Jeźdźcy apokalipsy wcale nie muszą jeździć we czwórkę…
Magdalena
Kozera-Kowalska
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Jeźdźcy apokalipsy wcale nie muszą jeździć we czwórkę…
Czterej jeźdźcy to postacie znane z Apokalipsy św. Jana,
które według tradycji mają wyruszyć na koniach przed sądem ostatecznym. Ich
imiona to Wojna, Zaraza, Głód i Śmierć. Jakkolwiek metafora ta odnosi się do
sfery religijnej, nie można oprzeć się wrażeniu, że przez rynek rolny w
ostatnich latach przejeżdżają co rusz owi jeźdźcy, może nie w pełnym wymiarze,
ale wyraźnie sygnalizując, że istnieją czynniki od człowieka i jego przewidywań
niezależne.
Wprawdzie klęska głodu w krótkiej
i średniej perspektywie nam nie zagraża, jednak w dłuższej już należałoby się
zastanowić nad procesami stepowienia ziem uprawnych, zanieczyszczenia wód
gruntowych, środowiska itp. Zjawisk, które nie pozostaną bez wpływ na przyszłą
produkcję żywności. Skutki klęski wojny obserwujemy od ponad trzech lat tuż za
naszą wschodnią granicą, po agresji Rosji na Ukrainę. Na obszarach objętych
działaniami zbrojnymi ziemia rolnicza i infrastruktura związana z produkcją
zostały albo zniszczone, albo zaminowane, albo uległy znacznemu skażeniu.
Zbiory produktów, zwłaszcza ziarna zbóż, kukurydzy i słonecznika, zostały
zagrabione, sieci dystrybucji przerwane. Skutki ekonomiczne i organizacyjne
powstałych szkód mają znacznie szerszy zasięg niż ktokolwiek… Cały artykuł w numerze 3/2025