyć ci się zachorowalność.

Wg internetu obniżają zdolność immunologiczną organizmu. Jego zastosowanie zależy tylko i wyłącznie od tego czy są w nim dioksyny - nie ufaj na słowo nigdy sprzedawcy bo cie w *** zrobi, znajdź w internecie gdzie takie testy biochemiczne robią, ewentualnie jak masz gdzieś blisko jakąś uczelnię rolniczą to można do nich zadzwonić/pojechać i albo zrobią u siebie albo powiedzą gdzie. kwestia niech by i była stu złotych koszt badania, ale masz pewne że dajesz świniom dobry towar a nie odpad
Vistula
Posty: 69
Rejestracja: piątek 30 lis 2012, 19:43
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Vistula »

bo nawet jeśli uznasz że masz wyjebane na dioksyny, to masz normy weterynaryjne i wtedy lepiej żebyś nie miał kontroli paszy
ODPOWIEDZ