bigdutchmann

Ryszard pyta: Jak francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej walczyli o poprawę swojej sytuacji w sierpniu 2015 r. i czy rząd we Francji próbował im pomagać w rozwiązaniu kryzysu?

Ryszard pyta: Jak francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej walczyli o poprawę swojej sytuacji w sierpniu 2015 r. i czy rząd we Francji próbował im pomagać w rozwiązaniu kryzysu?

 

W pierwszej połowie sierpnia 2015 r. francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej zastrajkowali. Bezpośrednim powodem protestu rolników była decyzja firm Cooperl i Bigard/Socopa, dwóch bardzo ważnych przetwórców wieprzowiny we Francji, o wstrzymaniu skupu świń w Bretanii z powodu zbyt wysokiej ceny sprzedaży zaproponowanej przez rolników podczas kolejnej sesji w siedzibie Marché du Porc Breton w Plérin (Bretania). Władze tej organizacji od wielu lat organizują dwa razy w tygodniu swego rodzaju giełdę, w której udział biorą rolnicy-producenci trzody chlewnej i przedstawiciele firm skupujących świnie. Wynegocjowana cena sprzedaży tuczników obowiązuje potem w całej Francji. Warto wiedzieć, że Francja produkuje ok. 10% mięsa wieprzowego w UE. Ponieważ ponad dwie trzecie całego francuskiego pogłowia świń znajduje się w fermach na terenie Bretanii, giełda w Plérin odgrywa bardzo ważną rolę.

Powodów do rezygnacji ze skupu świń w sierpniu 2015 r. w cenie proponowanej przez francuskich rolników było kilka. W uzasadnieniu swojej decyzji przedstawiciele firm stwierdzili, że cena skupu francuskich świń jest zbyt wysoka w stosunku do aktualnych cen skupu obowiązujących w Niemczech. Ponieważ w tym samym czasie ze względu na zmniejszającą się konsumpcję wieprzowiny przez Francuzów o 20% spadły ceny sprzedaży mięsa wieprzowego we francuskich sieciach handlowych, przetwórcy zapowiedzieli kolejne obniżki cen skupu. Wpływ miało też rosyjskie embargo na import wieprzowiny z krajów UE oraz rosnący eksport wieprzowiny z USA i Kanady na rynki azjatyckie. Warto też zauważyć, że francuscy przetwórcy obwiniali władze UE, które wprowadziły szereg sankcji gospodarczych w obrocie handlowym z Rosją, na co Rosja zareagowała embargiem na import wieprzowiny z krajów UE. „Jeśli władze UE chcą nadal podtrzymywać swoje decyzje wobec Rosji, to powinny chronić rynki wewnętrzne krajów UE, dotując te obszary działalności gospodarczej, które nie z własnej winy ponoszą finansowe konsekwencje nałożonych sankcji” – stwierdzili zgodnie francuscy rolnicy i przetwórcy wieprzowiny. 

Wśród francuskich rolników zawrzało! Zaproponowana przez firmy cena skupu nie pokrywała kosztów produkcji, a podjęte decyzje przez przetwórców wieprzowiny w krótkim czasie mogły doprowadzić do bankructwa bardzo wielu producentów trzody chlewnej we Francji. „Problem francuskich producentów trzody chlewnej polega na tym, że cena skupu w żaden sposób nie pokrywa kosztów produkcji świń” – stwierdził Thierry Coué, prezes bretońskiej sekcji Narodowej Federacji Gospodarstw Rolnych FNSEA. „Francuscy rolnicy zmuszeni są ponosić koszty zbyt wielu różnych obowiązujących we Francji regulacji, które nie obowiązują niemieckich czy hiszpańskich producentów świń”.

Sierpniowy kryzys obejmujący francuskich producentów trzody chlewnej nie był niczym nowym. Wcześniej, w czerwcu, w podobnej sytuacji kryzysowej francuski rząd spotkał się z przedstawicielami rolników i przetwórców, na którym to spotkaniu uzgodniono program stopniowej poprawy opłacalności produkcji świń. Rząd zaproponował finansową pomoc dla rolników w wysokości 600 tys. euro. W czasie zorganizowanego w sierpniu „okrągłego stołu” Stéphan Le Foll, minister rolnictwa we francuskim rządzie, zaproponował przyjęcie stałej ceny skupu świń w wysokości 1,40 euro/kg, ale firmy nie zgodziły się na to i w odpowiedzi na propozycję rządu wstrzymały skup, twierdząc, że cena skupu w Niemczech wynosi w tym samym czasie zaledwie 1,10 euro/kg. Rolnicy i przetwórcy wieprzowiny domagali się też wprowadzenia ulg podatkowych przez francuski rząd, co zmniejszyłoby skalę ponoszonych strat.

Jednocześnie firmy przetwarzające wieprzowinę zaproponowały rozpoczęcie akcji promującej spożycie mięsa wieprzowego na rynku wewnętrznym, wprowadzenie bardziej transparentnych oznaczeń mięsa wyprodukowanego przez francuskich rolników oraz intensyfikację eksportu.

Stéphan Le Foll, minister rolnictwa we francuskim rządzie, zaproponował wprowadzenie odpowiednich rozporządzeń wzmacniających sektor produkcji mięsa wieprzowego oraz wznowienie rozmów z Komisarzami KE zmierzających do wypracowania programów pomocowych dla producentów trzody chlewnej. W tym celu spotkał się też w ostatnich dniach sierpnia 2015 r. z ministrami rolnictwa Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Niemiec i Polski. „Jeśli chcemy osiągnąć jakiś postęp i uzyskać pomyślne rozwiązania, to potrzebujemy wspólnego działania zarówno w naszym kraju, jak i wśród krajów europejskich” – stwierdził Stéphan Le Foll.

W powodzenie podejmowanych akcji wątpił Thierry Coué, twierdząc z przekonaniem: „Jeśli w obecnej sytuacji rynkowej, będącej efektem politycznych ograniczeń eksportu mięsa spowodowanych sankcjami wprowadzonymi wobec Rosji oraz powstałej z tego powodu nadprodukcji mięsa wieprzowego w UE i na świecie, nie uda się wprowadzić takich rozwiązań, które pozwolą obniżyć koszty produkcji świń, to jakiekolwiek propozycje niczego nie zmienią”. Z podobną opinią można było spotkać się wśród ekspertów rynku wieprzowego. „Rozwiązania powinny być radykalne i stanowcze, wprowadzone odpowiednio szybko. W przeciwnym razie trwający od kilku lat kryzys coraz bardziej będzie pogrążał rolników-producentów trzody chlewnej, uniemożliwiając im powrót do opłacalnej produkcji świń” – podkreślali eksperci.

Po ośmiu miesiącach od „gorącego” sierpnia w 2015 r. w Bretanii można z gorzką satysfakcją powiedzieć, że „proroctwa” rolników i ekspertów potwierdziły się. Drastycznie spadła opłacalność produkcji świń, jak i cena sprzedaży półtusz na rynkach UE. Zaproponowane francuskim rolnikom w sierpniu 2015 r. rozwiązania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Co gorsza, na światowym rynku powstała znacząca nadwyżka mięsa wieprzowego, konsumenci coraz chętniej wybierają na obiad mięso drobiowe, a tańszy dolar sprzyja wzrostowi amerykańskiego i kanadyjskiego eksportu wieprzowiny.

 

Opr.: ACONAR

Reklama
Reklama2