bigdutchmann

Wykorzystanie aparatury ultrasonograficznej u świń 11/2010

Johannes Kauffold, Axel Wehrend

 

Wykorzystanie aparatury ultrasonograficznej u świń

 

Mimo zalet jakie oferują aparaty ultrasonograficzne, ich stosowanie jest ograniczone.

Jeżeli chodzi o wykorzystanie ultrasonografii, na fermach nie zmieniło się w tej dziedzinie wiele od lat 70-tych ubiegłego wieku, gdy aparaty dopplerowskie i urządzenia ultrasonograficzne ze skanowaniem zaczęto używać do rutynowego diagnozowania ciąży u loch. Jednakże w przeciwieństwie do tych wczesnych urządzeń, ich współczesne wersje zapewniają dobry obraz uzyskany w technologii zwanej ultrasonografią, umożliwiającej uzyskanie potrzebnej i potencjalnie cennej informacji. Urządzenia te pozwalają na wgląd do wnętrza organizmu loch, loszek oraz moszny knurów hodowlanych, co zwiększa ich znaczenie w przeprowadzaniu rutynowych czynności przez wyspecjalizowanych pracowników. Pomimo tego, ultrasonografia u świń nadal wydaje się być raczej „europejską” praktyką. Przyczyną tej sytuacji są prawie na pewno wyższe w krajach europejskich, niż gdzie indzie, koszty produkcji świń w krajach europejskich. Dlatego też ich ostatni wzrost, związany ze wzrostem cen paszy i energii, powinien zwrócić uwagę producentów na aparaty ultrasonograficzne, gdyż ich wykorzystanie może przyczynić się do obniżenia kosztów utrzymania zwierząt. Jak ultrasonografia może zmniejszyć koszty? Przede wszystkim może pomóc w zmniejszeniu nieproduktywnych dni, niezależnie od celu, do którego została użyta.

 

Przykład zastosowania

Pomimo ostatnich badań ustalających, że ciążę u lochy można stwierdzić już 9-tego dnia po wystąpieniu u niej objawów rui, zaleca się, aby na fermie badania aparatem ultrasonograficznym przeprowadzać pomiędzy 20 a 21 dniem od dnia wystąpienia rui. Pozwala to uzyskać dokładne wyniki i jest to czas, w którym spodziewać się należy, że niepokryte lochy wejdą ponownie w ruję. Ponieważ nie każda locha wykazuje typowe, wyraźne objawy rui, ultrasonograficzna diagnoza pomaga wykryć samice potencjalnie powtarzające, z możliwością ich monitorowania w bliskiej obecności knura. Ponieważ ultrasonografia umożliwia podgląd jajników, może to pomóc przewidzieć moment, w którym zwierzęta powtarzają ruję i ustalić optymalny czas przeprowadzenia zabiegu inseminacyjnego. Ultrasonografia jest najbardziej wiarygodną metodą w zakresie kontroli ciąży samic. Jakie ma to znaczenie finansowe, łatwo obliczyć: wykrycie w 21. zamiast w 28. dniu, że locha nie jest prośna, daje możliwość jej ponownego zainseminowania lub wybrakowania siedem dni wcześniej. Podaje się, że koszt każdego dnia, w którym locha nie jest w ciąży wynosi około 4 euro, co oznaczałoby zaoszczędzenie przynajmniej 28 euro. A więc, skuteczne wykrycie braku zapłodnienia lochy lub loszki i zainseminowanie jej zaraz w pierwszym powtórzeniu rui pomaga zaoszczędzić potencjalnie 21 „pustych” dni a to w przeliczeniu na pieniądze około 84 euro.

 

 

Reklama
Reklama2