Adenomatoza

Ulan
Posty: 1060
Rejestracja: piątek 12 sie 2011, 10:30

Adenomatoza

Post autor: Ulan »

Witam! Proszę o poradę jak radzicie sobie z Adenomatozą w stadzie. Wiadomo że zabezpiecza przed nią tylozyna, ale pytanie jakie dawki i w jakich okresach są najabrdziej skuteczne. Poza tym jaki preparat wychodzi najkorzystniej w przeliczeniu na czysty składnik substancji aktywnej? Mimo iż stosuje tylozyne, mam u siebie problem z tą chorobą, mniej więcej przyczynia się do połowy padnięć w tej chwili (wszystkie upadki w cyklu to 2-2,5%). Świnie zaraz po padnięciu są wzdęte, Po sekcji zwierzęta mają tzw. krwawe jelita, czyli treść jelit z krwią. Często słyszy się opinie że jak świnia padła i jest wzdęta, to moga to być tzw. beztlenowce. A moim zdaniem w 95% przypadków to wina adenomatozy właśnie. Prosze o Waszą opinie w tej sprawie i informacje jak zabezpieczyć stado przed tą chorobą. Pozdrawiam
Kazik
Posty: 2264
Rejestracja: niedziela 17 lut 2008, 14:31

Re: Adenomatoza

Post autor: Kazik »

Stosuj taki preparat DYSANTIC.. Pomaga... i na początek jak masz taki problem maksymalne dawki... 2kg/tonę paszy..
Później profilaktycznie przez cały tucz to 1 kg i będzie spokój..

Tu go kupisz

http://www.rolnet.pl/hodowla-trzody-chl ... 10-kg.html

Taguj się, bo nie raz mają fajne promocje i bywa, że za 300 zł już z dostawą kupisz...
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

Tylozyna nie zabezpiecza przed lawsonią tylko ja leczy. W cyklu zamkniętym sprawdza się szczepionka. W tuczu tylozyna szkoły są przynajmniej dwie 8-10 mg tylozyny /kg masy ciała przez 18 do 22 dni lub bardzo wysoka dawka przez 7 do 10 dni tylko w drugim wariancie to ryzyko z odbytami. Co do dysanticu kiedyś próbowałem ale nie urzekła mnie może przy delikatnej ademie coś zdziałać ale przy takich akcjach jak pisze Ulan wątpię. Z tylozyną dobrze trafić w odpowiedni moment.
Ułan a robiłeś jakieś badania jesteś pewien że to Adema? Bo może być więcej kwiatków.
SA
Posty: 768
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 12:30
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Adenomatoza

Post autor: SA »

danielski813 pisze:Tylozyna nie zabezpiecza przed lawsonią tylko ja leczy. W cyklu zamkniętym sprawdza się szczepionka. W tuczu tylozyna szkoły są przynajmniej dwie 8-10 mg tylozyny /kg masy ciała przez 18 do 22 dni lub bardzo wysoka dawka przez 7 do 10 dni tylko w drugim wariancie to ryzyko z odbytami. Co do dysanticu kiedyś próbowałem ale nie urzekła mnie może przy delikatnej ademie coś zdziałać ale przy takich akcjach jak pisze Ulan wątpię. Z tylozyną dobrze trafić w odpowiedni moment.
Ułan a robiłeś jakieś badania jesteś pewien że to Adema? Bo może być więcej kwiatków.
A dlaczego piszesz Ułan jak to jest Ulan?
wojce
Posty: 818
Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: wojce »

2 procent upadkow to nie taki zły wynik ,jak miałem takie problemy ze świniami to 10 % mi padło w ciagu kilku dni pozatym leżace tuczniki na rano sztywne na wieczór zdrowe to jakaś zmora była ,wszystko zmieniło się jak zmieniłem koncentrat z dodatkioem priobiotyku ,od tego czasu żadnych zgonów niespodziewanych jak narazie nie ma i problemów gastrycznych świnki tez nie mają ,a antybiotyk od około 2 miesiąca tuczu to nie wiem jak wygląda :) żadnych dodatków ,lekarstw nie stosuje zapopiegawczo od 2 miesiaca tuczu i o dziwo świnie też potrafią być zdrowe a na ten koncentrat to przypadkiem trafiłem i cena też nie odbiega od innych firm po paru miesiacach stosowania mysle ,że ten probiotyk jednak poprawia zdrowie świń warto poczytac

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 50689.html
Ulan
Posty: 1060
Rejestracja: piątek 12 sie 2011, 10:30

Re: Adenomatoza

Post autor: Ulan »

Obecnie problem nie jest jakiś ogromny, ale jeśli można by zmniejszyc upadki o 1 %, to myśle że warto się pochylić nad problemem.
Zupełnie bez tylozyny upadków było 5-6%, odkąd zaczałem stosować, to zmniejszyło się do 2-2,5, ale i tak zdarzają się przypadki. Wiec to by sugerowało że diagnoza jest trafna. Poza tym co innego jeszcze może być? przy krwawych, wzdętych jelitach: adenomatoza, dyzenteria, albo beztlenowce, coś jeszcze? Podejrzewam że lek jest dobry, tylko strategia jego podawania jest zła. W tej chwili dostają od początku 2 tygodnie 100g 100%(w przeliczeniu) tylozyny na tone paszy, potem tydzien 60g, i do 2 miesiąca 40g. Niestety jak odstawie lek, to pojawiają sie upadki, i to takie które najbardziej bolą, bo padają tuczniki tuż przed sprzedażą. Oczywiście mają na to też wpływ napewno inne czynniki, takie jak zagęszczenie, ale jeśli zwierzęta byłyby zdrowe to nie powinny padać ni stąd ni z owąd. pytanie jak temu przeciwdziałać ?

np. może zacząć kuracje nie od początku, a np. od 2 tygodnia, żeby zdążyły się zakazić i potem uodpornić, bo jak od początku chroni je lek, to nie mają własnej odporniści, i dlatego potem po odstawieniu chorują. No albo stosować większą dawke a krócej ?
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

SA słownik mi sam niektóre wyrazy zmienia.
krzysieko71
Posty: 839
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Adenomatoza

Post autor: krzysieko71 »

Ulan a jak z przyrostami u tuczników przy Twojej chorobie? Ja w zamkniętym też miałem problem z Adenomatozą, ale odkąd szczepie Enterisolem to na tuczarni zadnej tulozyny ani nic podobnego nie muszę dawać.
baraki
Posty: 4618
Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Adenomatoza

Post autor: baraki »

Zaden antybiotyk nie jest skuteczny na dluzsza mete jak swinia nie zlapie odpornosci. Lekarz powiedzial mi kiedy mam podawac i bylo jakis czas ok ale posluchalem idioty ktory twierdzil za najlepiej juz na odchowalni od poczatku jechac tyle ze potem na tuczu trup si scielil gesto.
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

Trzeba zrobić dokładne badania żeby wiedzieć kiedy dziadostwo najmocniej atakuje w którym przedziale wiekowym i wagowym i atakować. Profilaktycznie nie ma sensu podawać. Ja mam tego Pecha ze sa to już spore sztuki i dość drogo wychodzi ale jak zdechnie 2 czy 3 sztuki to i tak drożej jak lek. Enterisol nie jest zły ale chwilowo musiałem zaprzestać.
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: beniu33 »

Przecież badania nie kosztują aż tak dużo i lepiej być pewnym tego co się przyszwędało, pewnie będę się powtarzał , bo miałem u siebie też różne podejrzenia , w sekcji zawsze były przekrwione jelita i wzdęcia prawie normą (badania wykluczyły pierwsze sugestie)- podnieśliśmy poziom włókna w paszy, zwiększono zakwaszacz i poprawa jest -odpukać w ...
krzysieko71
Posty: 839
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Adenomatoza

Post autor: krzysieko71 »

danielski813 pisze:Trzeba zrobić dokładne badania żeby wiedzieć kiedy dziadostwo najmocniej atakuje w którym przedziale wiekowym i wagowym i atakować. Profilaktycznie nie ma sensu podawać. Ja mam tego Pecha ze sa to już spore sztuki i dość drogo wychodzi ale jak zdechnie 2 czy 3 sztuki to i tak drożej jak lek. Enterisol nie jest zły ale chwilowo musiałem zaprzestać.
Czemu musiałeś zapszestać? Jakieś negatywne skutki czy brak czasu na szczepienia w porodówce?
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

nie ma komu ja puki co nie nadaje sie do roboty a jednak trzeba troche gimnastyki zeby dobrze go podac.
krzysieko71
Posty: 839
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Adenomatoza

Post autor: krzysieko71 »

danielski813 pisze:nie ma komu ja puki co nie nadaje sie do roboty a jednak trzeba troche gimnastyki zeby dobrze go podac.
no jak to w sektorze porodowym bywa, trzeba się przyłożyć, a jesli zdrowie nie dopisuje to lipa, albo zapłacić człowiekowi, albo odpuścić i liczyć ze będzie dobrze.
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

nie ma co liczyć ze bedzie dobrze bo cudów nie ma po prostu dozownik wraca do łask
krzysieko71
Posty: 839
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Adenomatoza

Post autor: krzysieko71 »

danielski813 pisze:nie ma co liczyć ze bedzie dobrze bo cudów nie ma po prostu dozownik wraca do łask
to jak sobie radzisz z szczepieniem na Cirko i Myco?
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

baraki pisze:Zaden antybiotyk nie jest skuteczny na dluzsza mete jak swinia nie zlapie odpornosci. Lekarz powiedzial mi kiedy mam podawac i bylo jakis czas ok ale posluchalem idioty ktory twierdzil za najlepiej juz na odchowalni od poczatku jechac tyle ze potem na tuczu trup si scielil gesto.
Z tego co ja wiem to dziadostwo sie nie uodparnia na antybiotyki . Tylozyna działa skutecznie od lat , tylko ze musi być dobra i trafiona w czas inaczej lipa . Na warchlakarni to stanowczo za wczenie.
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

krzysieko71 pisze:
danielski813 pisze:nie ma co liczyć ze bedzie dobrze bo cudów nie ma po prostu dozownik wraca do łask
to jak sobie radzisz z szczepieniem na Cirko i Myco?
cirko myko daje w 1 dawce jedna iniekcja pracownik z żoną poradzą a do pyska im nie wychodziło uznałem ze szkoda kasy bo to jednak 6 PLN na sztuke
Ulan
Posty: 1060
Rejestracja: piątek 12 sie 2011, 10:30

Re: Adenomatoza

Post autor: Ulan »

Przyrosty mam standardowe- 1-1,1kg/dzien, zależy od jakiej wagi się startuje, im cięższy warchlak, tym szybciej przybiera na wadze. Szczepienie Enterisolem to raczej sprawdza się w cyklu zamkniętym, bo nie wiem czy jest sens szczepić 30kg warchlaka? W poprzednim cyklu na takiej samej paszy przyrost dzienny 1,08; zużycie paszy na 1 kg przyrostu 2,68.

Beniu -Oczywiście badanie warto zrobic i posłucham Twojej rady i zrobie je, to dobry pomysł, bo moja pasza ostatnio wygląda średnio i sam jestem w szoku że pomimo tak drastycznego składu, rosną bez zmian (Skład paszy finisher : Żyto hybrydowe 750kg, jęczmien 80kg, śruta sojowa 130kg, premix 20kg, olej 10kg, kreda pastewna 8kg, 1 kg zakwaszacz, 1 kg środek na mykotosyny). W dodatku w tym roku jakość zboża jest średnia. Ale raczej ono nie jest winne ponieważ problem mam już od ponad roku, i na kilku kombinacjach paszy się powtarzał, a z zakwaszaczem często było tak że jak go dałem do dosatronu na wieczór to rano wynosiłem trupa, jak nie dałem, to trup był rzadziej .. taka ciekawa zależność.
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: beniu33 »

Według mnie w tym składzie paszy na bank brakuje włókna, kiedyś też uważałem , że same zboża wystarczą , ale życie to zweryfikowało. Zgodzę się z tym , że np. otręby są często źródłem toksyn, ale nie tylko takie włókno jest dostępne w punktach paszowych, ja zakwaszacz daję do paszy i nie jest to 1 kg, choć dawka zależy od składu zakwaszacza
Awatar użytkownika
mytotoksyna1
Posty: 6025
Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45

Re: Adenomatoza

Post autor: mytotoksyna1 »

beniu33 pisze:Według mnie w tym składzie paszy na bank brakuje włókna, kiedyś też uważałem , że same zboża wystarczą , ale życie to zweryfikowało. Zgodzę się z tym , że np. otręby są często źródłem toksyn, ale nie tylko takie włókno jest dostępne w punktach paszowych, ja zakwaszacz daję do paszy i nie jest to 1 kg, choć dawka zależy od składu zakwaszacza


--------------------------------------------------------------------------------------------
Według mnie w tym składzie paszy na bank brakuje włókna, kiedyś też uważałem , że same zboża wystarczą , ale życie to zweryfikowało. Zgodzę się z tym , że np. otręby są często źródłem toksyn, ale nie tylko takie włókno jest dostępne w punktach paszowych,

Jakie włókno masz na myśli ,które zastąpi otręby ??
beniu33
Posty: 332
Rejestracja: niedziela 28 gru 2008, 15:16
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: beniu33 »

Celusan itp, stosuję u macior karmiących, ale cena nie rozpieszcza
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: andre »

Też miałem jakiś czas z tym problem i pasza opierała się wyłącznie na zbożach. Czysty przypadek trafił że kupiłem wanne jęczmienia ozimego z dużą zawartością łuski i problem ustąpił. Dało to do myślenia i teraz stosuje na tone paszy 10 kg Lonocelu (sztuczne włókno ) i min. 3 kg zakwaszacza . Na razie od roku działa i oby tak dalej
krzysieko71
Posty: 839
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 19:33
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Adenomatoza

Post autor: krzysieko71 »

jak wygląda finansowo ten Lonocel?
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Adenomatoza

Post autor: andre »

krzysieko71 pisze:jak wygląda finansowo ten Lonocel?
ja płace 2,85 brutto (vat na to jest 23%)
Ulan
Posty: 1060
Rejestracja: piątek 12 sie 2011, 10:30

Re: Adenomatoza

Post autor: Ulan »

to fakt- włókna może być mało, ale we wcześniejszych mieszankach dawałem różne kombinacje, z większą ilością włókna tez (jeczmienia było 10-25%, owsa 8%), i problem sie nie zmniejszał. Ogólnie kał jest taki jaki powinien być, nie ma bobków, biegunek itd. a problemy mogłby by wystąpić np. z powodu zaparć.. a czegoś takiego nie ma.

kwestia kupowania syntetycznego włókna dla tuczników za ponad 2zł/kg jest dla mnie problematyczna, bo tu chodzi o to żeby wyprodukować jak najtaniej. Dlatego bardziej skłaniałbym się w kierunku jęczmienia owsa lub otrąb, a te syntetyczne to dla macior i maluchów raczej.
Z drugiej strony uważam że z włóknem nie ma też co przesadzać, bo z moich obserwacji wynika że im mniej stosuje się pasz włóknistych (owsa, jęczmienia ozimego, śruty rzepakowej itd), tym bardziej zużycie paszy spada. Dlatego warto znaleźć złoty środek żeby nie przesadzać w żadną stronę.

Jeśli chodzi o zakwaszacz, to 1 kg daje w finisherze, na początku dostają 4kg zaraz po przyjeździe, potem 2-2,5 kg w growerze. Poza tym dostają też zakwaszacz do wody w ilości około 1-1,5 litra/1000l wody (nie cały czas oczywiście- im starsze tym częściej dostają czystą wodę). Na początku conajmniej pół dnia codziennie piją zakwaszacz z wodą, pod koniec tuczu pół dnia raz na 2-3 dni.

Mój wet. twierdził że taki sposob leczenia jak opisałem wcześniej, polecał Pejsak, ale zmodyfikowaliśmy go niepotrzebnie, bo w tamtych zaleceniach było żeby dawać tylozyne dopiero 2 tygodnie po przyjeździe- dzięki temu prawdopodobnie u zwierząt zadziała układ odpornościowy i potem po podaniu antybiotyku wytworzy on przeciwciała, tak że trudniej będzie zachorować zwierzęciu, nawet po odstawieniu leku, a jak lek chroni je od 1 dnia od przyjazdu, to potem po odstawieniu go, zwierzęta nie mają własnej ochrony, bo załatwiał ją antybiotyk.
danielski813
Posty: 1428
Rejestracja: poniedziałek 24 lut 2014, 14:24
Lokalizacja: podlasie

Re: Adenomatoza

Post autor: danielski813 »

Ten wet to jakiś geniusz albo cos poplątałeś.
Ulan
Posty: 1060
Rejestracja: piątek 12 sie 2011, 10:30

Re: Adenomatoza

Post autor: Ulan »

pewnie polątałem skoro nie działa jak należy.. albo inaczej to ujmując, tak jak napisałem, tak to zrozumiałem, być może autor miał co innego na myśli ;)
ODPOWIEDZ