Strona 1 z 1

Loszka

: sobota 29 cze 2013, 00:30
autor: zzetor11441
Oprosiła mi się loszka w wtorek i od tamtego czasu praktycznie nie je, nie pije i wstać nie chce. Ma 10 prosiąt oprosiła się sama, łożysko przyszło. Leki dostała od weta i jeszcze o de mnie antybiotyki i na jedzenie. Jak wstanie to sztywno idzie i tylnie nogi ma złączone i tak myśle czy coś jej się tam w środku nie stało, bo prosięta były doś duże ale teraz zmizerniały i dokarmiam je preparatem mlekozastępczym. I teraz co jej może być czy nie zostało jakieś prosie czy co? Pozdrawiam

Re: Loszka

: sobota 29 cze 2013, 10:08
autor: nemezis
Reke zakasaj i sprawdz czy sie jakis nie ostał, a wet nie sprawdzał???????

Re: Loszka

: sobota 29 cze 2013, 11:54
autor: zzetor11441
nemezis pisze:Reke zakasaj i sprawdz czy sie jakis nie ostał, a wet nie sprawdzał???????
On jej nawet nie widział :)

Re: Loszka

: sobota 29 cze 2013, 20:21
autor: lukas1982
Wode pije? ma gorączke?
Jak pije i nie gorączkuje wrzuć jej do koryta prestarter i zalej colą.

Re: Loszka

: niedziela 30 cze 2013, 00:36
autor: stan1069@o2.pl
Zawołaj chłopie weta i nie morduj gada i siebie
jak miała ładne prosięta to ją wyczerpały a na dodatek poród ją wypompował , glukoza , wapno ,coś żeby jej flakami poruszało i oksytocyna żeby było czym karmić
jak by jej coś zostało w brzuszku to by parła , albo po tylu dniach zdechła

Re: Loszka

: niedziela 30 cze 2013, 12:13
autor: zzetor11441
Wode pije goraczke miała ale juz dzisiaj rano zaczeła jeść jest nadzieja no oksytocyne daje, mleko miała o dziwo ale juz nie takiej jakosci i prosieta chudły no zobaczymy co bedzie dalej. Dzieki

Re: Loszka

: poniedziałek 01 lip 2013, 22:05
autor: jarekw
Ja mam problem podobny. Locha kilka dni przed oproszeniem już przestała jeśc, ale to tłumaczę bardzo dużym płodem (17 sztuk). Miałem już podobne sytuacje. Natomiast dzisiaj mija 5 dzień po porodzie i dalej jedzenie ją nie intersuje. Poród bez komplikacji, łożysko ładnie odeszło, cały poród trwał około 4-5 godzin. Systematycznie komtroluje temp. i maciora nie gorączkuje, ani nie gorączkowała. Temp. najczęściej w przedziale 38.0-38.5. Próbowałem z colą, mlekiem dla prosiąt i ogólnie cuda na kiju - nic z tego. Jutro planuję jej jeszcze spacer na świeżym powietrzu urządzic. Macie jeszcze jakieś sposoby?
Generalnie, podobne problemy zaczynają się u mnie nasilac i nie wiem w czym może tkiwc problem. Dodam, że jakieś 12-14 dni temu, przez chlewnie przetoczył się kilkudniowy kaszel, dotyczyło to wszystkich grup, od prosiąt po lochy. Wtedy było to bez wpływu na apetyt i świnie zachowywały się "normalnie" poza tym, że kasłały.

Re: Loszka

: poniedziałek 01 lip 2013, 23:11
autor: zzetor11441
Ja też ją wyprowadzałem na powietrze troche poryje sobie. A wode jej dawałem z cukrem i mlekiem do prosiąt, no ale teraz zaczeła już pomału jeść i spróbuj jej dać jeszcze jabłko.

Re: Loszka

: poniedziałek 01 lip 2013, 23:36
autor: stan1069@o2.pl