Problem z prosiętami

Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Problem z prosiętami

Post autor: zzetor11441 »

Przy jednej maciorze zaczęły chudnąć prosięta 3 tygodniowe miały one prędzej wode i pasze ale paszy nie ruszyły dostały 2 x lincospectin ale nic to nie zmieniło z 9 zostały tylko 4, i teraz widzę ze przy drugiej maciorze robi się tak samo już tam któryś chudnie. Co robić?
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

juz masz 500zł stary a do laboratorium niezawiołes
pluca albo zapalenie wymienia pasozyty
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Muchozolali pisze:juz masz 500zł stary a do laboratorium niezawiołes
pluca albo zapalenie wymienia pasozyty

No nie zawiozłem a te pasożyty to u loch czy prosiąt, tak mi się wydaje ze to jest wina loch. Może jakiś lek byś polecił co bym mógł dać loszce.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

A prosięta tak bez żadnych objawów żadnej biegunki kaszlu czy czegokolwiek?? Locha też ok je normalnie?? Mi to wygląda na lochę, że mleko ginie, ale samemu możesz mieć problem znaleźć przyczynę dobrego veta ściągnij.
Możesz zmierzyć losze temperaturę będziesz wiedział czy się stan zapalny nie rozwija i chyba dużo więcej sam nie zdziałasz. 3 tygodniowe prosięta to już powinny zacząć jeść, jak nie ruszyły paszy tzn że im nie smakuje, dobry prestarter mogłeś im kupić, dobrze by było też preparat mlekozastępczy i bez problemu byś je dociągnął.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

andrzej-guzik pisze:A prosięta tak bez żadnych objawów żadnej biegunki kaszlu czy czegokolwiek?? Locha też ok je normalnie?? Mi to wygląda na lochę, że mleko ginie, ale samemu możesz mieć problem znaleźć przyczynę dobrego veta ściągnij.
Możesz zmierzyć losze temperaturę będziesz wiedział czy się stan zapalny nie rozwija i chyba dużo więcej sam nie zdziałasz. 3 tygodniowe prosięta to już powinny zacząć jeść, jak nie ruszyły paszy tzn że im nie smakuje, dobry prestarter mogłeś im kupić, dobrze by było też preparat mlekozastępczy i bez problemu byś je dociągnął.

Prosięta mają tak jakby biegunke kał jest w całości, ale żółty no ale dostały już lincospectin i spectam i nic to nie zadziałało. Lochy jedzą normalnie, mleko też ma ale doosyć ciepłe miała wymie jakby zapalenie?? Pasze daje im od pierwszego tyg a jak mają 2 tyg to już ją jedzą normalnie, ale tak mi się dzieje u 2 loch przy tamtych na razie nic nie widac zeby prosięta były gorsze, a może to wina słomy bo w żniwa zmokła ale od zniw jest w stodole.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Może do pana cokcydia przyjechala ??????????
te co zostały to mają za dużo zarcia , bo piją za nieboszczyków
trzeba się temu przyjrzeć jak piją , bo chudnąć można z głodu i z przejedzenia w postaci sraczki :lol: 3 tydzien to może coli 2 okres ???????????? ale problemy z coli to doswiadczony hodowca poznaje po zmysle węchu :lol: :lol:
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

stan1069@o2.pl pisze:Może do pana cokcydia przyjechala ??????????
te co zostały to mają za dużo zarcia , bo piją za nieboszczyków
trzeba się temu przyjrzeć jak piją , bo chudnąć można z głodu i z przejedzenia w postaci sraczki :lol: 3 tydzien to może coli 2 okres ???????????? ale problemy z coli to doswiadczony hodowca poznaje po zmysle węchu :lol: :lol:


Kokcydioza to się 9 dnia pojawia a nie po 3 tygodniach i też widać bo kał ma konsystencję kremowej papki.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

andrzej-guzik pisze:O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.

No na mykotoksyny daje carbotox no ale jak nie chce ruszyc paszy no to nie pomoże.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

zzetor11441 pisze:
andrzej-guzik pisze:O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.

No na mykotoksyny daje carbotox no ale jak nie chce ruszyc paszy no to nie pomoże.


Chodziło mi o paszę dla loch bo to tutaj mykotoksyny mogą robić najwięcej szkody. Carbotox jest raczej na biegunki lepiej zastosuj jakiś preparat typowo na mykotoksyny.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

zzetor11441 pisze:Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.


Ja daję Detoxa Plus do kupienia wysyłkowo dystrybutor ogłasza się na znanym portalu aukcyjnym albo Mycosorb moim zdaniem te 2 są jednymi z lepszych bo zrobione z drożdży mogą kilkukrotnie więcej toksyn wciągnąć niż preparaty z glinokrzemianów. Możesz też dodać drożdży paszowych dla loch karmiących bardzo dobrze działają na układ pokarmowy i też odtruwają paszę, białka maja podobnie jak soja, a są niewiele droższe.
Ostatnio zmieniony środa 27 lut 2013, 14:07 przez andrzej-guzik, łącznie zmieniany 1 raz.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

zzetor11441 pisze:Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.
Jak byś miał problem z mykotoksynami to najprawdopodobniej by te prosięta się nie urodzily , no chyba że w tym czasie co się pojawił problem zaczołeś śrutować jakieś dziadostwo
z paszą dla prosiąt to też nie problem , bo jak locha ma mleko to w 3 tygodniu prosięta maja pasze gdzieś :lol: tym bardziej jak je trzymasz na slomie ,bo na rusztach sie szybciej paszą interesują nie z głodu ale dla zabawy :lol:
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Ok dzięki pomyśle nad tym.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Mleczna locha daje więcej mleka jak dobra krowa i w dodatku lepszej jakości , może z tym masz problem , jak te prosięta rosly do tych 3 tygodni ????????????
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Normalnie nic nie było widac a pożniej się zrobiły chude przy tej jednej odsadziłem 3 zobaczymy co bedzie się działo.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Coli potrafi z ładnego 1 dniowego prosiaka zrobić nieboszczyka za pare godzin :wink:
a z 3 tygodniowym lub odsadzonym radzi sobie w kilkadziesiąt godz.
mogło być tak , że dostal sraczki i nie pił mleczka tylko udawał że pije żeby mu cycka nie zajeły albo instynktownie do niego podchodził , a biedaczek kipnął z odwodnienia
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

stan1069@o2.pl pisze:Coli potrafi z ładnego 1 dniowego prosiaka zrobić nieboszczyka za pare godzin :wink:
a z 3 tygodniowym lub odsadzonym radzi sobie w kilkadziesiąt godz.
mogło być tak , że dostal sraczki i nie pił mleczka tylko udawał że pije żeby mu cycka nie zajeły albo instynktownie do niego podchodził , a biedaczek kipnął z odwodnienia

No ale to wszystkie prawie tak musiały udawac i u dugiej lochy tak samo jest
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

Stan Zetor na początku pisał że podał Lincospectin to powinno zatrzymać coli. Dobrze obserwuj te chudnące u drugiej lochy jeżeli ma biegunkę to prędzej czy później musi się posrać a najlepiej go złap jak się zdenerwuje to na pewno mu zwieracze puszczą.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Kokcydia im flaki zjeba..............a i bedą miały sraczke która nie reaguje na antybiotyk , pózniej nie piją i nie mają po czym mieć biegunki

a kupowałeś jakieś świnie wcześniej ???? masz jakie takie pojęcie o świniach ??????????? trudno cokolwiek wymysleć

po podaniu antybiotyku 2 x musi być poprawa jak jest na niego wrażliwość
przy kokcydii takie cuda widziałem
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Andrzej jak inne miały biegunke i nadusiłeś go na brzuch to sikał a te tak nie robią, ale dupy jak by miały mokre.
Kupowałem loszki, no jakieś pojęcie mam, nie pamiętam kiedy takie coś mi się zdarzyło bo zwykłą biegunke jest łatwo wyleczyć.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

Kurde ciężki przypadek. Ja bym spróbował osłonowo antybiotyk mimo że nie działa ale zabezpieczy przed innym dziadostwem do tego multiwitamina i kilka razy dziennie glukoza żeby się nie odwodniły za bardzo.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

zzetor11441 pisze:Andrzej jak inne miały biegunke i nadusiłeś go na brzuch to sikał a te tak nie robią, ale dupy jak by miały mokre.
Kupowałem loszki, no jakieś pojęcie mam, nie pamiętam kiedy takie coś mi się zdarzyło bo zwykłą biegunke jest łatwo wyleczyć.
To zadzwoń do tego farmera od którego brałes loszki i jak jest normalny to coś podpowie , a po nastepnych porodach zabezpiecz na kokcydie na próbe
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Ok, ale w pierwszym oproszeniu było wszystko dobrze
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

tam możesz miec beztlenowce zatrucia rotavirusy i ne stwory
tak mysle ze ja badania i sekcji nie zrobisz to kicha
podaj im do picia sulfoamidy plus kofeina albo carbotox na kojec
ACONAR
Site Admin
Posty: 462
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 07:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ACONAR »

Witam!
A może to okołoodsadzeniowy zespół upośledzonego rozwoju prosiąt?
To nowa choroba prosiąt po odsadzeniu.
Artykuł dr A. Szczotki z PIWet na ten temat w czasopiśmie TCh luty 2013, str. 84-86.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

A jaki jest koszt takiej sekcji czy wysłania próbki do laboratorium?
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Zanim zaczniesz wysyłac do laboratorium i szukac niewiadomo czego zacznij od podstawowych kwesti:
-Sprawdź czy locha ma gorączkę, jesli ma to podaj przeciwgoraczkowy, antybiotyk, przeciwzapalny kontrolując efekty kuracji
-Sprawdź wymię czy jest sprawne, czy zmiany pozapalne nie zniszczyły gruczołów.
-Podaj prosiętom bajkox w 4-5 dniu
-zweryfikuj zywienie loch, jesli piszesz że prosięta zaczynają jesc dodatkowa pasze od tygodnia życia to coś nie tak z mlecznościa lochy, może za mało paszy dajesz albo za słabej, locha karmiąca powinna pobrac minimum 8kg paszy dziennie+ łatwo dostępna woda do picia, najlepeij jak jest w korycie.
-dopiero jak spełnisz wszystkie warunki wstępne i dalej będa problemy to można zaczać czegoś szukać dalej.
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

to jest podstawa
SA
Posty: 768
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 12:30
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: SA »

Zawsze zaczyna się od podstawy i mało kosztownych a później dalej
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

baraki pisze:Zanim zaczniesz wysyłac do laboratorium i szukac niewiadomo czego zacznij od podstawowych kwesti:
-Sprawdź czy locha ma gorączkę, jesli ma to podaj przeciwgoraczkowy, antybiotyk, przeciwzapalny kontrolując efekty kuracji
-Sprawdź wymię czy jest sprawne, czy zmiany pozapalne nie zniszczyły gruczołów.
-Podaj prosiętom bajkox w 4-5 dniu
-zweryfikuj zywienie loch, jesli piszesz że prosięta zaczynają jesc dodatkowa pasze od tygodnia życia to coś nie tak z mlecznościa lochy, może za mało paszy dajesz albo za słabej, locha karmiąca powinna pobrac minimum 8kg paszy dziennie+ łatwo dostępna woda do picia, najlepeij jak jest w korycie.
-dopiero jak spełnisz wszystkie warunki wstępne i dalej będa problemy to można zaczać czegoś szukać dalej.

Tak jak pisałem wcześniej locha ma mleko ale miała dosyć ciepłe wymie, jeszcze sprawdze dzisiaj czy ma gorączkę i troche mniej paszy im daje ale tak zawsze dawałem i było dobrze .
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Muchozolali pisze:http://wiw.poznan.pl/zhw/

Dzięki
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

Chłopie od zmierzenia temperatury maciorze się zaczyna!
To ile kg tej paszy lochom dajesz? I jeszce skład podaj jak możesz.
Niedożywiony prosiak jest nie odporny i będzie chorował z byle powodu.
andrzej-guzik
Posty: 875
Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: andrzej-guzik »

Kiedyś wyczytałem że locha powinna zjeść na swoje potrzeby 1,85kg+
0,43kg na każde prosię, w zasadzie powyżej 10-12 sztuk powinna być żywiona do woli.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Patrzyłem gorączki nie ma ale dałem jej osłonowo shotapen. A co do żywienia to około 6 kg 3 rano i 3 na wieczór 30% jeczmienia 35% owsa, 25% pszenicy 2,5% kredy pastewnej i 7,5% koncentratu Sano, a przy karmieniu LK to dosypuje im koncentratu do loch karmiących. Jak bym dał te 2 kg wiecej to by mogły być za tuczone, a chude nie są, teraz ma 8 prosiąt.
krzywy
Posty: 971
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 19:01

Post autor: krzywy »

No to teraz "koledzy" sobie poużywają.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

krzywy pisze:No to teraz "koledzy" sobie poużywają.

?????? :?
krzywy
Posty: 971
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 19:01

Post autor: krzywy »

Za chwilę odezwą się żywieniowcy, nikomu nie ubliżając.
stan1069@o2.pl
Posty: 5786
Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Lokalizacja: Malopolska

Post autor: stan1069@o2.pl »

Jak by tam zdrowie było to ta maciora po słomie i wodzie powinna uchowac młode reszte ma w sobie :roll:
Pablo80
Posty: 1614
Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Lokalizacja: wlkp

Post autor: Pablo80 »

A ja bym tu racje przyznał stanowi i wziął pod uwage kokcydioze. Zacznij szczepić, to pare groszy, a w prawie każdej chlewni jest, bardziej lub mniej zjadliwa. Jeszcze mi z pół baykoksu czy jak to się zwie od czasów macior zostało, tylko troche mocno przeterminowany będzie.
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

Szanowny Panie
Swinie są zarażone wegorkiem jelitowym
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Muchozolali ty mnie nie strasz bo ja też mogę się zarazić, to co w tym przypadku tu pomoże
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

tu na tyle to tylko już lekarz
badania na pasożyty kału
farmerak
Posty: 78
Rejestracja: wtorek 28 gru 2010, 17:56
Lokalizacja: Świetokrzyskie

Post autor: farmerak »

Witam koledzy, troszke mnie nie było na forum, ale cóż sprowadza mnie problem, od pewnego czasu zauważyłem problem z jednym prosiętem miało bordowe uszy i rozgorączkowane i troche roztrzepane, senior dał zaszczyk zwykłym antybiotykiem, ale kipnoł i kolejny to ma prosiak i troche to dziwne co to może być, spotkał się ktoś z was z takim przypadkiem? Proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

U mnie uszy kiedyś miał takie fioletowe bardziej i zimne ale dałem antybiotyk i było ok.
Awatar użytkownika
mytotoksyna1
Posty: 6025
Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45

Post autor: mytotoksyna1 »

zzetor11441 pisze:U mnie uszy kiedyś miał takie fioletowe bardziej i zimne ale dałem antybiotyk i było ok.
..........uszy too mogą być tylko i wyłącznie CZERWONE - To objaw zdrowia i energii życiowej ,a fioletowe to śmierć.
...ale w życiu wszystko jest możliwe .......
pozdrawiam wspaniałych rolników z całej polski.
Awatar użytkownika
zzetor11441
Posty: 222
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 20:24
Lokalizacja: WLKP

Post autor: zzetor11441 »

Miał poważnie i jak wyzdrowiał to mu się zrobiły suche takie jak by obumarły :wink:
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: baraki »

farmerak pisze:Witam koledzy, troszke mnie nie było na forum, ale cóż sprowadza mnie problem, od pewnego czasu zauważyłem problem z jednym prosiętem miało bordowe uszy i rozgorączkowane i troche roztrzepane, senior dał zaszczyk zwykłym antybiotykiem, ale kipnoł i kolejny to ma prosiak i troche to dziwne co to może być, spotkał się ktoś z was z takim przypadkiem? Proszę o pomoc.

To może byc różyca! Ale za mało danych więc to tylko przypuszczenie.
ODPOWIEDZ