UE: WYSOKI EKSPORT PSZENICY I OBAWY O JAKOŚĆ WSPIERAJĄ JEJ CENY

W tym tygodniu wyraźnie umocniły się notowania pszenicy miękkiej w kontraktach terminowych na Euronext. W najbliższym kontrakcie tygodniowy wzrost cen wyniósł 5,4% do 167 EUR/tonę. Kilka czynników może obecnie wpływać na zwyżki notowań. W niektórych krajach Unii występują obawy o jakość ziarna z tegorocznych zbiorów. Problem dotyczy przede wszystkim Francji. Prognozy wskazują także na znaczne pogorszenie plonowania i znacznie niższe zbiory niż przed rokiem. Według firmy analitycznej ODA, tegoroczne zbiory francuskiej pszenicy miękkiej wyniosą mniej niż 30 mln ton. Jeśli te zapowiedzi zostałyby zrealizowane, to oznaczałoby to poziom zbiorów najniższy od 2003 roku. Dla porównania w zeszłym roku Francja odnotowała rekordowe wyniki – 41 mln ton. Nieco bardziej optymistyczne prognozy podaje Agritel – mniej niż 32 mln ton. Są one formułowane w oparciu o przeprowadzane inspekcje kondycji upraw (crop tours). Także FranceAgriMer odnotował pogorszenie kondycji upraw pszenicy – spadek odsetka upraw ocenianych w dwóch najwyższych kategoriach (oceny dobra i bardzo dobra) z 49% do 42%. Niepokoje związane z ewentualnym pogorszeniem jakości ziarna występują również w Niemczech. Dotyczą one zwłaszcza zawartości białka w ziarnie. Agritel podał prognozę zbiorów niemieckiej pszenicy w wysokości 26,03 mln ton, tj. o 1,9% mniej niż rok wcześniej. Deszcze są także problemem dla Polski. Według niektórych niezależnych analityków, tegoroczne zbiory tego gatunku mogą być nawet o 10% niższe niż w 2015 roku. Kolejnym czynnikiem wspierającym ceny unijnej pszenicy jest jej wzmożony eksport. Od początku sezonu UE odnotowuje bardzo dobre wyniki wywozu pszenicy miękkiej. Dotychczas (do 19 lipca br.) wydano licencje na sprzedaż zagraniczną 1,8 mln ton ziarna tego gatunku. Natomiast w przypadku kukurydzy przeważają tendencje spadkowe. Notowania w kontrakcie sierpniowym na Euronext obniżyły się przez ostatni tydzień o 2,6% do 169,3 EUR/tonę. Lipcowe deszcze, które wzbudziły niepokoje co do parametrów jakościowych pszenicy i innych zbóż podstawowych były korzystne dla plantacji kukurydzy. Tegoroczne zbiory w UE zapowiadają się bardzo obiecująco zwłaszcza w zestawieniu z zeszłorocznymi, mocno zredukowanymi wskutek dotkliwej suszy. Na CBoT bieżący tydzień przyniósł już wyraźnie spadki notowań. Tutaj pszenica w kontrakcie wrześniowym potaniała o 3,7% do 153,5 USD/tonę, a kukurydza o 6,6% do 131,6 USD/tonę. Ceny pszenicy spadają w związku z coraz większą dostępnością ziarna z tegorocznej produkcji. Według USDA, zaawansowanie zbiorów amerykańskiej pszenicy ozimej (na dzień 17 lipca br.) wynosiło 76% monitorowanego areału wobec 73% tydzień wcześniej i 66% w analogicznym tygodniu rok temu. W przypadku kukurydzy spadki notowań odzwierciedlają poprawę pogody (synoptycy zapowiadają ochłodzenie i deszcze pod koniec miesiąca). Kukurydza na CBoT tanieje od pięciu tygodni. Kondycja kukurydzy w USA (stan na 17 lipca br.) w dalszym ciągu jest dobra. Oceny najwyższe (dobrą i bardzo dobrą) przyznano 76% upraw. Taki sam odsetek był w poprzednim tygodniu. Dla porównania w analogicznym okresie sezon wcześniej procent ten wynosił 69%. Kondycja soi również nie uległa pogorszeniu – 71% upraw otrzymało najwyższe oceny, w porównaniu do 62% w tym samym okresie sezon wcześniej. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na ceny amerykańskiej kukurydzy był spadek popytu ze strony importerów. Według danych USDA, w tygodniu kończącym się 14 lipca br. eksport kukurydzy (z poprzednich zbiorów) wyniósł zaledwie 345,1 tys. ton wobec 667,8 tys. ton tydzień wcześniej. Mniejsze były również kontrakty na dostawę kukurydzy z tegorocznych zbiorów – spadek z 687,8 tys. ton tydzień wcześniej do 506,3 tys. ton. W rozpatrywanym tygodniu wzrosła natomiast sprzedaż zagraniczna soi. Zamówienia na soję z tegorocznej produkcji były wyższe od oczekiwań – 1,002 mln ton, znacząco więcej w porównaniu do 547,05 tys. ton w poprzednim tygodniu. Eksport soi z zeszłorocznych zbiorów wyniósł 325 tys. ton.

Źródło: komentarz analityków FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters i innych źródeł