Strona 1 z 1
Dynia pastewna
: niedziela 02 gru 2012, 18:40
autor: Peron
Witam
Stosuje ktoś dynię w żywieniu świń? Mam plan, żeby ją podawać świniom, ale nie jako główny składnik paszy, tylko trochę dla urozmaicenia pokarmu i zabicia nudy. Można świniom rzucić rozłupaną dynię, czy trzeba to jakoś dodatkowo rozdrabniać? Czy pestki są strawialne? Chodzi mi o to, czy jak wywiozę gnojowicę na wiosnę, a w niej będą pestki, to czy nie będą mi potem w zbożu rosły dynie

: niedziela 02 gru 2012, 19:52
autor: staś76
zapytaj Mietka.
: niedziela 02 gru 2012, 21:45
autor: Peron
Mietek! Pytam Cię!
: niedziela 02 gru 2012, 22:06
autor: stan1069@o2.pl
Jak się boisz że pestki Ci bedą kielkować na polu to możesz je sprzedać i ani świniom ani Tobie nie będzie się nudzilo

: niedziela 02 gru 2012, 23:02
autor: mietko75
Dynia jest okrągła i twarda i całej świnia nie ruszy . Jednak wystarczy tylko ją pierdol.. o podłogę aby pękła i dalej wieprze zrobią robotę . Nawet takie świeżo kupione będą ją rąbać że hej .Tylko jak ktoś ma pełen ruszt będą straty . Co do wschodów nie ma strachu , bo ją każdy oprysk zniszczy .
Mnie w tym roku oddała plon z jednego h jakieś 120 t żadnych oprysków , tylko 2 razy graka .
: niedziela 02 gru 2012, 23:49
autor: Vistula
nawet nie trzeba o ziemię pierdol**ć, wystarczy całą położyć i świnie zbiorą się gromadą wokół dynii i minimum pół godziny mają zajęcia a potem śpią
: poniedziałek 03 gru 2012, 00:01
autor: Peron
Mietko a kiedy siejesz? Jaka technika wysiewu? Jaka odmiana? Zbiór ręczny? Kiedy się zbiera i jak to przechowywać? Są jakieś zauważalne oszczędności paszy? Możnaby tylko tym karmić jesienią? Od jakiej wagi można dawać? Mam kawałek pola przy chlewni, to bym spróbował może.
: poniedziałek 03 gru 2012, 07:08
autor: mietko75
Dynia to roślina ciepłolubna i siejemy ją tak jak ogórki , na początku maja . rozstaw rzędów co 150cm a w rzędach co 50 -100 cm . Ja zasiałem zwykłym agregatem uprawowo siewnym , . Wszystkie denka były pozamykane , tylko dwa tuż za kołami były otwarte . Ja traktorem wolno jechałem a żona z wiaderka miseczką dosypywała i jak wzeszła za gęsto w którymś miejscu , to potem graczką i git .Moja odmiana pochodzi od sąsiadów i jest mi nie znana a zbiór tylko ręczny .Paszy od razu idzie mniej a i odrobaczać nie potrzeba , bo pestki zawierają jakąś tam substancję , która to załatwi . Z uwagi na to że jest to roślina wodnita więc i długo nie leży ale moją daję do tej pory i strat jak na razie dużych nie ma .Bardzo boi się przymrozków i dla tego najważniejsze żeby przed nimi ją zebrać .Ostatnio kupione prosiaki miały u mnie 20,5 kilo i od razu dostawały , tylko co drugi dzień , tak po kilogramie na sztukę , do dziś odpadł jeden a mają już pod 100 kilo .
: poniedziałek 03 gru 2012, 15:32
autor: Grześ1234
A liczyłeś jakie oszczędności w paszy???
: poniedziałek 03 gru 2012, 17:59
autor: turbogrocho49
tucz sie wydłuzy, opierdolo zamiast 280 kg 310 kg paszy i po oszczednosciach